Premier przedstawił plan luzowania obostrzeń na maj.
Od 1 maja:
- dozwolone będzie uprawianie sportu na świeżym powietrzu (do 50 osób) i w obiektach krytych oraz basenach (dla zorganizowanych grup dzieci i młodzieży, max 50 procent obłożenia).
- fryzjerzy i salony kosmetyczne zostaną otwarte w pięciu województwach, w których dotychczas były zamknięte.
Od 4 maja:
- do działalności w reżimie sanitarnym i z limitem osób powrócą galerie, sklepy budowlane, sklepy meblowe (limit 1 osoby na 15 metrów kwadratowych);
- do szkół w trybie stacjonarnym wrócą dzieci z klas 1-3 szkół podstawowych;
- otwarte zostaną galerie sztuki i muzea (limit 1 osoby na 15 metrów kwadratowych).
Od 8 maja:
- działalność będą mogły wznowić hotele (50 procent obłożenia, zamknięte restauracje hotelowe i strefy spa).
Od 15 maja:
- restauracje i kawiarnie będą mogły wznowić działalność stacjonarną, ale tylko w ogródkach na świeżym powietrzu;
- uczniowie klas 4-8 szkół podstawowych i szkół średnich będą mogli wrócić do nauki w trybie hybrydowym;
- imprezy okolicznościowe - wesela, komunie - będą mogły się odbywać na zewnątrz z limitem do 25 osób;
- otwarte zostaną kina i teatry na świeżym powietrzu (maksymalnie 50 procent obłożenia);
- w wydarzeniach sportowych na świeżym powietrzu będzie mogło uczestniczyć 25 procent publiczności.
- możliwe będzie zniesienie obowiązku noszenia maseczek na świeżym powietrzu pod warunkiem, że wskaźnik zakażeń na 100 tys. osób spadnie poniżej 15.
Od 29 maja:
- uczniowie wszystkich klas wrócą do szkoły w trybie stacjonarnym;
- usługi gastronomiczne będzie można świadczyć również wewnątrz lokali w reżimie sanitarnym;
- baseny i kryte obiekty sportowe zostaną otwarte dla wszystkich (maksymalnie 50 procent obłożenia);
- otwarte zostaną kina i teatry (maksymalnie 50 procent obłożenia);
- limit uczestników imprez okolicznościowych zostanie zwiększony do 50;
- otwarte zostaną siłownie, kluby fitness, solaria (limit 1 osoby na 15 metrów kwadratowych).
Jakoś mi szkoda, że wszystko wraca do normy, polubiłam tą sytuację pandemiczną. Ale sama dobrze wiem, że emocje, które czuje wiążą się z grzechem zazdrości i złości na innych. Chce w to sobie tępić. Powinno się doceniać to co się ma, a nie doszukiwać się a czemu ja tak nie potrafię, a czemu ktoś jest szczęśliwy itd. Zawsze mi to wraca właśnie w okresach wiosna i lato. Kiedy większość osób gdzieś wyjeżdża, spotyka się ze znajomymi, widać jakieś rodziny z dziećmi albo zakochane pary. Prawie zawsze gdzieś jest mi w środku przykro. Może w tym roku uda mi się to zwalczać bardziej efektywnie niż w poprzednich latach. Taki mi przyszło