Kącik poetycki
Kącik poetycki
Z dedykacją dla Jacka -
szalonego człowieka,
kącik poetycki,
by pisał nam ładne wiersycki,
uważa się za otwarty
szalonego człowieka,
kącik poetycki,
by pisał nam ładne wiersycki,
uważa się za otwarty
Re: Kącik poetycki
Dla Jacka? Czy Wacka?
Bo nie wiem, o co chodzi ...
Tak widze, ze konia
niewiele to obchodzi.
Forum jest ogolne,
kacik jest dla Jacka.
Ciekawe, czy sie uda
upiec z tego placka.
Ihahaha
Bo nie wiem, o co chodzi ...
Tak widze, ze konia
niewiele to obchodzi.
Forum jest ogolne,
kacik jest dla Jacka.
Ciekawe, czy sie uda
upiec z tego placka.
Ihahaha
Re: Kącik poetycki
Dla Jacka, Wacka, a nawet Pankracka.
Konika i dzika,
A nawet Monika tu czasem napisze coś pewnie,
Gdy będzie w takiej wewnętrznej potrzebie.
Wszyscy tu są miłe widziani
I ci co z talentem,
I ci co do bani - jak ja
Zapraszam wiec i Ciebie koniku drogi,
Może galopem ruszysz, niczym spod ostrogi.
Konika i dzika,
A nawet Monika tu czasem napisze coś pewnie,
Gdy będzie w takiej wewnętrznej potrzebie.
Wszyscy tu są miłe widziani
I ci co z talentem,
I ci co do bani - jak ja
Zapraszam wiec i Ciebie koniku drogi,
Może galopem ruszysz, niczym spod ostrogi.
Re: Kącik poetycki
BEZ TEMATU :
Jeszcze tu dzisiaj nic nie
napisałem a już konikowi,
się nie spodobałem.
Ja upiekę placki i cię poczęstuję
ale ponoć konik w plackach nie
lubuje, więc tu drogi koniu sprawa,
jest dość prosta jak żeś jest zazdrosny,
zjedz po prostu owsa.
Jeszcze tu dzisiaj nic nie
napisałem a już konikowi,
się nie spodobałem.
Ja upiekę placki i cię poczęstuję
ale ponoć konik w plackach nie
lubuje, więc tu drogi koniu sprawa,
jest dość prosta jak żeś jest zazdrosny,
zjedz po prostu owsa.
Re: Kącik poetycki
PRZYJAŹŃ :
Przyjaźńił się raz pająk z
muchą gdzieś na strychu,
zapraszał ją na kawę,
wieczorem po cichu.
A więc nasza mucha nic
nie przeczuwała i na tą
kawę wciąż przylatywała.
Pająk stary wyga z muchą,
wciąż flirtuje, nie stworzone
rzeczy musze obiecuje.
Mucha jak to mucha oczy
robi słodkie po to żeby tylko,
nie wyjść na idiotkę.
Pająk wszystkim znany ze
swej cierpliwości mięśnie,
swe napina i wyciąga kości.
Mucha zaś pająkiem jest,
zauroczona już snuje marzenia,
jako jego żona.
Będę sobie mieszkać z pająkiem,
na strychu w słodkiej pajęczynie,
robić fiku miku, będę pająkowi
jako wierna żona, tak sobie,
marzyła i przyjaźń skończona.
Bo gdy piła kawę, oczy zamykała
już o całowaniu z pająkiem myślała.
W tedy pająk skoczył na muchę,
wybrankę, wypijając krew z niej,
jako soku szklankę.
I zakończył pająk przyjaźń do
swej muchy, a więc tu przestroga,
dla każdej dziewuchy!!
Nie patrz nigdy dziewczyno,
na urodę i włości tylko wchodź,
za mąż ze szczerej miłości.
. JACK.
Przyjaźńił się raz pająk z
muchą gdzieś na strychu,
zapraszał ją na kawę,
wieczorem po cichu.
A więc nasza mucha nic
nie przeczuwała i na tą
kawę wciąż przylatywała.
Pająk stary wyga z muchą,
wciąż flirtuje, nie stworzone
rzeczy musze obiecuje.
Mucha jak to mucha oczy
robi słodkie po to żeby tylko,
nie wyjść na idiotkę.
Pająk wszystkim znany ze
swej cierpliwości mięśnie,
swe napina i wyciąga kości.
Mucha zaś pająkiem jest,
zauroczona już snuje marzenia,
jako jego żona.
Będę sobie mieszkać z pająkiem,
na strychu w słodkiej pajęczynie,
robić fiku miku, będę pająkowi
jako wierna żona, tak sobie,
marzyła i przyjaźń skończona.
Bo gdy piła kawę, oczy zamykała
już o całowaniu z pająkiem myślała.
W tedy pająk skoczył na muchę,
wybrankę, wypijając krew z niej,
jako soku szklankę.
I zakończył pająk przyjaźń do
swej muchy, a więc tu przestroga,
dla każdej dziewuchy!!
Nie patrz nigdy dziewczyno,
na urodę i włości tylko wchodź,
za mąż ze szczerej miłości.
. JACK.
Ostatnio zmieniony 2018-03-20, 18:00 przez Jack, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Kącik poetycki
Ta mucha to chyba ślepa była
Skoro się pająkiem wstrętnym zauroczyła
Ale prawda jest to co Dżek powiada,
dobra z jego strony płynie dla panien rada
Jak powiada braciszek Ninki mniejszy,
Chłop tylko odrobine od diabła musi być ładniejszy
Skoro się pająkiem wstrętnym zauroczyła
Ale prawda jest to co Dżek powiada,
dobra z jego strony płynie dla panien rada
Jak powiada braciszek Ninki mniejszy,
Chłop tylko odrobine od diabła musi być ładniejszy
Re: Kącik poetycki
Ale śliczna jest ta Ninka twoja córka i dziewczynka,
a urodę ma po tacie, wiem co mówię tutaj bracie.
Jasio to już cała mama, słodko śpi se na kolanach.
Ładni starzy ładne dzieci, niech wam zawsze słonko,
świeci.
a urodę ma po tacie, wiem co mówię tutaj bracie.
Jasio to już cała mama, słodko śpi se na kolanach.
Ładni starzy ładne dzieci, niech wam zawsze słonko,
świeci.
Re: Kącik poetycki
Oj, to nie wieczier, to nie wieczier
tam mnie bylo malo spalos,
mnie bylo malo spalos,
oj, tam we snie priwidiela ...
Kak kon cziornyj, kak wietr prignul ...
tak raspliasalsia, razigralsia,
oj ... razprignulsia po do mnoj.
tam mnie bylo malo spalos,
mnie bylo malo spalos,
oj, tam we snie priwidiela ...
Kak kon cziornyj, kak wietr prignul ...
tak raspliasalsia, razigralsia,
oj ... razprignulsia po do mnoj.
Re: Kącik poetycki
DIABEŁ :
Piszesz tu Moni o diable i
chłopie że chłop jest ładniejszy,
od diabła choć trochę.
Może i masz rację nie będę,
się wadził, tylko kto? chłopu
na wóz babę wsadził?
A gdzie diabeł nie może to,
tam babę poślę teraz już,
pracują i w męskim rzemiośle.
I kończąc ten wierszyk bo
to trudna sprawa, to baba
tu chłopu rogi mu przyprawia.
Także diabeł trudne ma,
tutaj zadanie jak cholere,
babę do piekła dostanie.
Bo jak baba mądra i swój,
rozum ma to diabła oszuka,
w tedy szafa gra. . JACK.
Piszesz tu Moni o diable i
chłopie że chłop jest ładniejszy,
od diabła choć trochę.
Może i masz rację nie będę,
się wadził, tylko kto? chłopu
na wóz babę wsadził?
A gdzie diabeł nie może to,
tam babę poślę teraz już,
pracują i w męskim rzemiośle.
I kończąc ten wierszyk bo
to trudna sprawa, to baba
tu chłopu rogi mu przyprawia.
Także diabeł trudne ma,
tutaj zadanie jak cholere,
babę do piekła dostanie.
Bo jak baba mądra i swój,
rozum ma to diabła oszuka,
w tedy szafa gra. . JACK.
Re: Kącik poetycki
Jezu ukochany
Jezu ukochany
siedzisz roześmiany
po prawicy Ojca Swego
Boga Wszechmocnego
W Twoich oczach radość
w Twoim sercu miłość
teraz żyje pełen wiary
czekając na Ciebie
Jesteś mym zbawieniem
moim odkupieniem
Ty cierpiałeś za me grzechy
nie chcę ranić Ciebie
W życiu było różnie
często nieposłusznie
leczy Ty wszystko wybaczyłeś
mnie nie zostawiłeś
O mój Boże Miły
tak Cię kochać pragnę
być przy Tobie całe życie
w Twojej Boskiej Chwale
O Maryjo Święta
dziś różaniec zmówie
byś wiedziała że Cię kocham
tak jak tylko umiem
Dziękuje Ci Panie
za to złe i dobre
żeby pierwsze mnie wzmacniało
drugie pocieszało
napisałem tak bardziej do śpiewania sobie jak jadę samochodem:)
niektóre wersy mogą być zapożyczone:)
tak sobie napisałem i tak sobie śpiewam i na szczęście tylko ja to słyszę i ....
Jezu ukochany
siedzisz roześmiany
po prawicy Ojca Swego
Boga Wszechmocnego
W Twoich oczach radość
w Twoim sercu miłość
teraz żyje pełen wiary
czekając na Ciebie
Jesteś mym zbawieniem
moim odkupieniem
Ty cierpiałeś za me grzechy
nie chcę ranić Ciebie
W życiu było różnie
często nieposłusznie
leczy Ty wszystko wybaczyłeś
mnie nie zostawiłeś
O mój Boże Miły
tak Cię kochać pragnę
być przy Tobie całe życie
w Twojej Boskiej Chwale
O Maryjo Święta
dziś różaniec zmówie
byś wiedziała że Cię kocham
tak jak tylko umiem
Dziękuje Ci Panie
za to złe i dobre
żeby pierwsze mnie wzmacniało
drugie pocieszało
napisałem tak bardziej do śpiewania sobie jak jadę samochodem:)
niektóre wersy mogą być zapożyczone:)
tak sobie napisałem i tak sobie śpiewam i na szczęście tylko ja to słyszę i ....
- ciasteczkowy_potfur
- Super gaduła
- Posty: 1039
- Rejestracja: 16 paź 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 59 times
- Been thanked: 112 times
Re: Kącik poetycki
W imieniny się zebrali
Ojciec, matka, ciotka, wuj,
Wszyscy dobrze się bawili,
Wszyscy jedzą no i...
Ojciec, matka, ciotka, wuj,
Wszyscy dobrze się bawili,
Wszyscy jedzą no i...
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4217 times
Re: Kącik poetycki
Poetom czenstochowskim bendonc nie stać mnie na nic wiencej niż na antyorygraficznom grafomaniem.
Dżek Dżakowi oka nie wykole,
Ale wraz siedząc z Jackiem przy stole
Wespół zespół we trójkę pospole,
Zdradzą jak liczyć oka w rosole.
Potem tak, jak nauczyciel w szkole,
Wymyślą w wielkim trudu mozole,
Jak tutaj należną religii rolę,
Rozwijać szczerze na Forum kole.
Bo mnie to bardzo już w oczy kole,
Że tkwią wciąż w swych wierszy żywiole,
Pozostają troszkę tak jak trole,
W utworzonym przez się grajdole.
A nie lepszy rym o apostole,
I sławieniu Jezusa tkwić żywiole,
Z wielką wiarą wypisaną na czole,
Krzewić wiarę w katolickim siole.
Zamiast się wciąż w czarnej grzebać smole,
Zaraz zanurzcie się w swym żywiole,
Niech wzlecą wasze rymy sokole,
Na chwałę Panu strzelajcie gole.
Dżek Dżakowi oka nie wykole,
Ale wraz siedząc z Jackiem przy stole
Wespół zespół we trójkę pospole,
Zdradzą jak liczyć oka w rosole.
Potem tak, jak nauczyciel w szkole,
Wymyślą w wielkim trudu mozole,
Jak tutaj należną religii rolę,
Rozwijać szczerze na Forum kole.
Bo mnie to bardzo już w oczy kole,
Że tkwią wciąż w swych wierszy żywiole,
Pozostają troszkę tak jak trole,
W utworzonym przez się grajdole.
A nie lepszy rym o apostole,
I sławieniu Jezusa tkwić żywiole,
Z wielką wiarą wypisaną na czole,
Krzewić wiarę w katolickim siole.
Zamiast się wciąż w czarnej grzebać smole,
Zaraz zanurzcie się w swym żywiole,
Niech wzlecą wasze rymy sokole,
Na chwałę Panu strzelajcie gole.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
Re: Kącik poetycki
Wedlug konskiej gramatyki
wypisuje swe liryki.
Widze, to co widza galy:
glupszej tresci nie widzialy,
procz tej, ktora tu spotkaly.
Moze oprocz tych Andeja
w nim tkwi cala ma nadzieja.
Pees na koniec doloze:
moze ( daj to Panie Boze):
Andej z wierszoryma wzleci
tam, gdzie nikt z nas
nie doleci.
wypisuje swe liryki.
Widze, to co widza galy:
glupszej tresci nie widzialy,
procz tej, ktora tu spotkaly.
Moze oprocz tych Andeja
w nim tkwi cala ma nadzieja.
Pees na koniec doloze:
moze ( daj to Panie Boze):
Andej z wierszoryma wzleci
tam, gdzie nikt z nas
nie doleci.
Re: Kącik poetycki
szwadron
z bronią w dłoniach
z zemstą w głowie
w lasach i w miastach
walczyłem z wrogiem
szwadrony śmierci
z czerwonych bagien
szwadrony śmierci
z podlaskiej ziemi
czerwona zaraza
to nasz wróg
dla zdrajców kat
dla naszych kwiat
szwadrony śmierci
z czerwonych bagien
szwadrony śmierci
z podlaskiej ziemi
wojnę przegrałem
siedzę w kazamatach
pamięć o mnie
na murze wydrapana
szwadrony śmierci
z czerwonych bagien
szwadrony śmierci
z podlaskiej ziemi
szubienica mi nie dana
bolszewicką modą
strzał z nagana
szwadrony śmierci
z czerwonych bagien
szwadrony śmierci
z podlaskiej ziemi
one bite i gwałcone
oni wieszani zabijani
my głodni i zaszczuci
czerwony bandyta to kat
szwadrony śmierci
z czerwonych bagien
szwadrony śmierci
z podlaskiej ziemi
mordercy z UB
zabójcy z NKWD
przelaliście polską krew
dopadnę was
nawet po śmierci
szwadrony śmierci
z czerwonych bagien
szwadrony śmierci
z podlaskiej ziemi
dogadam się z diabłem
zniszczę czerwoną zarazę
tato gdzie mama
tutaj w rowie zakopana
tatusiu ty masz dziurę w głowie
a ja leżę we krwi na twoim grobie
szwadrony śmierci
z czerwonych bagien
szwadrony śmierci
z podlaskiej ziemi
po co nas wzywasz
poeto niemądry
szwadron ma stanąć do boju
ojczyzna znów w niewoli
szwadrony śmierci
z czerwonych bagien
szwadrony śmierci
z podlaskiej ziemi
brat wykańcza brata
reszta ucieka na skraj świata
szwadron stanie do walki
za naszą polską krew
wolność lub śmierć
szwadrony śmierci
z czerwonych bagien
szwadrony śmierci
z podlaskiej ziemi
szwadron zawsze na rozdrożu
szwadron zawsze w dylematach
kto przyjaciel
kto czerwona szmata
szwadrony śmierci
z czerwonych bagien
szwadrony śmierci
z podlaskiej ziemi
trochę lat temu takie coś popełniłem
z bronią w dłoniach
z zemstą w głowie
w lasach i w miastach
walczyłem z wrogiem
szwadrony śmierci
z czerwonych bagien
szwadrony śmierci
z podlaskiej ziemi
czerwona zaraza
to nasz wróg
dla zdrajców kat
dla naszych kwiat
szwadrony śmierci
z czerwonych bagien
szwadrony śmierci
z podlaskiej ziemi
wojnę przegrałem
siedzę w kazamatach
pamięć o mnie
na murze wydrapana
szwadrony śmierci
z czerwonych bagien
szwadrony śmierci
z podlaskiej ziemi
szubienica mi nie dana
bolszewicką modą
strzał z nagana
szwadrony śmierci
z czerwonych bagien
szwadrony śmierci
z podlaskiej ziemi
one bite i gwałcone
oni wieszani zabijani
my głodni i zaszczuci
czerwony bandyta to kat
szwadrony śmierci
z czerwonych bagien
szwadrony śmierci
z podlaskiej ziemi
mordercy z UB
zabójcy z NKWD
przelaliście polską krew
dopadnę was
nawet po śmierci
szwadrony śmierci
z czerwonych bagien
szwadrony śmierci
z podlaskiej ziemi
dogadam się z diabłem
zniszczę czerwoną zarazę
tato gdzie mama
tutaj w rowie zakopana
tatusiu ty masz dziurę w głowie
a ja leżę we krwi na twoim grobie
szwadrony śmierci
z czerwonych bagien
szwadrony śmierci
z podlaskiej ziemi
po co nas wzywasz
poeto niemądry
szwadron ma stanąć do boju
ojczyzna znów w niewoli
szwadrony śmierci
z czerwonych bagien
szwadrony śmierci
z podlaskiej ziemi
brat wykańcza brata
reszta ucieka na skraj świata
szwadron stanie do walki
za naszą polską krew
wolność lub śmierć
szwadrony śmierci
z czerwonych bagien
szwadrony śmierci
z podlaskiej ziemi
szwadron zawsze na rozdrożu
szwadron zawsze w dylematach
kto przyjaciel
kto czerwona szmata
szwadrony śmierci
z czerwonych bagien
szwadrony śmierci
z podlaskiej ziemi
trochę lat temu takie coś popełniłem
Re: Kącik poetycki
bander - Ty walczyles? Bo brzmi tak jakos, jak weterana wspomnienie ... ale hmmm....