Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy

Porozmawiajmy przy filiżance kawy. Luźne rozmowy, plotki i ploteczki. Dział przeznaczony na wszystkie inne tematy dotyczące offtopicu.
ODPOWIEDZ
Kasia

Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy

Post autor: Kasia » 2019-08-23, 16:06

Ale ja jestem szczęśliwa w tym wszystkim. Jednego mi tylko brakuje: pewności, że z tym wszystkim będę zbawiona. Tylko o to chodzi – o święty spokój w życiu wiecznym.

Dlatego jestem nieco skonsternowana czytając narzucające obcą mi wizję świata wypowiedzi. Opisałam to wszystko na forum, aby dowiedzieć się, czy postawa takiego układu z Panem Bogiem zagwarantuje mi zbawienie, ale na co dzień nikt nie zna moich myśli. Ludzie mają mnie za osobę życzliwą i uprzejmą, bo staram się taka być. Do tego nie trzeba relacji, wystarczą powierzchowne znajomości zapewniające pewne wrażenia intelektualne, artystyczne itd. Dobrze wspominam wieczorki poetyckie czy spotkania podróżnicze – picie herbaty wśród ludzi, których kompletnie nie znałam. Nie musiałam znać. Moja chęć poznawania świata, sztuki itp. została zaspokojona. Na przeciwległym biegunie leżą spotkania towarzyskie ludzi, którzy spotykają się od czasu do czasu i rozmawiają – takie przykre zobowiązanie, z którego nie wynikają żadne atrakcyjne korzyści.

Jakie znaczenie ma to, że wiara czegoś uczy, jeśli się tego nie podziela, a jedynie próbuje naśladować, z wielkim przymusem, złością i niechęcią? To są pytania otwarte, jestem pewna, że jest całkiem spore grono osób, które mogłoby je zadać, ale nie robi tego z jakiejś obawy, niekoniecznie tu na forum.

Prawdziwe szczęście jest w wolności. Długo próbowałam przyjąć chrześcijański schemat myślenia, bo tak trzeba było, chociaż naprawdę chciałam czegoś innego. Zabawne, że w tym wszystkim wierzę w prawdy wiary, w naukę Kościoła. Ale czuję się zmuszana do czegoś. Modlitwa mnie męczy i nudzi.

Nie wiem, czy dobrze zrobiłam, że w zeszłym roku wróciłam na drogę wiary. Może trzeba było zostać, skoro czułam się wolna. Zbierałam kasztany, przytulałam drzewa, czytałam o zasadach hawajskiej Huny, przyciąganiu, synchronicznościach, interpretacji snów, New Age, słuchałam pogańskich pieśni z Białorusi i Ukrainy... I czułam, że naprawdę oddycham. A teraz tylko się szarpię z czymś, czego mam dosyć.

Nie namawiajcie mnie do innego myślenia. Męczę się już z nim od roku. Udawałam nie tylko na forum, ale i przed sobą, że już mam to za sobą. To jest moje, wewnętrzne. To jest moja prawdziwa radość.

Jestem zmęczona. Po każdej spowiedzi męczę się dwa tygodnie, siłuję ze sobą, a potem chcę wracać do starych rzeczy. Niech mnie Pan Bóg oszczędzi, ale nie znoszę tych strasznych reguł.

Dziękuję za to, co piszecie, bo to pewnie wynika z dobrych intencji, ale niewiele to da. Jeśli modlitwa, lektura, Słowo Boże i sakramenty nie zadziałały (choć czasem zdawało się, że coś się zmienia), to posty na forum nie pomogą tym bardziej.

Teraz nastał dla mnie czas zaczerpnięcia oddechu i odsunięcia się od pewnych praktyk. Uszanujcie to, proszę.

Awatar użytkownika
Praktyk
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1950
Rejestracja: 28 lis 2017
Has thanked: 410 times
Been thanked: 427 times

Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy

Post autor: Praktyk » 2019-08-23, 16:21

Kasia pisze: 2019-08-23, 16:06 Prawdziwe szczęście jest w wolności. Długo próbowałam przyjąć chrześcijański schemat myślenia, bo tak trzeba było, chociaż naprawdę chciałam czegoś innego.
Kasiu i tak pójdziesz gdzie będziesz chciała, przecież nikt nie zmusi cię do pójścia w inną stronę. Ale uważam, że wiązanie chrześcijaństwa z pręgierzem i niewolą jest niesprawiedliwe. Z drugiej strony zmuszanie się do praktyk chrześcijańskich gdy się tak na prawdę nie wierzy też jest bez sensu. Prosiłbym cię jednak, żebyś z nami została i mówiła to co jest prawdą w twoim sercu. Nawet jeśli to na opak ze wszystkim co tu mówimy. To ważne. To jedyna droga, żebyśmy się na wzajem zrozumieli.

Np. jeśli możesz wyjaśnij mi czego zabrania Chrześcijaństwo czego tak koniecznie chcesz próbować ? Weźmy jakiś jeden najważniejszy element.
Panie patrz na moje serce razem ze mną, patrz na prawdę o mnie razem ze mną.

Kasia

Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy

Post autor: Kasia » 2019-08-23, 16:28

Praktyk pisze: 2019-08-23, 16:21 Z drugiej strony zmuszanie się do praktyk chrześcijańskich gdy się tak na prawdę nie wierzy też jest bez sensu.
Ale ja wierzę.
Praktyk pisze: 2019-08-23, 16:21 Np. jeśli możesz wyjaśnij mi czego zabrania Chrześcijaństwo czego tak koniecznie chcesz próbować ? Weźmy jakiś jeden najważniejszy element.
Ogólnie? Zabrania stawiania czegokolwiek ponad miłością do Pana Boga.

Awatar użytkownika
Praktyk
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1950
Rejestracja: 28 lis 2017
Has thanked: 410 times
Been thanked: 427 times

Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy

Post autor: Praktyk » 2019-08-23, 16:31

Praktyk pisze: 2019-08-23, 16:21 Np. jeśli możesz wyjaśnij mi czego zabrania Chrześcijaństwo czego tak koniecznie chcesz próbować ? Weźmy jakiś jeden najważniejszy element.
Ogólnie? Zabrania stawiania czegokolwiek ponad miłością do Pana Boga.
Czyli czego np ?

Ja to widzę inaczej. Możesz robić wszystko co jest dobre. Kwestia rozpoznania co jest dobre a co nie.
Ostatnio zmieniony 2019-08-23, 16:33 przez Praktyk, łącznie zmieniany 2 razy.
Panie patrz na moje serce razem ze mną, patrz na prawdę o mnie razem ze mną.

Kasia

Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy

Post autor: Kasia » 2019-08-23, 16:53

Nie można czegokolwiek ani kogokolwiek stawiać ponad Panem Bogiem w swoim życiu. Nawet własnej woli, ponieważ najdoskonalszą ofiarą jest ofiara z własnej woli, mniej więcej tak tłumaczył to abp Sheen. Czyli nie ma znaczenia, co ja myślę i chcę, musi być tak, jak chce Pan Bóg, a moja modlitwa zostanie wysłuchana tylko wtedy, jeśli jest zgodna z wolą Bożą. Ja mam być posłuszna i okazywać pokorę (okropność). Mam wrażenie, że wolną wolę dostaliśmy tylko po to, by ją oddawać. Wiem, że to postawa godna świętego, ale... dla mnie bardziej liczą się moje sprawy.
Ostatnio zmieniony 2019-08-23, 16:54 przez Kasia, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Praktyk
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1950
Rejestracja: 28 lis 2017
Has thanked: 410 times
Been thanked: 427 times

Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy

Post autor: Praktyk » 2019-08-23, 17:34

Kasia pisze: 2019-08-23, 16:53 Nie można czegokolwiek ani kogokolwiek stawiać ponad Panem Bogiem w swoim życiu. Nawet własnej woli, ponieważ najdoskonalszą ofiarą jest ofiara z własnej woli, mniej więcej tak tłumaczył to abp Sheen. Czyli nie ma znaczenia, co ja myślę i chcę, musi być tak, jak chce Pan Bóg, a moja modlitwa zostanie wysłuchana tylko wtedy, jeśli jest zgodna z wolą Bożą. Ja mam być posłuszna i okazywać pokorę (okropność). Mam wrażenie, że wolną wolę dostaliśmy tylko po to, by ją oddawać. Wiem, że to postawa godna świętego, ale... dla mnie bardziej liczą się moje sprawy.
Czy jest to ofiara... nie zgadzam się. Raczej wybór. Nie można ofiarować swojej woli. To nie tak, że ją ofiarujesz i dostaniesz coś w zamian. Jakieś łaski.
To jest tak, że Bóg ciągle czeka na to żeby dać Ci szczęście. W końcu to twój tata. Ale dopóki jesteśmy oddzielni od niego to na to nie pozwalamy. A wybór "Woli Boga" to moment, w którym stwierdzasz, że zaufasz temu i spróbujesz zobaczyć co Bóg ma dla ciebie przygotowane. A nóż widelec jest to lepsze od tego co jest dzisiaj. Czasem niestety na drodze do szczęścia jest sporo "treningu" służącego zrozumieniu i uwolnieniu z grzechu.
Ale przecież dobry rodzic jeśli chce szczęścia swojego dziecka to nie od razu daje mu wór z cukierkami czy pieniędzmi. Mądry rodzic pozwala dziecku rozwinąć skrzydła, by samo osiągnęło szczęście.

To co myślisz ma znaczenie, jesteś unikalna i ważna. Masz zdolności, których nikt inny nie ma. Jesteś w miejscu w którym nikt inny nie jest. I możesz robić co tam uważasz za słuszne i "twoje". Nie wiesz jednak jaka magia z twoich umiejętności by się działa, gdybyś wsparła je intencją czynienia dobra i prawdy. I to jest właśnie wola Boga. Czynienie prawdy i dobra. Tam gdzie jesteś, twoimi sposobami. Nie jest tak, że Bóg zakaże ci robić jednego dobra i każe robić coś innego bo ma takie widzimisię. Bóg chce, żebyś czyniła to dobro, którego ty chcesz najbardziej.
No ale nie chce, żebyś trwała w błędzie i myślała, że jest dobrem coś co nie jest.
A dobrem jest to co jest kierowane dobrą intencją. Musisz po dumać nad intencjami, które pchają cię tam gdzie idziesz.

Pokora i posłuszeństwo... nie zmuszaj się do tego. Jeśli kiedyś dojdziesz do wniosku, że chcesz posłuchać Ojca to posłuchasz. Ale będzie to wynikać z zaufania a nie pokory. Ja to jakoś bardzo pokorny nie jestem. Moje uczucia do Boga można by bardziej określić wdzięcznością, podziwem, zaufaniem.


Ponawiam jednocześnie pytanie... co tak koniecznie chcesz robić w czym Bóg ci przeszkadza ? :)
Panie patrz na moje serce razem ze mną, patrz na prawdę o mnie razem ze mną.

Biserica Dumnezeu

Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy

Post autor: Biserica Dumnezeu » 2019-08-23, 18:20

Oczywiscie Praktyku nie poslucham Ciebie, bo widze, ze Kasia idzie w zaparte ze swoim ego. I tyle w tym tresci, ile jej zadan na talerzu.
Oczywiscie Kasiu - nie mozna stawiac niczego ponad Bogiem. Tzn: mozna sie zbuntowac, i postawic swje "ego" ponad Bogiem.
to tak, jak postawic swoje ego ponad grawitacja - i w imie swojego "egocentrycznego ja" wyskoczyc z samolotu bez spadochronu.
Na swoim postawilas, w mokra plame sie zmienilas.

Kasia

Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy

Post autor: Kasia » 2019-08-23, 18:36

Praktyk pisze: 2019-08-23, 17:34 Ponawiam jednocześnie pytanie... co tak koniecznie chcesz robić w czym Bóg ci przeszkadza ?
To wygląda inaczej. Nie chcę robić tego, co Pan Bóg nakazuje: nawiązywać relacji, pomagać ludziom. Jeśli komuś pomagam (nie są to wielkie rzeczy), myślę tylko o zarobionych punktach do nieba i budowaniu pomnika własnej świętości. Drugi człowiek mnie w tym wszystkim nie interesuje, nawet gdybym próbowała, nie mam zdolności rozumienia, co on odczuwa. Uczę się takich rzeczy z książek, seriali, doświadczenia, ale nigdy nie mam takiej intuicji, rozeznania wewnętrznego.

Proszę, skończmy ten temat, bo jego kontynuacja niczego nie zmieni, a mnie zmęczy (dlatego, że trudno mi pewne rzeczy nazywać). Jeśli mogę być zbawiona, to mi wystarczy, więcej informacji nie potrzebuję.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14804
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4115 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy

Post autor: Dezerter » 2019-08-23, 18:38

Nie szkoda takich ciekawych rozmów na offtopic? - żadnego śladu po nich nie zostanie, a warte utrwalenia w tematycznym wątku ...
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Kasia

Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy

Post autor: Kasia » 2019-08-23, 18:41

Nie, bo to idzie w złą stronę. Jeśli tematem wątku byłaby kwestia: „czy bez miłości do Boga, pełniąc uczynki z przymusu, można być zbawionym”, byłoby w porządku; niestety, temat kręcił się wokół mojej osoby, a tego nie chcę, więc proponuję go zakończyć, a nawet nieśmiało o to proszę.

Biserica Dumnezeu

Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy

Post autor: Biserica Dumnezeu » 2019-08-23, 19:01

O.K.

Awatar użytkownika
Praktyk
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1950
Rejestracja: 28 lis 2017
Has thanked: 410 times
Been thanked: 427 times

Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy

Post autor: Praktyk » 2019-08-23, 20:37

Biserica Dumnezeu pisze: 2019-08-23, 18:20 Oczywiscie Praktyku nie poslucham Ciebie, bo widze, ze Kasia idzie w zaparte ze swoim ego. I tyle w tym tresci, ile jej zadan na talerzu.
Oczywiscie Kasiu - nie mozna stawiac niczego ponad Bogiem. Tzn: mozna sie zbuntowac, i postawic swje "ego" ponad Bogiem.
to tak, jak postawic swoje ego ponad grawitacja - i w imie swojego "egocentrycznego ja" wyskoczyc z samolotu bez spadochronu.
Na swoim postawilas, w mokra plame sie zmienilas.
Ja nie sądzę, żeby Kasia szła w zaparte. Nie sądzę, żeby Kasia to wybrała. Myślę, że Kasia się z tym urodziła. To, że mówi że nie czuje nic do ludzi, że wszystko kalkuluje tak by miała z tego jakieś korzyści itp. wskazuje na jakieś cechy psychopatyczne.
Ale to @Kasia musiała by się wypowiedzieć np, czy kiedykolwiek pamięta, żeby było inaczej.

Zgodnie z prośbą @Kasia, nie drążę dalej. Chyba, że chcesz w jakąś inną stronę poprowadzić dyskusję.
Może ona być bardzo wartościowa dla osób, które mają podobny zestaw cech do ciebie.

Dodano po 1 minucie 7 sekundach:
Dezerter pisze: 2019-08-23, 18:38 Nie szkoda takich ciekawych rozmów na offtopic? - żadnego śladu po nich nie zostanie, a warte utrwalenia w tematycznym wątku ...
Jak @Kasia pozwoli to przenieśmy, warto by też kontynuować.

Dodano po 1 minucie 5 sekundach:
Kasia pisze: 2019-08-23, 18:41 Nie, bo to idzie w złą stronę. Jeśli tematem wątku byłaby kwestia: „czy bez miłości do Boga, pełniąc uczynki z przymusu, można być zbawionym”, byłoby w porządku; niestety, temat kręcił się wokół mojej osoby, a tego nie chcę, więc proponuję go zakończyć, a nawet nieśmiało o to proszę.
Możemy przejść do warstwy teoretycznej jeśli będzie ci tak bardziej komfortowo.
Panie patrz na moje serce razem ze mną, patrz na prawdę o mnie razem ze mną.

Kasia

Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy

Post autor: Kasia » 2019-08-23, 20:48

Jeśli to idzie w stronę analiz psychologicznych, to znak, że naprawdę czas zakończyć temat. :)

Awatar użytkownika
Praktyk
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1950
Rejestracja: 28 lis 2017
Has thanked: 410 times
Been thanked: 427 times

Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy

Post autor: Praktyk » 2019-08-23, 20:53

Kasia pisze: 2019-08-23, 20:48 Jeśli to idzie w stronę analiz psychologicznych, to znak, że naprawdę czas zakończyć temat. :)
Ale dlaczego ? Jesteś tu totalnie anonimowa. Nikt nigdy się nie dowie, że to o tobie mowa. A i ty i my możemy się czegoś dowiedzieć.
Ja sporo prywatnych emocji wywaliłem na tym forum i żyję.
Panie patrz na moje serce razem ze mną, patrz na prawdę o mnie razem ze mną.

Biserica Dumnezeu

Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy

Post autor: Biserica Dumnezeu » 2019-08-23, 20:57

Patryku, uszanuj prosbe Kasi .Prosze.

ODPOWIEDZ