Jeśli chrapiesz, Dezerterze, to polecam iść do lekarza, zrobią ci testy jak mojemu ojcu i dadzą taki aparacik wspomagający oddychanie. Mój ojciec to ma od jakiegoś czasu i jak ręką odjął, a gdy rodzice byli u mnie, to tata tak chrapał, że się przeraziłem aż.
Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy
- Efezjan
- Super gaduła
- Posty: 1161
- Rejestracja: 15 kwie 2017
- Ostrzeżenia: 1
- Lokalizacja: Chorzów
- Wyznanie: Ateista
- Has thanked: 66 times
- Been thanked: 243 times
Re: Sesja Apologetyczna - zaproszenie
"E parvo eu não sou!!!
E fico a pensar
Que mundo tão parvo
Onde para ser escravo
E preciso estudar..."
Deolinda, Parva que eu sou
E fico a pensar
Que mundo tão parvo
Onde para ser escravo
E preciso estudar..."
Deolinda, Parva que eu sou
- Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Re: Sesja Apologetyczna - zaproszenie
To chyba raczej ich problem z bezsennoscia.
Czyjes chrapanie mozna slyszec jedynie wtedy gdy sie nie spi.
Ale samo chrapanie trzeba leczyc, bo ono czesto prowadzi do bezdechu podczas snu, tzw. sleep aphnia, ktorej jednym ze skutkow jest ciagle zmeczenie, nawet po dlgim snie.
Ostatnio zmieniony 2021-07-10, 11:03 przez Jozek, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.
- Efezjan
- Super gaduła
- Posty: 1161
- Rejestracja: 15 kwie 2017
- Ostrzeżenia: 1
- Lokalizacja: Chorzów
- Wyznanie: Ateista
- Has thanked: 66 times
- Been thanked: 243 times
Re: Sesja Apologetyczna - zaproszenie
Józek prawdę napisał @Dezerter. Obadaj, gdzie tam w Inowrocławiu macie szpital płucny - a jeśli nie ma go w Inowrocławiu, to w Bydgoszczy jest na 100%. Mój tata miał obserwacje właśnie w szpitalu płucnym. Podłączyli go do jakiegoś aparatu i w ciągu dwóch dób obserwowali jego sen i wyszło, że to chrapanie jest dość niebezpieczne u niego. Stąd aparacik/a raczej aparat, który też mierzy różne parametry - ma w środku kartę SD /chyba to karta SD/, na której zapisują się różne informacje. Tata raz w roku z tą kartą śmiga do lekarza i on potem ją analizuje. Taki aparacik wspomagający oddychanie jest też refundowany przez NFZ. Ma też maskę do oddychania, którą zakłada do snu, wodę wlewa /koniecznie musi być destylowana/ - to cały rytuał. . Są aparaty bez nawilżania, ale wygodniej i bardziej komfortowo mieć ten aparacik z nawilżaniem.
Ostatnio zmieniony 2021-07-10, 11:13 przez Efezjan, łącznie zmieniany 1 raz.
"E parvo eu não sou!!!
E fico a pensar
Que mundo tão parvo
Onde para ser escravo
E preciso estudar..."
Deolinda, Parva que eu sou
E fico a pensar
Que mundo tão parvo
Onde para ser escravo
E preciso estudar..."
Deolinda, Parva que eu sou
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy
Chrapanie wiąże się zwykle z bezdechem sennym. Badanie nocne rejestruje okresy bezdechu oraz saturację. Długie i częste bezdechu mogą w najgorszej sytuacji doprowadzić do zejścia. Mniejsze powodują senność. Zasypianie za kierownicą lub w ciągu dnia. Albo tylko przymulenie.
Refundacja częściowa. Chyba 1,5k. Porządny aparat Resmed lub Philips, kosztuje dwa razy tyle. Nawilżacz dobra rzecz.
Woda nie musi być destylowana. Wystarczy demineralizowana. Kilkakrotnie tańsza. Od biedy przegotowana. Jeśli ktoś ma stację uzdatniania z odwróconą osmozą, to może używać takiej wody.
Zwykle najpierw sugerują chirurgiczną korektę. O ile reperacja dróg oddechowych daje jakąś czasowa poprawę, to operację podniebienia uważam za bezsensowną. Skuteczność maks. 50%. Też okresowa. Bardzo nieprzyjemny czas po operacji. Wielki dyskomfort. Nie wiem, czy jeszcze teraz to robią.
Trzeba wyszukać leczenie bezdechu sennego. Domownicy powinni sami to zaobserwować. W różnych szpitalach na różnych oddziałach. Na laryngologii, kardiologii, pulmonologii, alergologii. Różnie w różnych szpitalach.
Ale czy to jest wątek o chorobach? Chyba coś mi się pomyliło.
Refundacja częściowa. Chyba 1,5k. Porządny aparat Resmed lub Philips, kosztuje dwa razy tyle. Nawilżacz dobra rzecz.
Woda nie musi być destylowana. Wystarczy demineralizowana. Kilkakrotnie tańsza. Od biedy przegotowana. Jeśli ktoś ma stację uzdatniania z odwróconą osmozą, to może używać takiej wody.
Zwykle najpierw sugerują chirurgiczną korektę. O ile reperacja dróg oddechowych daje jakąś czasowa poprawę, to operację podniebienia uważam za bezsensowną. Skuteczność maks. 50%. Też okresowa. Bardzo nieprzyjemny czas po operacji. Wielki dyskomfort. Nie wiem, czy jeszcze teraz to robią.
Trzeba wyszukać leczenie bezdechu sennego. Domownicy powinni sami to zaobserwować. W różnych szpitalach na różnych oddziałach. Na laryngologii, kardiologii, pulmonologii, alergologii. Różnie w różnych szpitalach.
Ale czy to jest wątek o chorobach? Chyba coś mi się pomyliło.
Ostatnio zmieniony 2021-07-10, 23:05 przez Andej, łącznie zmieniany 1 raz.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 14995
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4217 times
- Been thanked: 2957 times
- Kontakt:
Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy
Dzięki za cenne - rady skożystam
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
- Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Re: Zmęczenie
Uwazam ze z mlekiem jest taki sam problem jak z kazdym innym pozywieniem, zoladek i organizm musi sie przyzwyczaic.
To dziala podobnie jak z alkocholem, bo sa rejony np. w Chinach gdzie nikt nie uzywa alkocholu od wielu pokolen i dla kogos takiego drink w ktorym jest 25g wodki moze byc smiertelny.
Jesli chodzi o alergie, czy np. nietoleranca laktozy to po prostu choroby, a nie ze to mleko jest szkodliwe, co wlasnie czesto jest podawane jako argument by nie pic mleka, bo szkodzi.
Ono szkodzi jedynie tym ktorzy go nie pija.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.
- Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Re: Zmęczenie
Jozek jak jedzie na makrele to go caly dzien nie ma w domu, nie tylko na forum. A jak zlapie makrele to pierw moczy w mleku przed smarzeniem a popija Chablis-em, albo Vouvray-em z lodem, a pozniej spi jak niemowle.
Ostatnio zmieniony 2021-07-21, 17:40 przez Jozek, łącznie zmieniany 4 razy.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.
- abi
- Mistrz komentowania
- Posty: 5401
- Rejestracja: 3 mar 2021
- Has thanked: 858 times
- Been thanked: 1412 times
Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy
to po tym mleku z moczenia
ой чи пан, чи пропав, двічі не вмирати
Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy
Jest nieco inaczej Jozku - mleko jest od tysiacleci problematycznym napojem - pokarmem. I podobnie jak mieso albo wiele warzyw czy owocow jest niekorzystne dla wielkiej liczby osob. I nie jest to zwiazane z choroba, ale z uwarunkowaniami organicznymi.
Nie ma uniwersalnego pokarmu.
Jedynie oseski sa poza taka grupa - ludzkie maja ludzki pokarm w mleku matki, a inne ssaki maja swoj wlasciwy gatunkowi pokarm w mleku matki. I to jest pokarm najlepszy dla okreslonego gatunku.
My ludzie spozywamy pokarm matki krowy czy kozy - i nie jest on dla nas najkorzystniejszy - za to dla cielaka jak najbardziej.
Nie ma uniwersalnego pokarmu.
Jedynie oseski sa poza taka grupa - ludzkie maja ludzki pokarm w mleku matki, a inne ssaki maja swoj wlasciwy gatunkowi pokarm w mleku matki. I to jest pokarm najlepszy dla okreslonego gatunku.
My ludzie spozywamy pokarm matki krowy czy kozy - i nie jest on dla nas najkorzystniejszy - za to dla cielaka jak najbardziej.
- Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy
Nie, po zmeczeniu lowieniem i relaksie nad woda.
Kiedys prowadzac duza budowe mialem po prostu dosc, wiec wsiadlem w auto i po godzinie bylem nad morzem.
Akurat tak trafilem ze duza lawica makreli krecila sie wkolko w tym rejonie i w ciagu 3h zlapalem 120sztuk. Rece mi odpadaly od wyciagania ryb z wody..
Musialem pozniej kupic zamrazarke i elektryczna maszynke do miesa.
Zona byla zadowolona z makreli, maszynki i zamrazarki.
A ja wypoczety i zadowolony z lowienia.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.
- Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy
Slyszalem takie wypowiedzi juz nie jeden raz, a dyskutanci na pytanie co ma zrobic matka ktora stracila, pokarm, i musi czyms go zastapic dla dziecka, nie wiedzieli co odpowiedziec. Czy w takim wypadku inne kobiety powinny byc dojone i ich mleko sprzedawane w sklepach?CMK pisze: ↑2021-07-21, 19:50 Jest nieco inaczej Jozku - mleko jest od tysiacleci problematycznym napojem - pokarmem. I podobnie jak mieso albo wiele warzyw czy owocow jest niekorzystne dla wielkiej liczby osob. I nie jest to zwiazane z choroba, ale z uwarunkowaniami organicznymi.
Nie ma uniwersalnego pokarmu.
Jedynie oseski sa poza taka grupa - ludzkie maja ludzki pokarm w mleku matki, a inne ssaki maja swoj wlasciwy gatunkowi pokarm w mleku matki. I to jest pokarm najlepszy dla okreslonego gatunku.
My ludzie spozywamy pokarm matki krowy czy kozy - i nie jest on dla nas najkorzystniejszy - za to dla cielaka jak najbardziej.
Jest taka instytucja jak Mamka, ktora karmi czyjes dziecko, ale to nie to samo co sprzedarz mleka kobiet w sklepach.
Ja sam tez mam czsem klopot z mlekiem gdy przez dluzszy czas nie pije mleka, ale to trwa max 1 tydzien, a pozniej moge zyc samym mlekiem i bagietkami.
Chyba niewielu rozumie w ogole na cym polegaja procesy metabolizmu w organizmie, a to tak piszac prostym jezykiem, jakim zawsze sie staram pisac, to po prostu, kazdy organizm dostosowuje sie do skladnikow mu dostarczanych i jesli brakuje mu jakiegos waznego skladnika, to przetwarza inne skladniki nadajace sie na przetworzenie na potrzebne mu skladniki.
Problemem jest brak skladnikow ktore organizm moze przetworzyc na inne mu potrzebne, a wlasnie mleko zawiera wszystkie skladniki i to wiekszosc w postaci takiej z ktorej organizm moze wytworzyc kazdy inny ktorego ma niedobor.
Jak pisalem wczesniej o uzyciu bialka jako skladnika energetycznego, co jest jak najbardziej realne, ale problemem staje sie to ze energia ze spalania bialka jest dokladnie rowna energii potrzebnej do jego trawienia, czyli zero kozysci. Niemniej inne skladniki mleka pozwalaja na to by bialka byly uzyte jako budulec np. miesni, a laktoza jako skladnik energetyczny. W ten sposob, caly proces metabolizmu, ma pozytywne i dodatnie efekty, dla organizmu.
Jak tez pisalem, mleko ma wlasciwosci detoxu i np, ryba zlowiona w zbiorniku o niezbyt pewnej reputacji czystosci, moze zawierac jakies toksyny, ktore mleko zneutralizuje, dlatego wiekszosc zlowionych ryb mocze w mleku tak profilaktycznie jak niektorzy sie szczepia.
Wiesz pewnie co znaczy efekt jojo w kwestii odchudzania i to ma dokladnie pokrycie w tym o czym pisze, bo organizm sie przyzwyczaja do diety i jesli mu cos brakuje, to albo przetwarza inne skladniki na ten ktorego mu brakuje, albo gdy ma chocby chwilowy dostep do tych potrzebnych skladnikow, to je magazynyje w tkankach, np tluszcz.
cczestym zjawiskiem jest smak na cos konkretnego, co bardzo wyraznie widac u kobiet w ciazy, a jest to po prostu podpowiedz organizmu, ze take potrawy sa potrzebne, go zawieraja takie a ni inne skladniki, ktorych organizm potrzebuje. Tego nie da sie przeskoczyc zadnymi naukowymi bzdurami o dietetyce. To sa fakty z zycia. z zycia zywych ludzi, a nie jakichs wydumanych naukowych wywodow nawiedzonego naukowca.
Pamietam jak moja zona bedac w ciazy wyjadla wszystki niedojzaly i cholernie kwasny agrest w ogrodku moich rodzicow. To nie byla jej fanaberia, tylko naturalna podpowiedz organizmu, ze takie skladniki sa jej potrzebne,, by dziecko rozwijalo sie prawidlowo.
I rozwijaly sie prawidlowo, bo mam 2 zdrowych dzieciakow, i 2 zdrowych wnukow.
To co nuka wie i podaje jako pojedyncze zapotrzebowania na skladniki, ma sie nijak do rzeczywistosci i samego funkcjonowania organizmu i procesow w metabolizmie. Jak pojdziesz w kierunku wskazanym przez naukowcow, to bedziesz dozowal skladniki jak aptekarz, a jak pozostawisz to organizmowi, to sam sobie wytworzy to co mu potrzebne, a jak bedzie niedobor, to przycisnie ie do jedzenia nawet tego co nigdy bys do ust nie wzoal.
Niektorzy pisza o magnezie, ale to sam magnez nie jest potrzebny, tylko jego zwiazki, wiec jesli w diecie sa jakiekolwiek zwiazki magnezy, to organizm sam je przetworzy na takie zwiazki ktore mu sa potrzebne i wcale nie musza to byc zwiazki dostarczane do organizmu dokladnie takie jakie organizm potrzebuje.
Dostarczanie perfekcyjnie pasujacych skladnikow, to to samo co ubezwlasnowolnienie organizmu, ktory dosc szybko przestawi sie na taka latwizne, ale pozniej gdy wynikna jakies problemy, to wina nie jest organizmu, tylko wlasciciela tego organizmu.
Ostatnio zmieniony 2021-07-22, 01:51 przez Jozek, łącznie zmieniany 8 razy.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.
Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy
A takiej opcji znanej od tysiacleci jak piastunka czy mamka nie znasz Jozku?
Kobiety, ktore karmily niemowleta piersai, ale nie byly mama biologiczna?
Takie kobiety to byly ( i sa ) takie ludzkie krowy - mialy laktacje ciagle, przez caky rok. Jest to naturalny sposob na podanie pokarmu oseskom w sytuacji, gdy biologiczna mama traci pokarm.
Juz to rozwala cala Twa argumentacje.
W naszej cywilizacji samobojczo zwalczalo sie te naturalne sposoby ( powoli sie do nich wraca ) dlatego brak wiedzy prowadzi do podobnych wnoskow, jakie wysunales.
Ps: mnostwo kobiet z natury ma predyspozycje, aby zostac mamka - n alezy jedynie nieco "wytrenowac" laktacje - i ma sie nia niezealeznie od tego, czy spodziewa sie dziecka, czy nie.
Kobiety, ktore karmily niemowleta piersai, ale nie byly mama biologiczna?
Takie kobiety to byly ( i sa ) takie ludzkie krowy - mialy laktacje ciagle, przez caky rok. Jest to naturalny sposob na podanie pokarmu oseskom w sytuacji, gdy biologiczna mama traci pokarm.
Juz to rozwala cala Twa argumentacje.
W naszej cywilizacji samobojczo zwalczalo sie te naturalne sposoby ( powoli sie do nich wraca ) dlatego brak wiedzy prowadzi do podobnych wnoskow, jakie wysunales.
Ps: mnostwo kobiet z natury ma predyspozycje, aby zostac mamka - n alezy jedynie nieco "wytrenowac" laktacje - i ma sie nia niezealeznie od tego, czy spodziewa sie dziecka, czy nie.
- Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy
Ty chyba w ogole nie czytales tego co napisalem, bo juz na samym poczatku pisalem o instytucji mamki.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19122
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2632 times
- Been thanked: 4641 times
- Kontakt:
Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy
Tego nie da sie przeskoczyc zadnymi naukowymi bzdurami o dietetyce
Widziałem kiedyś w filmie o Korei Północnej plakat Kim Ir Sena stojącego na jakiejś hydrotechnicznej budowie w otoczeniu kilku osób (chyba z biura projektowego) i perrorującego coś zawzięcie.To co nuka wie i podaje jako pojedyncze zapotrzebowania na skladniki, ma sie nijak do rzeczywistosci i samego funkcjonowania organizmu i procesow w metabolizmie.
Podpis brzmiał "Wielki Wódz Kim Ir Sen na miejscu rozwiązuje problemy za trudne dla naukowców i inżynierów."
Ma ktoś pomysł, dlaczego mi się to właśnie teraz przypomniało?
- Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy
Sadze ze dlatego iz nie ma w rzadzie nikogo kto wzial by za wszystko odpowiedzialnosc.
Wiesz, to dziala podobnie jak na duzych budowach, sa architekci inzynierowie itp, ale za calosc odpowiada prowadzacy budowe i przede wszystkim musi ukrocac zapedy architektow i inzynierow, wytykac im bledy, by budowa sie nie zawalila, bo pomysly architektow i inzynierow nie mialy by zadnego polaczenia.
Tak wlasnie dzieje sie wszedzie gdzie kazdy umywa sie od odpowiedzialnosci, a dochodzenie odpowiedzialnosci poszczegolnych osob rozmyte.
Wiesz, to dziala podobnie jak na duzych budowach, sa architekci inzynierowie itp, ale za calosc odpowiada prowadzacy budowe i przede wszystkim musi ukrocac zapedy architektow i inzynierow, wytykac im bledy, by budowa sie nie zawalila, bo pomysly architektow i inzynierow nie mialy by zadnego polaczenia.
Tak wlasnie dzieje sie wszedzie gdzie kazdy umywa sie od odpowiedzialnosci, a dochodzenie odpowiedzialnosci poszczegolnych osob rozmyte.
Ostatnio zmieniony 2021-07-22, 12:35 przez Jozek, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.