Dyskusja o bzdurach
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 18974
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2610 times
- Been thanked: 4612 times
- Kontakt:
Dyskusja o bzdurach
Przyznam, że jestem sfrustrowany.
Od pewnego czasu na forach (nie tylko na chrystusem.pl) niemal brak aktywności w wątkach, w których byłaby sensowna dyskusja o wierze. Zamiast tego, rozmowa toczy się wokół bzdur: a to zaprzeczaniu ewolucji, a to rewelacji kogoś, komu się wydaje, że została mu objawiona wyższa prawda, a to różnych antycovidowych czy nawet antyszczepionkowych szkodliwych idiotyzmów.
Nie zrozumcie mnie źle: nie nawołuję w stylu "nie kłóćmy się, nie spierajmy, blablabla". Po prostu wychodzą mi uszami dyskusje o andronach.
Na zchrystusem.pl jest jeszcze o tyle dobrze, że nie mamy pseudotradycjonalistów opowiadających tradi-baśnie i lżących Kościół i papieża (nasi tradycjonaliści są prawdziwi i porządni). No i dobrze, że Dez zabrolokował bzdury z iluminatami
Czemu przypisać taki wylew bzdur, teorii spiskowych itd? Czy ludzie psychicznie nie wytrzymują epidemii, ograniczeń itd?
Od pewnego czasu na forach (nie tylko na chrystusem.pl) niemal brak aktywności w wątkach, w których byłaby sensowna dyskusja o wierze. Zamiast tego, rozmowa toczy się wokół bzdur: a to zaprzeczaniu ewolucji, a to rewelacji kogoś, komu się wydaje, że została mu objawiona wyższa prawda, a to różnych antycovidowych czy nawet antyszczepionkowych szkodliwych idiotyzmów.
Nie zrozumcie mnie źle: nie nawołuję w stylu "nie kłóćmy się, nie spierajmy, blablabla". Po prostu wychodzą mi uszami dyskusje o andronach.
Na zchrystusem.pl jest jeszcze o tyle dobrze, że nie mamy pseudotradycjonalistów opowiadających tradi-baśnie i lżących Kościół i papieża (nasi tradycjonaliści są prawdziwi i porządni). No i dobrze, że Dez zabrolokował bzdury z iluminatami
Czemu przypisać taki wylew bzdur, teorii spiskowych itd? Czy ludzie psychicznie nie wytrzymują epidemii, ograniczeń itd?
Re: Dyskusja o bzdurach
Żegnaj, epoko myślenia, witaj, epoko smartfona Nie myślą, to i nie pytają. Nie czytają, to nie odpowiadają.
- Lunka
- Super gaduła
- Posty: 1438
- Rejestracja: 26 sty 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 956 times
- Been thanked: 566 times
Re: Dyskusja o bzdurach
Marku radzę omijać te wątki, tak jak robię to ja. Szkoda Twojego czasu i wiedzy, która mógłbyś poświęcić na inne ważniejsze sprawy.Twoje zdanie i wiedza, którą posiadasz tutaj dla nas są bardzo cenne.
"Marto, Marto, troszczysz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba mało albo tylko jednego. Maria obrała najlepszą cząstkę, której nie będzie pozbawiona."
Łk 10,41-42
Łk 10,41-42
- miłośniczka Faustyny
- Mistrz komentowania
- Posty: 4439
- Rejestracja: 26 sie 2018
- Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
- Has thanked: 1079 times
- Been thanked: 1149 times
Re: Dyskusja o bzdurach
Rozwiązanie tego problemu nie jest chyba trudne: po prostu pisz w takich wątkach, może wtedy rozwinie się w nich ciekawa dyskusja.Marek_Piotrowski pisze: ↑2021-09-30, 12:33 niemal brak aktywności w wątkach, w których byłaby sensowna dyskusja o wierze.
Ostatnio zmieniony 2021-09-30, 13:55 przez miłośniczka Faustyny, łącznie zmieniany 1 raz.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"
- lambda
- Zasłużony komentator
- Posty: 2577
- Rejestracja: 7 gru 2019
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 162 times
- Been thanked: 369 times
Re: Dyskusja o bzdurach
Ale żeby była dyskusja to ktoś musi się z czymś nie zgadzać mieć inny pogląd inaczej się nie damiłośniczka Faustyny pisze: ↑2021-09-30, 13:54Rozwiązanie tego problemu nie jest chyba trudne: po prostu pisz w takich wątkach, może wtedy rozwinie się w nich ciekawa dyskusja.Marek_Piotrowski pisze: ↑2021-09-30, 12:33 niemal brak aktywności w wątkach, w których byłaby sensowna dyskusja o wierze.
- miłośniczka Faustyny
- Mistrz komentowania
- Posty: 4439
- Rejestracja: 26 sie 2018
- Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
- Has thanked: 1079 times
- Been thanked: 1149 times
Re: Dyskusja o bzdurach
O to bym się nie martwiła. Zawsze się ktoś taki znajdzie.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"
- Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Re: Dyskusja o bzdurach
mysle Marku ze w znacznym stopniu sam jestes wspolwinny.
chodzi o to ze sporo twoich wpisow jest nieodpowiednio pisana i w ten sposob niemaj ze terroryzujesz wiele dyskusji.
wiekszosc z zarejestrowanych forumowiczow po prostu boi sie o cokolwiek pytac, czy zalozyc jakis temat by nie byc zjechanym jak wiekszosc ktora choc nieudolnie probuje cos pisac i dyskutowac.
rozumiem ze jest frustrujace powtarzanie sie tych samych pytan i roznych teorii, ale nie mozna ludzi tak traktowac odsylajac do szkoly, czy twierdzic ze bzdury pisza nie rozumiejac jeszcze o co im chodzi.
staraj sie traktowac kazdego indywidualnie i probuj zrozumiec o co im chodzi zaniast doszukiwac sie w wypowiedziach jakichs bledow.
najczescie bledy wynikaja glownie ze slownictwa, bo sprawy wiary trudno wyrazic slowami, a tym bardziej znalesc odpowiednie slowa i sformulowanie pytan czy odpowiedzi.
wypytuj zamiast sugerowac, starajac sie zrozumiec.
jak zauwazylem brak ci cierpliwosci do ludzi i pozniej wychodzi tak jak widzisz, boja sie o cokolwiek pytac, a to nie jest dobre dla wiary.
chodzi o to ze sporo twoich wpisow jest nieodpowiednio pisana i w ten sposob niemaj ze terroryzujesz wiele dyskusji.
wiekszosc z zarejestrowanych forumowiczow po prostu boi sie o cokolwiek pytac, czy zalozyc jakis temat by nie byc zjechanym jak wiekszosc ktora choc nieudolnie probuje cos pisac i dyskutowac.
rozumiem ze jest frustrujace powtarzanie sie tych samych pytan i roznych teorii, ale nie mozna ludzi tak traktowac odsylajac do szkoly, czy twierdzic ze bzdury pisza nie rozumiejac jeszcze o co im chodzi.
staraj sie traktowac kazdego indywidualnie i probuj zrozumiec o co im chodzi zaniast doszukiwac sie w wypowiedziach jakichs bledow.
najczescie bledy wynikaja glownie ze slownictwa, bo sprawy wiary trudno wyrazic slowami, a tym bardziej znalesc odpowiednie slowa i sformulowanie pytan czy odpowiedzi.
wypytuj zamiast sugerowac, starajac sie zrozumiec.
jak zauwazylem brak ci cierpliwosci do ludzi i pozniej wychodzi tak jak widzisz, boja sie o cokolwiek pytac, a to nie jest dobre dla wiary.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.
Re: Dyskusja o bzdurach
@Jozek, ale nie ma nic złego w stawianiu pytań, tylko w tym, że ludzie są leniwi i pytają ciągle o to samo, zamiast szukać. Inna sprawa, że dużo postów to prowokacje.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13779
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2020 times
- Been thanked: 2199 times
Re: Dyskusja o bzdurach
@chemiczka skąd masz taki symbol? czy on symbolizuje atom?
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13779
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2020 times
- Been thanked: 2199 times
Re: Dyskusja o bzdurach
Ładny i przyciągający uwagę.
Choć z punktu widzenia fizyko-chemicznego chyba nieco oszukany (w sensie pusta orbita, 4 elektrony na jednej orbicie) ...
... choć ja tam się za bardzo nie znam.
W każdym racie przyciąga no i koreluje z nickiem więc się sprawdza.
Jesteś chemikiem?
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 14938
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4185 times
- Been thanked: 2940 times
- Kontakt:
Re: Dyskusja o bzdurach
Marek ma rację też to zauważyłem dlatego publicznie pochwalę @Zebra za wątek moje wątpliwości i pytania z Biblii czy jakoś tak .
A spawa jest poważna bo nie możemy zatracić naszego religijnego harakteru na rzecz towarzyskiego forum, choć nie ma nic złego w takich wątkach
A spawa jest poważna bo nie możemy zatracić naszego religijnego harakteru na rzecz towarzyskiego forum, choć nie ma nic złego w takich wątkach
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
- Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Re: Dyskusja o bzdurach
skoro ludzie pytaja o to samo, to znaczy ze wielu czegos nie rozumie z danego tematu.
a prowokacje dosc latwo rozpoznac, a ja zwykle juz po trzech zapytaniach do autora postu wiem czy to prowokacja czy autentyczny klopot ze zrozumieniem czegos.
wtedy trzeba dokladniej wypytac by zrozumiec na czym polega ten klopot ze zrozumieniem czegos.
nie da sie ewangelizowac kogokolwiek nie rozumiejac w czym jest problem.
z drugiej strony to z psychologicznego punktu widzenia to wiekszosc problemow ludzie maja glownie dlatego ze inni nie chca, albo nie sa w stanie ich zrozumiec. Najczesciej sa to blache problemy, ktore przez brak woli zrozumienia urastaja do poziomu problemu nierozwiazywalnego i coraz bardziej zagmatwanego.
A w rezultacie nawet chorob, czy odejscia od wiary.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.
Re: Dyskusja o bzdurach
Popieram całym sercem!!! Wszystkie problemy ludzkie biorą się z bycia niewysłuchanym i niezrozumianym, a potem jeszcze inni mają pretensje, że się człowiek czuje niewysłuchany i nierozumiany. Nawet prowokacje mają drugie dno, ludzie są nieszczęśliwi.Jozek pisze: ↑2021-09-30, 19:32 z drugiej strony to z psychologicznego punktu widzenia to wiekszosc problemow ludzie maja glownie dlatego ze inni nie chca, albo nie sa w stanie ich zrozumiec. Najczesciej sa to blache problemy, ktore przez brak woli zrozumienia urastaja do poziomu problemu nierozwiazywalnego i coraz bardziej zagmatwanego.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Dyskusja o bzdurach
Coraz częściej czuję się zniesmaczony swoimi postami w tematach, w których wszystko zostało powiedziane. Kusi wzięcie "urlopu".
Ale jakiś imperatyw nakazuje odpowiadać. Bezsensownie, ale to czynie. Zwykle. Nie zawsze. Czasem udaje się powstrzymać.
Z drugiej strony, jeśli na poważnie potraktujemy dyskusje, to Forum uwiędnie. Wystarczy przejrzeć wszystkie nowe wątki zalotne we wrześniu. Ile z nich dotyczy spraw ważkich? W ilu z nich wiara odgrywa zasadniczą rolę.
Zatem, skoro tak dużo jest bzdurnych tematów, to znaczy, że są one ważne. Że ważne jest blablanie dla samego blablania. Dla utrzymywania kontaktu.
No i ostatnie. To co dla jednej osoby bzdurą jest, dla kogoś innego sprawą zasadniczą być może. I tym chyba możemy tłumaczyć zacietrzewienie. Obsesyjne powtarzanie swoich tez. I przekonywanie na siłę innych do swoich racji.
Na zakończenie. Jestem gaduła i pisułą. Lubię to dla samego pisania. To odpręża. Uspokaja. Jest formą relaksu.
Ale jakiś imperatyw nakazuje odpowiadać. Bezsensownie, ale to czynie. Zwykle. Nie zawsze. Czasem udaje się powstrzymać.
Z drugiej strony, jeśli na poważnie potraktujemy dyskusje, to Forum uwiędnie. Wystarczy przejrzeć wszystkie nowe wątki zalotne we wrześniu. Ile z nich dotyczy spraw ważkich? W ilu z nich wiara odgrywa zasadniczą rolę.
Zatem, skoro tak dużo jest bzdurnych tematów, to znaczy, że są one ważne. Że ważne jest blablanie dla samego blablania. Dla utrzymywania kontaktu.
No i ostatnie. To co dla jednej osoby bzdurą jest, dla kogoś innego sprawą zasadniczą być może. I tym chyba możemy tłumaczyć zacietrzewienie. Obsesyjne powtarzanie swoich tez. I przekonywanie na siłę innych do swoich racji.
Na zakończenie. Jestem gaduła i pisułą. Lubię to dla samego pisania. To odpręża. Uspokaja. Jest formą relaksu.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.