Komentarz aktualny

[Magnolia]

Wilku, prawdziwie dobra wypowiedź!.

Dezynfekcja zakłada zwalczanie robactwa... no nie może katolik iść z takim przesłaniem sprzątać miasto nawet po paradzie równości. Gdy zobaczyłam ten filmik w necie to mnie odrzuciło... tak nie traktujemy ludzi, nie patrzymy na innych jak na robactwo, ze wstrętem. Innemu człowiekowi należy się szacunek. Bo inaczej gdzieś zatracimy swoją godność, jak zapomnimy o szacunku. Myśle ze organizatorzy tej "dezynfekcji" błądzą... występują przeciwko lgbt złymi metodami i przyniesie to złe owoce.

Ale na uwage zasługuje także Twoja druga myśl, Wilku, parada jest swoistą manifestacją... jak jest komu patrzeć to znaczy sie jest widownia! A gdyby tak widowni nie było?! Gdyby sie skrzyknąć i siedzieć w domu i okna zasłonić?!
Nie mieliby kogo gorszyć, nie mieli by przed kim paradować.
Przyznam się szczerze, że chyba nic nie stracimy, nie uczestnicząc w takim wydarzeniu, prawda?

Małe dzieci też popisują się przed rodzicami, tylko gdy Ci zwracają na nie uwagę... a jak uwagi nie ma to popisy się kończą...

[Antagonista]

Ta dezynfekcja ma charakter głównie prześmiewczy. Happeningi to są właśnie ich metody na profanacje pod płaszczykiem artyzmu. Wątpię, żeby ktoś tam przyszedł w masce przeciwgazowej i z mopem w ręku ze śmiertelnie poważną miną, trochę dystansu
Brak reakcji to również reakcja. Dezynfekcja to właśnie odwrócenie uwagi od samej parady, bo bądźmy szczerzy - jest to ciekawsze i bardziej kreatywne od tych samych profanacji. Jedyne środowiska, które są atakowane w taki sposób to właśnie te narodowe. Raz chyba można odbić piłeczkę i trochę się pobawić

[Biserica Dumnezeu]

Czy taka metode obralby Jezus?

[Antagonista]

Myślę, że nie, choć nie jest to wydarzenie religijne. Wrzucam fragment wcześniejszej dezynfekcji. Uwaga, bo aż kipi od nienawiści i pogardy


Polecam zapoznać się ze szczegółową definicją słowa "happening"

[Andej]

Opinię Wilka uważam za słuszną i i dojrzałą. Ale wcale nie potępiam Antagonisty. Uważam, że w demokracji każdy ma prawo wyrażać swoje zdanie. Jeśli nie będą tego robić w sposób prowokacyjny i konfrontacyjny, to wszystko OK. Jeśli nie będą prowokować bojówek LGBT, to jest w porządku.

Lepiej, żeby chłopaki posprzątali miasto, niż siedzieli z piwem na skwerze. Uważam akcję za powiązanie przyjemnego z pożytecznym. Zamanifestują swoją postawę wobec zarazy ideologi LGBT. A przy okazji posprzątają miasto.

Spróbujcie dostrzec to co jest dobre w tej inicjatywie. A nie tylko wygłup. No, chyba, że jesteście politycznie poprawni. Wtedy co innego. Wtedy musicie piętnować wszystko, co nie jest zgodne z LGBT.

[Wolfi]

@Andej jestes madrzejszy ode mnie wiec pewnie wiesz lepiej.
Ale ja uwazam, ze ten happening jesli sie wydarzy, a pewnie tak, to po prostu przyniesie odwrotny skutek. Nic dobrego nie wniesie, moze troche zabawy, a tak to srodowisko lgbt dostanie kolejne zaczepienie do swoich bezsensownych zali i oburzen.
Magnolia pieknie to podsumowala, jak zawsze zreszta :
Małe dzieci też popisują się przed rodzicami, tylko gdy Ci zwracają na nie uwagę... a jak uwagi nie ma to popisy się kończą...

I wlasnie, tak samo moze byc z tym happeningiem, to takie aby zwracanie uwagi i dawanie kolejnego zaczepienia.

Takze lepiej skupic sie na swoim, takie inicjatywy jak Polska pod krzyzem, czy marsze rodzinne to jest dobra i przyniesie dobry skutek. Zamiast sprzatac po nich lepiej pokazac wartosci prawdziwe, pokazac prawdziwa szczesliwa rodzine, a nie to co probuja nia nazywac, a to moze jak raz sie dzieki temu komus przewroci w glowie, choc jednej osobie i juz to bedzie duzo, wkoncu wiadomo jaka radosc jest z jednego nawroconego.. Bo tak jak sie widzi w tv, chcac nie chcac bo wszedzie to pokazuja tych ludzi na marszach rownosci. Tych mlodych chlopakow po przebieranych, te dziewczyny pomalowane to jednak mysle, ze czesc jest tam tak jakby przypadkowo i swoje wewnetrzne zagubienie i pragnienia probuja spelnic nie w tym miejscu, nawet o tym nie wiedzac, a wiadomo, ze prawdziwego szczescia im to nigdy nie przyniesie. Wiec warto pokazac im prawdziwe docelowe miejsce, czyli kosciol.
Ale mi sie to ladnie powiedzialo nawet ;d ucze sie od Magnolii

[Andej]

Dzięki za ocenę, ale musisz jeszcze podać kryteria prowadzące do takiego wniosku. A następnie udowodnić. Ale moją dumę i ambicję połechtałeś. Ale jakoś się wyliże i nie wpadnę w pułapkę.

Oczywiści, działanie konstruktywne jest zawsze lepsze. Ale czy sprzątanie miasta nie ma walorów pozytywnych? Oprócz tego ma inny: Żądanie tolerancji.
Milczenie jest przyzwoleniem. LGBT milczenie uważają za aprobatę. Dziś. Jutro będzie trzeba składać publiczne oświadczenia.

Przyznaję rację, że udział w Marszach dla Rodziny, procesjach jest daleko ważniejsze. Ważna jest masowość demonstracji swych postaw i poglądów. Ale skupiają one wierzących. A osoby niewierzące? Też chcą się pokazać. Zademonstrować swoje stanowisko. Daleki jestem, aby odbierać im prawo. Tylko dlatego, że jacyś dewianci* zaczną pruć szaty.
* - słowo dewiant nie zawiera w sobie żadnego ładunku emocjonalnego i nie jest określeniem pejoratywnym, odnosi się w równym stopniu do obu stron rozkładu Gaussa.

[Antagonista]

Gdyby kogoś interesowało krótkie sprawozdanie to było dosyć spokojnie. Małe incydenty to kilka petard rzuconych w stronę marszu i policja używająca gazu. MW zajęła się dezynfekcją. W sumie to chyba jedyną aresztowaną osobą był... Wójt sąsiedniej gminy, który mając prawie 2 promile alkoholu we krwi szarpał się z policją

Lepiej, żeby chłopaki posprzątali miasto, niż siedzieli z piwem na skwerze.

Korzystając z okazji - wiem o co chodziło, ale to dobry punkt zaczepienia. Era lubiących alkohol skinheadów minęła (moim zdaniem - bardzo dobrze). Młodzi coraz częściej wybierają"straight edge" (również polecam). Podstawowe zasady to niespożywanie alkoholu, niezażywanie narkotyków, niepalenie papierosów, unikanie przypadkowych kontaktów seksualnych, niejedzenia mięsa a w wersji hadrline również potępianie aborcji i homoseksualizmu. Widziałem też post chłopaka, który podjął się "wyzwania" Exodus90 w celu poprawy stanu duchowego i fizycznego (pobudka przed 6, tylko zimne prysznice, 5 dekad różańca po przebudzeniu, abstynencja od alkoholu, papierosów i złych nawyków, siłownia 5x w tygodniu, coniedzielna Eucharystia, brak jedzenia między posiłkami, brak słodkich napojów - sama woda, przynajmniej godzina modlitwy dziennie, przynajmniej 3 lektury).
Kilka zdjęć z dezynfekcji:
https://m.facebook.com/Wszechpolacy1922/photos
https://m.facebook.com/Prawa-Strona-Kal ... 335305792/

[Efezjan]

Dla warszawiaków, to najważniejsza rocznica. Dobrze, że młodzi o trym pamiętają. Krew męczenników jest konieczna dla trwania.

Pamiętać należy, aby w przyszłości nie popełniać tego błędu, tej hekatomby, tej bezsensownej ofiary, tej rzezi...

[Andej]

... Exodus90 w celu poprawy stanu duchowego i fizycznego ( ...

To dość ciekawe. Ale na czym ma polegać poprawa stanu duchowego? Czy ma to związek z jakaś ideologią, wyższymi wartościami? Jak to jest powszechne?

[Antagonista]

Na wstępie zaznaczę, że ten temat znam raczej powierzchownie. Korzystałem ze wspomnianego posta i 2 stron, które znalazłem w internetach. Wkleję linki.

Ale na czym ma polegać poprawa stanu duchowego?

Ma ono polegać na poprawie lub powrocie do życia zgodnego z naukami Jezusa Chrystusa. Na rzecz odnowy Kościoła. Wielu młodych ludzi jest od czegoś uzależnionych, (alkoholu, papierosów, narkotyków, technologii czy nieumiarkowania w jedzeniu) lub ich wiara nie jest głęboka, ogranicza się do jakieś modlitwy czy pójściu do kościoła w niedzielę. Wiesz o co mi chodzi.  Taka asceza jest rozwiązaniem radykalnym, no ale z bagna nie wychodzi się małymi krokami. Na ascezę kładli spory nacisk Ojcowie Kościoła, o ile się nie mylę.

Czy ma to związek z jakaś ideologią, wyższymi wartościami?

Cytując za artykułem ze źródła - jest związany z KK. Geneza tego wyzwania to jedno z katolickich seminariów w USA. Ksiądz Brian Doerr zauważył, że młodzi seminarzyści są zniewoleni przez nieumiarkowanie w jedzeniu, alkohol, gry video i ogólnie pojętą technologię i zaproponował im to 90-cio dniowe wyzwanie. Na (chyba oficjalnej) stronie jest fajny cytat "nie możemy powiedzieć" tak" Bogu, dopóki nie powiemy "nie" światu i jego wygodom". Więcej w źródłach.

Jak to jest powszechne?

Exodus90 w Polsce nie jest znany. Praktykują głównie w USA. Jak wcześniej pisałem - osobiście kojarzę jedną grupkę chyba 3 chłopaków, którzy się podjęli i wzajemnie wspierali. Ale też nie każdy o czymś takim informuje. Wspomniałem, bo inicjatywa ciekawa i chyba można tym spróbować trafić do większego grona osób. Samemu taka asceza jest podwójnie ciężkim wyzwaniem i właściwie mija się z celem.

Źródła:
https://exodus90.com/about/
https://exodus90.com/testimonials/
https://todayscatholic.org/exodus-90-a- ... o-freedom/

[Andej]

Dzięki. To trudne wyzwanie. Ale świadomość, że się wytrwało w postanowieniu zawsze daje dużo siły. Tym bardziej w tak ekstremalnym. A dobre intencje znacznie wspomagają. Jednak jest to walka z własnymi słabościami. Trzeba kupę charakteru, aby się podjąć. Sądzę, że to ponad siły moje i znakomitej większości ludzi. Imponują mi osoby zdobywające się na taki trud.

[Wolfi]

https://www.tvp.info/44548889/blok-eksh ... r-tragedii

Czy moze mi ktos powiedziec kim jest ta ladna pani Klaudia Jachira?
Najpierw "Bób, Hummus, Wloszczyzna", a teraz to.
Skad sie wgl takie cos bierze? I po co ona to robi?

Jesli takie osoby maja napedzac kampanie Koalicji Europejskiej no to ja nw, czy oni nie wiedza, ze daza do samozniszczenia, rowniez w kontekscie poparcia?
Trudno sobie wyobrazic, ze tacy ludzie rzadzili Polska przez 8 lat, na szczescie w tamtych latach bylem malo uswiadomiony co do kwestii politycznej i zostalem zachowany od frustracji.

[Magnolia]

Smutne jest to, że ta Pani nie ma szacunku wobec nikogo i niczego... co się az prosi o kilka procesów sądowych...

[Biserica Dumnezeu]

nachodzi mnie taka mysl: czy opetanie wlasnie tak wyglada? Prawdziwe szalenstwo na smyczy bezinterwsownego zla.