Pandemia Covid 19 - zagrożenie realne czy nie

[Andej]

Jak udowodnisz ze to co wladze mowia jest wiarygodne.

Przypomnij mój post, do którego się odnosisz (tj. ten, w którym powoływałem się na wypowiedzi rządu).

[Jozek]

Jak udowodnisz ze to co wladze mowia jest wiarygodne.

Przypomnij mój post, do którego się odnosisz (tj. ten, w którym powoływałem się na wypowiedzi rządu).

Odnosze sie do tego co zacytowalem, po prostu udowodnij cokolwiek co rzad mowi ze jest wiarygodne?
I nie interesuja mnie powolywania sie na czyjekolwiek wypowiedzi, to ma byc twoje udowodnienie, a nie powolywanie sie na kogokolwiek, czy czyjekolwiek wypowiedzi.

[Andej]

A ja się odniosłem do Twojego konkretnego twierdzenia.
Nie będę przypierać do muru, sam widzisz, że wpadasz we własne sidła.

[Jozek]

A ja się odniosłem do Twojego konkretnego twierdzenia.
Nie będę przypierać do muru, sam widzisz, że wpadasz we własne sidła.

Nie kochany, to ty zaczynasz wpadac we wlasne sidla, bo nie jestes w stanie nic udowodnic z tego co rzad mowi, a tym bardzie co nawet najlepszy naukowiec mowi.
Powolywanie sie na kogokolwiek, czy czyjakolwiek wypowiedz, nie jest zadnym dowodem na cokolwiek.
Jak widac, wielu osobom tutaj, myli sie interpretacja Pism i zwierzchnictwa Kosciola, z naukowymi dowodami i wiarygodnoscia rzadu.
Poza tym, to demokracja, nie ma nic wspolnego z wladza krolewska, bo prezydent to nie krol, a w demokracji rzadzi pospolstwo zamiast krola.

[Dezerter]

Jozku raczysz odpisać na mój polubowny post?

[Andej]

Józku, to już poniżej poziomu.

[Jozek]

Jozku raczysz odpisać na mój polubowny post?

Polubowny w jakim sensie, czyzbys mial zamiar dac mi ostrzezenie, ale masz nadzieje na moja uleglosc i przyznanie sie do czegos co jest niezgodne z moim widzeniem rzeczywistosci?

Ale tak dla przykladu to juz podawalem, ze do mojej pierwszej operacji na oko, mimo ze byl to poczatek pandemii i w sumie chyba najwiekszy strach i panika, to czekalem 2 miesiace na operacje, ale pozniej choc usunieto restrykcje i bylo wiecej wiadomo na temat wirusa, to i tak czekalem prawie rok na druga operacje. Oczywiscie byly testy, ale ta druga operacja byla planowana na miesiac po pierwszej i mialem konkretna date.
To co widzialem w szpitalu, a dokladnie w prywatnej klinice okulistycznej przy duzym szpitalu, to poczekalnie i sale w tej klinice wypelnione byly specjalnymi lozkami ze sprzetem do reanimacji i tlenem kazde, ale pytajac personelu okazalo sie ze zadne nie bylo uzyte.
Po prostu zamkneli odgornym prikazem klinike i stala pusta. Podobnie sytuacja wygladala na innych oddzialach, ktore przerobiono na kowidowe choc zaden kowidowiec do nich nie trafil, a tak bylo glosno o braku lozek dla kowidowcow.
Dlatego kiedys pisalem ze ta cala pandemia to dokladnie to samo co dylemat wagonika. Nierealny, ale ktos go wymyslil i ludzie przerozne scenariusze wykonuja.
Dzis nie ma czegos takiego jak pomoc osobie potrzebujacej, jest natomiast przymus pomagania nawet tym co maja lepiej niz ci ktorzy potrzebuja pomocy.
Prawo stalo sie sztywne i traktowane doslownie, lacznie z wyrokami, bez wzgledu na to czy ktos cos zrobi swiadomie i z premedytacja, czy zdarzy sie po prostu wypadek.

Wiesz, kiedys pewnie z 10 lat temu, wlasnie gdy pracowalem w Salisbury, zona pomylila sie i zaplacila podatek od nieruchomosci, tzw.. council tax z opoznieniem, bo zawsze po nowym roku jest przerwa 1 mies bez placenia raty tego podatku.
Nie bylo zadnego nawet upomnienia, tylko sprawe skierowali od razu do komornika, choc ta pierwsza rata byla zaplacona z opoznieniem a kolejne regularnie na czas.
Zarzadano natychmiast calej kwoty za rok, wiec nie mogac zaplacic probowalem wyjasnic i pisalem i chodzilem do urzedu.
Nic nie pomagalo, az w koncu po wielu nieobecnosciach w pracy stracilem prace, a inne przepisy zapewniaja pomoc wlasnie Councilu w placeniu czynszu za mieszkanie i znizke tego wlasnie Council tax-u.
Po tym jak stracilem prace i nie moglem znalesc nowej przez poltora roku, Council wyplacil mi w beneficie doplaty do czynszu za mieszkanie £18 tys.
A kwota miesieczna Council tax-u ktora zona zaplacila z opoznieniem to bylo £120 .
W sumie musialem zaplacic im za caly rok, cos ok. £1600, ale po utracie pracy i przyznaniu mi benefitu, zwrocono mi polowe tej kwoty.
Widzisz w tym jakis sens dzisiejszego prawa? Bo ja nie. Mozna by powiedziec ze idiotyzm, idiotyzm i diotyzmem pogania.
To jest po prostu niszczenie gospodarki kosztem podatnikow.
Podobnie jest teraz, wladze zakupily mase szczepionek i teraz na sile musza pokazac ze byl to sluszny zakup, no bo innaczej bylo by to sprzeniewierzenie funduszy podatnikow. Bo jak by nie bylo to wladze bawia sie naszymi podatkami i zamiast np. wybudowac zakwaterowania dla bezdomnych, wywalaja nie swoja kase na rzeczy ktorych wiekszosc obywateli po prostu nie chce i przy tym cala infrastruktura wladzy ma utrzymanie na kolejne 10-cio lecia. To jest wladza dla wladzy a nie porzadne i racjonalne zarzadzanie krajem.

Dodano po 4 minutach 54 sekundach:

Józku, to już poniżej poziomu.

Tak, wiem, bo innaczej nie mozna tego pokazac i musze czasem znizyc sie do poziomu.
Wiesz, by komus pokazac hipokryzje, trzeb jej po prostu uzyc, by byla widoczna.
Ale czesto i tak jestem zawiedziony, bo nie odnosi to skutkow i wielu widzi wtedy tylko ta moja wymuszona hipokryzje.
To tak jak ktos cie bije, a ty mu oddasz, to albo zrozumie ze niepotrzebie cie bije, albo uzna to za atak i bedzie bil jeszcze mocniej.

[Dezerter]

Przepraszam, ale o czym ty ....

@Jozek doprecyzuj proszę swoją wypowiedź, że chodziło ci o takie, nieliczne zresztą przypadki, gdzie chorzy ludzie na covida, chorzy, bo mający jakiś objawy i potwierdzoną chorobę testem, lądowali chorzy na oddziałach covidowych i po ustąpieniu objawów, ) po kilku dniach (co ty nazywasz "zdrowy człowiek") byli rzeczywiście "przetrzymywani" - sami zgłaszali, że już wyzdrowieli i chcą wyjść. Nie wypuszczano ich dopóki nie mieli negatywnego testu - takie praktyki były np w szpitalu w Grudziądzu i Toruniu na początku pandemii - zmam 2 takie relacje. W jednym wypadku przyjechał do szpitala adwokat i zagroził, że jeśli jutro jego klient nie wyjdzie, to poda do sądu i puści z torbami lekarza prowadzącego, ordynatora i dyrektora szpitala. Na drugi dzień właściciel firmy, który mi to opowiadał dostał wypis ze szpitala.

ps Na przyszłość Jozku wypowiadaj się bardziej precyzyjnie, bo nie ma u nas pozwolenia na forum na opowiadanie szkodliwych i nieprawdziwych historii

[Jozek]

No, ok. Dez, to moze podaj jakies chocby kryteria tej szkodliwosci, bo nie chcial bym cie meczyc tak jak Andeja z udowadnianiem tych szkodliwosci.
Np. komu szkodzi, w jaki sposob i jak to sie ma do innych, czy aby ta szkodliwosc jednym nie jest pozytkiem dla innych i odwrotnie?
Albo kto jest wazniejszy a kto mniej wazny?
Czy zamknac chorego, czy jego opiekuna?

Dodano po 17 minutach 14 sekundach:

jozek musi miec osta przed urlopem

Osty to sa te biblijne chwasty w pszenicy.
Ja w kazdym badz razie ich nie sieje, a juz 2 przeroslem.
A tak w ogole to moj wyjazd stoi pod znakiem zapytania, bo z tymi testami to jakas kolomyja wychodzi i trudno zrozumiec o co chodzi im z rezerwowaniem testow. Niby mam zarezerwowany, ale z informacji nic nie wynika czy bedzie na czas, czy po czasie, choc niby gwarantuja wyniki w ciagu 24h.
Prom mam od miesiaca zarezerwowany, ale czy test bedzie na czas i bedzie aktualny w momencie przekraczania granicy to jedna wielka niewiadoma.
Przydalo by sie poprosic o modlitwe, bo to i tak wszystko w rekach Boga. Jesli mam pojechac to pojade, a jesli nie, to trudno i trzeba bedzie co innego robic, co jest pisane.
Druga niewiadoma jest to czy waznosc testu jest na czas wjazdu na prom, czy na czas wyjazdu z promu we Francji , bo prom z Plymouth do Roscoff plynie 9h.

[Jozek]

Dez, co powiedzial bys na to ze testy na przeciwciala, wlasnie te ktore musza byc robione przed podroza do innego kraju, maja za zadanie wykrycie przeciwcial u danej osoby, ale jak wynika ze zwyklej logiki, dokladnie takie same przeciwciala beda mialy osoby szczepione, jak i osoby ktore przeszly kowida bezobjawowo, oraz ozdrowiency.
W artykule ponizej wlasnie o tym pisza i w zasadzie jesli szczepionka nie daje gwarancji ze osoba szczepiona nie zlapie wirusa, to taka osoba, podrozujac bez wymaganych testow, bo szczepieni nie zawsze maja tego obowiazku, moze infekowac innych. Poza tym, u osoby zaszczepionej powinien taki test byc zawsze pozytywny, a przy pozytywnym tescie nie mogli by podrozowac, ale jakos podrozuja i maja negatywne testy.
W sumie to kolejny paradoks, bo negatywny test oznacza ze dana osoba nie miala w zyciu kontaktu z wirusem, a kazdy zaszczepiony powinien miec pozytywny wynik testu. Poza tym, ozdrowiency i ci ktorzy przeszli bezobjawowo, powinni miec takze pozytywne testy, czyli nigdy nie mogli by podrozowac, choc nie roznia sie pod tym wzgledem od zaszczepionych.
Testy w zasadzie jesli sa rzeczywiscie miarodajne, to wykrywaja jedynie osoby ktore jeszcze nie mialy kontaktu z wirusem, a wszyscy inni sa juz uodpornieni, albo poprzez szczepionke, albo infekcje i moga zarazac innych skoro nawet szczepienie nie daje gwarancji.
Czy nie sadzisz ze testy powinny raczej wykrywac obecnosc wirusa, a nie przeciwcial? W zasadzie to niewiele by sie takie testy roznily, bo tak samo jak mozna wykryc obecnosc bialek przeciwcial, mozna wykryc obecnosc bialek wirusa. Roznica tylko w tym czego sie szuka i jakie markery sprawdzac.
Test wykrywajacy samego wirusa mialby w ogole jakis sens, bo wykrywanie przeciwcial nie ma zadnego sensu w prewencji.
A jedynie pokazuje kto jakims cudem przez prawie 2 lata uniknal infekcji tak straszne zarazliwego wirusa. Jaki w tym jest faktyczny i sensowny cel wykrywania osob ktore uniknely infekcji? Bo jesli te testy sa wiarygodne, to jedynie takie osoby pokazuja, a jesli daja u osob szczepionych negatywny wynik, to albo testy sa o D..... rozbic, albo te szczepionki, albo jedno i drugie.
T

https://www.msn.com/en-ca/health/medica ... uxbndlbing

[abi]

"czyzbys mial zamiar dac mi ostrzezenie, ale masz nadzieje na moja uleglosc i przyznanie sie do czegos co jest niezgodne z moim widzeniem rzeczywistosci?"

nie dawaj dez, moze przyjmij ze jozek taki jest
jak abigail i jej male literki

[Dezerter]

Jozku rozmywasz problem - napasałeś wyraźnie nieprawdę,

Trzymano miesiacami zdrowych ludzi w szpitalach,

która stawia służbę zdrowia w bardzo złym świetle - jak jakichś oprawców na usługach władzy, którzy zamykają w szpitalach zdrowych ludzi. Mi się to kojarzy jedynie z zamykaniem ludzi w Radzieckich psychiatrykach.
Nie pozwolę na takie obrażanie ludzi, którzy ratują nam życie i zdrowie.
Ostatni raz proszę - doprecyzujesz, czy rzeczywiście chciałeś napisać te obelgi. ?

[Jozek]

To nie sa zadne obelgi i wyjasnilem je we wpisie o testach.
To ze testy sa do kitu nie znaczy ze to wina szpitali. Te obelgi wobec szpitali to ci sie jedynie samo cos skojarzylo, bo nie wynika to z mojej wypowiedz, gdyz nie pisalem za to wina szpitali tylko dzialan wladz.
Tak samo z tymi przerobkami oddzialow szpitalnych na kowidowe, bo szpitale o tym nie decyduja.

[abi]

widzisz dez ze nie obelgi, jedynie samo cos skojarzylo ci

[Dezerter]

Tłumaczy się Jozek mętnie, że złe testy spowodowały, że zdrowi ludzie lądowali w szpitalach
- więc nie chciał obrazić służby zdrowia, tylko producentów testów
ale tym się akurat należy - ostatni przypadek z mojej rodziny
test robi jedna osoba zakażona - 2 wyniki pozytywne i 2 negatywne.
Ja osobiście Jozku nie spotkałem się z przypadkiem niezakażonego w szpitalu i nawet nie słyszałem o takim przypadku, więc nie powtarzaj proszę tej nieprawdopodobnej informacji.
Miłośniczka wnioskuje miłosiernie, by skończyło się na ostrzeżeniu słownym

A w temacie 4 fala powoli zaczyna wzbierać