sprawczość modlitwy

Dlaczego powinniśmy się modlić, jak powinniśmy to robić, za kogo, do kogo? Tutaj też możemy prosić inne osoby o modlitwę za nas, za naszych bliskich i innych ludzi.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14924
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4176 times
Been thanked: 2938 times
Kontakt:

Re: sprawczość modlitwy

Post autor: Dezerter » 2018-07-15, 23:05

To ja za siebie tylko.
wątpiący pisze: 2018-07-15, 22:34
Dezerter pisze: ↑
czwartek 12 lip 2018, 20:39
Trzecia jest to, że w ogóle nawiązujemy kontakt z Bogiem, wchodzimy w relacje, spędzamy czas - jest to czas , który nas uświęca.
A jak nawiązać kontakt z Bogiem? jest on w jakiś sposób materialny?, a wiec jak z nim wejść w relacje?, jaką relację?
Bóg nie jest materialny - jest Duchem. Kontakt, relacja - Miłości jak dziecko z kochającym Ojcem
Dezerter pisze: ↑
czwartek 12 lip 2018, 20:39
A jak się zastanowiłem od czego zależy sprawczość, czy skuteczność modlitwy? - nasuwa mi się dwie odpowiedzi
- zgodność intencji modlącego się z wolą Bożą
Znów pytanie co to jest wola Boża? Czy jeżeli modlimy się w intencji szamba to jest zgodne z wolą Bożą?
Nikt nie modli się w intencji szamba- nie troluj!
Wole Bożą to trzeba rozeznawać i rozpoznawać w swoim życiu .
Znasz przepis na szczęśliwe życie? Jeśli postępujesz zgodnie z wola Bożą to znaczy, że prowadzisz szczęśliwe życie.

Dezerter pisze: ↑
czwartek 12 lip 2018, 20:39
- świętość, czyli stopień świętości proszącego
Jato na pewno w skali 1 do 10 stopień świętości mam 0 [zero] choć żyjąc według zasady jak w stopce oceniam siebie na 5. Czyli rachunku prawdopodobieństwa jak się będę modlił o deszcz to co druga modlitwa będzie skuteczna. Czy może to od innego sposobu obliczenia zależy? Kto ocenia ten stopień świętości?
Stopień świętości ocenia Święty Jedyny, a w jego i mieniu czasami Kościół. Każdy z nas powinien również oceniać stopień swej świętości, czyli jak daleko jest oddalony od Źródła świętości, bo w końcu całe to chrześcijaństwo to nic innego jak proces wzrastania w świętości, czyli zbliżania się do Źródła.
Daj ci Boże byś miał tą 5
Ostatnio zmieniony 2018-07-15, 23:06 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Magnolia

Re: sprawczość modlitwy

Post autor: Magnolia » 2018-07-16, 07:30

Wątpiący, gdybyś Ty tak chętnie odpowiadał na pytania jak je zadajesz... x_x
Ale ja Ci odpowiem tak. Wola Boża jest zapisana w Objawieniu, czyli w Biblii, czytasz i pozwalasz by Duch św w Tobie działał i tak poznajesz wolę Bożą. Uczymy się rozpoznawania woli Bożej w naszym sercu całe życie.
A jak mi pobłogosławił Bóg? Łaskami i darami. Otrzymałam wiele darmo i wiele staram się dawać innym, również darmo. A skąd wiem że to od Boga? Bo to jest dobre, dzięki łaskom służę innym.
Dokładniej? Konkretniej? Kilka lat temu nie mogłam patrzeć na mojego teścia alkoholika, miałam zimne dreszcze na myśl o podaniu Mu ręki raz w roku na Wigilię, dzięki łasce już nie tylko nie czuje odrazy, ale też zajmuję się Nim stale, znoszę wiele, dbam o Niego, a sprzątanie raz w miesiącu (przed czym się zarzekałam, że nie będę tego robić) traktuję jak prawdziwe odpokutowania za moje grzechy. W tym roku urządziłam dla teścia urodziny, dwa razy uratowałam Mu życie i odwiedzałam w szpitalu, czuwałam po kilka godzin pod drzwiami gdy miał trudne zabiegi, modlę się o Jego zbawienie, bo Boga zupełnie nie zna.
Rozeznałam, że to właśnie ja mam sprawować tą opiekę, rozeznaję jak mam współpracować w tej kwestii i z łaską oraz z mężem. Dzięki łasce mam siłę i odwagę, męstwo, pokorę i opanowanie by służyć choremu teściowi na końcu Jego życia. Do tego Bóg mnie uzdolnił dzięki modlitwie, Jemu to zawdzięczam, że mogę służyć. Choć jeszcze rok temu sobie tego zupełnie nie wyobrażałam a nawet odrzucałam zupełnie ta myśl.
Wątpiący, nie wiem oczywiście, czy moje odpowiedzi Cię usatysfakcjonują, ale z pewnością znajdziesz więcej odpowiedzi na Twoje pytania w Dzienniczku św siostry Faustyny, mała książeczka, niedroga, a pełna odpowiedzi. :)
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4217 times

Re: sprawczość modlitwy

Post autor: Andej » 2018-07-16, 08:29

Moja wina, że się odezwałem. Modlitwa nie zawsze przynosi takie owoce, o jakie proszę. Często pozornie przeciwne. A czasem trzeba długo czekać. Modlę się niemal codziennie także w intencji wątpiącego. Proszę tylko o opiekę boską, oraz to, aby i on, tak jak każdy na tym forum pojął wolę bożż i chciał ją wypełniać. Mam nadzieję, że Bóg nie pozostanie obojętny.
Wyjątkowo naiwny charakter pytań (dotyczących wątku oraz nie) nie pozwala na udzielenie odpowiedzi. Bo musiałbym dostosować się do dziecięco kpiarskiego tonu, albowiem na poważnie pytań traktować nie sposób. Mógłbym to uczynić, gdybym miał nadzieję, na to, że są one przejawem szukania Boga. Ale nie odniosłem takiego wrażenia.
No i uważam, że narażanie na pijaństwo niestosownym by było.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

wątpiący

Re: sprawczość modlitwy

Post autor: wątpiący » 2018-07-16, 09:53

Dezerter pisze: 2018-07-15, 23:05 To ja za siebie tylko.

Bóg nie jest materialny - jest Duchem. Kontakt, relacja - Miłości jak dziecko z kochającym Ojcem
Dajesz przykład relacji ojca z dzieckiem, jednak ci są materialni i niczym dziwnym nie jest ich miłość w stosunku do siebie, wytłumacz dziecku, że ma kochać Boga. A ja jak mam to zrobić w stosunku do czegoś, czego nigdy nie zaznałem. Mając na myśli "duch" to taki jak na filmach?
Dezerter pisze: 2018-07-15, 23:05 Nikt nie modli się w intencji szamba- nie troluj!
To co robi ksiądz na zdjęciu które opublikowałem?
Dezerter pisze: 2018-07-15, 23:05 Wole Bożą to trzeba rozeznawać i rozpoznawać w swoim życiu .
Znasz przepis na szczęśliwe życie? Jeśli postępujesz zgodnie z wola Bożą to znaczy, że prowadzisz szczęśliwe życie.
Przepis na szczęśliwe życie znam o czym napisałem w stopce plus jeszcze parę rzeczy, aczkolwiek nie znam woli Bożej. Sądzisz, ze jak nie znam woli Bozej to prowadzę nieszczęśliwe życie?
Dezerter pisze: 2018-07-15, 23:05 Stopień świętości ocenia Święty Jedyny, a w jego i mieniu czasami Kościół. Każdy z nas powinien również oceniać stopień swej świętości, czyli jak daleko jest oddalony od Źródła świętości, bo w końcu całe to chrześcijaństwo to nic innego jak proces wzrastania w świętości, czyli zbliżania się do Źródła.
Daj ci Boże byś miał tą 5
Znów nowe pojęcie Święty Jedyny. A w kościele to niby kto zastępuje i nadaje ten stopień świętości? Ja sobie w tej skali nadałem ten stopień, czy uważasz że za mało? po mimo tego, ze nie zbliżam się do źródła.

Dodano po 25 minutach :
Magnolia pisze: 2018-07-16, 07:30 Wątpiący, gdybyś Ty tak chętnie odpowiadał na pytania jak je zadajesz... x_x
Skrzętnie na początku tu mojej obecności odpowiadalem na wszystkie pytania, jednak zaczęto mnie zlewać przy zadawaniu prze ze mnie to i ja nie jestem do odpowiedzi na wszystkie. Mało tego co nie którzy próbowali wtłoczyć w moje wypowiedzi coś czego nigdy nie powiedziałem, taka dziwna taktyka dyskusji, oczernianie.
Magnolia pisze: 2018-07-16, 07:30 Ale ja Ci odpowiem tak. Wola Boża jest zapisana w Objawieniu, czyli w Biblii, czytasz i pozwalasz by Duch św w Tobie działał i tak poznajesz wolę Bożą. Uczymy się rozpoznawania woli Bożej w naszym sercu całe życie.
Może jeszcze bym się skusił do przeczytania Biblii a da się to przeczytać wprost bez interpretowania później?
Magnolia pisze: 2018-07-16, 07:30 A jak mi pobłogosławił Bóg? Łaskami i darami. Otrzymałam wiele darmo i wiele staram się dawać innym, również darmo. A skąd wiem że to od Boga? Bo to jest dobre, dzięki łaskom służę innym.
Dokładniej? Konkretniej? ...
Muszę przyznać, że ładna karta w Twoim życiu. Ale nie sądzisz, że tak trzeba nie zależnie od stopnia wiary i jej różności? Sądzisz, ze nie można tak samo postępować nie wierząc w żadnego Boga? Sądzisz, ze do pomocy innym potrzebna jest jakaś czyjaś łaska?. Mogę zrozumieć, ze wiara pomaga zrozumieć i zbliżyć się do drugiej potrzebującej pomocy osoby, ale nie jest to chyba warunek konieczny.
Magnolia pisze: 2018-07-16, 07:30 Wątpiący, nie wiem oczywiście, czy moje odpowiedzi Cię usatysfakcjonują, ale z pewnością znajdziesz więcej odpowiedzi na Twoje pytania w Dzienniczku św siostry Faustyny, mała książeczka, niedroga, a pełna odpowiedzi. :)
Pozdrawiam
Skupiłaś się głównie na miłości do bliźniego, ale czy do tej miłości coś jeszcze trzeba dodawać, nie może ona wynikać sama z siebie? jak w przykładzie wyżej ojca do dziecka i odwrotnie.
Jeżeli chodzi o satysfakcję, to za mało Jeszce dyskusji.

Dodano po 14 minutach 34 sekundach:
Andej pisze: 2018-07-16, 08:29 Proszę tylko o opiekę boską, oraz to, aby i on, tak jak każdy na tym forum pojął wolę bożż i chciał ją wypełniać. Mam nadzieję, że Bóg nie pozostanie obojętny.
Kto jak kto ale Ty tego nie ułatwiasz, wręcz odwrotnie.
Wyjątkowo naiwny charakter pytań (dotyczących wątku oraz nie) nie pozwala na udzielenie odpowiedzi. Bo musiałbym dostosować się do dziecięco kpiarskiego tonu, albowiem na poważnie pytań traktować nie sposób. [/quote]
Tak sie składa, ze wyznaję zasadę, ze nie ma głupich, czy naiwnych pytań za to natomiast są głupie i idiotyczne odpowiedzi. I tu mógł bym sypać przykładami bez liku, ale to nie pora.Ale jak się nie ma nic do powiedzenia to tak też można, mogę to zrozumieć.
Jakoś tak się składa, że niektórzy odpowiedzieli za co jestem wdzięczny, czy mnie to przekonało to już inna para kaloszy, stad dalsze pytania.
a może trzeba było ich ostrzec że to dziecieco kpiarskie pytania.
Andej pisze: 2018-07-16, 08:29Mógłbym to uczynić, gdybym miał nadzieję, na to, że są one przejawem szukania Boga. Ale nie odniosłem takiego wrażenia.
No i uważam, że narażanie na pijaństwo niestosownym by było.
Skoro nie odnosisz takiego wrażenia to po co czytasz co piszę, Jeżeli uważasz, żem nie godny partner Tobie do dyskusji to zamilcz dla dobra nas obu.
Ostatnio zmieniony 2018-07-16, 09:58 przez wątpiący, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4217 times

Re: sprawczość modlitwy

Post autor: Andej » 2018-07-16, 10:14

Szukałem perły. Nie znalazłem. Zbyt głęboko wdeptana. Ale po deszczu może się pokazać w całej krasie. Trzeba jeno troszkę dobrej woli.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

wątpiący

Re: sprawczość modlitwy

Post autor: wątpiący » 2018-07-16, 11:12

Andej pisze: 2018-07-16, 10:14 Szukałem perły. Nie znalazłem. Zbyt głęboko wdeptana. Ale po deszczu może się pokazać w całej krasie. Trzeba jeno troszkę dobrej woli.
Powtarzasz się już wielokrotnie, zmień płytę może będzie barwniej.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4217 times

Re: sprawczość modlitwy

Post autor: Andej » 2018-07-16, 11:17

Bo wciąż szukam. Pomóż znaleźć, wtedy skończę. Będzie to dowodem na sprawczość modlitwy. Wierząc w sens modlitwy nie zaprzestanę się modlić.
Ostatnio zmieniony 2018-07-16, 11:19 przez Andej, łącznie zmieniany 1 raz.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14924
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4176 times
Been thanked: 2938 times
Kontakt:

Re: sprawczość modlitwy

Post autor: Dezerter » 2018-07-16, 19:36

wątpiący pisze: 2018-07-16, 09:53
Dezerter pisze: 2018-07-15, 23:05 To ja za siebie tylko.

Bóg nie jest materialny - jest Duchem. Kontakt, relacja - Miłości jak dziecko z kochającym Ojcem
Dajesz przykład relacji ojca z dzieckiem, jednak ci są materialni i niczym dziwnym nie jest ich miłość w stosunku do siebie, wytłumacz dziecku, że ma kochać Boga. A ja jak mam to zrobić w stosunku do czegoś, czego nigdy nie zaznałem. Mając na myśli "duch" to taki jak na filmach?
Nie wiem jakie ty filmy oglądasz, ale Duch jest niematerialny a więc niewidoczny.
A czemu my żyjący możemy mieć relację z Duchem, bo przez tego Ducha zastaliśmy stworzeni na Jego obraz i podobieństwo i posiadamy ducha naszego (człowiek = ciało, dusza i duch), który może wchodzić w relację z Duchem, bo ma duchową naturę.
Dezerter pisze: 2018-07-15, 23:05 Nikt nie modli się w intencji szamba- nie troluj!
To co robi ksiądz na zdjęciu które opublikowałem?
KKK 1670: Sakramentalia nie udzielają łaski Ducha Świętego na sposób sakramentów, lecz przez modlitwę Kościoła uzdalniają do przyjęcia łaski i dysponują do współpracy z nią. Prawie każde wydarzenie życia odpowiednio usposobionych wiernych zostaje uświęcone przez łaskę wypływającą z Paschalnego Misterium Męki, Śmierci i Zmartwychwstania Chrystusa, z którego czerpią swoją moc wszystkie sakramenty i sakramentalia; w ten sposób niemal każde godziwe użycie rzeczy materialnych może zostać skierowane do uświęcenia człowieka i uwielbienia Boga.

► KKK 1671: Wśród sakramentaliów znajdują się najpierw błogosławieństwa (osób, posiłków, przedmiotów, miejsc). Każde błogosławieństwo jest uwielbieniem Boga i modlitwą o Jego dary. W Chrystusie chrześcijanie są błogosławieni przez Boga Ojca "wszelkim błogosławieństwem duchowym" (Ef 1, 3). Dlatego Kościół udziela błogosławieństwa, wzywają imienia Jezusa i czyniąc zazwyczaj święty znak krzyża Chrystusa.

► KKK 1672: Niektóre błogosławieństwa mają charakter trwały; ich skutkiem jest poświęcenie pewnych osób Bogu oraz zastrzeżenie pewnych przedmiotów i miejsc do użytku liturgicznego. Wśród błogosławieństw osób - których nie należy mylić ze święceniami sakramentalnymi - znajduje się błogosławieństwo opata lub ksieni klasztoru, konsekracja dziewic, obrzęd profesji zakonnej i błogosławieństwo dla pełnienia pewnych posług w Kościele (lektorów, akolitów, katechetów itp.). Jako przykład błogosławieństwa dotyczącego przedmiotów można wymienić poświęcenie kościoła lub ołtarza, błogosławieństwo świętych olejów, naczyń i szat liturgicznych, dzwonów itp.
Dezerter pisze: 2018-07-15, 23:05 Wole Bożą to trzeba rozeznawać i rozpoznawać w swoim życiu .
Znasz przepis na szczęśliwe życie? Jeśli postępujesz zgodnie z wola Bożą to znaczy, że prowadzisz szczęśliwe życie.
Przepis na szczęśliwe życie znam o czym napisałem w stopce plus jeszcze parę rzeczy, aczkolwiek nie znam woli Bożej. Sądzisz, ze jak nie znam woli Bożej to prowadzę nieszczęśliwe życie?

Oczywiście , że możesz - Bóg jest miłosierny, a ty być może masz naturalną zdolność, do postępowania zgodnego z wolą Bożą.
Święty Jedyny, to jedyne Źródło świętości - Bóg Najwyższy
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

wątpiący

Re: sprawczość modlitwy

Post autor: wątpiący » 2018-07-18, 17:28

Andej pisze: 2018-07-16, 11:17 Bo wciąż szukam. Pomóż znaleźć, wtedy skończę.
To bardzo złe podejście. Liczysz, ze wygrasz w totka? Perłę trzeba posadzić, hodować, pielęgnować.
Andej pisze: 2018-07-16, 11:17 Będzie to dowodem na sprawczość modlitwy. Wierząc w sens modlitwy nie zaprzestanę się modlić.
Jak nie ma sprawczości to jaki jest sens?

Dodano po 4 minutach 11 sekundach:
Dezerter pisze: 2018-07-16, 19:36
Nie wiem jakie ty filmy oglądasz, ale Duch jest niematerialny a więc niewidoczny.
A te wszystkie objawienia? To niby co się objawiało?

konik

Re: sprawczość modlitwy

Post autor: konik » 2018-07-19, 19:38

Objawila sie Istota. Nikt nie ma pojecia o mierzalnych parametrach Istoty objawiajacej sie.
Podobnie jest w telewizji - pojawia sie program/film z postaciami. Ale w rzeczywistosci nie pojawia sie zaden mierzalny obiekt ( czlowiek, samochod, dom, drzewo), lecz informacja zakodowanan poprzez impuls w sygnale elektromagnetycznym i odkodowany w strumieniu elektronow rzuconych na monitor ( to tak w skrocie ).
Cos co jest niematerialne ani nie posiada oddzialywania dynamicznego ( np. informacja ) jest jak najbardziej tworem istniejacym, ale niemozliwym do wykazania i zmierzenia.
To tyle z podstaw teletroniki i informatyki oraz mechaniki i dynamiki pol.
Ostatnio zmieniony 2018-07-19, 19:38 przez konik, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18851
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2599 times
Been thanked: 4595 times
Kontakt:

Re: sprawczość modlitwy

Post autor: Marek_Piotrowski » 2018-08-12, 16:53

Polecam wywiad z ks.Strzelczykiem https://stacja7.pl/z-kraju/ks-grzegorz- ... stanckich/
Cały jest ciekawy, ale tu podaję go ze względu na rozmowę o sprawczości modlitwy - mowa o tym mniej więcej w ostatniej 1/3 tekstu. Można czytać od słów "KAI: A jak to jest z charyzmatem uzdrawiania? Dlaczego modlitwa charyzmatyka jest często skuteczniejsza niż sakrament chorych?"
Polecam!
Ostatnio zmieniony 2018-08-12, 16:54 przez Marek_Piotrowski, łącznie zmieniany 1 raz.

Magnolia

Re: sprawczość modlitwy

Post autor: Magnolia » 2018-08-13, 12:03

Przeczytałam, bardzo dobry wywiad, również polecam przeczytać cały.

ODPOWIEDZ