Dezerter pisze: ↑2020-04-11, 17:06 ... punkt krytyczny został przekroczony i to wiem dokładnie kiedy i czym:
- zakaz wstępu do lasu (i to nie z powodu suszy- był wcześniej z powodu wirusa)
- mąż z żoną , narzeczony z narzeczoną nie mogę iść razem po ulicy
- zakaz spotkań rodzinnych jak podałem wyżej
- zakaz mycia samochodu w myjniach samoobsługowych
- 5 osób w kościele (w katedrze, w bazylice
)
Za takie jw głupie zrządzenia, władza teraz płaci i zbiera hejt - ...
W zasadzie się zgadzam. Ale tylko w zasadzie. Najpierw też tak uważałem, ale po rozmowach z ludźmi zmieniłem nieco zdanie.
1. Las - mieszkam w lesie. Widziałem miejsca biwaków, ognisk. Zakaz ogólny, bo jak egzekwować, gdy ludzie się umówią gdzieś na oddalonej polanie. Każdy osobo przyjdzie.
Obawiałem się, że ludzie tłumnie będą podążać tylko wyznaczonymi leśnymi ulicami. Zamiast rozproszyć się po lesie. Ale dziś, w ciągu ponad 1,h spotkałem jedną osobę z psami, dwóch pieszych, jednego rowerzystę i grupkę 5 osobową. Nie ma zagrożenie, bo nie ma tłoku.
Poza tym, jest zakaz wychodzenia z domów, bez konkretnej potrzeby. A skoro nie można wychodzić z domu, do nie można i do lasu.
Uznałem, że zakaz słuszny, jak konsekwencja ogólnego zakazu wychodzenia z domu.
2. Mąż z żoną - istotnie, to śmieszne. Nie ma sensu dopóki nie rozpatruje się tego, jako dawanie przykładu innym. Ludzie nie wiedzą, czy obcy się spotkali, czy rodzina. To jest dawaniem przykładu innym. Katoliccy małżonkowie powinni zachowywać odstęp w miejscach publicznych, aby dawać dobry przykład. W miejscach odludnych nie ma takiego imperatywu, jeśli nikt nie widzi.
3. Spotkanie rodzinne - spotkanie osób, które nie widują się na co dzień, zawsze stanowią ryzyko. Zwłaszcza, gdy ktoś skądś musi przyjechać. Np. z innego miasta. Im więcej osób zebranych, tym większe żniwo może być.
4. Myjnia - dotyczy tylko prywatnych, które nie muszą być pieszczone i lśniące. Uważam, że przy zachowaniu odległości, powinno być jak w sklepie. Ale gdyby tu złagodzić, to pojawiłyby się setki podobnych pomysłów. Dlatego, choć nielogiczne, warto zakaz utrzymać.
5. Kościół - czysta głupota. Ale intencją obrona Kościoła. Wyobrażacie siebie, co by się stało, gdyby w kilku kościołach ludzie się pozarażali? Wyobrażacie sobie jak rozpętałaby się antykościelna burza? Wściekłe ataki ludzi Biedronie, Spurek, Jachiry, Śmieszka, Trzaskowskiego i wielu innych. Dla dobra Kościoła należy w kościołach utrzymywać surowszy reżim, niż gdzie indziej.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
) Józka nie spotkałem, nikogo nie spotkałem 
- jakie cudne kwiatki kwitną, z żoną chodzimy blisko siebie jak zawsze, a jak ktoś z rodziny (niezaproszony) mnie odwiedzi, to na pewno go przyjmę i zadbam o dezynfekcję spirytusem 65% i nie tylko 
