Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy
- Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy
to pisz szybciej zanim wylacza.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy
No to za 1,5 minuty będzie cisza. Zobaczymy, czy sa punktualni.
No jest już 22:01. Uda się? Czy już wyłączyli?
No jest już 22:01. Uda się? Czy już wyłączyli?
Ostatnio zmieniony 2021-12-06, 21:01 przez Andej, łącznie zmieniany 1 raz.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- miłośniczka Faustyny
- Mistrz komentowania
- Posty: 4451
- Rejestracja: 26 sie 2018
- Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
- Has thanked: 1081 times
- Been thanked: 1150 times
Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13803
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2022 times
- Been thanked: 2204 times
Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy
no raczej ... ja nie wiem gdzie Andej mieszka
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy
Macie rację. Chyba u mnie jeszcze czas letni, choć mocno zziębnięty.
Dzięki za zwrócenie uwagi.
(Mieszkam w Europie środkowej, choć dla wielu, wschodniej. Nie tak daleko od 21 południka.,
A dokładnie: 21.211895942687992.
Dzięki za zwrócenie uwagi.
(Mieszkam w Europie środkowej, choć dla wielu, wschodniej. Nie tak daleko od 21 południka.,
A dokładnie: 21.211895942687992.
Ostatnio zmieniony 2021-12-06, 21:42 przez Andej, łącznie zmieniany 1 raz.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 14995
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4217 times
- Been thanked: 2956 times
- Kontakt:
Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy
22.44 i dalej działa, ale ja jutro wstaje wcześniej, więc
dobranoc
dobranoc
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
- Skaza
- Gaduła
- Posty: 996
- Rejestracja: 7 wrz 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 1414 times
- Been thanked: 366 times
Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy
Nie wiem czy można pisać o takich akcjach na forum, ale zaryzykuję. Oglądałem w teleexpresie ostatnio apele o zbiórkę na rzecz ciężko chorej dziewczynki walczącej z rakiem i pewnej Pani byłej ratowniczki medycznej chorującej na białaczkę. Liczy się każda złotówka i jeśli ktoś może pomóc to zostawiam namiary. Wszystkim nie uda się pomóc wiadomo, ale zawsze warto walczyć o coś dobrego tak uważam. Proszę jeśli ktoś może niech udostępnia to dalej innym gdzie tylko się da. Ja będę się modlił i trzymał kciuki. Pozdrawiam i dziękuję wszystkim za każdą pomoc.
https://www.siepomaga.pl/waleczna-agatka
https://www.siepomaga.pl/olga-lakomska
https://www.siepomaga.pl/waleczna-agatka
https://www.siepomaga.pl/olga-lakomska
Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy
Miało mnie tu nie być do Świąt, ale...
Jest mi smutno. Jestem chora. Nie wiem, co to. Teraz mam temperaturę 37,6 st. C. Katar.
Przepadły mi kolejne dni rorat. Przepadnie mi być może pójście do spowiedzi przed Świętami. Planowałam iść wczoraj, ale już miałam objawy infekcji. Może i Święta spędzę w domu? Nie wiem...
Jestem załamana. Święta bez spowiedzi, może bez łaski uświęcającej... Czy Dzieciątko Jezus do mnie przyjdzie?
I ta ciemność dokoła... Mało śniegu...
Wracam, bo jeśli siedzę w domu, to „wyjdę” chociaż tu.
Jest mi smutno. Jestem chora. Nie wiem, co to. Teraz mam temperaturę 37,6 st. C. Katar.
Przepadły mi kolejne dni rorat. Przepadnie mi być może pójście do spowiedzi przed Świętami. Planowałam iść wczoraj, ale już miałam objawy infekcji. Może i Święta spędzę w domu? Nie wiem...
Jestem załamana. Święta bez spowiedzi, może bez łaski uświęcającej... Czy Dzieciątko Jezus do mnie przyjdzie?
I ta ciemność dokoła... Mało śniegu...
Wracam, bo jeśli siedzę w domu, to „wyjdę” chociaż tu.
Ostatnio zmieniony 2021-12-11, 22:07 przez Kasia, łącznie zmieniany 2 razy.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy
Jeśli beż ciężkiego grzechu, to z łaską. Bez spowiedzi żal doskonały też ją daje.
Ależ tak. Przyjdzie do każdego. Ale, czy Je przyjmiesz? Jak przyjmiesz? Jeśli z miłością, to z pewnością będzie z Tobą.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy
Nie jestem zdolna do żalu doskonałego. Nie ten etap. Raz skrupuły, raz grzechy ciężkie. Im dalej od spowiedzi, tym gorzej. Nie umiem rozeznawać sama. Muszę spowiadać się regularnie. Miałam taki plan: niemal codzienne roraty. Chodziłam przez 1,5 tygodnia. Wstawałam wcześnie, by zdążyć na Mszę o 6:45. Jak pięknie zaczynać dzień od Eucharystii. Miałam iść wczoraj do spowiedzi. Potem trwać przy Panu Bogu. I wszystko się posypało. Jeśli wszystko jest od Boga, i to, że dzień wstaje, że wschodzi słońce, to od Boga jest też to, że dopuścił infekcję, że nie pójdę do kościoła. Moje zaniedbanie to to, że nie jestem pewna stanu mojej duszy: może nie ma łaski uświęcającej. Ale reszta? Dlaczego Pan Bóg dopuścił, żebym została w domu? Nie chce mnie w kościele? Ja zaraz wszystko tak sobie tłumaczę. Albo wszystko pochodzi od Boga, albo tracę wiarę, że cokolwiek.
Bez łaski uświęcającej wszystko można przekreślić. Moja modlitwa nie dociera do Boga, bo brak łaski jest murem stanowiącym przeszkodę. Tak chyba uczy Kościół? I to nawet, że teraz bym się modliła za innych, to bez znaczenia, gdy nie ma łaski uświęcającej, prawda?
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy
Według mnie, nieprawda.
Uważam, że każda modlitwa dociera do Boga.
Czy Kościół tak uczy? Nie mnie. Mnie uczy, że Bóg to Miłość.
Czy Jezus nie wysłuchał grzesznika, gdy umierał na krzyżu?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
-
- Złoty mówca
- Posty: 6013
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 455 times
- Been thanked: 919 times
Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy
Ale dlaczego Kasiu zakładasz że nie pójdziesz do spowiedzi przed świętami?
Lekka gorączka i katar to nie musi być covid. To może być zwykłe przeziębienie. Przejdzie za kilka dni a do świąt jeszcze trochę czasu zostało.
Lekka gorączka i katar to nie musi być covid. To może być zwykłe przeziębienie. Przejdzie za kilka dni a do świąt jeszcze trochę czasu zostało.
Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy
@Andej
Zacytuję Katechizm Kościoła Katolickiego:
„1861 Grzech śmiertelny jest - podobnie jak miłość - radykalną możliwością wolności ludzkiej. Pociąga on za sobą utratę miłości i pozbawienie łaski uświęcającej, to znaczy stanu łaski. Jeśli nie zostanie wynagrodzony przez żal i Boże przebaczenie, powoduje wykluczenie z Królestwa Chrystusa i wieczną śmierć w piekle; nasza wolność ma bowiem moc dokonywania wyborów nieodwracalnych, na zawsze. Chociaż możemy sądzić, że jakiś czyn jest w sobie ciężką winą, powinniśmy sąd nad osobami powierzyć sprawiedliwości i miłosierdziu Bożemu”.
Mogę chodzić do spowiedzi tylko w piątki w czasie uwielbienia, bo wtedy jest dużo czasu, a ja spowiadam się powoli. Wątpię, że do 17 grudnia wyzdrowieję do końca; po prostu znam mój organizm. A 24 przecież nie pójdę, bo nie będzie uwielbienia i spowiedzi. Zresztą, to Wigilia.
Po 17 grudnia do innej parafii, innego księdza, przed Mszą – nie dam rady. Ja się bardzo stresuję każdą spowiedzią. A w mojej parafii spowiedź jest tylko 15 minut przed Mszą. Pewnie będą kolejki. Może będą dyżury. Ale co z tego? Boję się księży z mojej parafii. Już chyba 3 razy byłam ostatnio u tamtego księdza z uwielbienia.
Trudno mi to wytłumaczyć, ale po prostu spowiedź jest dla mnie wciąż tak ogromnym problemem, że muszę spowiadać się tylko w określonych okolicznościach. Jest to utrudnieniem, jak widać, ale nic na to nie poradzę. Kiedyś to nawet się trzęsłam i brzuch mnie bolał przed spowiedziami. Teraz już tego nie ma, ale nadal jest stres.
Zacytuję Katechizm Kościoła Katolickiego:
„1861 Grzech śmiertelny jest - podobnie jak miłość - radykalną możliwością wolności ludzkiej. Pociąga on za sobą utratę miłości i pozbawienie łaski uświęcającej, to znaczy stanu łaski. Jeśli nie zostanie wynagrodzony przez żal i Boże przebaczenie, powoduje wykluczenie z Królestwa Chrystusa i wieczną śmierć w piekle; nasza wolność ma bowiem moc dokonywania wyborów nieodwracalnych, na zawsze. Chociaż możemy sądzić, że jakiś czyn jest w sobie ciężką winą, powinniśmy sąd nad osobami powierzyć sprawiedliwości i miłosierdziu Bożemu”.
Bo nawet jeśli to tylko zwykłe przeziębienie, potrwa co najmniej tydzień. A ja często łapię infekcję zatok i to trwa dłużej. U mnie w domu dwie osoby były chore wcześniej: najpierw jedna przez 2 tygodnie (w tym kilka dni antybiotyku), potem druga (teraz powoli jej się kończy) i przeszło na mnie i jeszcze jedną osobę. Tak zwykle u nas jest z każdą infekcją.
Mogę chodzić do spowiedzi tylko w piątki w czasie uwielbienia, bo wtedy jest dużo czasu, a ja spowiadam się powoli. Wątpię, że do 17 grudnia wyzdrowieję do końca; po prostu znam mój organizm. A 24 przecież nie pójdę, bo nie będzie uwielbienia i spowiedzi. Zresztą, to Wigilia.
Po 17 grudnia do innej parafii, innego księdza, przed Mszą – nie dam rady. Ja się bardzo stresuję każdą spowiedzią. A w mojej parafii spowiedź jest tylko 15 minut przed Mszą. Pewnie będą kolejki. Może będą dyżury. Ale co z tego? Boję się księży z mojej parafii. Już chyba 3 razy byłam ostatnio u tamtego księdza z uwielbienia.
Trudno mi to wytłumaczyć, ale po prostu spowiedź jest dla mnie wciąż tak ogromnym problemem, że muszę spowiadać się tylko w określonych okolicznościach. Jest to utrudnieniem, jak widać, ale nic na to nie poradzę. Kiedyś to nawet się trzęsłam i brzuch mnie bolał przed spowiedziami. Teraz już tego nie ma, ale nadal jest stres.
Ostatnio zmieniony 2021-12-11, 22:42 przez Kasia, łącznie zmieniany 1 raz.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy
Mi się wydaje, że popełnić grzech śmiertelny jest bardzo trudno. Trzeba się bardzo o to starać.
A posiadanie skrupułów nie oznacza grzechu ciężkiego.
Nie wierzysz w to, że Bóg Cię kocha?
Zastanów się, co musiałoby zrobić Twoje dziecko, abyś je odtrąciła. Czyż Bóg nie jest doskonalszy od Ciebie?
A posiadanie skrupułów nie oznacza grzechu ciężkiego.
Nie wierzysz w to, że Bóg Cię kocha?
Zastanów się, co musiałoby zrobić Twoje dziecko, abyś je odtrąciła. Czyż Bóg nie jest doskonalszy od Ciebie?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy
Zdarzało mi się często. Mam co do tego pewność.
Nie umiem niczego sama rozeznawać.
Nie mam dzieci. Wiem za to z nauki Kościoła, że grzech ciężki zamyka człowieka na Boga. Z tego wnioskuję, że moje modlitwy w takim stanie nie docierają do Boga, chyba że modlę się o dobrą spowiedź.