Przyjaciele-wrogowie.
Przyjaciele-wrogowie.
Jest na tym forum rubryka,gdzie mizna określić swój stan emocjonalny do adwersarzy.
I jest wybór,co prawda niewielki,ale to zawsze wybór.
Mizemy wiec wybrać osoby i dołączyć ich do przyjaciół lub do wrogów.
I tu mam dylemat oraz pytanie, kto dla katolika jest wrogiem?
Z wyborem przyjaciol nie mam pytań.
I jest wybór,co prawda niewielki,ale to zawsze wybór.
Mizemy wiec wybrać osoby i dołączyć ich do przyjaciół lub do wrogów.
I tu mam dylemat oraz pytanie, kto dla katolika jest wrogiem?
Z wyborem przyjaciol nie mam pytań.
Re: Przyjaciele-wrogowie.
Myślę, że wroga mamy jednego, jest nim zły.
Czy wśród ludzi możemy mieć wrogów? oto jest pytanie, które zahacza o Ewangelię....
Ale przypomnę tylko, że Jezus powiedział:
Mt 5, 43 Słyszeliście, że powiedziano: Będziesz miłował swego bliźniego, a nieprzyjaciela swego będziesz nienawidził. 44 A Ja wam powiadam: Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują; 45 tak będziecie synami Ojca waszego, który jest w niebie; ponieważ On sprawia, że słońce Jego wschodzi nad złymi i nad dobrymi, i On zsyła deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych. 46 Jeśli bowiem miłujecie tych, którzy was miłują, cóż za nagrodę mieć będziecie? Czyż i celnicy tego nie czynią? 47 I jeśli pozdrawiacie tylko swych braci, cóż szczególnego czynicie? Czyż i poganie tego nie czynią? 48 Bądźcie więc wy doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski.
Czy wśród ludzi możemy mieć wrogów? oto jest pytanie, które zahacza o Ewangelię....
Ale przypomnę tylko, że Jezus powiedział:
Mt 5, 43 Słyszeliście, że powiedziano: Będziesz miłował swego bliźniego, a nieprzyjaciela swego będziesz nienawidził. 44 A Ja wam powiadam: Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują; 45 tak będziecie synami Ojca waszego, który jest w niebie; ponieważ On sprawia, że słońce Jego wschodzi nad złymi i nad dobrymi, i On zsyła deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych. 46 Jeśli bowiem miłujecie tych, którzy was miłują, cóż za nagrodę mieć będziecie? Czyż i celnicy tego nie czynią? 47 I jeśli pozdrawiacie tylko swych braci, cóż szczególnego czynicie? Czyż i poganie tego nie czynią? 48 Bądźcie więc wy doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski.
Re: Przyjaciele-wrogowie.
Chciał ym aby nie było nieprawidłowych określeń na tym forum.
Złe światło rzucają na aurora słowa.
A z tekstem Ewangelicznym sie zgadzam,jednocześnie ubolewając,ze tak o tym zapominamy.
Złe światło rzucają na aurora słowa.
A z tekstem Ewangelicznym sie zgadzam,jednocześnie ubolewając,ze tak o tym zapominamy.
Re: Przyjaciele-wrogowie.
Oczekujesz nieba na ziemi?
Cóż. Nadal żyjemy w miejscu które jest nam zadane. Bóg stawia nas w sytuacjach które mają nam pomagac byc świętymi. Pomaga nam w zadaniu które sam nam zadał. To forum może rownież byc miejscem naszego uświęcenia sie na co dzień.
Cóż. Nadal żyjemy w miejscu które jest nam zadane. Bóg stawia nas w sytuacjach które mają nam pomagac byc świętymi. Pomaga nam w zadaniu które sam nam zadał. To forum może rownież byc miejscem naszego uświęcenia sie na co dzień.
Re: Przyjaciele-wrogowie.
@W drodze chodzi Ci o te opcje w panelu użytkownika. Tutaj nie chodzi o takiego wroga, co się go nienawidzi. Nie testowałem tej opcji, ale chodzi że posty od takich użytkowników będą ukrywane.
Po prostu, taka niefortunna nazwa, "wrogowie". Denerwują nas posty kogoś na forum, to dajemy go do tej listy i mamy go z głowy.
Po prostu, taka niefortunna nazwa, "wrogowie". Denerwują nas posty kogoś na forum, to dajemy go do tej listy i mamy go z głowy.
Re: Przyjaciele-wrogowie.
Szalenie proste rozwiązanie,mieć kogoś z głowy bo niewygodny.Dominik pisze: ↑2018-05-08, 10:43 @W drodze chodzi Ci o te opcje w panelu użytkownika. Tutaj nie chodzi o takiego wroga, co się go nienawidzi. Nie testowałem tej opcji, ale chodzi że posty od takich użytkowników będą ukrywane.
Po prostu, taka niefortunna nazwa, "wrogowie". Denerwują nas posty kogoś na forum, to dajemy go do tej listy i mamy go z głowy.
A wlasnie ci niewygodni dostarczają energii do dyskusji.
Bo po ci nam taki co jedynie grzecznie przytakuje?aani on ani my sami sienie rozwijamy,a w dodatku usypiamy własne wnętrze na sprawy istotne.
Natomiast sam adwersarz poprzez swoje zachowanie piwinien nam dawać do myślenia , jaku powód leży u podstaw takiego zachowania i czy sami w jakiś sposób poprzez rozmowę możemy mu pomoc.
A to także jest naszym podstawowym oraz chrześcijańskim obowiązkiem ,a może nawet przywilejem.
Re: Przyjaciele-wrogowie.
Bardzo biblijnym byłoby określenie „Trendowaty”
Przynajmniej jedynie Jezus pochyliłyby sie nad nimi.
Re: Przyjaciele-wrogowie.
Tak, oczywiście, dlatego powinniśmy patrzeć głębiej niż spijanie słów i zdań z ust mówiącego.W drodze pisze: ↑2018-05-08, 12:44 sam adwersarz poprzez swoje zachowanie powinien nam dawać do myślenia , jaku powód leży u podstaw takiego zachowania i czy sami w jakiś sposób poprzez rozmowę możemy mu pomoc.
A to także jest naszym podstawowym oraz chrześcijańskim obowiązkiem ,a może nawet przywilejem.
Bo on, poza słowami, krzyczy nieraz o swoich problemach!
Także ktoś milczący, a będący wśród wspólnoty, ma nieraz problemy i to wielkie.
Nie zawsze chodzi o to, by problemy z ludzi wyciągać, forum publiczne to nie jest kozetka u psychoanalityka.
Nie chodzi też o to by oceniać ludzi, na podstawie tego, co powiedzieli i czego nie powiedzieli.
Niekoniecznie chodzi o rozmowę, nawet na forum publicznym.
Czasem powinniśmy kogoś po prostu otoczyć modlitwą, niekoniecznie pisząc o tym.
Czasem prosić Boga i anioły o pomoc, gdy widzimy, że ktoś walczy z demonami wijącymi się w jego wnętrzu.
A status trendowaty, czy raczej lepiej trędowaty?
Przyda się tym, którzy w wyniku lektury tekstów danej osoby sami czują się osaczeni, zniewoleni i umniejszeni. I nie potrafią z tego stanu wyjść o własnych siłach w obliczu mentorskiego czy wręcz oskarżycielskiego albo atakującego i agresywnego rozmówcy.
Wtedy tak jak w telewizji: przełączamy kanał lub wyłączamy odbiornik i idziemy na spacer lub powracamy do rodziny i bliskich w pokoju ducha.
Re: Przyjaciele-wrogowie.
Tutaj nie chodzi o takich niewygodnych. Raczej chodzi o tych co nas irytują prywatnie, podnosi się nam ciśnienie od nich, nie chcemy ich widzieć, od tego jest właśnie taka opcja.
Tych "niewygodnych" o których piszesz są właśnie potrzebni właśnie z tych powodów.
Raczej nie zmienię na "Trędowaty", może na "Ukryty" zmienię. Prosto, nie obraża nikogo w żaden sposób,
Tych "niewygodnych" o których piszesz są właśnie potrzebni właśnie z tych powodów.
Raczej nie zmienię na "Trędowaty", może na "Ukryty" zmienię. Prosto, nie obraża nikogo w żaden sposób,
Re: Przyjaciele-wrogowie.
Daleki jestem aby zostać lekarzem cierpiących i stroskanych dusz,wiec i kozetka zbyteczna.wędrowiec pisze: ↑2018-05-08, 12:59Tak, oczywiście, dlatego powinniśmy patrzeć głębiej niż spijanie słów i zdań z ust mówiącego.W drodze pisze: ↑2018-05-08, 12:44 sam adwersarz poprzez swoje zachowanie powinien nam dawać do myślenia , jaku powód leży u podstaw takiego zachowania i czy sami w jakiś sposób poprzez rozmowę możemy mu pomoc.
A to także jest naszym podstawowym oraz chrześcijańskim obowiązkiem ,a może nawet przywilejem.
Bo on, poza słowami, krzyczy nieraz o swoich problemach!
Także ktoś milczący, a będący wśród wspólnoty, ma nieraz problemy i to wielkie.
Nie zawsze chodzi o to, by problemy z ludzi wyciągać, forum publiczne to nie jest kozetka u psychoanalityka.
Nie chodzi też o to by oceniać ludzi, na podstawie tego, co powiedzieli i czego nie powiedzieli.
Niekoniecznie chodzi o rozmowę, nawet na forum publicznym.
Czasem powinniśmy kogoś po prostu otoczyć modlitwą, niekoniecznie pisząc o tym.
Czasem prosić Boga i anioły o pomoc, gdy widzimy, że ktoś walczy z demonami wijącymi się w jego wnętrzu.
A status trendowaty, czy raczej lepiej trędowaty?
Przyda się tym, którzy w wyniku lektury tekstów danej osoby sami czują się osaczeni, zniewoleni i umniejszeni. I nie potrafią z tego stanu wyjść o własnych siłach w obliczu mentorskiego czy wręcz oskarżycielskiego albo atakującego i agresywnego rozmówcy.
Wtedy tak jak w telewizji: przełączamy kanał lub wyłączamy odbiornik i idziemy na spacer lub powracamy do rodziny i bliskich w pokoju ducha.
Ale należy ciagle być na czujce,bo jak piszesz i czasemmilcE ów jest krzykiem o pomoc.
Z ty trędowatym wys ko całkiem przypadkowo ,a za uwagę dziękuje.
Można także i użyć zwroty trendowaty,jak sie chcebyc taki trendy.
Pisanie w telefonie to żaden komfort,w dodatku w przerwach pomiędzy plewieniem ogrodu.
Ja osobiście z natrętnymi sobie radze choć nie od razu,wiec krew także szybciej czasem krąży.
Najważniejsze jednak ,to nie zgubić z horyzontu człowieka,zwłaszcza zagubionego.
Re: Przyjaciele-wrogowie.
wędrowiec pisze: ↑2018-05-08, 12:59Tak, oczywiście, dlatego powinniśmy patrzeć głębiej niż spijanie słów i zdań z ust mówiącego.W drodze pisze: ↑2018-05-08, 12:44 sam adwersarz poprzez swoje zachowanie powinien nam dawać do myślenia , jaku powód leży u podstaw takiego zachowania i czy sami w jakiś sposób poprzez rozmowę możemy mu pomoc.
A to także jest naszym podstawowym oraz chrześcijańskim obowiązkiem ,a może nawet przywilejem.
Bo on, poza słowami, krzyczy nieraz o swoich problemach!
Także ktoś milczący, a będący wśród wspólnoty, ma nieraz problemy i to wielkie.
Nie zawsze chodzi o to, by problemy z ludzi wyciągać, forum publiczne to nie jest kozetka u psychoanalityka.
Nie chodzi też o to by oceniać ludzi, na podstawie tego, co powiedzieli i czego nie powiedzieli.
Niekoniecznie chodzi o rozmowę, nawet na forum publicznym.
Czasem powinniśmy kogoś po prostu otoczyć modlitwą, niekoniecznie pisząc o tym.
Czasem prosić Boga i anioły o pomoc, gdy widzimy, że ktoś walczy z demonami wijącymi się w jego wnętrzu.
A status trendowaty, czy raczej lepiej trędowaty?
Przyda się tym, którzy w wyniku lektury tekstów danej osoby sami czują się osaczeni, zniewoleni i umniejszeni. I nie potrafią z tego stanu wyjść o własnych siłach w obliczu mentorskiego czy wręcz oskarżycielskiego albo atakującego i agresywnego rozmówcy.
Wtedy tak jak w telewizji: przełączamy kanał lub wyłączamy odbiornik i idziemy na spacer lub powracamy do rodziny i bliskich w pokoju ducha.
Re: Przyjaciele-wrogowie.
Nie przeglądałem całego forum,wiec zapytam,czy użyto tej funkcji do zaakcentowania niepożądanej osoby?Dominik pisze: ↑2018-05-08, 13:01 Tutaj nie chodzi o takich niewygodnych. Raczej chodzi o tych co nas irytują prywatnie, podnosi się nam ciśnienie od nich, nie chcemy ich widzieć, od tego jest właśnie taka opcja.
Tych "niewygodnych" o których piszesz są właśnie potrzebni właśnie z tych powodów.
Raczej nie zmienię na "Trędowaty", może na "Ukryty" zmienię. Prosto, nie obraża nikogo w żaden sposób,
Moja propozycja jest określenie Obserwiwany,dając tym samym osobie niechcianej do zrozumienia,ze jest widoczny dla wszystkich.
Re: Przyjaciele-wrogowie.
Czekaj, czekaj
Każdy z tej opcji może indywidualnie skorzystać, Twoje ustawienia mają wpływ tylko na Ciebie,, więc nie wiem czy ktoś użył tej opcji.
Np. jak dodam kogoś do wrogów, to tylko u mnie ta osoba będzie jako wróg.
Każdy z tej opcji może indywidualnie skorzystać, Twoje ustawienia mają wpływ tylko na Ciebie,, więc nie wiem czy ktoś użył tej opcji.
Np. jak dodam kogoś do wrogów, to tylko u mnie ta osoba będzie jako wróg.