Jak przekonać rodzinę na drugiego żółwia?

Porozmawiajmy przy filiżance kawy. Luźne rozmowy, plotki i ploteczki. Dział przeznaczony na wszystkie inne tematy dotyczące offtopicu.
apis

Re: Jak przekonać rodzinę na drugiego żółwia?

Post autor: apis » 2020-10-19, 15:11

Przecież wiele chorób dyskwalifikuje do życia zakonnego, a potem jeszcze jest kwestia predyspozycji psychicznych, a najważniejsze: powołania. @grubas, o ile wiem, orioniści przyjmują kandydatów niezupełnie zdrowych, ale są jakieś granice. To ta sama grupa zakonna, gdzie są siostry sakramentki niewidome.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Jak przekonać rodzinę na drugiego żółwia?

Post autor: Andej » 2020-10-20, 09:53

apis pisze: 2020-10-19, 15:11 jest kwestia predyspozycji psychicznych, a najważniejsze: powołania.
Lecz tu nie mamy do czynienia, ani z jednym, ani z drugim. To niecierpliwe szukanie.
Dedykuję starą zapomnianą piosenkę:
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

apis

Re: Jak przekonać rodzinę na drugiego żółwia?

Post autor: apis » 2020-10-20, 10:05

Andeju, nie zrozum mnie źle, bo o ile często Twoje wypowiedzi niosą ze sobą wiele wartości, o tyle nie do Ciebie należy ocena, czy ktoś powołanie ma, czy nie ma. Za mało o sobie wiemy wszyscy jako użytkownicy forum. Możemy pokazywać pewne sprawy, ale nigdy niczego nie wykluczać i z góry nie zakładać.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Jak przekonać rodzinę na drugiego żółwia?

Post autor: Andej » 2020-10-20, 10:29

Złoto próbuje się w ogniu. A powołanie w czasie. Poczytaj życiorysy wybitnych osób zakonnych. Jak długo musieli walczyć z przeciwnościami, aby zrealizować pragnienie. Czas wykazywał, że było to powołanie, czy zachcianka. Życie zakonne to nie kaprys.

Nie oceniam, ale poddaję w wątpliwość. Sugeruję, aby weryfikować. Żółwik, panienka, zakon, studia - to wszystko, wg mnie, są próby ucieczki przed samym sobą. To obraz miotania się w escaperoomie bez przemyślanego planu. Może trafi. Raz na jakiś czas. Ale to nie metoda na życie.
Na wszystko jest odpowiedni czas. Dopóki wciąż będą różne problemy, błahe na przemian z decydującymi o życiu, lepiej nie podejmować żadnych zasadniczych decyzji. Już lepiej poświęcić się żółwikom. Ze świadomością, że nie wypełnią one całego życia. Konieczny jest nadrzędny cel. Realizowany bez przeginania pały.

W dalszym ciągu podtrzymuję swoje spostrzeżenie, że na razie nie mamy do czynienia z obligatoryjnym postanowieniem na całe życie. A powołanie takim jest. Trzeba czasu.
Zdrowie, to wymówka. Stan się zmienia. Wielu księże, zakonników mając plany zakonne najpierw szło na studia, aby dopiero potem udać się do zakonu lub seminarium. Choć bywała kolejność odwrotna. Na uniwerku spotykałem zakonnice.

Moje spostrzeżenie jest moją subiektywną oceną dokonaną na podstawie wypowiedzi. Nie jest ostateczną diagnozą. Nie jest absolutnym stwierdzeniem. Nie czuję się powołany do jednoznacznego stwierdzenia, czy ma powołanie czy nie. Ani do czego. Stwierdzam jedynie, na podstawie postów, że obecnie nie ma podstaw do stwierdzenie, że powołanie ma. Zapewne napisałem poprzedni post niezbyt precyzyjnie. Ale chaotyczne ruchy w różnych kierunkach nie świadczą o posiadaniu powołania. Uważam, że to próby panicznej ucieczki. A zrozumienie tego stanu może pomóc w samoocenie i wyborze dalszej drogi.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

apis

Re: Jak przekonać rodzinę na drugiego żółwia?

Post autor: apis » 2020-10-20, 11:46

W jaki sposób hobby (żółw) czy studia miałyby być ucieczką?
To są zupełnie normalne i potrzebne sprawy dla człowieka. Jedni grają na skrzypcach, inni hodują żółwie. W zakonach też są instrumentaliści i miłośnicy zwierząt.
Nie można w świecie żyć przyszłością ewentualnego pójścia do zakonu. Bardzo krzywdzące te Twoje oceny.

Awatar użytkownika
Piootr
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 348
Rejestracja: 27 cze 2020
Has thanked: 30 times
Been thanked: 38 times

Re: Jak przekonać rodzinę na drugiego żółwia?

Post autor: Piootr » 2020-10-20, 11:50

Rozwiewam Waszą dyskusję. Żółwia niestety nie kupię, gdyż: a) prywaciarz wysyła żółwie tylko w porze letnio-wiosennej + nie jest on w stanie określić płci żółwi(a musi być samica). b)w profesjonalnym sklepie zoologicznym jest za drogo i też nie potrafią określić płci żółwia.
Po drugie, dzwoniłem do Franciszkanów, przedstawiłem swoją sytuację i powiedzieli że takie i takie schorzenia dyskwalifikują na starcie wstąpienie do zakonu. Może nawet być problem ze wstąpieniem do zakonu dla świeckich, nie mówiąc już o zwykłym. Dyskusję uważam za zakończoną.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Jak przekonać rodzinę na drugiego żółwia?

Post autor: Andej » 2020-10-20, 11:54

Podziękuj Panu za rozwiązanie dylematów. I poświęć się nauce. A także dawaniu świadectw miłości do Boga w codziennym swoim życiu. Dawaniu dyskretnym, aby ludzie jedynie domyślali się, kto Tobą kieruje. Świeć innym przykładem, skromnym, szlachetnym, cichym jak szept.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
ciasteczkowy_potfur
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1043
Rejestracja: 16 paź 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 59 times
Been thanked: 112 times

Re: Jak przekonać rodzinę na drugiego żółwia?

Post autor: ciasteczkowy_potfur » 2020-10-23, 13:33

Znałam człowieka, którego wykopali z zakonu bo miał depresję x)

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Jak przekonać rodzinę na drugiego żółwia?

Post autor: Andej » 2020-10-23, 15:46

ciasteczkowy_potfur pisze: 2020-10-23, 13:33 Znałam człowieka, którego wykopali z zakonu bo miał depresję x)
Ale żółwia nie miał?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
ciasteczkowy_potfur
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1043
Rejestracja: 16 paź 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 59 times
Been thanked: 112 times

Re: Jak przekonać rodzinę na drugiego żółwia?

Post autor: ciasteczkowy_potfur » 2020-10-23, 16:19

Andej pisze: 2020-10-23, 15:46
ciasteczkowy_potfur pisze: 2020-10-23, 13:33 Znałam człowieka, którego wykopali z zakonu bo miał depresję x)
Ale żółwia nie miał?
nie miał, może gdyby miał żółwia to teraz robiłby karierę zakonną?...

ODPOWIEDZ