Otyłość

[miłośniczka Faustyny]

Znów atak? Czy na każdy mój post musisz tak reagować?
Gdybym przekonał się o skuteczności, to bym nie powątpiewał.

Andej, to raczej Twój post wydaje się nieco napastliwy. Abi niczego złego nie napisała, proszę, bierz pod uwagę, że takie Twoje słowa mogą sprawić komuś przykrość, podobnie w wątku Moniki. Możesz przecież swoje zdanie wyrażać nadal szczerze, ale w bardziej empatyczny sposób.

[Andej]

Niestety, zawsze jest podobna reakcja. Postaram się nie wypowiadać (nawet pośrednio) w odniesieniu do postów abi, skoro zawsze wychodzi zgrzyt.

[Jozek]

...jeśli nie objadasz się jak dziki wieprz to jest ok

jak oswojony mam wage taka jak jozek, ale przy 167 wzrostu
wyszperalam zapasy herbaty pu-erh, trzeba sie ratowac

Polecam herbate Red Bush, zawiera chyba same antyoksydanty, a przy tym poprawia flore bakteryjna ukladu trawienia.
Smakuje jak napar z suszonych owocow.
A spacery tez nikomu nie zaszkodzily.

[Andej]

Herbatki pijam, spacery -codziennie z psem, zwykle 1,5 do 2 h. Czasem dłużej. Do tego gimnastyka od 0,5 do 1 h. Racjonowanie żywności.
Może waga się popsuła? Chyba musze ją zrzucić. Ze schodów.

[Jozek]

Herbatki pijam, spacery -codziennie z psem, zwykle 1,5 do 2 h. Czasem dłużej. Do tego gimnastyka od 0,5 do 1 h. Racjonowanie żywności.
Może waga się popsuła? Chyba musze ją zrzucić. Ze schodów.

Swoja wage chcesz zrzucic ze schodow, czy ta mechaniczna do mierzenia wagi?

[Andej]

Cokolwiek, byle zrzucić. Liczy się skutek. Końcowy efekt.
Na szczęście waga nie z gumy, więc zabawy w jo-jo nie będzie.

[abi]

...jeśli nie objadasz się jak dziki wieprz to jest ok

jak oswojony mam wage taka jak jozek, ale przy 167 wzrostu
wyszperalam zapasy herbaty pu-erh, trzeba sie ratowac

Polecam herbate Red Bush, zawiera chyba same antyoksydanty, a przy tym poprawia flore bakteryjna ukladu trawienia.
Smakuje jak napar z suszonych owocow.
A spacery tez nikomu nie zaszkodzily.

moze napisz herbate rooibos, bo na red bush wyszukuje sie RED BUSH Irish Whiskey 40%

[Jozek]

A... To tez dobre na odchudzanie.

[Andej]

Dziś przekroczyłem magiczną granice, od której kilkakrotnie się odbijałem. Niestety, jedna jaskółka wiosny nie czyni. Ale lepszy rydz ...

[Jozek]

A ja spedzilem caly dzien w lesie na zbieraniu soku z brozy.

[Skaza]

A ja tam lubię porządnie sobie podjeść co zjem to moje a co mi po smukłym cielsku wysportowanym jak pyszczek i tak się nie zmieni i wygląda jakbym 20 metrów po betonie się przejechał

[sądzony]

Ja mam 176 cm i obecnie 90 kg - to dość niska jak na mnie waga.
Max u mnie to 105.
Chciałbym mieć z 80 kg, ale jakoś bez frustracji.

[majka77]

Mi lekarz powiedział że jak nie schudne to widzi mnie szybko w trumnie.Łatwo było mnie faszerować lekami od lat po których przytyłam a teraz tak mówić.Znam też księdza który zaszokował mnie tym co powiedział o ludziach otyłych...
"Gdyby tyle nie jedli tak by nie wyglądali" i zrobił głup.....ią minę.

[Czarny]

Ja mam 176 cm i obecnie 90 kg - to dość niska jak na mnie waga.
Max u mnie to 105.
Chciałbym mieć z 80 kg, ale jakoś bez frustracji.

No prawie wszystko się zgadza.
Tyle samo wzrostu,taka sama waga,ale u mnie max był o wiele za wiele. Bo 125 kg
Osiemdziesięcioma kilogramami bym się ucieszył,ale raczej to sfera dywagacji. Bo na serio to nie liczę na to.

Dodano po 12 minutach 49 sekundach:

Mi lekarz powiedział że jak nie schudne to widzi mnie szybko w trumnie.Łatwo było mnie faszerować lekami od lat po których przytyłam a teraz tak mówić.Znam też księdza który zaszokował mnie tym co powiedział o ludziach otyłych...
"Gdyby tyle nie jedli tak by nie wyglądali" i zrobił głup.....ią minę.

Właśnie te leki często są przyczyną główną i potem nie tak prosto wrócić do zadowalającej wagi.
Czasem komentarze są nie dość że hybiobe to krzywdzące.
No ja do mojej nadwagi to doprowadziłem się piciem ogromnej ilości słodkich napojów.
Samo ich odstawienie już pomogło zrzucić okolo dziesięć kg.Ale potem jednak skorzystałem z pomocy dietetyka,to było za wiele chyba by sobie samemu poradzić. No teraz jest ok,bez wielkich starań.

[majka77]

Ja mam pierwszą wizytę u dietetyka w listopadzie,ale czy dożyje,czy dam radę?