Co tam u Was?

[Lunka]

@abi @Czarny dziękuję Wam serdecznie. Tak zwyczajnie po ludzku potrzeba wsparcia... Nic nie zapełni tej pustki ale choć trochę ukoi ból.
Jednak rak trzustki to okropna sprawa. Rośnie nie dając żadnych objawów. Takim sposobem od diagnozy do śmierci minęło nie całe 2 miesiące. 2 miesiące wielkiego cierpienia

[Lizzie]

Współczuję Ci śmierci kogoś bliskiego to musiało być dla Ciebie bardzo trudne szczególnie w pierwszych dniach żałoby
. Życzę Tobie Lunko by Dobry Bóg wspierał Cię w tych trudnych chwilach

[abi]

lunka nie siedz za długo na wygnaniu bo zdziczejesz

[Lunka]

Dziękuję @Lizzie z całego serca
@abi jestem teraz w domu rodzinnym i jakoś tutaj wszyscy zbieramy się razem w całość. Więc to wygnanie akurat dobrze mi zrobi.
Denerwuje się bo jest burza i nie mogę iść na Mszę świętą ani na cmentarz

[abi]

mówmy litanie za zmarłych
https://niezbednik.niedziela.pl/artykul ... a-zmarlych

[Czarny]

mówmy litanie za zmarłych
https://niezbednik.niedziela.pl/artykul ... a-zmarlych

Tak, przyłączam się

[orzeszku]

@Lunka współczuję, ja też mam wśród bliskihc osobę chorą na raka trzustki, chyba jeden z najgorszych typów raka...

[Lunka]

@orzeszku dziękuję. Mam nadzieję, że dla tej Twojej bliskiej osoby będzie jakiś ratunek. Czasami bywają operacyjne guzy, czasami chemie można zastosować...
Nam nie dano żadnej nadziei ale nie wiedziałam, że to aż tak szybko pójdzie...

[itsjustmemichelle1]

@Lunka współczuję Ci bardzo. Też straciłam kiedyś kogoś bliskiego z powodu raka, więc może wiem, jak się czujesz.
A ja jutro otrzymam "informację o zakwalifikowaniu" do szkoły średniej powiem Wam, jak tam poszło

[Lunka]

@itsjustmemichelle1 dzięki Michelka.
Daj znać koniecznie jak wyniki. Ale na pewno będzie dobrze

[itsjustmemichelle1]

cytując babcię "misiuniu, ja mogę co najwyżej dziękować za takie mądre dziecko" takie wholesome

[Lunka]

Babcie są przeukochane
A tak właściwie mogę Cię zapytać jak się do Ciebie zwraca rodzina? Jak zdrabniaja Twoje imię? Jakoś bardzo zaczęło mi się podobać

[Susanna]

Na marginesie - córka mojej kuzynki ma na imię Mischelle ale ona jest niemką przekochana dziewczyna

[Andej]

U nas ciepło. Tak, jak małpie w kąpieli. Albo człowiekowi w lesie.
Otóż snując się za psem znalazłem grupkę porzuconych sierotek. Nie wiem kto i dlaczego brutalnie pozbawił je dotychczasowego kontaktu z podłożem i zostawił na ściółce. Nie będą mykologiem nie mam pojęcia, co to jest.
Ale nie ukrywam, że liczę na odpowiedzi lub domysły nieco bardziej wnikliwe i nie ograniczające się odpowiedzi, że to są grzyby. Bo prawdę rzekłszy, domyśliłem się tego. Po kształcie. Załączam fotki. Od spodu mają rurki wzgl. siateczkę.

[Lizzie]

O widzę udane grzybobranie !
Ja z babcią wczoraj zbierałam borówki w lesie ( jagody )