Kontrowersje osobiste, dyskusje personalne, itp

[W drodze]

Dobra, zmieniłem nazewnictwo,,, abym ja miał tylko takie problemy w życiu,,,, a może w sumie racja.

i jeszcze coś, posty z tego tematy będą usuwane regularnie. Wszystkie starsze jak ok. 7 dni, jak lecą. Po ktoś nowy ma czytać stare nasze bolączki, jeszcze go głowa rozboli.

Dominiku.

Zamiatasz pod dywan, wiec problem nie zniknie.Czy zmiana nazwy wymaze rowniez i z naszych serc nasza wrogosc?
Czy nie do takiej postawy nalezaloby dazyc aby my razem , zamiast klotni o blache sprawy, wspierali sie tym na co nas stac, dajac tym samym swiadectwo i o samym sobie?
A tak sie nie dzieje, co nasuwa pytanie o sens bycia w takiej wspolnocie.
Od Prawdy nigdy nie uciekniemy, starajmy sie dazyc do niej , a nie uciekac przed nia.
A tu po tym pobycie na forum widze, ze dominuje walka o ochrone "Litery" czy obrzadku, a najszcescie wlasnego autorytetu, a nie samej Prawdy.
Pozdrawiam.

[W drodze]

Jasne, Jazda siłowa jest wówczas, gdy nie wolno pluć na liturgię.
Ale... administracja swoją pobłażliwością do chamstwa sama wyhodowała takie zachowania, więc jestem ciekaw jak sobie teraz poradzi z koalicją wzajemnie wspierającego się kłamstwa i chamstwa.

I sam widzisz Marku ile jestes wart na tym forum.
A przeciez nie tylko Magnolia Cie napominala.
Czy nigdy nie masz obrazu Jezusa, oraz Jego udzialu w takich sytuacjach?

[Magnolia]

Odpowiem rowniez na pytanie: Co ja mogę zmienić w sobie żeby tu było milej, lepiej, mniej konfliktów?
Odpowiem -nic, bo uwazam, ze moja jedyna koscia niezgody sa zbyt trudne pytania,lecz nie wynikajace ze zlej woli.
W przeciwnym wypadku, z czym sie nosze, to pozegnanie sie z tym forum.
Pozdrawiam.

W drodze, wiesz... trudne pytania nie są takie złe, ale chyba można popracować nad formą tych pytań?
Moja postawa jest wynikiem pracy nad sobą, pracy z miłości dla Jezusa, nie urodziłam się taka.
Więc jeśli mnie sie udało, to czemu Ty miałbyś nie spróbować?

[wędrowiec]

Jasne, Jazda siłowa jest wówczas, gdy nie wolno pluć na liturgię.
Ale... administracja swoją pobłażliwością do chamstwa sama wyhodowała takie zachowania, więc jestem ciekaw jak sobie teraz poradzi z koalicją wzajemnie wspierającego się kłamstwa i chamstwa.

I sam widzisz Marku ile jestes wart na tym forum.
A przeciez nie tylko Magnolia Cie napominala.
Czy nigdy nie masz obrazu Jezusa, oraz Jego udzialu w takich sytuacjach?

Świetny pomysł, który polecałbym Markowi i innym w każdej sytuacji na forum.
Zanim coś napiszesz, zastanów się, czy Jezus cieszy się, że napiszesz to, co chcesz napisać, czy przeciwnie, przydasz mu ran i cierpienia?

[Magnolia]

Świetny pomysł, który polecałbym Markowi i innym w każdej sytuacji na forum.
Zanim coś napiszesz, zastanów się, czy Jezus cieszy się, że napiszesz to, co chcesz napisać, czy przeciwnie, przydasz mu ran i cierpienia?

Wędrowiec a może tak:
"świetny pomysł od jutra ja tak będę robił!"

[Dominik]

W drodze, nie szukaj problemu tam gdzie go nie ma. OI jakiej wrogości mówisz w naszych sercach, kto ją ma na tym forum?
Sam napisałeś "kłótni o błahe sprawy", więc wyjaśnij mi, dlaczego dalej drążysz ten temat? Czy dalsza rozmowa na ten temat ma sens?

"co nasuwa pytanie o sens bycia w takiej wspolnocie.", po co więc piszesz takie posty? Sam sobie przeczysz, dolewając oliwy do ognia.

[wędrowiec]

Zamiatasz pod dywan, wiec problem nie zniknie.Czy zmiana nazwy wymaze rowniez i z naszych serc nasza wrogosc?
Czy nie do takiej postawy nalezaloby dazyc aby my razem , zamiast klotni o blache sprawy, wspierali sie tym na co nas stac, dajac tym samym swiadectwo i o samym sobie?
A tak sie nie dzieje, co nasuwa pytanie o sens bycia w takiej wspolnocie.
Od Prawdy nigdy nie uciekniemy, starajmy sie dazyc do niej , a nie uciekac przed nia.
A tu po tym pobycie na forum widze, ze dominuje walka o ochrone "Litery" czy obrzadku, a najszcescie wlasnego autorytetu, a nie samej Prawdy.
Pozdrawiam.

Jestem tu za krótko by pojąć przyczyny tego niezwykłego zjawiska, jakiego na taką skalę jak tu, nie widziałem na żadnym forum z tzw. katolickich, a byłem na kilku. To zjawisko to nienawiść. W drodze pisze konkretnie o tym zjawisku. Rozwiązania siłowe w dyskusjach, wyszydzanie, wykpiwanie dyskutantów, mieszanie ich z błotem, wdeptywanie w ziemię. Mimo, że ci co to robią w ogóle nie znają tych, którym to robią
Nie zdajecie sobie sprawy jakie okropne to robi wrażenie na gościach z zewnątrz.

Ponadto nie tworzycie żadnej wspólnoty tylko swoistą mieszaninę wilków z owcami, jak to jest w ogóle możliwe i po co jest to forum w takim razie ????

W drodze, gratuluję Ci, że wytrwałeś na drodze przez to forum i że mogliśmy się spotkać, mimo wszystko.
No i że wciąż szukasz Prawdy, mimo wszystko.
Bóg zapłać Przyjacielu na Drodze do Prawdy.

[Dominik]

W drodze, jeśli piszesz o kilku sprawach to rozdzielaj je. Bo ja nie wiem czy to dotyczy tylko funkcji na forum, ale też innych spraw.

[mamamondfa]

Nie mogę wyjść z podziwu! Biedny ten kot co go wędrowiec W drodze, pielgrzymujący po forum z Marią Magdaleną, już tyle razy odwrócili ogonem... kręćka dostał pewnie.

[kacperek29]

Gdzie jest ta super ważna lista wrogów o którą to niektórzy tak ciężki toczą bój?

[Dominik]

Gdzie jest ta super ważna lista wrogów o którą to niektórzy tak ciężki toczą bój?

Wejdź w ustawienia swojego profilu, i tam będzie coś takiego jak "Przyjaciele i ignorowani". Ignorowany = wróg.

[Magnolia]

Gdzie jest ta super ważna lista wrogów o którą to niektórzy tak ciężki toczą bój?

Kacperku nie ma listy, to opcja na forum, na każdym zwykle tak jest, że można kogoś dodać do Ignorowanych i wtedy tylko ta osoba nie widzi postów tej osoby, która ją drażni.

[Marek_Piotrowski]

Zawsze mnie zadziwia jak siewca nienawiści nawołuje do miłości. Przyznam, że łatwiej mi znieść czystą nienawiść, niż taką obłudę.

[Dezerter]

Jestem zgorszony do głębi waszym zachowaniem - proszę i apeluję o zaniechanie zawiści osobistych, które nie przystoją katolikowi i są zgorszeniem dla czytających i fatalnym świadectwem dla KRK i tego forum
Temat zamykam do opadnięcia emocji i pojawienia się autorefleksji

[wędrowiec]

A ja mam pytanie, bo nie łapie znaczenia - jakie ma znaczenie, czy Jezus wypił czy nie 4 kielich?

Myślę, że głębsze zrozumienie Pisma Świętego zawsze ma olbrzymie znaczenie. W dzisiejszych czasach coraz mniej ludzi bezkrytycznie, czy też raczej pokornie podchodzi do wiary swych przodków.

No tak, idzie Nowa Wiara. Głębsza i i znacznie bardziej krytyczna wobec wiary Ewangelistów.

I cała ta awantura zaczyna być zrozumiała.