Jak radzić sobie z bezsennością

[ToTylkoJa]

Jeśli chodzi o skórę, to mówię drugi raz, nie powiedziałam, że mają jakikolwiek wpływ.
Jeśli chodzi o sen, jak najbardziej, ma.
Nawet najlepiej dopasowane barwą sztuczne światło, nie zastąpi światła słonecznego i mówię to jako osoba, która jest na światło tak wrażliwa, że 4h bez okularów i migrena gwarantowana.
Sztuczek światło oczy po prostu męczy, a to zimne, niebieskie światło, zmusza oczy do innej aktywności, później właśnie ok. 2h zajmuje "przestawienie się", żeby można było spać. Oczywiście nie u każdego to będzie tak, że zaśnie dopiero po 2h, ale okuliści są raczej zgodni, że elektronikę powinno się wyłączać (lub przynajmniej przełączać na tryb nocny) przed snem.

[Praktyk]

Elektronika ma też ten efekt, że faszeruje naszą głowę dużą ilością informacji. Ta informacja później panoszy się, przetwarza. Np jakaś emocjonująca wymiana zdań na forum potrafi kręcić się po głowie parę dni. Trzeba mieć naprawdę dobrą praktykę w wyciszaniu się, żeby to pokonać i zasnąć bez problemu.
Więc może lepiej jednak zostawić ze 2 godzinki przed spaniem bez bodźców z elektroniki.

[Andej]

Temperatura barwowa to nie kolor światła. Światło słoneczne w zależności od pory dnia ma różne temperatury barwowe. Światło sztuczne bardzo dobrze naśladuje słoneczne spektrum.
Jeśli nie wierzysz kup "tunable white" - komplet źródło i sterownik. Najczęściej DALI. Nie chodzi o to by zastępować, gdy możliwe naturalne. Ale uzupełniać. Jest też wiele lamp specjalistycznych.
Elektronika nie faszeruje niczego. Natomiast działająca elektronika może emitować, większe lub mniejsze pole elektromagnetyczne, co do którego wpływu na organizm toczą się boje. Należy brać pod uwagę moc oraz odległość. Natężenie maleje proporcjonalnie do kwadratu odległości. W tej sytuacji największym zagrożeniem jest telefon. Ilość przyswajanych informacji ma się nijak do elektroniki. Chyba, że telewizor klub komputer to jedyne okna na świat. Takich ludzi mi żal.

[ToTylkoJa]

Użyłam skrótu myślowego, pisząc "kolor".
Mówiłam już. Najlepiej dopasowane temperaturą światło nadal oczy męczy.
Za dnia mój telefon automatycznie dostosowuje natężenie i inne bzdety światła ekranu do otoczenia. Ale to nadal nie jest światło naturalne. Bo takie światło jest dla oczu "prostsze" w obsłudze.

[Andej]

Barwa wyświetlacza, to nie to co atmosfera wynikająca z oświetlenie. Światło jest odbierane nie tylko wzrokiem. Skóra też absorbuje.

[ToTylkoJa]

Nie wątpię, że tamto oświetlenie, które podałeś jest lepsze. Kiedyś czytałam o nim i sama chciałabym mieć coś takiego.
Ale to nadal nie jest naturalne. Jak byśmy się nie starali, sztuczne nigdy nie będzie naturalne.
I nadal uważam, że ludzie z problemami ze snem powinni na te elektronikę uważać.
Tym bardziej, że ten rodzaj oświetlenia to raczej rzadkość, więc ja bym zakładała, że autor tego nie posiada, niż posiada. Ceny zresztą niezłe.

[Dominik]

Chyba czas zmienić nazwę tematu,,, z olejkami to już niewiele ma on wspólnego. Zaraz coś wymyśle.