Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy

Porozmawiajmy przy filiżance kawy. Luźne rozmowy, plotki i ploteczki. Dział przeznaczony na wszystkie inne tematy dotyczące offtopicu.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy

Post autor: Andej » 2019-08-17, 22:18

To piękne, co napisałaś. Śpiewasz nie dla ludzi, nie dla siebie, ale dla Pana. I o to chodzi. To jest Twoja modlitwa. Modlitwa zachęcając innych. To jest uwielbienie. Bardzo mi się podoba taka postawa. Koncentracja na tym, co jest najważniejsze. Bóg Cie prowadzi. Twój śpiew jest aktem Twojej woli. Nie czynisz tego dla przyjemności, ani przeżyć. To jest właściwa postawa.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Kasia

Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy

Post autor: Kasia » 2019-08-17, 22:49

Ależ nie! Czerpię z tego radość i przeżywam melodię i słowa muzyki. Jak mogłabym śpiewać (dotychczas w chórze), gdyby nie dawało mi to radości? Gdyby słowa czy melodia do mnie nie przemawiały? Gdybym nie oczekiwała momentu, kiedy znowu zaśpiewam? I nie uważam tego za coś złego, wręcz przeciwnie; myślę, że to znaczy, iż mam śpiewać dalej. Moja obawa dotyczy tego, by forma nie przesłoniła treści i nie sprawiła, że zniknie mi sprzed oczu to, co istotne.

Dominik

Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy

Post autor: Dominik » 2019-08-18, 09:50

Jeśli ktoś stracił avatar to przepraszam. Wyłączyłem możliwość ustawiania avatara z linków. Problemy były gdy w linku nie było https, bambam coś takiego miał i forum nie było w pełni zaufaną witryną.

Z linkami do zdjęć wstawionych w tagi img w postach się nie martwcie,, tutaj problem braku https jest rozwiązany.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy

Post autor: Marek_Piotrowski » 2019-08-22, 08:30

Z kim z Was spotkam się na sesji apologetycznej? Kto się wybiera?

Magnolia

Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy

Post autor: Magnolia » 2019-08-22, 08:40

Ja, podobnie jak rok temu, będę wpadać na niektóre wykłady.

Kasia

Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy

Post autor: Kasia » 2019-08-22, 21:27

Jestem znowu na progu kolejnego kryzysu; znowu się zaczynam chwiać...

Mam dosyć tej rutyny: codziennie Różaniec i Koronka. Różaniec lubię, choć mam problemy z koncentracją, ale Koronki nie lubię... Nie ma w niej rozważań, więc tym bardziej trudno mi się skupić. Ktoś mi powiedział, że przecież Koronka jest krótka. To nie jest argument, którym należy się kierować przy wyborze modlitwy. Ale czuję presję, by odmawiać ją codziennie, choć wolałabym np. raz w tygodniu.

Nie wiem, czy to wynika z tego, że jestem skrupulantem, ale boję się, że jeśli nie odmówię świadomie w danym dniu Koronki albo Różańca, to mam grzech, może nawet ciężki. Albo jeżeli nie przeczytam Słowa Bożego... Mam teraz taki długi rozdział Rdz 24 i nie byłam w stanie go przeczytać do końca, bo od jakiegoś czasu nie umiem skupić się na czytaniu dłuższych tekstów – przyzwyczaiłam się do przebiegania w internecie tekstu wzrokiem, czytania tylko tytułów albo fragmentów artykułów. Zaniedbuję czytanie książek, bo po przeczytaniu jednej strony jestem zmęczona.

Czy naprawdę praktykowanie wiary w życiu codziennym musi być tak okropnie mechaniczne? A gdybym tak choć przez jeden dzień chciała odpocząć od Różańca i odmówić np. dowolną litanię (bardzo lubię litanie)? Albo Koronkę odmawiać raz w tygodniu? Będzie to złe? Ja tego nie wiem, jestem skrupulantem, nie mam rozeznania, ale czuję, że to wtedy nie będzie „poukładane i sterylne”... Od roku staram się odmawiać codziennie Różaniec i Koronkę i mam wrażenie, że gdy przestaję, rujnuje to moje życie wiary, ale nie wiem, czy dlatego, że duchowo tracę trochę kontaktu z Panem Bogiem, czy wynika to tylko z mojego przekonania o potrzebie zachowania porządku. Czuję się winna, kiedy nie odmówię w danym dniu tych modlitw, mając ku temu możliwości, i nie wiem, czy wolno mi wtedy przyjmować Komunię Świętą.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy

Post autor: Andej » 2019-08-22, 21:46

Kasia pisze: 2019-08-22, 21:27 ... Czuję się winna, kiedy nie odmówię w danym dniu tych modlitw, mając ku temu możliwości, i nie wiem, czy wolno mi wtedy przyjmować Komunię Świętą.
Dziwię się. Nie rozumiem, jak można się znużyć różańcem. Przecież wciąż dowiaduje się czegoś nowego. No, przesadzam. Nie zawsze. Nie zawsze przychodzi nowy myśl, głębsze zrozumienie. Nie zawsze dostrzeże się nowy przekaz. Ale często tak jest.

Komunię świętą możesz przyjmować zawsze, dopóki nie obciążyłaś sumienia grzechem ciężkim. Wtedy spowiedź służy do skorzystania z nauk i podtrzymania stany łaski.
Zdradź mi, skąd pomysł, że do przyjęcia komunii konieczne jest recytowanie formułek. Kto zadecydował, że musisz modlić się uznanymi modlitwami? Poza Ojcze Nasz, wszystkie są dziełem ludzkim. Sama może je tworzyć dla siebie. I dla innych. Modlitwa własnymi słowami, myślami jest równie piękna. Modlitwą jest dziękczynienie za wszystko, co Cię spotkało danego dnia. I przepraszanie za potknięcia czy zaniechania. Modlić się możesz w każdej chwili, każdymi słowami. Także powtarzając jak mantrę, np. Pan mój i Bóg mój, albo Jezu, ufam Tobie.
Formuły modlitewne są jeno dla ułatwienia. Ale żadna z nich nie jest obowiązkowa. Możesz mieć swój kanon. Możesz ten kanon zmieniać. Możesz też oddawać Bogu swój czas. Ale możesz modlić się pracą, dobrymi uczynkami albo dając świadectwo.

Nie jestem autorytetem. Porozmawiaj o tym ze spowiednikiem. Z jednym, drugim, trzecim.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Dominik

Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy

Post autor: Dominik » 2019-08-22, 21:48

Gdzie jest powiedziane, że nieodmówienie Koronki to grzech?

Czy nie lepsza modlitwa trwająca 5min, ale za to z całego serca do Boga, niż godzinna modlitwa na siłę, z obawy przed czymś, bo tak trzeba?

Nie da się zjeść więcej niż potrzeba. Ktoś potrzebuje kilku godzin modlitwy, a ktoś inny 5min. Obydwie te osoby będą tak samo szczęśliwe w Niebie, ponieważ w 100% zrobiły co mogły.

Kasia

Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy

Post autor: Kasia » 2019-08-22, 22:08

Andej pisze: 2019-08-22, 21:46 Dziwię się. Nie rozumiem, jak można się znużyć różańcem. Przecież wciąż dowiaduje się czegoś nowego. No, przesadzam. Nie zawsze. Nie zawsze przychodzi nowy myśl, głębsze zrozumienie. Nie zawsze dostrzeże się nowy przekaz. Ale często tak jest.
Jeśli nie przeczytam rozważań, rozważam wciąż tak samo, schematycznie. Nie doświadczam niczego nowego. Trochę lepiej było w czasie odmawiania nowenny pompejańskiej – miałam jedną intencję i poza tym resztę czasu na modlitwie spędziłam rozważając wydarzenia biblijne. Wtedy, z czterema częściami Różańca w ciągu dnia, było mi nawet łatwiej niż z jedną, gdzie każdą dziesiątkę zaczynam intencjami: za to, za tamto, za tamtego... Przecież zapewniłam o modlitwie, muszę się wywiązać.
Andej pisze: 2019-08-22, 21:46 Zdradź mi, skąd pomysł, że do przyjęcia komunii konieczne jest recytowanie formułek. Kto zadecydował, że musisz modlić się uznanymi modlitwami? Poza Ojcze Nasz, wszystkie są dziełem ludzkim. Sama może je tworzyć dla siebie. I dla innych. Modlitwa własnymi słowami, myślami jest równie piękna. Modlitwą jest dziękczynienie za wszystko, co Cię spotkało danego dnia. I przepraszanie za potknięcia czy zaniechania. Modlić się możesz w każdej chwili, każdymi słowami. Także powtarzając jak mantrę, np. Pan mój i Bóg mój, albo Jezu, ufam Tobie.
Nie chodzi o formułki, lecz wypełnienie modlitewnego obowiązku. Czuję się niespokojna, jeżeli nie odmówię Różańca, ale nie wiem, czy to uczucie jest od Pana Boga, czy wynika z moich skrupułów. Nie umiem modlić się własnymi słowami. Albo mówię za dużo i bez sensu, albo w ogóle zapominam o modlitwie. Schemat mi pomaga. Poza tym litanie są piękne. Łączą w sobie poezję (określenie osoby, do której się modlimy) i prostotę (wezwanie), pozwalając skupić się na osobie, do której się modlimy, a naszą prośbę traktować tylko jako dodatek. To jak czytanie dobrej religijnej książki, ale w formie modlitwy.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy

Post autor: Andej » 2019-08-22, 22:17

Długa droga przed Tobą.

Radzę zmienić zwyczaj. Starać się za każdym razem dostrzec, przynajmniej w jednej tajemnicy, coś nowego. A jeśli już czytasz czyjeś rozważania, to polemizuj z nimi. Buntuj się, dopowiadaj. Zmieniaj.

Nie narzekaj. To Ty uważasz, że za dużo, że bez sensu. A powiedz, czy maluch przychodzący do matki, gaworzący do niej, opowiadający cokolwiek nie wzbudza w niej fali miłości? Czy kochająca matka nie słucha go z przyjemnością? Może nawet nie słuchać, wystarczy, że słyszy jego głos. Że czuje obecność. Że czuje więź. Modlitwą jest wpatrywanie się w Krzyż. Rozważanie dowolnego fragmentu Pisma, faktu z życia Jezusa ...
Nie przejmuj się tym co mówisz do Boga, jeśli mówisz z wiarą.

A litanie. Ich piękno zasadza się też na rozważaniach. Magnolia w jakiś wątku napisała rozważania litanijne loretańskie, jeśli dobrze pamiętam. Czy czynisz podobnie? Czy zgadzasz się z Magnolią. Jam z kolei napisał różańcowe. Jeśli chcesz, to odszukaj. I napisz, co Ci się nich nie podoba. Z czym się nie zgadzasz. I już będą to Twoje rozważania.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Kasia

Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy

Post autor: Kasia » 2019-08-22, 22:24

Ale ja chcę odmówić modlitwę i mieć to z głowy. Gdybym się tylko nie męczyła z tym schematem, nie chciałabym tego zmieniać. Myślę o tym tylko dlatego, że czuję się znudzona modlitwą.

Nie wiem, jak postąpiłaby matka z małym dzieckiem. Ja jestem zmęczona, kiedy ludzie do mnie za dużo mówią; zwykle większości zdań nie słucham. Od rozmowy wyżej cenię literaturę.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy

Post autor: Andej » 2019-08-22, 22:27

I doszliśmy do przyczyny. Chcesz mieć z głowy. Nie z potrzeby kontaktu. Nie z miłości do Boga. Z obowiązku. Ze zwyczaju. To i tak lepsze od ignorancji. Ale to za mało. Godzina takich modlitw jest mniej warta od 10 sekundowej myśli skierowanej, prosto z serca, do Boga.

Czytanie odpowiedniej literatury też jest modlitwą.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Praktyk
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1950
Rejestracja: 28 lis 2017
Has thanked: 410 times
Been thanked: 427 times

Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy

Post autor: Praktyk » 2019-08-22, 22:27

Kasia pisze: 2019-08-22, 22:24 Ale ja chcę odmówić modlitwę i mieć to z głowy. Gdybym się tylko nie męczyła z tym schematem, nie chciałabym tego zmieniać. Myślę o tym tylko dlatego, że czuję się znudzona modlitwą.

Nie wiem, jak postąpiłaby matka z małym dzieckiem. Ja jestem zmęczona, kiedy ludzie do mnie za dużo mówią; zwykle większości zdań nie słucham. Od rozmowy wyżej cenię literaturę.
Matka woli gdy dziecko powie jej coś z głębi serca, a nie codziennie ten sam wierszyk.
Panie patrz na moje serce razem ze mną, patrz na prawdę o mnie razem ze mną.

Kasia

Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy

Post autor: Kasia » 2019-08-22, 22:34

Jeśli powiem od serca Panu Bogu, że nie lubię się modlić, to tak, jakby dziecko powiedziało matce: „Nie lubię z tobą rozmawiać”. To chyba boli? A Pan Bóg? Co zrobi? Nie pomoże... z tego samego powodu.

Dominik

Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy

Post autor: Dominik » 2019-08-23, 09:21

Kasiu, miałem a może nadal mam podobny problem jak Ty. Przez pół roku codziennie odmawiałem różaniec błądząc myślami po całym świecie pod czas jego odmawiania. Odmówienie 5 tajemnic zajmowało mi prawie godzinę. Nie robiłem tego z poczucia głębokiej potrzeby, a raczej bo tak trzeba, bo muszę się więcej modlić, a bo może jak będę się więcej modlił to będzie mi lepiej w życiu.,,, mimo to czułem się szczęśliwy
Teraz zaczynam od nowa, małymi kroczkami, od jednej dziesiątki różańca.

Andej pisze: 2019-08-22, 22:27 Czytanie odpowiedniej literatury też jest modlitwą.
Polecisz jakieś?
Ja obecnie czytam
Kurs Biblijny, zeszyty. Takie bardziej naukowe opracowania na temat Biblii.
Wstęp, przekład, komentarz do różnych ksiąg, opracowane przez KUL, tutaj o nich pisałem viewtopic.php?f=79&t=9351&p=184178&hilit=kul#p184178
Ostatnio zmieniony 2019-08-23, 09:22 przez Dominik, łącznie zmieniany 1 raz.

ODPOWIEDZ