Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy

[Dominik]

Postaram się to jaśniej wytłumaczyć.
Np. masz swojego bloga pod adresem dormoweblogi.pl/blog/magnolia123
Nie jest to ładny adres, ani łatwy do zapamiętania. W takiej sytuacji możesz dostać alias magnolia.zchrystusem.pl.
Po wpisaniu w pasek adresu przeglądarki magnolia.zchrystusem.pl będzie się przekierowanym na dormoweblogi.pl/blog/magnolia123
Jest to taki jakby drugi adres bloga, używany tylko na potrzeby wejścia na bloga. Na samym blogu nic nie ulega zmianie, nadal będzie stary adres.

Np, http://testb.zchrystusem.pl/ przekieruje na mój profil na fejsie. Wszystko pozostałe pozostaje bez zmian, nic w plikach fejsia się nie zmienia.

[Andej]

A nie jest to po prostu adres zastępczy?

Na przykład adres skrzynki pocztowej na poczcie: Skrytka 14, UPT 124, Warszawa, ul. jakastam. A w skrytce kartka: Całą korespondencję zanieś do skrzynki nr. 18, w bud. przy ul. Zupełnie innej 321, 00-111 Jakieśmiasto.
Adres zamiaszkania pozostaje taki sam, ale na kopercie jest adres prostszy. Mimo innego adresu korespondencja dociera do właściwego lokatora.

A może to ja pokręciłem?

[Gor]

To, że często grono dyskutantów pozostaje dosyć nieliczne też zauważam, chociaż i tak ostatnio jest nas nieco więcej (takie odnoszę wrażenie).

A gdyby było tu 100 forumowiczów dziennie i każdy napisałby conajmniej 3 posty - 300 dziennie postów...
czy dałabyś radę to przeczytać, być na bieżąco w interesujących Cię wątkach?

Myślę, że kameralność tego forum, to jego zaleta. Poza tym treści , które tu się pojawiają czasem wymagają przemyślenia, rozważenia. Przy 100 aktywnych forumowiczach nie miałabyś czasu na to, albo po prostu byś nie wszystko czytała, prawda?

[Dominik]

A nie jest to po prostu adres zastępczy?

Na przykład adres skrzynki pocztowej na poczcie: Skrytka 14, UPT 124, Warszawa, ul. jakastam. A w skrytce kartka: Całą korespondencję zanieś do skrzynki nr. 18, w bud. przy ul. Zupełnie innej 321, 00-111 Jakieśmiasto.
Adres zamiaszkania pozostaje taki sam, ale na kopercie jest adres prostszy. Mimo innego adresu korespondencja dociera do właściwego lokatora.

A może to ja pokręciłem?

Dokładnie.
Alias email to adres zastępczy, tylko do odbioru poczty. Coś jak wspomniana skrzynka na poczcie, która tylko kieruje pocztę dalej, pod docelowy adres.

To, że często grono dyskutantów pozostaje dosyć nieliczne też zauważam, chociaż i tak ostatnio jest nas nieco więcej (takie odnoszę wrażenie).

A gdyby było tu 100 forumowiczów dziennie i każdy napisałby conajmniej 3 posty - 300 dziennie postów...
czy dałabyś radę to przeczytać, być na bieżąco w interesujących Cię wątkach?

Myślę, że kameralność tego forum, to jego zaleta. Poza tym treści , które tu się pojawiają czasem wymagają przemyślenia, rozważenia. Przy 100 aktywnych forumowiczach nie miałabyś czasu na to, albo po prostu byś nie wszystko czytała, prawda?

Jak pojawia się setny post w ciągu dnia to już zaczyna być to męczące, przynajmniej dla mnie.
Oczywiście nie traktujcie mojej wypowiedzi jako prośbę o ograniczeni się, piszcie ile chcecie.

Gdyby było 300 postów dziennie, na dodatek od 100 różnych użytkowników,,, to by dopiero było w administracji,, nabór na moderatora i przydziały działów na forum.
Teraz jak widzę np. nowy post od Magnolii czy Gora to nie zawsze od razu patrze co napisali, a po jakimś czasie,, bo wiem że nie potrzebują pomocy.
Po prostu, większość użytkowników zna się na pamięć ,,, taka kameralność forum

[Magnolia]

Teraz jak widzę np. nowy post od Magnolii ....

To juz przewracasz oczami, co Dominiku?
Właśnie miałam zapytać, czy aby nie za dużo publikuję na forum?
może już ktoś nie może patrzeć na mój nick?
Można się przyznać.. nie będzie konsekwencji...

[Dominik]

Ja Twój nick lubię najbardziej na forum, im więcej go, tym jestem szczęśliwszy.

[Andej]

Bardzo mnie cieszy zmiana, która dziś w nocy nastąpiła. Zegar Forum zaczął pokazywać prawdziwą godzinę. Teraz błagam Unię, aby znów nie popsuła tego zegara. Albowiem drażni mnie, gdy bismarckowski czas dzieli godzinny rozbrat od czasu forumowego.

[Fedorowicz]

Lub rozdrapujemy jak stare rany ...

Nie wiem, czy słyszałeś o dawnej sekcie frankistów, bardzo bogatej i wpływowej. Wierzyli oni, że najpierw trzeba poznać przez doświadczenie, czym jest grzech przekraczając przykazania Dekalogu w odniesieniu do cudzołóstwa. Ta idea zyskała uznanie wśród warstw zamożnych. Przypomina to co prawda zażywanie każdej trucizny, aby sprawdzić jej działanie. Ale doświadczenie bywa czasem naszym najlepszym nauczycielem (Usus magister est optimus). Z kolei Tytus Liwiusz uważał, że doświadczenie jest nauczycielem ignorantów.

Dodano po 29 minutach 3 sekundach:

A ja się zastanawiam, jaki jest cel? Wydaje mi się, że głównym celem jest bicie piany.

W wątku "Przemoc" sugerowałeś, że taki wątek w temacie dotyczącym psychologii nie ma sensu. Alkoholizm, nałogi i przemoc to Twoim zdaniem marginalne, mało ważne zjawiska
o których nie warto wspominać. Gdybym założył wątek tematyczny zatytułowany: "Wyzysk, alienacja i wykluczenie w kraju i na świecie" czy odpowiedziałbyś w podobny sposób ?

Czy w ogóle widzisz jakiś sens w dyskusjach na forum dyskusyjnym ? Może lepiej forum zamknąć i rozmawiać z kilkoma swoimi znajomymi na blogu czy fejsie, albo przez smartfon ?
Można tez ograniczyć wstęp na forum do kilku osób zaprzyjaźnionych.

[Marek_Piotrowski]

W tym wątku po prostu dyskutujemy o ""idee fix" (obsesji) Fedorowicza. A szkoda, bo temat tego jak przeciwdziałać alkoholizmowi oraz pijactwu (ale nie - istnieniu daru bożego zwanego "alkoholem") jest ważny i istotny.

[Fedorowicz]

W tym wątku po prostu dyskutujemy o ""idee fix" (obsesji) Fedorowicza. A szkoda, bo temat tego jak przeciwdziałać alkoholizmowi oraz pijactwu (ale nie - istnieniu daru bożego zwanego "alkoholem") jest ważny i istotny.

Niech i tak będzie. Przedstaw proszę dobrodziejstwa umiarkowanego używania alkoholu jako daru bożego.Jestem pewien, że wtedy oglądalność forum będzie o wiele większa. Forum nie może być martwe i na dodatek sam bym się do tego niechcący przyczynił.

[Marek_Piotrowski]

Oprócz pewnych korzyści zdrowotnych (co do których można się spierać, ale które istnieją) umiarkowane spożycie alkoholu jest po prostu przyjemne.
Jako, że nie jest w chrześcijaństwie zakazane (podobnie jak przyjemność w ogóle) nie widzę problemu.
Tym bardziej że wino jest symbolem świętowania (Kana Galilejska).
Koh 9:7 "Dalej więc! W weselu chleb swój spożywaj i w radości pij swoje wino. Już bowiem Bóg przyjął twe czyny."
I owszem, wino jest darem bożym rozweselającym serce:
Ps 104:14-15 "(14) Każesz rosnąć trawie dla bydła i roślinom, by człowiekowi służyły, aby z roli dobywał chleb i wino, co rozwesela serce ludzkie, oliwę, co rozpogadza twarze, i chleb, co krzepi ludzkie serce."
Bóg nakazywał jego spożycie w kontekście np. świętowania zbiorów pwt 14:26 i użył zwyczaju jego spożywania podczas sederu to ustanowienia Eucharystii.
Więc nie pisz mi że nie jest to dar boży ani że Bóg zabrania jego spożycia.

[konik]

Prohibicja nie jest biblijna.

[Dominik]

Korzysta ktoś z Was ze stron z tekstem Biblii?

Jakiś czas temu pisałem w tym temacie, że robiłem stronę z czym takim. Znowiłem pracę nad stroną.
Obecnie robię wyszukiwarkę (wpisujecie tylko pojedyncze słowa,,, na razie takie ograniczenie jest)
biblia2/szukajka.php

Zauważcie, że przed i po znalezionymi wersetami jest znak "+", można wyświetlać dodatkowe wersety do znalezionego wersetu.

Piszcie co byście chcieli, by było na takiej stronie, jakie funkcje.

[Dominik]

Drobne poprawki (po kilku litrach ciężkiego potu,,,)
http://biblia.zchrystusem.pl

Dodałem szukanie kilku wyrazów w wersetach. Przy szukaniu dokładnym działa to ok, przy niedokładnym trochę kuleje to.

[Andej]

Post przeniesiony jako nie na temat - Dezerter

...
Konik jest lefebrystą a ty masz poglądy mocno prawicowe - napisałem chyba zgodnie z prawdą? - jak jest, więc w czym problem? napisałem, bo nie wszyscy zapewne wiedzą, a to jakie macie poglądy, wpływa na opinie waszą w tym temacie.
Andeju - ja nie wypowiadam się na tematy polityczne, więc nie "przyprawiaj mi gęby" ...

Istotnie, nie wypowiadasz się. Poza okazywaniem niechęci temu, co prawicowe. Nie głosisz swoich poglądów wprost. Jednak reagując nie kwestie polityczne sygnalizujesz swoje poglądy. I nie ma w tym niczego złego. Dlaczego przypisywanie komuś prawicowości jest dobre (lub złe), a lewicowości jest złe (lub dobre)?

Na jakiej podstawie twierdzisz (a brzmi to jak zarzut), że Marek ma poglądy mocno (sic!) prawicowe? Tylko dlatego, ze broni wiary? Dlatego, że jest Polakiem? Dlatego, że szanuje naszą historię? Dlatego, że zależy mu na interesie Polski i Polaków? Na godności Polski i Polaków? Dlatego, że szanuje Kościół i wierzących?
Która z tych wartości prawicowych jest godna nagany? Co złego jest w prawicowości?

Marek nie ma za złe tego, że określasz go zwolennikiem prawicy. Przykrość może sprawiać sposób, w jaki to robisz.