Rosja - czy wywoła wojnę?

[Abraham45]

Nie od dziś wiadomo, że Putin ma chore pomysły i szuka okazji aby powiększyć swoje terytorium o tereny państw, które albo są słabe albo ich tereny należały wcześniej do Rosji a raczej do byłego Związku Radzieckiego. Komentatorzy polityki oraz gazety mówią o tym, że Putinowi i Rosji są potrzebne tereny, aby wzmocnić gospodarkę Rosji. Czy rzeczywiście chodzi o gospodarkę? Czy może Putin i jego kompania nie potrafi rządzić tak, aby gospodarka mogła się rozwijać? Są przecież znacznie mniejsze kraje i jakoś sobie radzą z gospodarką.A więc o co chodzi Putinowi? Czy on może ma we krwi ciągłe wojny? Z kim teraz planuje walczyć, kogo zaatakuje aby osiągać swoje cele? Polskę, Ukrainę? Jak myślicie - co kombinuje teraz Putin? Jaki cel obierze? W czerwcu 2018 roku mają się odbyć Mistrzostwa Świata w piłce nożnej - czy dojdzie do nich? Czy Putin dopuści do tych mistrzostw czy może wcześniej wywoła wojnę? Gdyby wywołał to skompromitowałby się w oczach całego świata - czy podejmie takie rozwiązanie?

Jest jeszcze jedno rozwiązanie które Putin może wykorzystać - oczekiwanie na wojnę USA z Koreą i względnie Chinami, które mogą stanąć po stronie Korei co odsunie wojska Stanów od Polski, wtedy będzie miał otwartą drogę do Ukrainy i Polski. Czy takie rozwiązanie bierze też pod uwagę? Pytań jest wiele - jakim taktykiem okaże się Putin i co zafunduje Europie lub innym krajom?

[Piotrek]

Dużym plusem dla sytuacji Rosji i świata jest upadek komunizmu w 1990 roku. Naród rosyjski musi sięgnąć do najgłębszych rezerw swej historii, tak aby rządy były prawdziwym odbiciem opinii publicznej. Wiele nadziei pokładam w prawosławiu, gotowym do przemiany rosyjskiej duszy w kierunku monarchizmu i republikanizmu i odrodzenia Rosji przed 1914 rokiem. Uważam że polski ruch endecki skupiony wokół Ligii Polskich Rodzin powinien podtrzymywać swoje związki ze swoimi rosyjskimi odpowiednikami. Moja rodzina pochodzi z rejonów Siedlec, czyli tzw. ściany wschodniej. Ludność prawosławna tego regionu Polski w sposób naturalny jest zwrócona w kierunku wschodnim. Rosja musi być prawosławna i narodniczeska i śmiało wkroczyć w XXI wiek. Piotrek z Warszawy.

[Andej]

Rosja musi wywołać wojnę, w innym wypadku grozi jej smuta.

Rosja nie może wejść do XXI zanim nie wyjdzie z epoki Romanowów. Nota bene kontynuatorów znacznie wcześniejszych typów władzy. Rosja jest chyba jednym krajem, a którym zmieniają się tylko nazwy ustrojów, ale ustrój pozostaje tan sam od kilkuset lat.

Obecna Rosja jest naśladowniczką Niemiec z lat 30tych. Panowanie putinopodobne nie może się dobrze skończyć.

[Abraham45]

Dużym plusem dla sytuacji Rosji i świata jest upadek komunizmu w 1990 roku. Naród rosyjski musi sięgnąć do najgłębszych rezerw swej historii, tak aby rządy były prawdziwym odbiciem opinii publicznej. Wiele nadziei pokładam w prawosławiu, gotowym do przemiany rosyjskiej duszy w kierunku monarchizmu i republikanizmu i odrodzenia Rosji przed 1914 rokiem. Uważam że polski ruch endecki skupiony wokół Ligii Polskich Rodzin powinien podtrzymywać swoje związki ze swoimi rosyjskimi odpowiednikami. Moja rodzina pochodzi z rejonów Siedlec, czyli tzw. ściany wschodniej. Ludność prawosławna tego regionu Polski w sposób naturalny jest zwrócona w kierunku wschodnim. Rosja musi być prawosławna i narodniczeska i śmiało wkroczyć w XXI wiek. Piotrek z Warszawy.

Według mnie to co rozpoczęło się w 1988 roku a zakończyło w 1991 to nie tak upadek komunizmu a upadek Związku Radzieckiego. Sama władza komunistyczna trwa do dziś i to jest zauważalne po samym rządzeniu Rosją przez te władze. Władze cały czas wywierają presję na lud, chociaż przeprowadzane są tam wybory. Tylko te wybory nie wiele dają, bo władza cały czas jest w rękach komunistów. Gdyby tak nie było to Rosja już wiele lat temu wyszła by na prostą a w rządzie znajdowałyby się środowiska prawicowe. Komuniści nie dopuszczają takich ludzi do władzy. Chory Putin nie potrafi inaczej funkcjonować jak po przez terror, konflikty zbrojne i w taki sposób chce wymuszać jakieś warunki. Jest chciwy i zachłanny, cały czas wszystkiego mu mało, ale to też wynika z nieumiejętności sprawowania władzy w sposób demokratyczny, uczciwy. Władz Rosji nie obchodzą mieszkańcy Rosji, ich obchodzi tylko władza i wszelkie bogactwa i dlatego wielu ludzi klepie biedę, dobrze żyją ci, którzy są blisko władzy, którzy sprawują jakieś ważne funkcje.

Putin wywoła wojnę dlatego, że jest opętany i chce panować nie tylko nad Rosją, ale też nad innymi krajami, szczególnie tymi, które kiedyś należały do byłego Związku Radzieckiego a uderza najbardziej w te kraje, które sprzeciwiają się chorym warunkom Putina i chcą funkcjonować jako niezależne od Rosji kraje czyli Białoruś, choć tam jest tez trochę tych, którzy siedzą u Putina w kieszeni oraz Ukrainę. Jak zagrabi te kraje to pójdzie dalej i będzie chciał zagarnąć Polskę. Na razie przeszkadzają mu w tym zamiarze Stany Zjednoczone, które trzymają w Polsce swoje wojska. Ale Putin jest też przebiegły i robi wszystko aby Stany odciągnąć od Polski, dlatego najprawdopodobniej staje po stronie Korei Płn licząc na wojnę między USA a Koreą. Wtedy USA mogą swoje wojska zabrać z Korei i Polska będzie bez tak silnego sojusznika.

Plusem Rosji a w zasadzie Putina jest to, że ma on silny wpływ na ludzi, bo przy takim rządzeniu wielu Rosjan jak i ludzi z innych krajów byłego Związku Radzieckiego nadal uważają Putina za dobrego prezydenta, co daje Putinowi pewność siebie i swoich chorych działań zbrojnych.

I tak naprawdę to wojna Putinowi nie jest potrzebna, bo sytuację w Rosji można by było poprawić bez konfliktów zbrojnych.
Wystarczyłaby dobra współpraca z innymi krajami. Przecież te wszystkie sankcje które były nakładane na Rosję wynikają z agresywnego działania wobec innych krajów, szczególnie względem Ukrainy. Zamiast takich głupich działań zbrojnych lepiej zawierać umowy gospodarcze i w ten sposób budować dobrą gospodarkę, korzystać z europejskich wzorów wspierania społeczeństwa i żaden konflikt zbrojny nie byłby potrzebny. Putin jest jednak zbyt opętany i szalony aby powstrzymać się od wojen, on tym żyje - nie uznaje innych forum uzyskiwania tego czego potrzebuje jak wojnami. Przy jego zachłanności wojna jest pewna, ale kiedy ona wybuchnie - trudno powiedzieć. Myślę, że do przyszłego roku raczej nie, bo przecież są gospodarzami MŚ w piłce nożnej, więc chyba Putin nie zrobi takiej głupoty aby ten cały program popsuć.

[Piotrek]

Przede wszystkim: mylne jest widzenie Rosjan jako narodu niewolników. Nie ma przecież narodów "wybranych". Ani do złego czy dobrego losu, do złych czy dobrych cech. Są one tworzone przez okoliczności historyczne. Gdy ulegną zmianie, zaczynają formować innych ludzi, społeczeństwa, narody. Utrwalone stereotypy o Rosjanach są produktem myślowej gnuśności, wartej najwyżej żartu. Naród rosyjski, w dzisiejszym i historycznym znaczeniu tego słowa zaznał wiele despotycznego ucisku. Miał w swojej historii rządy światłe, miał przykłady wspaniałej demokracji (np. republiki kupieckie) i wybuchy ludowej anarchii, chcącej wyrwać się spod knuta. Historia pozwoliła zatriumfować na ziemiami ruskimi państwu moskiewskiemu, z jego autokratycznym centralizmem, przy koncepcji uzależnienia cerkwi prawosławnej od państwa. Ciąg tężejącego despotyzmu, który w 1917 roku doprowadził do tragedii, naruszały konspiracje wolnościowe, usiłowania oświeconych reformatorów i liberalne reformy. Te oddzielne epizody nie tworzyły nowej jakości. Przy nikłej roli inteligencji roli inteligencji rosyjskiej drogi do reform zostały zablokowane. Rosja po 1917 roku stała się poligonem totalitaryzmu. Zrewanżowała się skutecznie Mongolii za lata tatarskiej niewoli wprowadzeniem bezbożnego komunizmu. "Bolszewizm jest światową chorobą, światowym złem- pisał 10 lat po rewolucji Lenina wybitny ideolog rosyjskiego liberalizmu Piotr Struve- jest to obsesja przekształcania świata przy pomocy politycznego gwałtu... Rosja jest tym miejscem, w którym w efekcie szeregu historycznych warunków, zdobycie władzy przez komunistów nastąpiło wcześniej i łatwiej niż w innych krajach".

[Andej]

Przede wszystkim: mylne jest widzenie Rosjan jako narodu niewolników. ...

Słusznie. Ale nikt nie miał tego na myśli. Jest inaczej.
To coś pośredniego między chińskim czy japoński despotyzmem ubiegłych wieków a dwudziestowiecznym hitleryzmem.
Dziś, zarówno Niemcy, jak Rosjanie w ogromnej swej masie ślepo wierzą swej władzy. I masowej propagandzie.
Zarówno jedni, jak i drudzy, po kilkunastodniowym ostrzale mass mediów założyliby brunatne koszule, albo czerwone krawaty. W zależności od żądania władzy. Aby poprowadzić ich na wojnę trzeba dłuższej propagandy. I w tym względzie Putin jest górą. On czyni to już od dawna. Tam wystarczy iskierka. Wystarczy reportaż z okolic bramy Kremla wysadzonej przez polski desant. Większość chwyci za broń i runą na Polskę. Niewielu zda sobie sprawę z niedorzeczności takiego oskarżenia. Na dodatek mają oni świadomość, że zwycięzca bierze wszystko. Wódę, zegarki, samochody, kobiety i cokolwiek będzie chcieć.

[Piotrek]

Andej, wiesz, i pytanie brzmi: jaki wpływ, jakie wartości może przekazać społeczeństwo polskie narodowi rosyjskiemu. Łączy nas wspólne słowiańskie pochodzenie, 123 lata zaborów i wspólny udział w RWPG i Układzie Warszawskim w latach 1945-1990. Rosja to nie tylko oprycznina i surowe rządy. To także Arbat, poeci, pieśniarze, artyści... To republiki kupieckie przed najazdem mongolskim. Oczywiście musimy myśleć przede wszystkim o sobie. Z Rosją łączy nas dzisiaj tylko obwód kaliningradzki. W interesie Polski jest popieranie w republikach bałtyckich, na Białorusi i Ukrainie społeczności polskiej i tamtejszych odmian "Gazety Wyborczej". Polska po 1945 roku ma niepowtarzalną szansę, w związku z powrotem po kilkuset latach, do granic piastowskich.

[Marek_Piotrowski]

No, jeśli według Ciebie zabory, RWPG i Układ Warszawski to to, co nasz ŁĄCZY... to mi ręce opadają.

[Andej]

... Łączy nas ... 123 lata zaborów i wspólny udział w RWPG i Układzie Warszawskim w latach 1945-1990. ...

To, akurat bardziej dzieli, niż łączy. Aneksja, niewola, dojenie, supremacja ...

... To także Arbat, poeci, pieśniarze, artyści...

Okudżawa, Biczewska, Wysocki ... To wyjątki, a nie reguła.

... W interesie Polski jest popieranie w republikach bałtyckich, na Białorusi i Ukrainie społeczności polskiej ...

Zgoda. Tak czynimy.

... W interesie Polski jest popieranie ... odmian "Gazety Wyborczej". ...

W jaki sposób popieranie antypolskiej gazety ma być w interesie Polski? Ten organ jest nie tylko antypolski, ale też antykatolicki, antydemokratyczny. To doskonały przykład kontynuacji metod nazistowsko-komunistycznej propagandy. Zmieniają się hasła, słowa, slogany. Została nienawiść do uznających inne wartości. Zostały metody udoskonalane współczesnymi technikami.

... Polska po 1945 roku ma niepowtarzalną szansę, w związku z powrotem po kilkuset latach, do granic piastowskich.

Nie wiem, czy tak na poważnie? A może Polska od morza do morza? Czy masz pewność, że to wszystko były ziemie piastowskie? A tak dokładniej, o których Ci Piastów chodzi? Pytam z ciekawości, bo już nie pamiętam przewalających się przez pracę z początku lat sześćdziesiątych dowodów. Najlepiej podaj linki do konkretnych władców i obszarów na których panowali. Z przyjemnością odświeżę sobie tę wiedzę.
Niech Ci ino nie wpadnie do głowy, że chcę wojny, aby zmienić terytorium. Jest jak jest. Gospodarujmy na tym terenie jak najlepiej.

[Piotrek]

... Polska po 1945 roku ma niepowtarzalną szansę, w związku z powrotem po kilkuset latach, do granic piastowskich.

Nie wiem, czy tak na poważnie? A może Polska od morza do morza? Czy masz pewność, że to wszystko były ziemie piastowskie? A tak dokładniej, o których Ci Piastów chodzi? Pytam z ciekawości, bo już nie pamiętam przewalających się przez pracę z początku lat sześćdziesiątych dowodów. Najlepiej podaj linki do konkretnych władców i obszarów na których panowali. Z przyjemnością odświeżę sobie tę wiedzę.
Niech Ci ino nie wpadnie do głowy, że chcę wojny, aby zmienić terytorium. Jest jak jest. Gospodarujmy na tym terenie jak najlepiej.

Andej, przypominam o nieco zapomnianym księciu polskim z XI wieku, Kazimierzu I Odnowicielu. Brakło mu pióra Thietmara, dzięki któremu tyle wiemy o Mieszku I i Chrobrym. Brakło wspaniałego talentu Galla, który pół wieku później sławił Krzywoustego. Brakło Wincentego, pierwszego pisarza Polaków. Arcybiskup Odnowiciela, światły Aaron, pewnie pisać umiał, może i coś skrobał. Nie mamy tego. Mamy więc mało o tym zapobiegliwym, upartym, po piastowsku chytrym synu Mieszka II Lamberta.

[Andej]

Bardzo dobrze, ze przypominasz. Wprawdzie epizod tylko, a szkoda. Dlategom też wspomniał o epizodzie, okresie którego Moskwa znajdowała się ok. 120 km od granic Polski. To nie pomyłka - 120 km (sto dwadzieścia). A wszyscy Rusini mieszkali na terytorium Polski. Ruś Biała, Czerwona, Halicka, Kijowska, Zakarpacka i Czarna.

[Piotrek]

Inteligencja rosyjska dzisiaj musi sobie odpowiedzieć na pytanie: jakiej Rosji chcemy? Przede wszystkim Rosji porozumienia społecznego narodów zamieszkujących jej obszar, wolnego rynku przy silnej władzy centralnej. Rządu liberalnej demokracji, życzliwie traktującego sąsiadów (w tym Polskę) jako partnerów. Piotrek.

[Marek_Piotrowski]

Na razie Rosja idzie w dokładnie przeciwnym kierunku, więc ten obrazek to marzenia.

[Andej]

Inteligencja rosyjska dzisiaj musi sobie odpowiedzieć na pytanie: jakiej Rosji chcemy? Przede wszystkim Rosji porozumienia społecznego narodów zamieszkujących jej obszar, wolnego rynku przy silnej władzy centralnej. Rządu liberalnej demokracji, życzliwie traktującego sąsiadów (w tym Polskę) jako partnerów. Piotrek.

I odpowiada głosując na Putina, przyjaźniąć się z czarnodupcami, agresją na sąsiadów.

[Marek_Piotrowski]

Łał, a kto to są czarnodupcy? Serio, nie załapałem.