Komentarz aktualny

Porozmawiajmy przy filiżance kawy. Luźne rozmowy, plotki i ploteczki. Dział przeznaczony na wszystkie inne tematy dotyczące offtopicu.
ODPOWIEDZ
afilatelista_michal

Re: Komentarz aktualny

Post autor: afilatelista_michal » 2020-10-24, 23:36

Andej pisze: 2020-10-24, 23:33 W rzeczy samej. Ale nikt nie ma prawa doprowadzić do tego.
W rzeczy samej. Jeśli o to poproszę to lekarz powinien ulżyć moim cierpieniom.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Komentarz aktualny

Post autor: Andej » 2020-10-25, 09:08

Aby nazajutrz powiedzieć koledze: Wiem, jednym zastrzykiem mogłem go wyleczyć, ale on wolał śmierć.
A kolega: A powiedziałeś mu o tym, że jest lek?
- Nie zdążyłem, wcześniej poprosił. Spełniłem wolę.
I poszedł umyć ręce.
Sumienie też.
I pochwałę dostał nawet, za ograniczenie kosztów, bo trucizna znacznie tańsza od medykamentu.

Morderstwo jest morderstwem. Niezależnie od tego, na czyją prośbę.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Betula
Bywalec
Bywalec
Posty: 180
Rejestracja: 13 wrz 2019
Has thanked: 61 times
Been thanked: 72 times

Re: Komentarz aktualny

Post autor: Betula » 2020-10-25, 09:31

afilatelista_michal pisze: 2020-10-24, 23:21
Betula pisze: 2020-10-24, 23:03 Wprowadzenie eutanazji w moim odczuciu wyznacza moment, kiedy medycyna staje się weterynarią.
Weterynaria jest dziedziną medycyny.
Uśpił(a)byś psa który cierpi? Ja bym uśpił bo go kocham.
Uważam że każdy człowiek ma prawo umrzeć godnie i na swoich warunkach
Ja bym się nie chciała leczyć w klinice weterynarii.
Pieska bym uśpiła, gdyby była taka konieczność. Dziadka bym nie uśpiła, tylko szukałabym dla niego dobrego lekarza.

ToTylkoJa
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2207
Rejestracja: 2 sty 2019
Has thanked: 22 times
Been thanked: 367 times

Re: Komentarz aktualny

Post autor: ToTylkoJa » 2020-10-25, 09:44

Na nieuleczalne choroby najlepszy lekarz nie pomoże.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Komentarz aktualny

Post autor: Andej » 2020-10-25, 09:54

Niestety, nie pomoże. Chyba, że choroba śmiertelna okaże się możliwą do wyleczenia. Rodzeństwo mojej Mamy umarło na nieuleczalną gruźlicę. Czy ciężki przebieg covid jest uleczalny? Może lepiej szybciej pozbywać się problemu?

Tak, nie pomoże najlepszy lekarz. Ale zaszkodzić może.
A medycyna się rozwija. To co dziś niemożliwe, jutro staje się standardem.
Ten, kto nie kupi losu, albo kupi i podrze, na pewno nie wygra.

Dopóki życie trwa, jest nadzieja.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

afilatelista_michal

Re: Komentarz aktualny

Post autor: afilatelista_michal » 2020-10-25, 11:38

Betula pisze: 2020-10-25, 09:31 Ja bym się nie chciała leczyć w klinice weterynarii.
Ja bym się nie leczył u weterynarza dlatego, że przez to że weterynarz musi znać się na wszystkim, w szczegółach zna się mniej. Musi uczyć się o różnych zwierzętach i wszystkich schorzeniach, więc jeśli przykładowo mam problem z tarczycą, to idę do endokrynologa.
Pieska bym uśpiła, gdyby była taka konieczność. Dziadka bym nie uśpiła, tylko szukałabym dla niego dobrego lekarza.
Dla psa też bym szukał dobrego lekarza.ale gdy już nie ma nadziei i zostaje tylko cierpienie to trzeba odejść z godnością. Czy to dotyczy mnie, dziadka, czy psa.

Dodano po 13 minutach 58 sekundach:
Andej pisze: 2020-10-25, 09:54 Niestety, nie pomoże. Chyba, że choroba śmiertelna okaże się możliwą do wyleczenia. Rodzeństwo mojej Mamy umarło na nieuleczalną gruźlicę. Czy ciężki przebieg covid jest uleczalny? Może lepiej szybciej pozbywać się problemu?

Tak, nie pomoże najlepszy lekarz. Ale zaszkodzić może.
A medycyna się rozwija. To co dziś niemożliwe, jutro staje się standardem.
Ten, kto nie kupi losu, albo kupi i podrze, na pewno nie wygra.

Dopóki życie trwa, jest nadzieja.
Tu nie chodzi o choroby zakaźne, tylko o nieuleczalne choroby przewlekłe.
Jak będę leżał sparaliżowany i niesprawny umyslowo po wylewie to raczej medycyna mi nie pomoże.

Awatar użytkownika
Betula
Bywalec
Bywalec
Posty: 180
Rejestracja: 13 wrz 2019
Has thanked: 61 times
Been thanked: 72 times

Re: Komentarz aktualny

Post autor: Betula » 2020-10-25, 13:34

ToTylkoJa pisze: 2020-10-25, 09:44 Na nieuleczalne choroby najlepszy lekarz nie pomoże.
Części chorób nie da się wyleczyć, ale pomóc, tzn. poprawić komfort życia, uczynić cierpienie znośniejszym - to można zrobić zawsze.
Jeśli chodzi o cierpienie fizyczne, obecnie są bardzo szerokie możliwości działania, a postęp w medycynie następuje szybko.

Może wyjaśnię, dlaczego trzymam się tego, że wprowadzenie eutanazji jest złym pomysłem, i dlaczego kojarzy mi się z weterynarią.
Podam przykład z życia: Kilka lat temu mojej koleżance zachorował ukochany pies. Zabrała go do weterynarza, pieskowi wykonano badania z krwi i USG. Okazało się, że wysiadły nerki. Ratunkiem mogła być tylko dializa. Było to kosztowne, ale koleżanka z rodziną miała nadzieję, że kochanego pupila uda się wyleczyć. Niestety, po kilku dializach wyniki były dalej kiepskie, bezpośrednio po dializie pies był w lepszej formie, ale po kilku dniach od zabiegu znowu mu się pogarszało, bo jego nerki dalej nie działały. Po którejś dializie weterynarz sam zaproponował, żeby uśpić zwierzaka, bo nic nie wskazywało na to, żeby dało się go wyleczyć. Tak zrobili, duże znaczenie przy tej decyzji miały też względy finansowe.

Dlaczego obawiam się wprowadzenia eutanazji?
1) Myślę, że wyhamuje postęp medycyny w wielu dziedzinach. Choroby, które obecnie są "nieuleczalne", pozostaną takimi, stłumi się trend szukania terapii tych schorzeń (pytanie co to znaczy choroba nieuleczalna; Freddie Mercury zmarł na AIDS w latach 90., dziś po wprowadzeniu skutecznych leków pacjenci zakażeni wirusem HIV żyją dłużej (!) niż reszta społeczeństwa, m.in. z powodu restrykcyjnego systemu kontroli i wczesnego wykrywania u nich innych chorób).
W powyższym przykładzie z pieskiem koleżanki chciałam zwrócić uwagę na tą rzecz- weterynaria korzysta z wielu rzeczy wymyślonych przez (ludzką) medycynę, choćby w tym przykładzie testy krwi, USG i dializy. Sama nie wymyśla nowych rzeczy, tylko z czasem adaptuje niektóre osiągnięcia z medycyny. W weterynarii nie ma tego bodźca, żeby coś wymyślić - bo każdy zgadza się z tym, że jeżeli zwierzęcia nie można wyleczyć, to opcją jest uśpienie.

2) Obawiam się, że legalizacja "prawa" do śmierci na życzenie stanie się nieuchronnie obowiązkiem... Coś, co nazywa się prawem, w praktyce często zawiera element obowiązku, tu będzie podobnie.
Osoby starsze, chore, będą pod presją - czy nie jestem ciężarem dla moich bliskich? czy moja egzystencja ma jeszcze dla kogoś sens? jeśli tylko dla mnie jest sensem, czy wolno mi trwać na tym świecie?
Wydaje mi się, że samo stawianie człowieka cierpiącego wobec konieczności odpowiedzenia sobie na takie pytania, odbiera mu godność w tak trudnej sytuacji i odbiera nadzieję.
Ostatnio zmieniony 2020-10-25, 13:37 przez Betula, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14976
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4202 times
Been thanked: 2953 times
Kontakt:

Re: Komentarz aktualny

Post autor: Dezerter » 2020-10-25, 13:37

ToTylkoJa pisze: 2020-10-25, 09:44 Na nieuleczalne choroby najlepszy lekarz nie pomoże.
Więc przyjdzie śmierć w sposób naturalny jak to od wieków było - nie poprawiajmy natury tam gdzie nie trzeba. Wystarczy, że nie będziemy uporczywie ratować w sytuacji nie dających dobrych rokowań.

Nie wypowiadałem się dotychczas o wyroku TK, bo sprawa trudna - poczytałem więc mądrzejszych z różnymi poglądami, by poznać argumenty wszystkich stron.
Kilka przemyśleń, ku przemyśleniu.
- żyjemy w kraju i społeczeństwie pluralistycznych i wyroki sadu w takich sprawach powinny uwzględniać poglądy społeczeństwa w tej sprawie i wcześniejsze już 30 letnie orzecznictwo.
- wyrok Trybunału nie jest stanowionym, wykonawczym prawem i nie ma "mocy sprawczej" zmieniającej cokolwiek, bez uchwały sejmu, czy Rozporządzenia rządu - bez zmiany prawa aktualnego moim zdaniem nic się nie zmieni.
- Czy rządzący mają prawo wymagać od obywateli HEROIZMU, bo tak należy nazwać donoszenie ciąży z wadami nie pozwalającymi dziecku żyć i powodującymi, że płód nie jest podobny do dziecka ? Moim zdaniem nie. takie wymagania możemy stawiać sobie my chrześcijanie, ale nie możemy zmuszać do heroizmu innych współobywateli .
- kolejne 10-20% (oby tylko tyle) katolików praktykujących przestało się identyfikować z KK (reakcją niektórych biskupów) (widzę po to reakcji moich znajomych na fejsie)
Tyle moich przemyśleń i uwag
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Komentarz aktualny

Post autor: Jozek » 2020-10-25, 13:44

Jesli ktos wspolzyje i wie ze tego konsekwencja jest ciaza, to wie co robi i jest osoba ponoszaca za to odpowiedzialnosc, wiec nie moze uchylac sie od tej odpowiedzialnosci usuwajac ciaze. Nikt nikogo nie zmusza do wspolzycia, wiec nie ma zadnej wymowki, by nie ponosic odpowiedzialnosci za wlasne czyny.
Nawet w przypadku gwalu, osoba odpowiedzialna jest gwalciciel, a jesli zaistnieje zagrozenie zycia matki (zgwalconej) to takze i za to gwalciciel jest odpowiedzialny.
Ostatnio zmieniony 2020-10-25, 13:52 przez Jozek, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19048
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2620 times
Been thanked: 4634 times
Kontakt:

Re: Komentarz aktualny

Post autor: Marek_Piotrowski » 2020-10-25, 14:55

Dezerter pisze: 2020-10-25, 13:37 Kilka przemyśleń, ku przemyśleniu.
- żyjemy w kraju i społeczeństwie pluralistycznych i wyroki sadu w takich sprawach powinny uwzględniać poglądy społeczeństwa w tej sprawie i wcześniejsze już 30 letnie orzecznictwo.
Niby dlaczego?
- wyrok Trybunału nie jest stanowionym, wykonawczym prawem i nie ma "mocy sprawczej" zmieniającej cokolwiek, bez uchwały sejmu, czy Rozporządzenia rządu - bez zmiany prawa aktualnego moim zdaniem nic się nie zmieni.
Nieprawda. Tu nie trzeba żadnej nowej ustawy - to jest wyrok w sprawie interpretacji ustaw dotychczasowych.
- Czy rządzący mają prawo wymagać od obywateli HEROIZMU, bo tak należy nazwać donoszenie ciąży z wadami nie pozwalającymi dziecku żyć i powodującymi, że płód nie jest podobny do dziecka ? Moim zdaniem nie. takie wymagania możemy stawiać sobie my chrześcijanie, ale nie możemy zmuszać do heroizmu innych współobywateli .
Przeciwnie. Płodząc (nie: "pozwalając mu dożyć porodu") dziecko decydujesz się. Nikt nie ma prawa nikogo zabijać - i tyle.
Nie mówiąc o tym, że nie mordowanie dzieci jest oczywistym obowiązkiem ludzkim, a nie tylko regulacją wyznaniową.
A już całkiem na marginesie - doskonale wiadomo, ze owe, wystawiane na front wojny "płody nie podobne do dziecka" (ciekawe - "płody" a nie "dzieci"?) to margines marginesu. Przytłaczająca większość mordowanych dzieci to osoby z zespołem Downa.
- kolejne 10-20% (oby tylko tyle) katolików praktykujących przestało się identyfikować z KK (reakcją niektórych biskupów) (widzę po to reakcji moich znajomych na fejsie)
I co z tego? Wcześniej mieli tę samą postawę, więc sytuacja tylko stała się jasna. To tak jakbyś krytykował termometr, widząc przyczynę choroby w dokonanym pomiarze.
Lepiej być poza Kosciołem (bo wtedy jest zawsze szansa na nawrócenie), niż fałszywie myśleć, ze się w Nim jest.

afilatelista_michal

Re: Komentarz aktualny

Post autor: afilatelista_michal » 2020-10-25, 16:04

Betula pisze: 2020-10-25, 13:34
Jakoś w państwach gdzie auta Azja jest legalna, ani medycyna nie wyhamowała, ani nie zmusza się masowo starszych osób do eutanazji. Były co prawda przypadki nadużyć, ale to nie znaczy że cały system jest zły.

A teraz? Sąsiad mojej babci sam sobie zrobił "eutanazję". Był chory i postanowił się powiesić...

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Komentarz aktualny

Post autor: Andej » 2020-10-25, 18:13

afilatelista_michal pisze: 2020-10-25, 16:04 Jakoś w państwach gdzie auta Azja jest legalna, ani medycyna nie wyhamowała, ani nie zmusza się masowo starszych osób do eutanazji.
A nawet pozwala na sprawdzenie działania różnych środków. Można eksperymentować. Klient nie oskarży.
Tak, masowo nie uśmierca się. Na razie. Jeszcze nie. To dopiero nas czeka. Od rzemyczka do koniczka. Najpierw nienarodzone dzieci i starców. Potem dzieci urodzone z wadami i terminalnie chorzy. Następnie psychicznie chorzy. Najpierw komisja będzie opiniowała, że ktoś ma zaburzenia psychiczne, a następnie sąd pozbawi praw obywatelskich, i na części zamienne. Dla tych, w wieku produkcyjnym. Dla specjalistów. Dla oligarchów. I medycyna, a szczególnie transplantologia będzie się rozwijała wspaniale.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

afilatelista_michal

Re: Komentarz aktualny

Post autor: afilatelista_michal » 2020-10-25, 18:21

Andej pisze: 2020-10-25, 18:13 A nawet pozwala na sprawdzenie działania różnych środków. Można eksperymentować. Klient nie oskarży.
Tak, masowo nie uśmierca się. Na razie. Jeszcze nie. To dopiero nas czeka. Od rzemyczka do koniczka. Najpierw nienarodzone dzieci i starców. Potem dzieci urodzone z wadami i terminalnie chorzy. Następnie psychicznie chorzy. Najpierw komisja będzie opiniowała, że ktoś ma zaburzenia psychiczne, a następnie sąd pozbawi praw obywatelskich, i na części zamienne. Dla tych, w wieku produkcyjnym. Dla specjalistów. Dla oligarchów. I medycyna, a szczególnie transplantologia będzie się rozwijała wspaniale.
Po raz kolejny. Argument równi pochyłej.

Awatar użytkownika
Betula
Bywalec
Bywalec
Posty: 180
Rejestracja: 13 wrz 2019
Has thanked: 61 times
Been thanked: 72 times

Re: Komentarz aktualny

Post autor: Betula » 2020-10-25, 19:48

afilatelista_michal pisze: 2020-10-25, 16:04 Jakoś w państwach gdzie auta Azja jest legalna, ani medycyna nie wyhamowała, ani nie zmusza się masowo starszych osób do eutanazji. Były co prawda przypadki nadużyć, ale to nie znaczy że cały system jest zły.

A teraz? Sąsiad mojej babci sam sobie zrobił "eutanazję". Był chory i postanowił się powiesić...
Wspominasz o nadużyciach - to po pierwsze.
Po drugie, mylić się jest rzeczą ludzką. Jak oceniać, czy czyjeś cierpienie jest "beznadziejne"? Nawet ból fizyczny jest zjawiskiem subiektywnym.

Eutanazja jest decyzją, której skutków nie da się cofnąć, nie da się potem nic poprawić, czy pomyśleć, co jeszcze można było zrobić dla tego chorego. Samo dopuszczenie możliwości tak tragicznych błędów (i nadużyć) wg mnie pokazuje, że ten pomysł jest bardzo zły. Albo raczej - jego realizacja jest utopią.

Chyba dla każdego wiadomość o chorobie jest wstrząsem, pytanie, czy jak ktoś psychicznie sobie z tym nie radzi, wpada w depresję, czy chce popełnić samobójstwo - to jakiej on potrzebuje pomocy? Czy naprawdę odpowiedzią i najlepszym środkiem jest eutanazja?

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Komentarz aktualny

Post autor: Andej » 2020-10-25, 19:59

afilatelista_michal pisze: 2020-10-25, 18:21 Po raz kolejny. Argument równi pochyłej.
Jeśli tak to widzisz, to potraktuj jako ostrzeżenie.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

ODPOWIEDZ