Post, głodówka
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 14995
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4217 times
- Been thanked: 2957 times
- Kontakt:
Post, głodówka
Właśnie kończę pierwszy dzień postu ścisłego, a właściwie jest to dzień przygotowania do postu ścisłego, kilkudniowego, wodnego. Dziś piłem wodę z sokiem, herbatę, kawę i zjadłem 2 jabłka.
Jutro już tylko woda.
Nie wiem ile wytrwam, ale chcę do niedzieli
Celem moim jest ?- co jest moim celem? - muszę się zastanowić
- oczyścić organizm by zlikwidować ogniska chorobowe
- schudnąć
- sprawdzić swoją wolę, czy potrafię panować nad samym sobą.
Ktoś prowadził głodówkę ścisłą? jakieś doświadczenia, rady?
Jutro już tylko woda.
Nie wiem ile wytrwam, ale chcę do niedzieli
Celem moim jest ?- co jest moim celem? - muszę się zastanowić
- oczyścić organizm by zlikwidować ogniska chorobowe
- schudnąć
- sprawdzić swoją wolę, czy potrafię panować nad samym sobą.
Ktoś prowadził głodówkę ścisłą? jakieś doświadczenia, rady?
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19103
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2632 times
- Been thanked: 4638 times
- Kontakt:
Re: Post, głodówka
Uważaj na elektrolity. Pamiętaj, że nie wolno - bez specjalnej zgody spowiednika - podejmować umartwień niebezpiecznych.
Jesteś pod opieką lekarza?
Jesteś pod opieką lekarza?
Re: Post, głodówka
Wzgledy zdrowotne uniemozliwiaja mi jakas glodowke. Ale kiedys zastosowalem minimum spozycia ... wyszlo mi za granica kosztow 30 euro miesiecznie.
Oczywiscie ... da sie, lecz nie jest to typowa glodowka.
Ale moim zdaniem - zamiast sie glodzic, mozna na stale ograniczyc swoj "wypas" - jako wlasnie intencja dla Boga, dla zdrowia i dla tych, ktorzy codziennie balansuja na granicy glodu. A z tego wypasu zaoszczedzone srodki przeznaczac dla dziel Kosciola w tym zakresie.
To jest moja propozycja. I praktyka.
Oczywiscie ... da sie, lecz nie jest to typowa glodowka.
Ale moim zdaniem - zamiast sie glodzic, mozna na stale ograniczyc swoj "wypas" - jako wlasnie intencja dla Boga, dla zdrowia i dla tych, ktorzy codziennie balansuja na granicy glodu. A z tego wypasu zaoszczedzone srodki przeznaczac dla dziel Kosciola w tym zakresie.
To jest moja propozycja. I praktyka.
Re: Post, głodówka
Tu masz Dez 66 filmów z wiedzą i doświadczeniami Sylwii, mieszkającej w USA Polki, która przechodziła różne oczyszczania i o nich opowiadała, wszystko przygotowywała profesjonalnie najpierw zdobywając wiedzę.
Na liście są też filmy o wodnej głodówce leczniczej, koniecznie je obejrzyj. Podstawowym przygotowaniem do takiej głodówki jest niejedzenie mięsa przez dwa tygodnie, bo mięso najbardziej obciąża organizm, trudno się je trawi, więc żeby nie było "nieprzyjemnie" (czyli mowa o przełomach kwasiczych) jak powiedziała słusznie ToTYlkoJA, warto było lepiej się do głodówki przygotować. Sylwia pomoże Ci najszybciej przyswoić potrzebną wiedzę. A wychodzenie z głodówki jest ważniejsze niż sama silna wola w czasie postu. Jeśli nie miałeś wiedzy i rzuciłeś się na taką głodówkę ad hock, to po pierwszym dniu na wodzie wróć do jedzenia, lepiej się przygotuj i zacznij od nowa jak będziesz miał wiedzę.
Osobiście wybrałabym jeszcze intencję, coś ważnego, żeby Cię jeszcze bardziej motywowało, nawet na jeden dzień. A i po prostu dla czynienia dobra dla innych, np dla cierpiących w czyśćcu.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Post, głodówka
Gdy całkowicie powstrzymywałem się od jedzenie napojem moim był sok pomidorowy, ze względu na jakieś tam składniki. Pierwszy dzień najtrudniejszy. Trzeci to pestka. Właściwie tylko na krótko przypominało się, że w jakiejś porze dnia spożywało się posiłek.
Ale w tym roku, od Środy Popielcowej, choć nie przyjąłem tak ostrego reżimu, wciąż utrzymują się kłopoty z przewodem pokarmowym. A to znak, że już mi nie wolno. Nie kosztem zdrowia. Chociaż może biorąc leki osłonowe dałoby radę?
Ale w tym roku, od Środy Popielcowej, choć nie przyjąłem tak ostrego reżimu, wciąż utrzymują się kłopoty z przewodem pokarmowym. A to znak, że już mi nie wolno. Nie kosztem zdrowia. Chociaż może biorąc leki osłonowe dałoby radę?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19103
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2632 times
- Been thanked: 4638 times
- Kontakt:
Re: Post, głodówka
Uważaj. Duża ilośc soku pomidorowego przy głodówce może zabić. Podobnie jak marchwiowego.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Post, głodówka
Dziękuję za ostrzeżenie. To był 1 l na dobę. Reszta to woda, lub woda z mlekiem. Po ostatnim doświadczeniu podchodzić będę dużo ostrożniej. Ale rada przyda się tym, którzy mogą bez uszczerbku dla zdrowia.Marek_Piotrowski pisze: ↑2019-03-20, 09:33Uważaj. Duża ilośc soku pomidorowego przy głodówce może zabić. Podobnie jak marchwiowego.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
Re: Post, głodówka
@Dezerter wczoraj mi piszesz w wątku, że z ascezą Ci nie po drodze, a kilka godzin później piszesz o głodówce na wodzie, ech... jest coś bardziej ascetycznego?!
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 14995
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4217 times
- Been thanked: 2957 times
- Kontakt:
Re: Post, głodówka
Miałem tylko 1 dzień głodówki zrobić, ale być może podświadomie mnie zainspirowałaś tą ascezą
Dzięki wszystkim za rady i ostrzeżenia
Andeju do ilu dni doszedłeś bez jedzenia?
Intencję oczywiście mam i dużo się modlę.
Uczucie głodu nie jest rzeczywiście problemem - to największe zaskoczenie
Najbardziej siadł mi nastrój, brak endorfin i innych nagród smakowych, bo ja kocham jedzenie, smaki, lubię kucharzyć
a tu mam do wyboru woda zimna , albo gotowana.
Jeśli źle się poczuję to przerwę post, bo chodzę normalnie do pracy, jutro wspólnota, prowadzimy modlitwę uwielbienia i ja mam konferencję, w piątek medytacje w Gnieźnie, a niedziel, to odwiedziny chorych z komunią i spotkanie z narzeczonymi.
Ciekawy jestem jak głodówka wpłynie na moje funkcjonowanie i moją formę umysłową.
Dzięki wszystkim za rady i ostrzeżenia
Andeju do ilu dni doszedłeś bez jedzenia?
Intencję oczywiście mam i dużo się modlę.
Uczucie głodu nie jest rzeczywiście problemem - to największe zaskoczenie
Najbardziej siadł mi nastrój, brak endorfin i innych nagród smakowych, bo ja kocham jedzenie, smaki, lubię kucharzyć
a tu mam do wyboru woda zimna , albo gotowana.
Jeśli źle się poczuję to przerwę post, bo chodzę normalnie do pracy, jutro wspólnota, prowadzimy modlitwę uwielbienia i ja mam konferencję, w piątek medytacje w Gnieźnie, a niedziel, to odwiedziny chorych z komunią i spotkanie z narzeczonymi.
Ciekawy jestem jak głodówka wpłynie na moje funkcjonowanie i moją formę umysłową.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
Re: Post, głodówka
A głowa Cię nie boli? Bo mnie zwykle boli bardzo, mija trzeciego dnia, wtedy też znika głód zupełnie.
Ból jakiejś części ciała też zwykle mówi nam o tym, że się leczy dany narząd. Jak ból mija sam to dobrze.
Ale przygotowałeś sobie za dużo zajęć w moim mniemaniu, to powinien być czas relaksu i wypoczynku, bo organizm bardzo pracuje - "sprząta" się od wewnątrz.
Ból jakiejś części ciała też zwykle mówi nam o tym, że się leczy dany narząd. Jak ból mija sam to dobrze.
Ale przygotowałeś sobie za dużo zajęć w moim mniemaniu, to powinien być czas relaksu i wypoczynku, bo organizm bardzo pracuje - "sprząta" się od wewnątrz.
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 14995
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4217 times
- Been thanked: 2957 times
- Kontakt:
Re: Post, głodówka
Głowa boleć nie boli, ale lekko coś zaczyna. Przyznaje, że to była taka spontaniczna decyzja, stąd nieprzygotowanie, ale pociągnę kilka dni, by mieć rozpoznanie na przyszłość. Do ilu dni doszłaś?
Podzielcie się swoim doświadczeniem.
Wiecie, że specjaliści podają 40 dni jako maksymalną długość postu.
Nikt nie odważa się zalecać więcej niż Jezus pościł.
Podzielcie się swoim doświadczeniem.
Wiecie, że specjaliści podają 40 dni jako maksymalną długość postu.
Nikt nie odważa się zalecać więcej niż Jezus pościł.
Ostatnio zmieniony 2019-03-20, 21:46 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
Re: Post, głodówka
Ja robie glodowki jednodniowe w piatki, nie jem niczego tylko pije, robie sobie takie smothie owocowo warzywne, na wodzie, zero produktow pochodzenia zwierzecego... no ale jeden dzien i jest mi ciezko wytrzymac, szczegolnie wieczorem, a tu prosze
Widzialam za to efekt 22- dniowej glodowki i powiem, ze nie wygladala ta dziewczyna najlepiej (zrobila to ze wzgledu na chorobe).
Podziwiam, ja nie dalabym rady... chyba.
Widzialam za to efekt 22- dniowej glodowki i powiem, ze nie wygladala ta dziewczyna najlepiej (zrobila to ze wzgledu na chorobe).
Podziwiam, ja nie dalabym rady... chyba.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Post, głodówka
Zwykle trzydnówki. Pierwszy dzień ciężko. Drugi jakoś idzie. Potem luzik. Tylko, że powolutku zaczyna się osłabienie. Pod koniec trzeciej doby można już spostrzec delikatne symptomy osłabienia. A to znaczyło, że należy dostarczyć energii. Powoluteńku, aby szoku nie było.
Na podstawie obserwacji samego siebie uważam, że dużo łatwiej jest całkowicie zrezygnować z jedzenia, niż ograniczyć do połowy.
Na podstawie obserwacji samego siebie uważam, że dużo łatwiej jest całkowicie zrezygnować z jedzenia, niż ograniczyć do połowy.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.