Komentarz aktualny

Porozmawiajmy przy filiżance kawy. Luźne rozmowy, plotki i ploteczki. Dział przeznaczony na wszystkie inne tematy dotyczące offtopicu.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Komentarz aktualny

Post autor: Andej » 2019-05-07, 11:45

Antagonista pisze: 2019-05-07, 11:17... Co gdyby mąż jej nie wybaczył? Uważasz, że wtedy wina rozpadu małżeństwa leży po jego stronie, ponieważ żona przeprosiła i żałuje tego co zrobiła? A co jeśli po wybaczeniu sytuacja się powtarza? Wszystko potęguje jeszcze fakt, że jest ona osobą publiczną. Mąż na pewno sporo przez to wycierpiał. Ja bym chyba nie dał rady wybaczyć. Jeszcze bardziej szkoda dzieci, które będą miały trochę skrzywione wzorce.
Nie wiem, co by było gdyby ...

Wiem, że obowiązkiem chrześcijanina jest wybaczanie. W Modlitwie Pańskiej każdy katolik prosi o to, aby Bóg odpłacił mu takim samym przebaczeniem, jakiego on sam udziela innym ludziom.

W jakim sensie oczekujesz orzekania o winie? Na podstawie prawa cywilnego, kanonicznego, osądów ludzkich czy oceny boskiej?

Powtórka? Mt 19.9 A powiadam wam: Kto oddala swoją żonę - chyba w wypadku nierządu - a bierze inną, popełnia cudzołóstwo. I kto oddaloną bierze za żonę, popełnia cudzołóstwo.

Twój brak wybaczenia obciąża wyłącznie Ciebie. Ale skutkuje na żonę i dzieci. Trzeba to brać pod uwagę.

Dla dzieci można wiele poświęcić. Zadośćuczynienie polega m.in. na naprawieniu wzorców. Danie przykładu, że upadek nie kończy się pozostawaniem w błocie. Że można wstać, oczyścić się i dalej iść unikając upadków. Ideałowi trudno zaakceptować, że ludzie popełniają błędy, grzechy, przestępstwa. Rozumiem święte oburzenie osób bezgrzesznych. Sam jednak jestem człowiekiem, który musi regularnie się z nich oczyszczać. Dlatego wybaczam i proszę o wybaczenie. Aby coraz lepszym być.
J 8.7 A kiedy w dalszym ciągu Go pytali, podniósł się i rzekł do nich: «Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci na nią kamień».
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Antagonista

Re: Komentarz aktualny

Post autor: Antagonista » 2019-05-07, 12:40

Andej pisze: 2019-05-07, 11:45 Twój brak wybaczenia obciąża wyłącznie Ciebie. Ale skutkuje na żonę i dzieci. Trzeba to brać pod uwagę.
Nie chodziło mi o tę konkretną sytuację. Jak rozumiem mąż/żona powinien/powinna wybaczyć absolutnie każdy, nazwijmy delikatnie, niepoprawny czyn małżonka, co wynika z dożywotniego charakteru sakramentu małżeństwa. Więc (moim zdaniem, mogę się mylić) brak wybaczenia jest w tej sytuacji grzechem nie tyle przeciwko bliźniemu, co przeciwko nierozerwalnemu sakramentowi małżeństwa. Tyle teorii, brzmi logicznie. Nawet trochę podniośle.
Andej pisze: 2019-05-07, 11:45 W jakim sensie oczekujesz orzekania o winie? Na podstawie prawa cywilnego, kanonicznego, osądów ludzkich czy oceny boskiej?
Nie oczekuję orzekania o winie. Choć moim zdaniem małżeństwo ma duży wpływ na pozycję społeczną a sam widzisz jak reagują ludzie. Lepiej się sprzedaje wyidealizowany obraz niż ludzkie i czasem trudniejsze podniesie się z kolan. Polityka nie zna litości.


Andej pisze: 2019-05-07, 11:45 Dla dzieci można wiele poświęcić. Zadośćuczynienie polega m.in. na naprawieniu wzorców. Danie przykładu, że upadek nie kończy się pozostawaniem w błocie. Że można wstać, oczyścić się i dalej iść unikając upadków. Ideałowi trudno zaakceptować, że ludzie popełniają błędy, grzechy, przestępstwa. Rozumiem święte oburzenie osób bezgrzesznych. Sam jednak jestem człowiekiem, który musi regularnie się z nich oczyszczać. Dlatego wybaczam i proszę o wybaczenie. Aby coraz lepszym być.
J 8.7 A kiedy w dalszym ciągu Go pytali, podniósł się i rzekł do nich: «Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci na nią kamień».
Nikt też nie uważa się za bezgrzesznego, jednak akurat takie hasło siłą rzeczy zwraca uwagę na jej własną rodzinę. Gdyby miała jakieś hasło przeciwko aborcji to oszczędziłaby sobie trochę hejtu a z 5 dzieci wyglądałaby bardzo wiarygodnie i prorodzinnie.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Komentarz aktualny

Post autor: Andej » 2019-05-08, 19:51

Znów muszę się narazić Dezowi. Znów polityka. Kampania dotycząca Podleśnej. Schetyna przypuszcza atak na PIS i broni kobiety, która profanowała wizerunek Matki Boskiej umieszczając go w miejscach uwłaczających godności. Albo udostępniając innym, aby to robili. Wielka, podobno ogólnoświatowa kampania antypis. Kłamliwie zarzucają, że zatrzymana za prześmiewczą aureolę. Chociaż zatrzymanie za śmietnikową profanację. POKOKE przystąpiła do frontalnego ataku na Kościół i wierzących widząc tam zwolenników chrześcijaństwa. Tusk kontynuuje kampanię wyborczą i włącza się w nagonkę. Także wysoki przedstawiciel UE aktywnie wspiera komunistów ze schetynowego KE. Jakiś antykościelny amok. Banany, ułomne tęcze. Co jeszcze wymyślą? Jaką jeszcze kłamliwą propagandę rozpoczną, aby zapewnić komunistom wygraną.
Nie da się zamknąć oczu na politykę, gdy obrażają mnie naklejając na śmietniki wizerunki mojej Królowej. Protegowana Schetyny i Tuska (sądząc po ich wypowiedziach na ten temat) napluła w twarz wszystkim katolikom.
Brzydzę się tą tchórzliwą postawą. Taj jak Charlie Hebdo, po nauczce nie waży się narysować Mahometa, ani Żyda. Tak Podleśna i jest antykatoliccy sprzymierzeńcy boją się skrytykować muzułmanów czy izraelitów. Ale na katolików rzygają.
Czy katolicy w Polsce są podludźmi? Czy katolicy nie maja równych praw z komunistami, muzułmanami i Żydami? Dlaczego totalsi tak chętnie napadają na środowiska związane z Kościołem? A do tego aktywują się środowiska wzorowane na księżach patriotach (nie pamiętacie, bo to pierwsza połowa lat pięćdziesiątych, ale możecie znaleźć w internetach, choć tam rzeczywistość opisana łagodniej, niż było to w rzeczywistości). KIK, który w latach przełomowych odegrał dwukrotnie świetlaną rolę, teraz ręka w rękę z wrogami kościoła aktywnie uczestniczy w ataku na partię broniącą Kościoła i wierzących,.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Magnolia

Re: Komentarz aktualny

Post autor: Magnolia » 2019-05-08, 21:08

To, że doszło do profanacji to sprawa oczywista. Przykre jest, że ludzie depczą świętości, że nie szanują uczuć religijnych innych ludzi. To oburza...

O tym, jak tęcza jest wykorzystywana, pisze Pan Jakimowicz w gościu
https://www.gosc.pl/doc/4093102.Wybrako ... uAbH46r3xU - ciekawe rzeczy.
Inna opinia w gościu: https://www.gosc.pl/doc/5543896.Tecza-wyuzdania

Ale inną kwestią jest jak Pani Podleśna była aresztowana, przesłuchiwana, jak naruszono jej prawa człowieka i godność osobistą (gazety pisały o akcji jak dla terrorysty, o 6 rano i wielogodzinnym przesłuchiwaniu, pobraniu próbek zapachów, kazano jej zdjąć stanik, a potem rajstopy w czasie przesłuchania)- co to ma być?!
Ostatnio zmieniony 2019-05-08, 21:11 przez Magnolia, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Komentarz aktualny

Post autor: Marek_Piotrowski » 2019-05-08, 22:11

Jak to co? Kolejny fejk.
Policja nie "weszła" tylko zapukała do drzwi. I nie o 6, tylko o 7.
Inna rzecz, że posunięcie fatalne, bo aresztując, zrobili z niej męczennicę.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Komentarz aktualny

Post autor: Andej » 2019-05-08, 22:55

Magnolia pisze: 2019-05-08, 21:08... co to ma być?!
To ma być efekt oglądania lewackich telewizji. Gdyby miała sznurowane buty, to w ramach naruszania jej ludzkich praw, zabranu=o by sznurówki. I pasek też (ale to już niezależnie od rodzaju butów).
Jak można wierzyć lewakom? Wszak od początku powstania ruchów lewicowych kłamią, mamią i przekręcają. W myśl zasady, że wielokrotnie powtórzone kłamstwo stanie się prawdą.
A jeśli chodzi o 6, to rzeczywiście, ale czasu zimowego. Zapomnieli przestawić zegarki.

Jeszcze jedno. Skoro tak oburza, to może podasz jakie sa obowiązujące procedury opisane w kpc dla takich sytuacji? I czy policjantka może samowolnie z nich zrezygnować, z obawy o poniesienie konsekwencji? I jeszcze jedno pytanie: Na czym łatwiej jest się powiesić? Na staniku czy rajstopach?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Magnolia

Re: Komentarz aktualny

Post autor: Magnolia » 2019-05-08, 22:57

W czasie przesłuchania? powiesić się? Każda kobieta składające wyjaśnienia, jest podejrzewana o możliwość popełnienia samobójstwa?
Nie wiem...
Ostatnio zmieniony 2019-05-08, 22:59 przez Magnolia, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Komentarz aktualny

Post autor: Marek_Piotrowski » 2019-05-08, 23:24

Magnolia pisze: 2019-05-08, 22:57 W czasie przesłuchania? powiesić się? Każda kobieta składające wyjaśnienia, jest podejrzewana o możliwość popełnienia samobójstwa?
Nie wiem...
A Blidę pamiętasz?
Nie przeszukano jej ani łazienki do której szła. I potem przez kilka lat były pretensje do organów ścigania.
I to mimo tego, że kobieta chciała się postrzelić (strzelała gumową kulą) po to, by trafić do szpitala nie aresztu. Nie przewidziała tylko, ze z tej odległości gumowa kula też może zabić...
Przy okazji: tych, co aresztowano na podstawie tych samych zeznań co Blidę, skazano...

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Komentarz aktualny

Post autor: Andej » 2019-05-09, 08:21

Uwaga. Środowiska LGBT wynalazły furtkę, przez którą chcą zalegalizować adopcję przez pary (najpierw) homoseksualne. Na razie tylko monopłciowe. NSA ma rozstrzygnąć, czy dziecko może mieć DWIE MATKI. To krok do legalizacji adopcji. Obrazek
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Magnolia

Re: Komentarz aktualny

Post autor: Magnolia » 2019-05-09, 09:26

Prymas Polski tez się wypowiedział:
https://pl.aleteia.org/2019/05/09/pryma ... yJQ5jX7E2c

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Komentarz aktualny

Post autor: Marek_Piotrowski » 2019-05-09, 09:39

Zdaje się, że mamy kolejny diablski festiwal (poprzednim był szał profanacji na Krakowskim Przedmieściu po Smoleńsku).
Podprowadzeniem była narastająca narracja antyklerykalna. Dziś już nie jest antyklerykalna (bluźnierstwo z Matką Boską czy Grobem Pańskim to nie antyklerykalizm!), lecz skierowana przeciw świętościom.
Następuje eskalacja profanacji - to szatański taniec. Wczoraj zobaczyłem w Gdyni na murze hasło "Dobro złem zwyciężaj"...
Ostatnio zmieniony 2019-05-09, 09:41 przez Marek_Piotrowski, łącznie zmieniany 1 raz.

Magnolia

Re: Komentarz aktualny

Post autor: Magnolia » 2019-05-09, 10:49

Marku, niestety możesz mieć rację.
Ale jednak słowa św Pawła brzmią "zło dobrem zwyciężaj" i choćby dlatego proponuję obejrzeć ten spot namawiający do głosowania w najbliższych wyborach do parlamentu europejskiego.



Można zrobić coś dobrze? można!
Ostatnio zmieniony 2019-05-09, 10:49 przez Magnolia, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Komentarz aktualny

Post autor: Andej » 2019-05-11, 06:57

Wiem, że to przydługie, jak na post. Jednak przytaczam cały artykuł. I nie rozumiem. Nie wiem, czy to wynika z niewłaściwego tłumaczenia, specyficznej interpretacji, czy rzeczywistego zjawiska.
Po prostu nie rozumiem. Postaram się podkreśleniem zaznaczyć kilka fragmentów. Czy ktoś rozwieje moje wątpliwości?

Roberto de Mattei: Najgorsza schizma, jaką świat dotąd widział https://www.pch24.pl/roberto-de-mattei- ... 102,i.html
4 lutego 2019 roku w Abu Zabi papież Franciszek i wielki imam Al-Azharu, Ahmad el-Tajeb podpisali dokument „O ludzkim braterstwie dla pokoju światowego i współistnienia”. Deklaracja zaczyna się w imię Boga, który – jeśli ma być Bogiem wspólnym wszystkim – nie może być niczym innym, jak tylko Allahem muzułmanów. Bóg chrześcijan jest w rzeczywistości jeden pod względem natury, ale w trzech Osobach boskich, równych i odrębnych: Ojca, Syna i Ducha Świętego.

Od czasów Ariusza Kościół zwalczał antytrynitarian i deistów kwestionujących lub odrzucających tajemnicę, która dla chrześcijan jest największą. Islam – wprost przeciwnie – odrzuca ją ze zgrozą, jak sura „O szczerości wiary” głosi: „On – Bóg Jedyny, Bóg Wiekuisty! Nie zrodził i nie został zrodzony! Nikt Jemu nie jest równy!” (Koran 112,2-4).

W rzeczywistości w deklaracji z Abu Zabi cześć nie jest ani oddawana Bogu chrześcijan, ani bogu islamu, ale świeckiemu bóstwu, „ludzkiemu braterstwu”, które „obejmuje wszystkich ludzi, jednoczy ich i czyni równymi”. Nie mamy tutaj do czynienia z duchem Asyżu – który w swoim synkretyzmie rozpoznaje prymat wymiaru religijnego nad wymiarem sekularnym – ale z afirmacją indyferentyzmu.

W żadnym punkcie tak naprawdę nie wspomina się fundamentalnej metafizyki wartości pokoju i braterstwa, ale nieustannie się do nich nawiązuje. Dokument ten, kiedy stwierdza, że „pluralizm i różnorodność religii, koloru skóry, rasy i języka są wyrazem mądrej woli Bożej, z jaką stworzył istoty ludzkie”, nie wyraża ekumenizmu potępionego przez Piusa XI w Mortalium animos (1928 r.), ale indyferentyzm potępiony przez Leona XIII w encyklice Libertas praestantissimum (20 czerwca 1888 r.), który definiuje jako doktrynalny system uczący, że „każdemu wolno albo wyznawać religię jaką mu się podoba, albo też nie wyznawać żadnej”.

W deklaracji z Abu Zabi chrześcijanie i muzułmanie podporządkowują się podstawowej zasadzie masonerii, zgodnie z którą wartości rewolucji francuskiej, jakimi są wolność i równość, powinny znaleźć swą syntezę i realizację w powszechnym braterstwie. Ahmad el-Tajeb, który wraz z papieżem Franciszkiem sporządził ten tekst, jest dziedzicznym szejkiem Bractwa Sufich Górnego Egiptu, a w islamskim świecie Al-Azhar i uniwersytet, którego jest rektorem, charakteryzuje się tym, że proponuje ezoteryzm suficki jako „wprowadzający most” pomiędzy wschodnią a zachodnią masonerią (por. Gabriel Mandel, Federico II, il sufismo e la massoneria, Tipheret, Acireale 2013).

Dokument ten w uporczywy i powtarzalny sposób wzywa „przywódców świata, a także architektów polityki międzynarodowej i gospodarki światowej (...), intelektualistów, filozofów, osobistości religijne, artystów, przedstawicieli mediów oraz ludzi kultury w każdym zakątku świata”, by usilnie starali się „o upowszechnienie kultury tolerancji i współistnienia w pokoju”, wyrażając „mocne przekonanie, że autentyczne nauki religii zachęcają nas do trwania zakorzenionymi w wartościach pokoju; do obrony wartości wzajemnego zrozumienia, braterstwa ludzkiego i harmonijnego współistnienia”.

Wartości te, jak podkreśla dokument, to „podstawy zbawienia dla wszystkich”. Stąd „Kościół katolicki i Al-Azhar proszą, aby niniejszy dokument stał się przedmiotem badań i refleksji we wszystkich szkołach, uniwersytetach i instytucjach formacyjnych, pomagając w ten sposób wychowywać nowe pokolenia, które przyniosłyby dobro i pokój innym, a na całym świecie były obrońcami uciskanych i naszych najmniejszych braci i sióstr”.

11 kwietnia w Domu św. Marty w Watykanie dokument z Abu Zabi został przypieczętowany symbolicznym gestem. Franciszek położył się na ziemi przed trzema przywódcami z Sudanu i pocałował ich stopy, błagając o pokój. Gest ten powinien być oceniany nie tyle jako znak tego, co potwierdza: poddania Kościoła potęgom politycznym, ale jako znak tego, co neguje: jako odrzucenie królowania Pana Jezusa Chrystusa. Ten, który reprezentuje Chrystusa, na którego imię zgina się każde kolano w niebie i na ziemi (Flp 2,10), musi przyjmować hołd ludzi i narodów, a nie składać hołd komukolwiek.

Rozbrzmiewają tutaj słowa Piusa XI z encykliki Quas primas (1925 r.): „O, jakiegoż zażywalibyśmy szczęścia, jeżeliby poszczególni ludzie i rodziny, i państwa pozwoliły się rządzić Chrystusowi. Wówczas to wreszcie – że użyjemy słów, które poprzednik nasz Leon XIII przed 25 laty do wszystkich biskupów wypowiedział – będzie można uleczyć tyle ran, wówczas to będzie nadzieja, że prawo dawną powagę odzyska, miły pokój znowu powróci, z rąk miecze i broń wypadną, gdy wszyscy chętnie przyjmą panowanie Chrystusa i posłuszni Mu będą, a każdy język wyznawać będzie, że Pan nasz, Jezus Chrystus, jest w chwale Boga Ojca”.

Gest, jaki zrobił papież Franciszek w Domu św. Marty neguje także wspaniałą tajemnicę: Wcielenia, Męki i śmierci naszego Pana Jezusa Chrystusa, jedynego Zbawiciela i Odkupiciela ludzkości. Poprzez zakwestionowanie tej tajemnicy zostaje zakwestionowana zbawcza misja Kościoła – wezwanego do ewangelizacji i cywilizowania świata. Czy Synod Amazoński, który odbędzie się w październiku, okaże się nową fazą w tym odrzuceniu misji Kościoła, które jest także odrzuceniem misji Namiestnika Chrystusowego? Czy papież Franciszek uklęknie przed przedstawicielami tubylczych ludów? Czy poprosi ich, by wnieśli do Kościoła swoją plemienną mądrość, której są nosicielami?

To, co jest pewne, to fakt, że trzy dni później – 15 kwietnia – katedrę Notre Dame (będącą opisowym wyobrażeniem Kościoła) ogarnęły płomienie, które pochłonęły iglicę, pozostawiając nietknięte fundamenty. Czy nie oznacza to, że mimo zawalenia się samej góry Kościoła, jego Boża struktura trwa i nic nie będzie w stanie tego zniszczyć?

Tydzień później inne wydarzenia wstrząsnęły opinią publiczną. Seria ataków terrorystycznych, wywołanych przez wyznawców tej samej religii, której papież Bergoglio się poddaje, zamieniła Wielkanoc Zmartwychwstania w dzień Męki Kościoła powszechnego, przynosząc 310 ofiar śmiertelnych i ponad 500 rannych. Nim pochłonął ciała, ogień pochłonął złudzenia tych katolików, którzy przy akompaniamencie oklasków i gitar intonują „Alleluja”, gdy Kościół doświadcza swego Wielkiego Piątku i Wielkiej Soboty.

Ktoś może zaprotestować, że terroryści ze Sri Lanki, nawet jeśli byli muzułmanami, nie reprezentują islamu. Jednak nawet imam z Al-Ahzar, który podpisał dokument o pokoju i braterstwie, nie reprezentuje całego islamu. Z drugiej strony papież Franciszek z pewnością reprezentuje Kościół katolicki. Ale jak długo?

Nie ma prawdziwego braterstwa poza tym, co nadprzyrodzone, a co nie jest wynikiem relacji między ludźmi, ale pochodzi od Boga (1 Tes 1,4-5). Tak samo nie ma możliwości pokoju poza pokojem chrześcijańskim, gdyż źródłem prawdziwego pokoju jest Chrystus, Wcielona Mądrość, który „zwiastował pokój wam, którzyście daleko, i pokój tym, którzy są blisko (Ef 2,17). Pokój to dar Boga, przyniesiony ludziom przez Jezusa Chrystusa, Syna Bożego i Pana nieba i ziemi. Założony przez Niego Kościół katolicki jest najwyższym depozytariuszem pokoju, gdyż jest on strażnikiem prawdy, a pokój ufundowany jest na prawdzie i sprawiedliwości.

Neomodernizm, głęboko zakorzeniony na samej górze Kościoła, głosi fałszywy pokój i fałszywe braterstwo. Ale fałszywy pokój sprowadza wojnę na świat, tak jak fałszywe braterstwo sprowadza schizmę, która jest wojną wewnątrz Kościoła. Św. Luigi Orione przewidział to wszystko w dramatyczny sposób 26 czerwca 1913 roku: „Modernizm i semimodernizm nie mogą trwać – wcześniej czy później doprowadzi to do protestantyzmu albo schizmy w Kościele, która będzie najgorszą, jaką świat dotąd widział” (Pisma, t. 43, s. 53).

Roberto de Mattei

Źródło: rorate-caeli.blogspot.com
Tłum. z j. angielskiego: Jan J. Franczak
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

ToTylkoJa
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2207
Rejestracja: 2 sty 2019
Has thanked: 22 times
Been thanked: 367 times

Re: Komentarz aktualny

Post autor: ToTylkoJa » 2019-05-11, 07:36

Moim zdaniem, autor po prostu jest... Stronniczy, żeby tego brzydko nie nazwać. Jak dla mnie szuka sensacji nie tak, jak trzeba.
Widzę też kilka momentów, które mogły zostać może nie źle, ale specyficznie przetłumaczone, także też trzeba być ostrożnym.
Jak dla mnie, to może być lekka paranoja. Ten tekst nie jest po to, żeby przedstawić sytuację i dać czytelnikom możliwość interpretacji wydarzeń, przemyślenia tych informacji, które dostali. Jest po to, żeby narzucić swoją, jedyną słuszną interpretację, nie zostawiając marginesu błędu. Tak jest i koniec.
W takich tekstach najczęściej dochodzi do manipulacji. Najlepiej jeśli przeczytasz jeszcze kilka innych, napisanych przez ludzi innych środowisk i dopiero się zastanowisz, kto w czym ma rację.

Kalart

Re: Komentarz aktualny

Post autor: Kalart » 2019-05-11, 08:13

@Andej
https://papiez.wiara.pl/doc/5330161.Dok ... iatowego-i
https://www.deon.pl/religia/serwis-papi ... ienia.html
Tłumaczenie dokumentu z dwóch różnych stron.

Znajdź w tym dokumencie faktyczne słowa " Deklaracja zaczyna się w imię Boga, który – jeśli ma być Bogiem wspólnym wszystkim – nie może być niczym innym, jak tylko Allahem muzułmanów. Bóg chrześcijan jest w rzeczywistości jeden pod względem natury, ale w trzech Osobach boskich, równych i odrębnych: Ojca, Syna i Ducha Świętego."
Ja po prostu w przytoczonym dokumencie na innej stronie takich słów nie znajduję. Biorąc pod uwagę tendencyjność i stronniczość całego artykułu, zaczyna kiełkować się we mnie podejrzenie że Roberto de Mattei po prostu je zmyślił.
Źródło kieruje nie do artykułu, ale do strony rorate-caeli.blogspot.com . To tak jakby pisać jako źródło "fronda.pl" i szukaj, kiedy mogli to napisać i w jakim dziale, pod jakim tytułem... weryfikacja jest bardzo utrudniona.

Tendencyjność i stronniczość przejawia się w m.in. w interpretacji, że uniżona (dosłownie) prośba papieża o pokój jest traktowana jako poddanie. Tymczasem jest to proste - prośba o pokój to prośba o pokój!
Jeśli ktoś chce wiedzieć jakie intencje miał papież, niech zapyta się papieża czy poszuka innych jego deklaracji w kwestii stosunków między katolicyzmem a islamem, a nie próbuje zmyślać.
Ale mowa tutaj o kolejnym człowieku, który widzi "znaki" i interpretuje je tak, by pasowały do preferowanej przez niego tezy. Jakby miał inną tezę, to te same znaki mógłby zinterpretować inaczej, ale w dalszym ciągu "logicznie", spójnie. Tylko logiczność i spójność wywodu nie oznacza, że jest on prawdziwy!

Przytoczone słowa Piusa XI z encykliki Quas primas... trudno to uprzejmie skomentować. Ale może spróbuje krótko - jakże w wielkim raju żylibyśmy, gdyby każdy poddał się najpierw Leninowi, a potem Stalinowi i nikt im się nie sprzeciwiał. Nastąpiłyby nowe czasy pokoju i świetności, prześcigające to, co wymyślił nawet Orwell.

Szkoda, że poddanie się Chrystusowi ludzkości i państw oznacza w praktyce poddanie się reżimowi radykalnego katolicyzmu, który w teorii jest prześliczny i dobry, ale tak jak komunizm - w praktyce kończy się źle, bo ludzie to tylko ludzie. Zaraz w imię Chrystusa zdeprawowani księdza nadużywaliby władzy gdzie tylko mogą, bo słabych ludzi władza korumpuje, a silnych zawsze jest za mało. Wszystko w imię Boga. Wiecie, czemu Niebo jest królestwem idealnym? Bo rządzi nim nie człowiek, ale Bóg. Urządzić królestwo na Ziemi, gdzie rządzić będzie człowiek - zawsze w końcu się... stoczy. Po to od wieków była tendencja ograniczania władzy prawami, które to prawa są ważniejsze. W tym kierunku też powinno się zmierzać - skonstruowaniu praw, które są niepodważalne. Brak przymusu w kwestii religii to z pewnością jedno z nich.
Poddać ludzkość i państwa Chrystusowi można tylko siłą, a jeszcze większej siły wymaga utrzymanie tego stanu. Od zbyt dawna ludzkość zna i ceni wolność od rygorów religijnych, by bez walki się im poddać.
Oznacza to czysty totalitaryzm. To utopijna mrzonka, która skończyłaby się śmiercią dziesiątek milionów. Gdyby wprowadzić ją wieki temu, z quasireligijną władzą króla...
Ale to inny, obszerny temat.
Ostatnio zmieniony 2019-05-11, 08:31 przez Kalart, łącznie zmieniany 1 raz.

ODPOWIEDZ