Pandemia Covid 19 - zagrożenie realne czy nie

Porozmawiajmy przy filiżance kawy. Luźne rozmowy, plotki i ploteczki. Dział przeznaczony na wszystkie inne tematy dotyczące offtopicu.
Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19128
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2634 times
Been thanked: 4642 times
Kontakt:

Re: Pandemia Covid 19 - zagrożenie realne czy nie

Post autor: Marek_Piotrowski » 2021-11-30, 14:03

Czytam czytam i nadziwić sie nie mogę - wszyscy nagle są specjalistami.
W okresie kryzysow - w tym epidemii - należy podporządkować się władzom sanitarnym, które korzystają ze specjalistów.
To nie jest zabawa jak zwykle w internecie - w końcu dywagacje czy Ziemia jest płaska nikomu nie szkodzą.
Tu jest walka o życie, czego dzieci internetu najwyraźniej nie rozumieją (i nie pisze o wieku). Bardzo jestem zawiedziony, że tyle jest bezmyślności (oczywiście podawanej jako rzekome "samodzielne myślenie") i kolportowania tych antyszczepionkowych idiotyzmów.

Nie przypadkowo w dawnej Polsce, kto w czasie epidemii nie stosował się do zaleceń tzw. "Burmistrza powietrznego" dostawał od razu czapę.
Ostatnio zmieniony 2021-11-30, 14:03 przez Marek_Piotrowski, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Repart
Gaduła
Gaduła
Posty: 977
Rejestracja: 5 sie 2021
Been thanked: 266 times

Re: Pandemia Covid 19 - zagrożenie realne czy nie

Post autor: Repart » 2021-11-30, 14:16

Marek_Piotrowski pisze: 2021-11-30, 14:03 Czytam czytam i nadziwić sie nie mogę - wszyscy nagle są specjalistami.
A największy specjalista właśnie zabrał głos ;)


Marek_Piotrowski pisze: 2021-11-30, 14:03 Bardzo jestem zawiedziony, że tyle jest bezmyślności (oczywiście podawanej jako rzekome "samodzielne myślenie") i kolportowania tych antyszczepionkowych idiotyzmów.

Nie przypadkowo w dawnej Polsce, kto w czasie epidemii nie stosował się do zaleceń tzw. "Burmistrza powietrznego" dostawał od razu czapę.
Dopóki szczepionka jest dobrowolna, każdy ma prawo do samodzielnego decydowania o swoim zdrowiu. Nikt nie ma prawa segregować takich ludzi do gorszego sortu, tylko z tego powodu, że skorzystali z prawa wyboru.

Awatar użytkownika
Praktyk
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1969
Rejestracja: 28 lis 2017
Has thanked: 417 times
Been thanked: 432 times

Re: Pandemia Covid 19 - zagrożenie realne czy nie

Post autor: Praktyk » 2021-11-30, 14:41

Marek_Piotrowski pisze: 2021-11-30, 14:03 Czytam czytam i nadziwić sie nie mogę - wszyscy nagle są specjalistami.
W okresie kryzysow - w tym epidemii - należy podporządkować się władzom sanitarnym, które korzystają ze specjalistów.
To nie jest zabawa jak zwykle w internecie - w końcu dywagacje czy Ziemia jest płaska nikomu nie szkodzą.
Tu jest walka o życie, czego dzieci internetu najwyraźniej nie rozumieją (i nie pisze o wieku). Bardzo jestem zawiedziony, że tyle jest bezmyślności (oczywiście podawanej jako rzekome "samodzielne myślenie") i kolportowania tych antyszczepionkowych idiotyzmów.

Nie przypadkowo w dawnej Polsce, kto w czasie epidemii nie stosował się do zaleceń tzw. "Burmistrza powietrznego" dostawał od razu czapę.

Nie twierdzimy przecież, że szczepionka nie działa. Tylko, że każdy powinien zadecydować sam o sobie, a nie powinien zostać zmuszonym przez władzę do zaszczepienia.
Wielkie wtopy medyczne zdarzały się w historii. Zwłaszcza, jak za leczenie wzięły się korporacje i przysięga Hipokratesa została zastąpiona wskaźnikami inwestorów.

Przypadki te też nie są stare. Historia raczej współczesna ( smaku dodaje fakt, że na liście jest też Pfizer ) :
https://www-medicalerroraustralia-com.t ... x_tr_hl=pl

Szczepionka na covid jest substancją, która niby robi w pewnym stopniu to co ma robić, ale jakiekolwiek długofalowe skutki są nie do przewidzenia, bo bada się je długofalowo. Więc decyzja powinna być zostawiona ludziom. Zwłaszcza, że okazuje, się, że wpływa się tym sposobem tylko na własne zdrowie, a nie na cudze.

Jakby wpływało się na cudze to rozumiem, jakiś rygor byłby do rozważenia. Dlatego od dwóch lat łażę w masce i nie chodzę na publiczne spędy. :) To na pewno uratowało trochę ludzi tym sposobem, że szpitale się nie przepełniły.
Ostatnio zmieniony 2021-11-30, 14:49 przez Praktyk, łącznie zmieniany 1 raz.
Panie patrz na moje serce razem ze mną, patrz na prawdę o mnie razem ze mną.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19128
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2634 times
Been thanked: 4642 times
Kontakt:

Re: Pandemia Covid 19 - zagrożenie realne czy nie

Post autor: Marek_Piotrowski » 2021-11-30, 15:57

Wpływa. Dla opanowania epidemii, a zwłaszcza zmniejszenia liczby mutacji szczepienie jest krytyczne.
I choć nie wiem czemu szczepionka covid miałaby być inaczej traktowana niż inne szczepionki (które są u nas obowiązkowe od dziesięcioleci) to nie widzę praktycznej mozliwości wprowadzenia obowiązkowego szczepienia covid dla wszystkich.
Oczywiście obowiązek powinien istnieć dla personelu medycznego, policji itd (można by się zastanawiać nad urzędnikami). I oczywiście pracodawca powinien móc zażądać szczepienia od swoich pracowników.
Nadto nie chcący sie szczepić powinni sami ponosić niewygody związane ze swoją decyzją; mówię tu o sprawach wstępu do samolotu (chyba że ma się świeży test genowy, tak jak wymaga tego od niezaszczepionych np. Jordania), ale także do wielu miejsc publicznych, gdzie ludzie się spotykają (lokale, kina, obiekty sportowe itd).

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Pandemia Covid 19 - zagrożenie realne czy nie

Post autor: Andej » 2021-11-30, 17:34

Praktyk pisze: 2021-11-30, 14:41 każdy powinien zadecydować sam o sobie, a nie powinien zostać zmuszonym przez władzę do zaszczepienia.
Słusznie, popieram. I uzupełniam. Albowiem uzupełnienie to jest konieczne, aby postulat miał sens.

Kazdy powinien decydować sam o sobie. Ale nigdy o czyimś losie. Toteż, każdy decydujący się na nieszczepienie powinien równocześnie zdecydować się na całkowitą eliminacją bezpośredniego kontaktu z innymi osobami. 100% izolacja. Kontakt wyłącznie via media elektroniczne. Dostawa żywności też bez kontaktu z dostawcą. Leczenie wyłącznie we własnym zakresie. Takoż i pochówek. Wtedy będzie to uczciwe decydowanie wyłącznie o samym sobie.

Dziś dowiedziałem się do dalszej krewnej. Antyszczepionkowej. A nawet więcej. Przedwczoraj dostała się do szpitala. Odmówiła przyłączenia do respiratora. Wczoraj przestała chorować. Tak na 100 % i na zawsze. Przeszła do świata, w którym nie ma chorób, ani dolegliwości. Dopięła swego. Ale ci, których zostawiła, są pogrążeni w żalu. I w niespodziewanych kłopotach. Nie pytałem kiedy pogrzeb.

Każdy powinien decydować sam o sobie. Na przykład skacząc z mostu na główkę. Kładąc się na torach. Lub pływając 6 dni w rzece (granicznej).
Ostatnio zmieniony 2021-11-30, 17:35 przez Andej, łącznie zmieniany 1 raz.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Praktyk
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1969
Rejestracja: 28 lis 2017
Has thanked: 417 times
Been thanked: 432 times

Re: Pandemia Covid 19 - zagrożenie realne czy nie

Post autor: Praktyk » 2021-11-30, 20:08

@Andej, @Marek_Piotrowski ale boicie się zarazić bo jesteście niezaszczepieni czy jednak zaszczepieni.

Jeśli zaszczepieni nadal mogą się zarażać i przenosić chorobę to są tak samo zagrożeniem jak niezaszczepieni. Wtedy nie ma sensu żadna segregacja i nie wychodzenie z domu tych niezaszczepionych. Chyba, że dla ich własnego bezpieczeństwa, bo ich życie jest bardziej narażone z racji niezaszczepienia.

Jeśli są jakieś dowody na to, że zaszczepieni jednak nie przenoszą choroby to wycofam się z tego co piszę. Ale na razie to Izrael, który wyszczpił 80% ludzi uznał, że wszystkich po dwóch dawkach należy uznać za niezaszczpionych, bo nadal roznoszą choroby. Co widać na ich wykresach. Ostatnia fala ma więcej przypadków niż poprzednia. Więc jadą z kolejną dawką. I Bóg raczy wiedzieć kiedy skończą. Czy przypadkiem nie doprowadzi to do regularnych corocznych szczepień ku radości Pfizera.


To ja się nie piszę na taki układ. Co roku się faszerować i jeszcze nie mieć pewności czy i tak się tego nie przejdzie.


Jednocześnie dodam, że jakbym tego faktycznie nie przechorował to raczej bym się zaszczepił, ale nikogo nie chciałbym do tego zmuszać. I nie chciałbym żadnej segregacji.
Panie patrz na moje serce razem ze mną, patrz na prawdę o mnie razem ze mną.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14999
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4217 times
Been thanked: 2958 times
Kontakt:

Re: Pandemia Covid 19 - zagrożenie realne czy nie

Post autor: Dezerter » 2021-11-30, 21:09

Jeśli rzeczywiście nie ma żadnych dowodów na to, że zaszczepieni nie przenoszą wirusa tak samo jak niezaszczepieni to nie ma żadnych logicznych powodów do:
- zmuszania do szczepienia
- dyskryminacji niezaszczepionych
Jak chcą niech ryzykują swoim życiem
czy jednak coś przeoczyłem w rozumowaniu?
Ja tam idę na 3 dawkę chyba w tym tygodniu
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Pandemia Covid 19 - zagrożenie realne czy nie

Post autor: Andej » 2021-11-30, 21:37

Przenosić może każdy. Także na przedmiotach. Ale czy nie jest przejawem braku odpowiedzialności za rodzinę, gdy np. ojciec odmawia szczepienia, zaraża się i umiera? Czy nie jest to nieszczęściem dla tych, których zostawia?
A w skali makro, co będzie, jeśli w jakimś rejonie wymrze 10% ludzi i staną piekarnie?

Jeśli zachorowanie osoby niezaszczepionej jest bardziej prawdopodobne, niż zaszczepionej, to ile osób zarazi ten, kto rozsiewa wirusy przez tydzień czy dwa, a ile osoba, która zwalczy (dzięki szczepionce) tego wirusa w jeden czy dwa dni?

I jeszcze koszty społeczne. Syn znajomego, uratowany po półtora miesiąca pod respiratorem i ponad półrocznej rehabilitacji (jeszcze nie skończona). Ile kosztowało jego leczenie, ile osób przy tym pracowało i jakie jest porównanie szczepienia w stosunku do tych kosztów? My wszyscy za to płacimy. Podatkami, inflacją, zastępowaniem w obowiązkach (służbowych czy rodzinnych).
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Gzresznik Upadający
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3469
Rejestracja: 21 cze 2021
Has thanked: 159 times
Been thanked: 361 times

Re: Pandemia Covid 19 - zagrożenie realne czy nie

Post autor: Gzresznik Upadający » 2021-12-01, 05:27

Praktyk pisze: 2021-11-30, 20:08 @Andej, @Marek_Piotrowski ale boicie się zarazić bo jesteście niezaszczepieni czy jednak zaszczepieni.

Jeśli zaszczepieni nadal mogą się zarażać i przenosić chorobę to są tak samo zagrożeniem jak niezaszczepieni. Wtedy nie ma sensu żadna segregacja i nie wychodzenie z domu tych niezaszczepionych. Chyba, że dla ich własnego bezpieczeństwa, bo ich życie jest bardziej narażone z racji niezaszczepienia.

Jeśli są jakieś dowody na to, że zaszczepieni jednak nie przenoszą choroby to wycofam się z tego co piszę. Ale na razie to Izrael, który wyszczpił 80% ludzi uznał, że wszystkich po dwóch dawkach należy uznać za niezaszczpionych, bo nadal roznoszą choroby. Co widać na ich wykresach. Ostatnia fala ma więcej przypadków niż poprzednia. Więc jadą z kolejną dawką. I Bóg raczy wiedzieć kiedy skończą. Czy przypadkiem nie doprowadzi to do regularnych corocznych szczepień ku radości Pfizera.


To ja się nie piszę na taki układ. Co roku się faszerować i jeszcze nie mieć pewności czy i tak się tego nie przejdzie.


Jednocześnie dodam, że jakbym tego faktycznie nie przechorował to raczej bym się zaszczepił, ale nikogo nie chciałbym do tego zmuszać. I nie chciałbym żadnej segregacji.

Po pierwsze rzecz chodzi o ograniczenie zarazalnosci.Nawet jeśli szczepieni zarazaja to emituja wirusa rzadziej i.w.mniejszej ilości. Rzadziej chorują , rzadziej obciazaja szpitale itd itp. A ci u mnie w rodzinie co sie nie szczepili bo sa.ozdrowiencami na ten moment pracują uwolnię by być podwojnyi.ozdrowiencami. I módlmy sie o to by tego statusu doznali.

Awatar użytkownika
lambda
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2577
Rejestracja: 7 gru 2019
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 162 times
Been thanked: 369 times

Re: Pandemia Covid 19 - zagrożenie realne czy nie

Post autor: lambda » 2021-12-01, 08:37

Gzresznik Upadający pisze: 2021-12-01, 05:27
Praktyk pisze: 2021-11-30, 20:08 @Andej, @Marek_Piotrowski ale boicie się zarazić bo jesteście niezaszczepieni czy jednak zaszczepieni.

Jeśli zaszczepieni nadal mogą się zarażać i przenosić chorobę to są tak samo zagrożeniem jak niezaszczepieni. Wtedy nie ma sensu żadna segregacja i nie wychodzenie z domu tych niezaszczepionych. Chyba, że dla ich własnego bezpieczeństwa, bo ich życie jest bardziej narażone z racji niezaszczepienia.

Jeśli są jakieś dowody na to, że zaszczepieni jednak nie przenoszą choroby to wycofam się z tego co piszę. Ale na razie to Izrael, który wyszczpił 80% ludzi uznał, że wszystkich po dwóch dawkach należy uznać za niezaszczpionych, bo nadal roznoszą choroby. Co widać na ich wykresach. Ostatnia fala ma więcej przypadków niż poprzednia. Więc jadą z kolejną dawką. I Bóg raczy wiedzieć kiedy skończą. Czy przypadkiem nie doprowadzi to do regularnych corocznych szczepień ku radości Pfizera.


To ja się nie piszę na taki układ. Co roku się faszerować i jeszcze nie mieć pewności czy i tak się tego nie przejdzie.


Jednocześnie dodam, że jakbym tego faktycznie nie przechorował to raczej bym się zaszczepił, ale nikogo nie chciałbym do tego zmuszać. I nie chciałbym żadnej segregacji.

Po pierwsze rzecz chodzi o ograniczenie zarazalnosci.Nawet jeśli szczepieni zarazaja to emituja wirusa rzadziej i.w.mniejszej ilości.
Masz jakieś statystyki potwierdzające tezę?
Skoro zaszczepieni mniej chorują i mniej zarazaja to czemu wszystkie kraje z wysokim krajem wyszczepienia notują wielkie zwyżki zakażen?

Awatar użytkownika
Repart
Gaduła
Gaduła
Posty: 977
Rejestracja: 5 sie 2021
Been thanked: 266 times

Re: Pandemia Covid 19 - zagrożenie realne czy nie

Post autor: Repart » 2021-12-01, 08:49

Gzresznik Upadający pisze: 2021-12-01, 05:27 Po pierwsze rzecz chodzi o ograniczenie zarazalnosci.Nawet jeśli szczepieni zarazaja to emituja wirusa rzadziej i.w.mniejszej ilości. Rzadziej chorują , rzadziej obciazaja szpitale itd itp. A ci u mnie w rodzinie co sie nie szczepili bo sa.ozdrowiencami na ten moment pracują uwolnię by być podwojnyi.ozdrowiencami. I módlmy sie o to by tego statusu doznali.
Ograniczenie przenoszenia wirusa byłoby wtedy, gdyby chociażby dalej utrzymywano kwarantanny również u zaszczepionych. Nie wiemy dokładnie czy zaszczepieni emitują wirusa w mniejszej ilości, a nawet jakby to dalej go emitują. Gdyby przebywali na kwarantannie, jak niezaszczepieni, to nie emitowaliby go wcale. Dalszej części Twojego wpisu nie do końca rozumiem, chaotycznie napisałeś ;)

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19128
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2634 times
Been thanked: 4642 times
Kontakt:

Re: Pandemia Covid 19 - zagrożenie realne czy nie

Post autor: Marek_Piotrowski » 2021-12-01, 09:08

Praktyk pisze: 2021-11-30, 20:08 @Andej, @Marek_Piotrowski ale boicie się zarazić bo jesteście niezaszczepieni czy jednak zaszczepieni.
Jestem zaszczepiony
Jeśli zaszczepieni nadal mogą się zarażać i przenosić chorobę to są tak samo zagrożeniem jak niezaszczepieni.
Typowa półprawda. To, że mogą zarażać, nie znaczy, że zagrożenie jest identyczne.
To tak, jakbyś napisał "samochód ze sprawnymi hamulcami też może uczestniczyć w wypadku" i wysnuł "wniosek", że "jest tak samo niebezpieczny, jak samochód, w którym hamulce są zepsute.
Więc jadą z kolejną dawką. I Bóg raczy wiedzieć kiedy skończą. Czy przypadkiem nie doprowadzi to do regularnych corocznych szczepień ku radości Pfizera.
To ja się nie piszę na taki układ. Co roku się faszerować i jeszcze nie mieć pewności czy i tak się tego nie przejdzie.
Wybacz, ale to dziecinne gadanie. Jak trzeba brać, by być zdrowym (a przynajmniej, by przebieg był łagodniejszy i dużo, dużo mniej niebezpieczny), to się bierze.
I nie ma co grymasić, że znowu trzeba zakładać czapeczkę na mrozie, "bo już wczoraj zakładałem".
A argument o "braku pewności jak się przejdzie" - patrz przykład z samochodami powyżej.
Jednocześnie dodam, że jakbym tego faktycznie nie przechorował to raczej bym się zaszczepił, ale nikogo nie chciałbym do tego zmuszać.
Szczepienie daje większą odporność niż przechorowanie.

I nie chciałbym żadnej segregacji.
I nie ma żadnej segregacji. Jest prosta konsekwencja - Twoja decyzja, TY - a nie ludzie, których spotykasz i narażasz - ponosisz niewygodny z TWOJĄ decyzją związane.
Ostatnio zmieniony 2021-12-01, 09:08 przez Marek_Piotrowski, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Logan
Gaduła
Gaduła
Posty: 991
Rejestracja: 24 paź 2020
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 253 times
Been thanked: 447 times

Re: Pandemia Covid 19 - zagrożenie realne czy nie

Post autor: Logan » 2021-12-01, 09:19

Repart pisze: 2021-12-01, 08:49 Ograniczenie przenoszenia wirusa byłoby wtedy, gdyby chociażby dalej utrzymywano kwarantanny również u zaszczepionych. Nie wiemy dokładnie czy zaszczepieni emitują wirusa w mniejszej ilości, a nawet jakby to dalej go emitują. Gdyby przebywali na kwarantannie, jak niezaszczepieni, to nie emitowaliby go wcale. Dalszej części Twojego wpisu nie do końca rozumiem, chaotycznie napisałeś ;)
Wiemy, osoby w pełni zaszczepionej jak i te, które przeszły zakażenie w mniejszym stopniu zakażają i przez krótszy okres 38/25 przy pojedynczym kontakcie.

To co jest nam potrzebne to zrównoważona polityka antycovidowa, dalsze badania nad kolejnymi medycznymi rozwiązaniami, edukację pozbawioną propagandowych chwytów.

Bolączką są założenia ideologiczne po obu stronach sporu i stosowanie propagandy "pro" czy też "anty" szczepionkowej i "lockdownowej".
Jak można zauważyć w krajowym sporze, fakty są argumentem rzędu drugiego przed odgórnie założonym twierdzeniem. Strona opowiadająca się za blokadą i szczepieniami ma lepsze przebicie korzystając z massmediów i ekspertów, którzy z niebywałą wręcz erudycją stosują pewien łysenkizm dla poparcia swojego stanowiska.
Ostatnio zmieniony 2021-12-01, 09:19 przez Logan, łącznie zmieniany 1 raz.
My decydujemy tylko o tym jak wykorzystać czas, który nam dano. ~J.R.R Tolkien

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19128
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2634 times
Been thanked: 4642 times
Kontakt:

Re: Pandemia Covid 19 - zagrożenie realne czy nie

Post autor: Marek_Piotrowski » 2021-12-01, 09:24

A konkretnie Loganie?

Awatar użytkownika
Logan
Gaduła
Gaduła
Posty: 991
Rejestracja: 24 paź 2020
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 253 times
Been thanked: 447 times

Re: Pandemia Covid 19 - zagrożenie realne czy nie

Post autor: Logan » 2021-12-01, 09:36

Przykładów jest bardzo dużo.
Stosowanie określeń "siewcy śmierci" wobec demonstrantów i przypisywanie im nowej fali zakażeń.
Miało to miejsce przy strajku przedsiębiorców jak i strajku kobiet.

Stosowanie określeń "głupcy" "idioci" "bezmyślni" wobec osób wypoczywających na plażach w trakcie urlopów bez maseczek.

Założenia będące wprost bzdurne chociażby ekspert w TV mówiący, że liczba zgonów nadliczbowych, która przewyższyła liczbę osób zmarłych na Covid-19, jest spowodowana zgonami Covidowymi gdzieś tam w domu, osamotnieniu...

Twierdzenia, że szczepionka jest w pełni bezpieczna, przebadana i w pełni skuteczna i zapobiega zakażeniom. Całkowicie umknęło mediom to, że jest dopuszczona awaryjnie i że ryzyka są mniejsze nad korzyściami, i nie jest w pełni przebadana ani w pełni skuteczna i nie zapobiega zakażeniom.
Ostatnio zmieniony 2021-12-01, 09:39 przez Logan, łącznie zmieniany 1 raz.
My decydujemy tylko o tym jak wykorzystać czas, który nam dano. ~J.R.R Tolkien

ODPOWIEDZ