Patriotyzm

Porozmawiajmy przy filiżance kawy. Luźne rozmowy, plotki i ploteczki. Dział przeznaczony na wszystkie inne tematy dotyczące offtopicu.
Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Patriotyzm

Post autor: Jozek » 2021-05-30, 21:01

Efezjan, masz ciekawe podejscie do pracy i wedlug ciebie to pracujac w restauracji w kuchni to patriotyczna praca, ale pracujac u kogos w kuchni to poslugacz. Budowlaniec paprajacy robote w Polsce to patriota, a ten co robi solidna robote tylko za granica to poslugacz.
Mysle ze powinienes troche skorygowac swoje patriotyczne zapedy i zejsc na ziemie, do realnego zycia, bez jakichs uprzedzen i kolorowania takich samych prac patriotyzmem.
Jesli tak mowisz pieknie o patriotyzmie, to dlaczego Polacy chcieli wejsc do Uni europejskiej, przeciez to totalny brak patriotyzmu, bo teraz Bruksela rzadzi w Polsce.
Pamietam jeszcze w latach 90 tych polska miedz, byla w UK 4 razy tansza niz w Polsce, czy to bylo patriotyczne, sprzedawac polska miedz za grosze na zachod, podczas gdy Polacy w Polsce musieli za nia placic 4 razy wiecej?
Ostatnio zmieniony 2021-05-30, 21:16 przez Jozek, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

orzeszku

Re: Patriotyzm

Post autor: orzeszku » 2021-05-30, 21:07

Po prostu inaczej postrzegamy niewolnictwo i działanie. Dla mnie zostawanie w tym kraju to jest dobrowolne zakuwanie siebie w kajdany, a wyjazd to właśnie działanie i wspieranie pro-pracowniczego rynku.

Awatar użytkownika
Efezjan
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1062
Rejestracja: 15 kwie 2017
Lokalizacja: Chorzów
Wyznanie: Ateista
Has thanked: 65 times
Been thanked: 241 times

Re: Patriotyzm

Post autor: Efezjan » 2021-05-30, 21:19

To prawda, orzeszku i Józku.

Ale właśnie na tym polega dyskusja.

Papracz jest papracz, Józku, niezależnie gdzie tę pracę niesolidnie wykonuje.

Mnie tylko chodzi o to:
-posługacz w Polsce pracuje dla Polski,
- posługacz w innym kraju nie pracuje dla Polski.

Przepraszam za ten głupi komentarz o TVN @orzeszku
"E parvo eu não sou!!!
E fico a pensar
Que mundo tão parvo
Onde para ser escravo
E preciso estudar..."

Deolinda, Parva que eu sou

orzeszku

Re: Patriotyzm

Post autor: orzeszku » 2021-05-30, 21:22

A ja przepraszam za mój.

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Patriotyzm

Post autor: Jozek » 2021-05-30, 22:15

Efezjan pisze: 2021-05-30, 21:19 To prawda, orzeszku i Józku.

Ale właśnie na tym polega dyskusja.

Papracz jest papracz, Józku, niezależnie gdzie tę pracę niesolidnie wykonuje.

Mnie tylko chodzi o to:
-posługacz w Polsce pracuje dla Polski,
- posługacz w innym kraju nie pracuje dla Polski.

Przepraszam za ten głupi komentarz o TVN @orzeszku
Jesli fachowiec nie moze zarobic wystarczajaco na utrzymanie rodziny to szuka pracy tam gdzie mu zaplaca tyle ile nalezy.
Wtedy zostaja w kraju partacze, ktorym na ich wlasne utrzymanie wystarcza glodowe zarobki.
Fakt ze wielu partaczy sadzilo ze stali sie fachowcami i takze wyjechalo z Polski, ale realia sprowadzily ich na ziemie, bo partacza tam gdzie ludzie znaja dobra jakosc pracy zaraz wszyscy zauwaza i nie dostanie wiecej roboty.

Wiesz, co do pracy dla kraju to wyobraz sobie ze wiecej z tych zarobionych pieniedzy za granica trafia do Polski, niz jakichkolwiek podatkow zaplaconych w innym kraju.
Poza tym wiekszosc ludzi ktorzy wyjechali, predzej czy pozniej wraca do Polski przywozac nie tylko kase, ale i doswiadczenie, wiedze i nowe technologie ktore wdrazaja w Polsce.
Moje dzieciaki zdobyly wyksztalcenie w UK, a symn juz wrocil do Polski i wykozystuje swoja wyksztalcenie, doswiadczenie i technologie z UK w Polsce.
Przy tym zna 3 jezyki i juz od poczatku jego pracy w polskiej firmie znajomosc jezykow jest wykozystywana do technicznych tlumaczen i porozumiewania sie z zachodnimi firmami, choc nie jest to jego etatowym obowiazkiem. Np. angielskiego w Polsce nie nauczyl by sie tak dobrze jak zyjac 30 lat w Anglii, do ktorej przyjechal majac 8 lat. Zasili rodzinne na dzieciaki dostawalem z urzedu w UK, a nie z Polski.
Na emeryture wracam do kraju, wiec pieniadze z emerytury bede wydawal w Polsce.
Poza tym aktualnie przewoze z UK i z Francji swoja kolekcje odrestaurowanych maszyn, z ktorych czesc syn juz wykozystuje do dodatkowego poza praca w fifmie biznesu i produkcji na polski rynek.

Glownym problemem jest polski system podatkowy, ktory po prostu niszczy wiekszosc inicjatyw, a nie to ze ludzie wyjezdzaja.
W UK pierwsze 17 tys. rocznie nie podlega opodatkowaniu, a dopiero kwoty powyzej tej sumu sa stopniowo opodatkowane coraz wyzszym procentem, 10% 15 % 20 % 40 %, a nie kazdy zarobiony grosz. Po prostu minimum socjalne nie podlega opodatkowaniu, tylko kwoty powyzej tego minimum socjalnego.
National insurance, czyli skladki emerytalne i zdrowotne dla osob samozatrudniajacych sie, czyli wszelkie jednoosobowe biznesy, placa niemal ze grosze i np. ja przez wiekszosc lat pracy w Uk placilem ok £7-8 tygodniowo, a nie 40-czy wiecej procent od zarobku tak jak w Polsce na ZUS.
Polski rzad nie zdaje sobie sprawy jak wazne sa takie male czy jednoosobowe firmu ktore sa najwazniejszym ogniwem laczacym wszystkie dzialy gospodarki ze soba bez ktorego gospodarka nigdy nie bedzie stabilna i wzrostowa tylko bedzie ciagle jak dziurawa kieszen.
Pamietam ze na przelomie miedzy PRL, a solidarnoscia byly stosowane wobec malych i jednoosobowych firm tzw. ryczalty podatkowe i ryczalt na ZUS i to bylo rozwojowe, ale szybko sie skonczylo, bo wladze nie lubia jak ktos moglby cokolwiek zarobic i nie zaplacic od kazdego grosza podatku.
Albo chocby kwestia czasowego zawieszenia dzialalnosci gospodarczej, ktora byla jakby furtka bezpieczenstwa dla malych jednoosobowych firm.
We wszystkim widac pazernosc wladz i systemu podatkowego i dopuki to sie nie zmieni, to nie bedzie powaznej gospodarki w Polsce i ciagle bezrobocie, bo to rzad niszcac male firmy, wysyla ludzi na bezrobocie. Niszcza to z czego pozniej mogli by miec wiecej podatkow.
Ostatnio zmieniony 2021-05-30, 22:59 przez Jozek, łącznie zmieniany 5 razy.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Awatar użytkownika
lambda
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2577
Rejestracja: 7 gru 2019
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 162 times
Been thanked: 369 times

Re: Praca na cale lato we Francji.

Post autor: lambda » 2021-05-31, 06:30

Efezjan pisze: 2021-05-30, 18:52
lambda pisze: 2021-05-30, 18:43
Efezjan pisze: 2021-05-30, 16:38 Hmm. Dziękujemy, Józku.

Na pracę sezonową to pewnie, że fajne rozwiązanie, ale po co zostawać na stałe?
Kiedyś to bym zrozumiał, ale teraz, gdy jest tyle możliwości?

A kto będzie pracował dla Polski - czynił ją dostatnią i bogatą, jeśli ludzie będą z niej wciąż wyjeżdżać?
Bogactwo narodu buduje się dzięki pracy jego obywateli.

W jaki sposób wyjazd na stałe miałby przyczynić się do dobra mojej ojczyzny? Przecież dzięki pracy na stałe to Francja będzie jeszcze bogatsza, a Polska o ten ułamek, ale jednak biedniejsza...

Ciekawe, kiedy doczekamy czasów, gdy ludzie wreszcie przestaną stąd wyjeżdżać, a zaczną przyjeżdżać i zostawać w Polsce, asymilować się tutaj, pracować dla niej? Kiedy będą pragnęli być Polakami?
Wyjazd z kraju nie ma nic wspólnego z przestaniemy bycia Polakiem
Nie ma, tylko co to za Polak, co wyjeżdża. Jaki jest jego patriotyzm? Jaka miłość do ojczyzny?
Jak ten wyjazd przyczynia się do tego, że Polska staje się bogatsza?
Przyczynia się jakoś?

Tak się mi jeszcze nasunęło: charakterystyczne, że ten pan nie znalazł francuskiej rodziny, która mogłaby się tym zamkiem opiekować.

Wyjazd z kraju może być dobry, ale na przykład do jakiejś prestiżowej pracy - gdzieś jako profesor na uniwersytecie, jako kompozytor, znany muzyk - to akceptuję, bo to co prawda wyjazd, ale jednak przyczynia się do rozsławiania Polski w świecie.

A jak będzie rozsławiał Polskę w świecie taki posługacz /z całym szacunkiem dla posługaczy!/?
Też chyba w końcu już czas mieć też w sobie trochę jakiejś dumy i przestać wyjeżdżać do najgorszych prac.

Słyszał kto o Czechach hydraulikach, o Słowakach, Węgrach /którzy jakoś specjalnie i dużo bogatsi od nas nie są/?
Nie? Ciekawe.

A o Polakach słyszał... Nie o profesorach, muzykach, kompozytorach, śpiewakach... O hydraulikach!

W Polsce potrzebujemy hydraulików... Bo co jak rura pęknie, a ich nie będzie...?
Taki sam jak ten co zostaje. To Twoje prywatne odczucia i opinie jakoby prawdziwy Polak siedział tylko w Polsce.

Skoro za granicą za najgorsze prace płacą lepiej niż u nas informatyką to chyba nie ma nic złego jechać popracować trochę, oszczędzić i kupić mieszknie czy domw Polsce. Większość ludzi tka robi, zarabia i wraca.

A czy katolik nie ma być po to aby służyć? Czy jakaś praca na zmywaku czy przy zbieraniu truskawek to zło?
To lepiej być "poslugiwaczem" u Polaka za najniższą krajową?:)
Ostatnio zmieniony 2021-05-31, 06:31 przez lambda, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Efezjan
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1062
Rejestracja: 15 kwie 2017
Lokalizacja: Chorzów
Wyznanie: Ateista
Has thanked: 65 times
Been thanked: 241 times

Re: Patriotyzm

Post autor: Efezjan » 2021-05-31, 08:25

Jeśli wraca, to ok - lambdo. Gorzej, gdy zostaje.
"E parvo eu não sou!!!
E fico a pensar
Que mundo tão parvo
Onde para ser escravo
E preciso estudar..."

Deolinda, Parva que eu sou

szungit

Re: Patriotyzm

Post autor: szungit » 2021-05-31, 09:35

sa tacy co pierwszego dnia po przyjezdzie za granice zapominaja jaki ich jezyk ojczysty ,typowi zdrajcy

Awatar użytkownika
Efezjan
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1062
Rejestracja: 15 kwie 2017
Lokalizacja: Chorzów
Wyznanie: Ateista
Has thanked: 65 times
Been thanked: 241 times

Re: Patriotyzm

Post autor: Efezjan » 2021-05-31, 10:19

szungit pisze: 2021-05-31, 09:35 sa tacy co pierwszego dnia po przyjezdzie za granice zapominaja jaki ich jezyk ojczysty ,typowi zdrajcy
Tacy też się zdarzają - ciekawe, kto ich uczył, czym jest polskość i bycie Polakiem. Obawiam się, że nikt.
Wynika to po prostu z kompleksów. A uważam, że te kompleksy są bez sensu!
"E parvo eu não sou!!!
E fico a pensar
Que mundo tão parvo
Onde para ser escravo
E preciso estudar..."

Deolinda, Parva que eu sou

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Patriotyzm

Post autor: Jozek » 2021-05-31, 10:25

Te kompleksy sa typowe wlasnie dla polakow, jak w powiedzeniu "boso, ale w ostrogach." To jest po prostu smieszne i bezsensowne i takie rozumienie patriotyzmu to jedynie przyczyna bojek kibicow na stadionach i po meczach.
Ja wiem kim jestem i to co robie nic w tym nie zmienia. A czyjes opinie obchodza mnie mniej niz zeszloroczny snieg.
Dzis moge robic zlocenia, a jutro pojde sasiadom, niepelnosprawnym staruszkom prrzepchac zatkana kanalizacje by mogli normalnie zyc.

Z politowaniem i usmiechem patrze na ludzi ktorzy uwazaja ze skoro skonczyli studia to nie moga niektorych prac wykonywac bo to dla nich ponizajace i ich status im na to nie pozwala. To sa po prostu chorzy ludzie, zaslaniajacy sie tytulem magistra by ukryc swoje lenistwo i awersje do pracy fizycznej.
Manualni inwalidzi.

Kiedys mialem niezly ubaw, bo czesto w sklepiku na rogu u Hindusow kupowalem denaturat i czasem razem z tym denaturatem jakies piwo, czy whiskey.
Najczesciej szedlem po denaturat jak mi zabraklo wiec w roboczym poplamionym farbami i roznymi specyfikami ubraniu.
Hindusi w sklepie jak sie pozniej okazalo mysleli ze ja to pije. ;) i dosc pogardliwie na mnie patrzyli i odnosili sie.
Dostalem kiedys uszkodzona figure wisznu z kosci sloniowej do naprawy, ale nie majac pojecia jak w orginale wygladala musialem zdobyc troche informacji na temat i zdecydowalem popytac Hindusow w sklepiku na rogu, czy maja jakies zdjecia takich figurek wisznu, bo w sieci niewiele mglem znalesc.
Przypomnialo mi sie wtedy jak na mnie patrzyli i jak odnosili, wiec niemal w ostatniej chwili zapytalem pierw czy nie dostal bym za nia pare butelek gorzalki. ;)
Jak rozwinalem bibuly i pokazalem figurke to Hindusowi az sie rece trzesly jak ja wzial do rak i od razu zauwazyl ze to autentyczna kosc sloniowa. (cena na aukcji to ok. £ 10 tys. A sprzedaz moze odbyc sie tylko w wyjatkowych przypadkach, bo handel wyrobami z kosci sloniowej tzw. ivory jest prawnie zabroniony.)
Nie wiedzial co zrobic, wiec wtedy wyjasnilem mu o co mi chodzi i ze potrzebuje jak najwiecej informacji by ja odrestaurowac do orginalnego stanu. Szczeka mu opadla na podloge, a jego mina jaka mial do dzis wywoluje u mnie usmiech.
Troche pogadalismy i od tamtej pory jak wchodze do ich sklepiku to z daleka mnie witaja z usmiechem i grzecznie obsluguja.
Ostatnio zmieniony 2021-05-31, 10:56 przez Jozek, łącznie zmieniany 4 razy.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

krystian.zawistowski
Gaduła
Gaduła
Posty: 835
Rejestracja: 5 gru 2020
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 146 times
Been thanked: 197 times

Re: Praca na cale lato we Francji.

Post autor: krystian.zawistowski » 2021-06-13, 11:02

Efezjan pisze: 2021-05-30, 16:38
A kto będzie pracował dla Polski - czynił ją dostatnią i bogatą, jeśli ludzie będą z niej wciąż wyjeżdżać?
Bogactwo narodu buduje się dzięki pracy jego obywateli.
Obserwuję Polską politykę od 10 lat, i nie sądzę że ta Polska będzie dostatnia i bogata, bo nie rządzi się jak państwa które stały się dostatnie i bogate i nic nie wskazuje by to się miało zmienić, chyba, że na gorsze.

Zapadły? Może za dużo TVN?
Akurat jest dużo narodowców i prawicowców którzy oceniają obecną sytuację polityczną Polski i panujące w niej porządki negatywnie - i jako powtórkę błędów choćby z czasów sanacji - którą PiS się otwarcie inspiruje.
https://kzaw.pl/
https://www.youtube.com/channel/UCdC4jo ... o3tVw_F3cQ
"I nikt nigdy na próżno nie uciekał się do przemożnego Jej wstawiennictwa, kto z pobożną i ufną modlitwą do Niej się udawał." Pius IX o modlitwie do Maryji

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Praca na cale lato we Francji.

Post autor: Andej » 2021-06-13, 11:45

krystian.zawistowski pisze: 2021-06-13, 11:02 Obserwuję Polską politykę od 10 lat, i nie sądzę że ta Polska będzie dostatnia i bogata, bo nie rządzi się jak państwa które stały się dostatnie i bogate i nic nie wskazuje by to się miało zmienić, chyba, że na gorsze.
Ja też czynię to. Od ponad pół wieku.
Też jestem sceptyczny wobec możliwości radykalnej poprawy sytuacji. Wiele zależy od ekipy znajdującej się u władzy. Obecna ekipę szanuję, gdyż w porównaniu do poprzedników lepiej wyznaczają kierunki. I nieco skuteczniej.
Ale do miodu muchy ciągną. Wokół każdej partii krążą ludzie robiący interesy. W każdej partii są i karierowicze, i kombinatorzy. Także złodzieje i przestępcy. To obciąża partię. Każdą z istniejących. A gdy partia ma władzę, negatywne zjawiska gwałtownie się nasilają. To jest patologia, z którą należy walczyć. Ale jest większe zło. Wrogość. Wrogość między stronnictwami hodowana już kilkaset lat. Nawet w tak tragicznym okresie, jak zabory. Tak żywe na terenie teoretycznie neutralnym, jakim jest polonia angielska czy amerykańska. W takim Londynie, kolejne już pokolenia polonii wojennej, żrą się ze sobą. I z kolejnymi falami. I to powoduje ciągłe zwroty w działaniach rządów.
W okresie ostatnich 30 lat można zauważyć, że każda zmiana ekipy powodowała wycofywanie się z niemal wszystkiego, co uczynili poprzednicy. Ostatnio Trzaskowski deklarował w Gdańsku, że jak się dorwie do władzy, to zniszczy wszystko, co zrobił PIS. Polscy (?) europarlamentarzyści opozycyjni ewidentnie działają na szkodę Polski. Wizerunkowo, gospodarczo i politycznie. Interesy klanów partyjnych okazują się być silniejsze od interesu Polski.

Gospodarka w Polsce wygląda jak wóz posiadający z dwóch strony dyszle i zaprzęgi. Gdy jedni są silniejsi, to drudzy robią wszystko, aby uniemożliwić jazdę. To jest przeciąganie liny. Osobiście wierzę w uczciwość i dobre intencje Kaczyńskiego. Co nie znaczy, że nie mam wiele do zarzucenia jego ugrupowaniu. Ale boję się powrotu do służalczości, do profitów z VATu. Popatrz na taką Rosję. Od kilkuset lat mają stabilną doktrynę polityczną. Od wielu set lat ten sam sposób sprawowania władzy (kolory się zmieniały) i taka sama polityka. Zwłaszcza zagraniczna.

Gdyby politycy wszelkich opcji wzięli sobie do serca hasło: Gospodarka, durniu! A właściwie: Polska gospodarka! Gdyby ponad interesy partyjne walczyli o siłę polskiej gospodarki. Ale oni, od kilkuset lat, wole wodzić się za łby.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Efezjan
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1062
Rejestracja: 15 kwie 2017
Lokalizacja: Chorzów
Wyznanie: Ateista
Has thanked: 65 times
Been thanked: 241 times

Re: Patriotyzm

Post autor: Efezjan » 2021-06-13, 16:58

Obserwuję Polską politykę od 10 lat, i nie sądzę że ta Polska będzie dostatnia i bogata, bo nie rządzi się jak państwa które stały się dostatnie i bogate i nic nie wskazuje by to się miało zmienić, chyba, że na gorsze.
E, tam... Gdzie indziej się udało, to i u nas udać się może. Ale musimy mądrzej wybierać tych, którzy chcą nami rządzić.
Ostatnio zmieniony 2021-06-13, 16:59 przez Efezjan, łącznie zmieniany 1 raz.
"E parvo eu não sou!!!
E fico a pensar
Que mundo tão parvo
Onde para ser escravo
E preciso estudar..."

Deolinda, Parva que eu sou

szungit

Re: Patriotyzm

Post autor: szungit » 2021-06-13, 16:59

Efezjan pisze: 2021-06-13, 16:58
Obserwuję Polską politykę od 10 lat, i nie sądzę że ta Polska będzie dostatnia i bogata, bo nie rządzi się jak państwa które stały się dostatnie i bogate i nic nie wskazuje by to się miało zmienić, chyba, że na gorsze.
E, tam... Gdzie indziej się udało, to i u nas udać się może. Ale musimy mądrzej wybierać tych, którzy chcą nami rządzić.
a znasz takich?

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Patriotyzm

Post autor: Andej » 2021-06-13, 17:12

Nie tylko wybierać, ale tym, którzy przeszkadzają w rządzeniu pokazać, że powinni odejść. W niepamięć.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

ODPOWIEDZ