Wezwanie
Wezwanie
Witam, gdy miałem 7-8 lat usłyszałem ojca wzywjacego moje imie. Był w pracy, w domu była tylko matka. Pamiętam to zdarzenie do dziś. Zdarzyło się to jeszcze raz w technikum. Myślałem, ze to poczatki schizofrenii, ale okazało sie, że nie. Zwracam się z pytaniem, czy to wezwanie od Boga, czy ktoś zna podobne przypadki, czy po prostu zalążki jakieś choroby psychicznej
-
- Zasłużony komentator
- Posty: 2207
- Rejestracja: 2 sty 2019
- Has thanked: 22 times
- Been thanked: 367 times
Re: Wezwanie
Najpierw to ty sprawdź, czy twój sąsiad nie ma tak samo na imię.
Raz prawie umarłam, jak grałam sobie o północy w komputer a tu TOTYLKOJAAAAAAAAA.
już nyslakamz że to śmierć mnie woła, ale to tylo pijany sąsiad.
To też zależy kiedy to ci się zdarza.
Zmęczony mózg potrafi płatać figle.
Raz tyle czasu czytałam fantastykę, że przysięgam, za moim oknem przeleciał smok.
Generalnie nie ma co panikować, że od razu choroba psychiczna. Warto wziąć to pod uwagę i obserwować się, ale nie ma co się nakręcać. Najpierw zastanów się nad bardziej przyziemnymi rzeczami.
Raz prawie umarłam, jak grałam sobie o północy w komputer a tu TOTYLKOJAAAAAAAAA.
już nyslakamz że to śmierć mnie woła, ale to tylo pijany sąsiad.
To też zależy kiedy to ci się zdarza.
Zmęczony mózg potrafi płatać figle.
Raz tyle czasu czytałam fantastykę, że przysięgam, za moim oknem przeleciał smok.
Generalnie nie ma co panikować, że od razu choroba psychiczna. Warto wziąć to pod uwagę i obserwować się, ale nie ma co się nakręcać. Najpierw zastanów się nad bardziej przyziemnymi rzeczami.
Re: Wezwanie
Witaj.
Ja kiedyś słyszałem głosy,,, Dominiiik, Dominiiik. Nikogo nie było. Okazało się że miałem telefon w kieszeni, przypadkowo wybrałem numer.
Ja kiedyś słyszałem głosy,,, Dominiiik, Dominiiik. Nikogo nie było. Okazało się że miałem telefon w kieszeni, przypadkowo wybrałem numer.
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 14987
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4215 times
- Been thanked: 2955 times
- Kontakt:
Re: Wezwanie
Wy to macie przygodytp34 pisze: ↑2020-03-17, 18:00 Witam, gdy miałem 7-8 lat usłyszałem ojca wzywjacego moje imie. Był w pracy, w domu była tylko matka. Pamiętam to zdarzenie do dziś. Zdarzyło się to jeszcze raz w technikum. Myślałem, ze to poczatki schizofrenii, ale okazało sie, że nie. Zwracam się z pytaniem, czy to wezwanie od Boga, czy ktoś zna podobne przypadki, czy po prostu zalążki jakieś choroby psychicznej
ja takich nie miałem
Spytałeś tatę czy np myślał o tobie , albo coś mówił w tym momencie?
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13803
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2022 times
- Been thanked: 2204 times
Re: Wezwanie
Ja mam spore doświadczenie z omamami słuchowymi oraz wzrokowymi.
Doświadczałem ich zarówno po odstawieniu alkoholu, narkotyków, leków, z przemęczenia, niewyspania, głodu,
w wyniku psychozy paranoidalnej (to nie choroba, a objaw) oraz zwykłych przewidzeń, złudzeń
doświadczanych w zupełnie "normalnych" stanach.
Omam staje się chorobą jeżeli w niego wierzysz, w sensie uważasz go za prawdziwy.
Jeżeli masz wątpliwości to na pewno nie choroba.
Dla mnie Bóg wzywa raczej rzeczami, zdarzeniami "przyziemnymi":
poczęcie dziecka, miłe słowo od nieznajomego, czyjś uśmiech, zdanie w książce, ale również:
śmiercią przyjaciela, chorobą, bólem, brakiem awansu, wyrzuceniem z pracy.
Przyjrzyj się temu i rozeznaj.
Pozdrawiam.
Doświadczałem ich zarówno po odstawieniu alkoholu, narkotyków, leków, z przemęczenia, niewyspania, głodu,
w wyniku psychozy paranoidalnej (to nie choroba, a objaw) oraz zwykłych przewidzeń, złudzeń
doświadczanych w zupełnie "normalnych" stanach.
Omam staje się chorobą jeżeli w niego wierzysz, w sensie uważasz go za prawdziwy.
Jeżeli masz wątpliwości to na pewno nie choroba.
Dla mnie Bóg wzywa raczej rzeczami, zdarzeniami "przyziemnymi":
poczęcie dziecka, miłe słowo od nieznajomego, czyjś uśmiech, zdanie w książce, ale również:
śmiercią przyjaciela, chorobą, bólem, brakiem awansu, wyrzuceniem z pracy.
Przyjrzyj się temu i rozeznaj.
Pozdrawiam.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20