pozdrowienia z Rumunii

Porozmawiajmy przy filiżance kawy. Luźne rozmowy, plotki i ploteczki. Dział przeznaczony na wszystkie inne tematy dotyczące offtopicu.
ODPOWIEDZ
konik

pozdrowienia z Rumunii

Post autor: konik » 2018-08-28, 15:21

Drugi raz juz w tym miesiacu musialem udac sie do krainy Drakuli.
Sprawy pilne i wazne ... ale nie o tym.
W niedziele 26 sierpnia akurat polowa archiwum panstwowego w Oradea wyleciala w powietrze. Traf chcial, ze bylem akurat tam na miejscu w tym czasie. Szukalem w naszym necie, ale zadnej informacji.
Przyczyn sa badane, nic nie podano.
Ale wiadomo ... i tu rzecz intrygujaca - czesc biblioteki, w ktorej umieszczony jest zabytkowy krucyfiks i stare ksiegi religijne ( w tym egzemplarze Pisma Swietego ) pozostala calkowicie nietknieta.
No coz - daje do myslenia.

konik

Re: pozdrowienia z Rumunii

Post autor: konik » 2018-09-15, 18:48

Witam.
Powrocilem z kolejnej wyprawy do Rumunii. No coz, pewne zajecia trzeba wykonywac wsrod "wampirow".
Troche wrazen - Rumunia szybko dogania poziom Polski w gospodarce. Ogolnie po latach pokomunistycznego zastoju wladze komunalne wdrozyly wiele projektow nowych inwestycji w programach przemyslu, technologii czy spoleczno-kulturalno-wypoczynkowych. Centrum miasta w tej chwili jest w wielkiej modernizacji; budowle juz odrestaurowane sa istna perelka architektury ( cos na kszatlt wloskiego renesansu czy postrenesansu ).
W Oradea odwiedzilem nowoczesny AquaPark … poziom nieczesto spotykany nawet w tak slynnych austriackich uzdrowiskach jak np: Baden czy Bad Radkersburg.
Nawet smietniki maja zainstalowane elektroniczne systemy dostepu za pomoca breloka.
Z drugiej strony choc wiele nowych inwestycji komunalnych jest w tej chwili realizowanych, to wciaz kroluja krzywe drogi i chodniki, wiezowce szare jak w Polsce w latach 80-tych, … ale i to powoli sie zmienia. Zarobki mniejsze niz w Polsce, ceny podobne jak w Polsce, z wyjatkiem zywnosci wytwarzanej na miejscu. Chleb i wiele produktow bardzo smaczne i przypominajace wyroby w Polsce ( np. wedliny).
W niedziele odwiedzilem jak zwykle cerkiew greko-katolicka ( wspaniale nabozenstwo ) … i niespodziewanie pojechalismy do monastyru sw.Michala ( prawoslawny, ale nierosyjski kosciol ). Tam rowniez nie wiedzac o tym trafilismy na Liturgie odprawiana ku czci sw.Andrzeja Apostola: w trakcie liturgii nastepowalo wielokrotne poblogoslawienie i poswiecenie wody, oleju, soli, maki i roznych produktow przyniesionych przez wiernych do uzytku domowego. Cala liturgia trwala trzy godziny - dwoch duchownych odprawialo Liturgie glowna, wszystkie spiewy ( niektore piesni znane z naszych spiewnikow lekko na wschodnia melodyke ) prowadzilo kilka siostr zakonnych ...Caly monastyr pelen ludzi - i liturgia wprost porywala, nie czulo sie znuzenia, ani zniecierpliwienia. Jest to liturgia staro-cerkiewna w jezyku rumunskim. Sam monastyr lezy na przedmiesciach Oradea i sklada sie nan cerkiew, klasztor ( bedacy wlasciwym monastyrem ) i zabudowania gospodarcze.

Wielokrotne nastepowaly obrzedy przeprowadzane z kadzidlem i nakladaniem stuly kaplanskiej na wiernych, w trakcie liturgii byly czytane przez zakonnice po cichu intencje spisane na kartkach przez wiernych oraz donoszone na stol oltarzowy wciaz nowe produkty ( oltarz wlasciwy znajduje sie za przepieknie zdobionym Ikonostasem, ktory jest odslaniany jedynie w trakcie niedzielnej liturgii ).


Jedna mloda osoba byla pod wplywem albo narkotykow, albo przezywala napad w stylu demonicznym, gdyz zachowywala sie w sposob bardzo agresywny, niekontrolowany, rzucalo ja na rozne strony. Nie przyszla sama, zostala przyprowadzona … kaplani wykonywali nad nia wiele modlitw w typie egzorcyzmow ( pisze " w typie " gdyz tyle domyslilem sie z przebiegu liturgii ) . Trzeba przyznac, ze na sam koniec doznala ukojenie i mozna rzec - blogiego spokoju. Nastapila calkowita przemiana.

Cerkiew pieknie przozdobiona, a ikony wprost przepiekne.
Kolejny punkt dla starej liturgi i sztuki liturgicznej. Kolejny dowod na to, jakim blednym torem potoczyla sie i toczy posoborowa "modernizacja" w Kosciele. Prawoslawie pozostalo przy swojej Tradycji ... i czerpie wspaniale zyciodajne z niej sily. Wiekszosc uczestniczacych w tej liturgii to byli ludzie mlodzi, a nawet bardzo mlodzi. To tez o czyms swiadczy

Pozdrawiam serdecznie.

Ps: pragnac uprzedzic kolejne twierdzenia, ze w eksluzywnych grupach chrzescijan dominuja mlodzi - informuje, iz w Rumunii prawoslawie nie jest ekskluzywnym klubem, ale dominujacym Kosciolem, takim jakim w Polsce jest Kosciol Katolicki. Katolikow rzymskich i wschodnich jest jakies 10%.

Ps: pod wzgledem duchowym pomimo niezrozumienia jezyka bylem wielokroc bardziej ( wraz z wiernymi uczestniczacymi w liturgii ) zaangazowany i skupiony na oddawaniu czci Bogu niz w nowej Mszy .

Zreszta co tu duzo gadac … sami wiecie, ze samo wypowiadanie tekstow w zrozumialym jezyku nie rozgrzewa ducha.
Charyzmatycy dlatego wymyslili swoja "charyzmanie" … ale to protestanckie, czy a`la katolickie szalenstwo ma sie do tradycyjnej liturgii ( i tej rzymskiej, i wschodnie ... nie wspominajac o prawodlawnej ) jak kartofle do brylantow.
Ostatnio zmieniony 2018-09-15, 19:06 przez konik, łącznie zmieniany 2 razy.

Albercik

Re: pozdrowienia z Rumunii

Post autor: Albercik » 2018-10-11, 15:26

Uwielbiam ten kraj :) Ludzie są do niego bardzo uprzedzeni. Bardzo często wybieramy się tam ze znajomymi. Mamy takie swoje sprawdzone już drewniane domki letniskowe w środku lasu. Nie znam lepszego miejsca, żeby wypocząć i się zrelaksować.
Reklama usunięta. Jeśli chcesz reklamować, to zwróć się do Administratorów. Andej
Ostatnio zmieniony 2018-10-11, 18:28 przez Andej, łącznie zmieniany 1 raz.

konik

Re: pozdrowienia z Rumunii

Post autor: konik » 2018-10-18, 20:31

Nie znalazlem sie w Rumunii ze wzgledow turystycznych. Ale przyznam, ze kraj piekny, bardzo przypomina Polske w latach dziewiecdziesiatych.
Tym razem odwiedzilem okolice Bukaresztu, zwiedzilem zamek Drakuli ( czyli ksiecia-wojewody Wlada - takiego Stalina ze sredniowiecza ).
Tereny, na ktorych przebywalem to Transylwania. Od dziesiatek lat sa to ziemie sporne miedzy Wegrami a Rumunami.
W miedzyczasie wyjasnily sie motywy wybuchu w archiwum w Oradea - otoz byla to proba zniszczenia zapisow notarialnych poswiadczajacych prawa Rumunow do tych terenow.
Sytuacja bywa miejscami bardzo napieta ( przypomina bardzo polsko-ukrainskie spory ), tym bardziej, ze na tych terenach mieszka ogromna rzesza mniejszosci wegierskiej, ktora domaga sie ostatnio autonomii. Dochodzi na tym tle do wielu zatargow. Ja sam bylem swiadkiem, kiedy to przy zakupie sprzedawca udawal, ze nie rozumie po rumunsku i nie chcial obslugiwac klienta. Mowil tylko po wegiersku. Ale inni przywolali go do porzadku … i okazalo sie, ze doskonale wlada rumunskim. Dwujezycznosc w tej czesci Transylwanii jest powszechna - wielu doskonale posluguje sie oboma jezykami.
Z innych ciekawostek … przejezdzalismy przez miasto, w ktorym wiekszosc to cyganie. Architektura jak z jarmarku, wielu nowobogackich cyganow jednak przeliczylo sie z finansami, gdyz co drugi pseudozameczek byl w ruinie albo niedokonczony. Architektoniczne koszmarki … brrr.
Na granicy ostatnio zaostrzone kontrole … jednak odbywa sie wszystko spokojnie.
To tyle nowinek z Rumunii.
Serdecznie pozdrawiam.

ODPOWIEDZ