Szukam żony

[ToTylkoJa]

Dużo chorób rzuca się na serce,
Konkrety to akurat nie Twoja sprawa.
To nie jest od leków, bo jednym z objawów, z którymi poszłam do lekarza, było właśnie to.
Zresztą to nieistotne w tym temacie, nie po to to pisałam, żeby Ci teraz opowiadać moją historię choroby, tylko żeby coś przekazać...
Ale nie jestem pewna, czy dotarło

[bambam]

A ja pytam, bo lecząc się na odkleszczówki poznałem wiele historii w którym przyczyną były zakażenia atypowe, a nie te bzdury co nieoduczeni lekarze gadają. No, ale skoro nie moja sprawa to

[ToTylkoJa]

Dziękuję za troskę, aczkolwiek zostałam tak jednoznacznie zdiagnozowana, że nawet ja, patrząc w moje wyniki, jako laik mogę potwierdzić diagnozę

[Niezapominajka]

Magnolia chyba powiedziała wszystko co trzeba. Odniosłam niemalże identyczne wrażenie co ona. I tak, od @Wolfi mozna się wiele nauczyć. Sama mam 24 lata a mimo iż jest młodszy chętnie bym gdzieś z nim chętnie wysloczyla - bo nie ocenia i ma tak dobre serduszko, bije od niego ciepło. A ja uwielbiam takich ludzi - bo serce jest najważniejsze i szacunek oraz podejście. Szczerze? Nie odpowiedziałabym na takie ogłoszenie. No niestety..

Tak jak wszyscy wyżej - zmień podejście z mojego doświadczenia mogę powiedzieć tyle - miałam styczność z wieloma atrakcyjnymi facetami ( z wyglądu ) ale co z tego jak mieli podejście jakie mieli... mimo iż wygląd był naprawdę na plus i serce szybciej biło to nie widziałam w tym niczego głębszego. Liczy się wnętrze. I ja tez musiałam dorosnąć zmienić się i dojrzeć do takich wniosków.

[Betula]

Dzięki za oświadczyny w moim temacie powitalnym, you made my day

Rozczaruję Cię, BMI niskiego już nie mam, kiedyś było 16 ale na szczęście udało mi się wyjść z anoreksji, co wydaje mi się wręcz cudem w moim życiu.

Jeśli chodzi o feedback...
Na początku powtórzę za moimi przedmówczyniami. Nie podoba mi się, że z góry odrzucasz kobiety puszyste i z pogardą się o nich wyrażasz. W życiu kobiety są okresy, gdy jej ciało się zmienia, choćby czas ciąży - dochodzi do tego huśtawka hormonalna, zmiany nastrojów. Według mnie piękna kobieta to zadbana i umiejąca podkreślić swoje indywidualne piękno, niezależnie od zmieniającego się ciała czy wieku.
Jeżeli tak bardzo nie akceptujesz bardziej krągłych kobiet, to obawiam się, że mógłbyś bardzo zaszkodzić swoim córkom - w wieku nastoletnim większość dziewcząt myśli o sobie, że jest gruba - duże znaczenie ma akceptacja ze strony ojca. Jej brak, krytykowanie wyglądu, może prowadzić do anoreksji - potwierdzam, znam z autopsji.

Co do Twoich rozterek odnośnie własnego wyglądu - łysienie dotyczy wielu mężczyzn i nie jest jakąś "skazą" w wyglądzie, przynajmniej moim zdaniem. Pod warunkiem, że nie robi się jakichś dziwactw na głowie, bo łysina z przodu + długi kucyk z tyłu to już dla mnie przegięcie Mam paru kolegów, którzy koło 20 prawie całkiem stracili włosy i bardzo korzystnie wyglądają. Czasami zgolenie się na 0 może dać dobry efekt- warto wybrać się do dobrego fryzjera, który "ma oko" i potrafi Ci doradzić, jeśli włosy to dla Ciebie istotny problem.

Co do zaburzeń osobowości- nie musisz chwalić się rozpoznaniem na pierwszym spotkaniu. Moja przyjaciółka w czasie studiów zachorowała na schizofrenię. Potem znalazła dobrego chłopaka, który to zaakceptował. Niedawno byłam na ich ślubie. Ale ona wykonała kawał pracy, również z pomocą lekarza i z psychoterapeutą. Nie ma sensu chować się za zaburzeniami czy chorobami, bo jeśli Ty będziesz nad nimi pracować, będziesz mieć je pod kontrolą, to dla drugiej osoby też nie będą stanowiły problemu.
Poza tym, radziłabym popracować nad pokorą, bo jej brak razi mnie w Twoich wypowiedziach. Mam szacunek do pracy ludzi, którzy skończyli trudne studia, a błędy zdarzają się najlepszym. Chyba, że Ty jesteś wyjątkiem?

[Viridiana]

Zgodzę się z przedmówczyniami - traktowanie kobiet puszystych z góry to zły pomysł. Tak właściwie to jakie BMI można uznać za wystarczająco niskie? Będziemy się bić o konkretne wartości? Zdaję sobie sprawę z tego, że ewolucja automatycznie skłania nas ku ładniejszym, ale zakładanie z góry, że powyżej x wartości BMI z kimś nie gadam nie brzmi fajnie. Poza tym w grę wchodzi budowa ciała. Nawet mając prawidłowe BMI nie wygląda się jak modelka. W czasach mediów i filmów, w których główne role grają najpiękniejsze, zwykła kobieta potrzebuje usłyszeć, że jej wygląd jest wystarczający.

[bambam]

traktowanie kobiet puszystych z góry to zły pomysł.

odrzucasz kobiety puszyste i z pogardą się o nich wyrażasz.

co?! Z jaką pogardą? Jakie traktowanie z góry?
Nie mam prawa mieć swoich preferencji? Tylko kobiety mogą je mieć?
Ja jestem chudy i tylko chude niewiasty mi się podobają i nic tego nie zmieni. Mam bardzo niskie wymagania: nieulana katoliczka i tyle. Nie wolno mi mieć nawet takich? Mam brać każdą?
Jakoś Wy punktujecie mi całą listę wymagań i się jakoś na to nie obrażam, że połowy nie spełniam.

Co do zaburzeń osobowości- nie musisz chwalić się rozpoznaniem na pierwszym spotkaniu. Moja przyjaciółka w czasie studiów zachorowała na schizofrenię. Potem znalazła dobrego chłopaka, który to zaakceptował. Niedawno byłam na ich ślubie.

Ojojoj... Osobowość depresyjno - lękową jest nieporównywalna ze schizofrenią. Zupełnie inny kaliber.

[Betula]

każda kobieta poniżej 30 roku życia, jeśli tylko nie jest gruba to wystarczy, że odpali sobie tindera albo "wyjdzie do ludzi" i zaraz ma adoratorów

Niby to tylko Twoje preferencje, a jednak nie dajesz puszystym paniom szansy nawet na tinderze.

Ojojoj... Osobowość depresyjno - lękową jest nieporównywalna ze schizofrenią. Zupełnie inny kaliber.

Ojojoj.... Chyba nie zrozumiałeś całej mojej wypowiedzi. Ale tłumaczyć nie będę, starczy Ci IQ.

[bambam]

a szkoda gadać.

[Dezerter]

Bambam - dostałeś solidną porcję wskazówek od Pań - doceń i skorzystaj - jesteś przecież inteligentnym facetem

[Wolfi]

Powiem CI jeszcze coś, Wilk jest na forum chyba dłużej niż ja, czyli ze dwa lata conajmniej, pierwszy rok był trudny, odstawał od reszt swoimi poglądami, wpisami i zachowaniem. (przepraszam Wilku, ale takie miałam wrażenia) Ale siedział i czytał, widac zobaczył jakąś wartość i coś Go tu trzymało, choć porzucał nas co chwila i wracał. A od jakiegos czasu pisze zupełnie inaczej, wiele przemyślał, wiele zrozumiał, a Ostatnie Jego wpisy sa tak piękne, że kilka kobiet na forum, w tym ja , chcemy Go do serca przytulić.
Nie tylko nie wiem jak wygląda, wiem na pewno że jest młodziutki, czyli różnica wieku także przestała mieć znaczenie, wygląd nie ma znaczenia, bo zdobył czyjeś serce.

Dziekuje bardzo Wam Magnolio, Samotna Duszyczko i Joasiu za takie przemile slowa o mnie, tez bym was wysciskal, czytajac was czuje sie i wygladam doslownie tak:

IMG_20191020_231123_045.JPG (24.41 KiB) Przejrzano 779 razy

Co do odstawania, to nie musisz przepraszac Magnolio, wiem o tym, zaluje (tak po cichu powiem, ze duzo mi dalo patrzenie jak Ty Magnolio jestes tu taka cieplutka i pomocna, dziekuje) . I tu sie zwracam do Ciebie bambam, tez w zyciu nawet w malych stopniach stosowalem lekcewazenie, i takie traktowanie malego zla, nie za zlo tylko za nic wielkiego. Teraz rozumiem, ze jesli ktos nie sluzy malej sprawie, chocby najmniejszej to i duzej nie bedzie. Po prostu zaczalem nareszcie rozumiec slowa, zeby czynic innym tak jak samemu chce sie byc traktowanym. Chcesz byc akceptowany, akceptuj innych, nikogo nie odrzucaj, bo czy sam chcialbys byc odrzucony? Chcesz byc kochanym, to kochaj innych. Chcesz, zeby ktos Ci pomogl, ty pomagaj. Dzieckiem Bozym jest sie caly czas, nie tylko w okreslonych godzinach, dobroc trzeba starac sie czynic zawsze, nawet przez najmniejsze rzeczy czy pomoc starszej pani, czy nawet pomoc innym w internecie. Dziecmi Bozymi jestesmy wszyscy, dlaczego Pan stworzyl nas z tak duzymi dysproporcjami spolecznymi itd -zebysmy sobie pomagali. Wczesniej za cud uwazalem cos co teraz wydaje mi sie blache, bo patrzylem oczami tylko czlowieka, a to co wtedy blache, teraz uwazam za cud. Bo czy np. mama, ktora wychowuje samotnie niepelnosprawna schorowana corke i sie nie poddaje to nie jest cud? Tak, jest. Tych cudow jest mnostwo. Trudno takie rzeczy dostrzec, ale gdy sie je dostrzeze to Pan Bog wydaje sie tak blisko wrecz obok.
Duzo tutaj bylo o puszystych kobietach, chodzilo mi bambam o to, co pisales i sugerowales tak jakby, ze puszysta kobieta, praktycznie nie ma szans znalezc meza. Juz pisalem na przykladzie dziewczyny. Powtorze, ze to nie zalezy kompletnie od wygladu. Zauwaz, ze ty nie dajesz innym szansy, dlaczego ktos mialby dac tobie? Poza tym takie masz przedmiotowe podejscie, i od razu powiem, ze nie atakuje Cie, tylko pisze abys zmienil to w sobie.
Ogolnie czesto sie zdarza widziec w internecie, jak ktos chce sie wyzalic bo jego glownym problemem jest wyglad, ale przeciez wyglad nie jest najwazniejszy. Chlopcy mniej, bo wiadomo... Ale szczegolnie dziewczyny, wszedzie jest promowana ta idealna wystylizowana uroda, internet, reklamy, itd. Smutno sie patrzy, gdy jakas dziewczyna uwaza sie za gruba, brzydka, to jest KLAMSTWO tak jakby tego swiata. Juz pisalem, ale powtorze wszystkie kobiety jestescie piekne, bo sam Pan Bog was tak stworzyl, ktory was kocha.

[ToTylkoJa]

@bambam
Masz prawo mieć swoje preferencje, dlaczego nie?
Chodzi tylko o to, żebyś nie oceniał tych kobieta które odrzucasz.
Dodatkowo, BMI nie jest dobrym wskaźnikiem. Na pewno jest to jakaś wskazówka, ale już np. osoby mocno wysportowane wg. BMI mogą mieć nadwagę, ze względu na to, ile ważą ich mięśnie.
Ja przed długi okres czasu miałam BMI na pograniczu standardu, a nadwagi, właśnie ze względu na mięśnie. Choć dodatkowo rozkład tłuszczu u mnie był tak fajny, że dużo dziewczyn mi mówili, że chciałoby mieć taką figurę, jak ja.
BMI może COŚ TAM powiedzieć, ale niewiele.
Słyszałam też teksty "kobieta kończy się na 50 kg". Jeszcze większą głupota, każda osoba ma różny współczynnik tłuszczu, mięśni itd i o ile nie rzuca się to na zdrowie (zaliczam tutaj również "nie rzuca i nie będzie się rzucało w przyszłości).

[Ona Samotna Dusza]

chodzilo mi bambam o to, co pisales i sugerowales tak jakby,
ze puszysta kobieta, praktycznie nie ma szans znalezc meza.
Zauwaz, ze ty nie dajesz innym szansy, dlaczego ktos mialby dac tobie?
Poza tym takie masz przedmiotowe podejscie, i od razu powiem, ze nie atakuje Cie, tylko pisze abys zmienil to w sobie.
Ogolnie czesto sie zdarza widziec w internecie, jak ktos chce sie wyzalic bo jego glownym problemem jest wyglad, ale przeciez wyglad nie jest najwazniejszy. Chlopcy mniej, bo wiadomo... Ale szczegolnie dziewczyny, wszedzie jest promowana ta idealna wystylizowana uroda, internet, reklamy, itd. Smutno sie patrzy, gdy jakas dziewczyna uwaza sie za gruba, brzydka, to jest KLAMSTWO tak jakby tego swiata. Juz pisalem, ale powtorze wszystkie kobiety jestescie piekne, bo sam Pan Bog was tak stworzyl, ktory was kocha.

Drogi maluszku, bardzo mądrze piszesz, zgadzam się z Tobą w pełni.

Nie wolno NIKOGO wyśmiewać z powodu wyglądu: że jest otyły, że jest chudy/że ma grube nogi, że ma chude nogi,
że ma duże uszy, że ma trądzik, że ma wyłupiaste oczy, że ma piegi, że jest rudy, albo inne deformacje ciała itd.,
dosyć już ta osoba cierpi, to taki xxxxxxx człowiek, który jeszcze dowala innej osobie, jak tak można,
jak moża być tak bezdusznym człowiekiem, bez wyobraźni?...
Ten kto wyśmiewa drugiego człowieka wygląd, w tym momencie wystawia sobie świadectwo jakim głupim, niedojrzałym,
nie życiowym człowiekiem jest bez pokory.

Dziś obgaduje, śmieje się z wyglądu jakiegoś człowieka, jakiejś jego niedoskonałości,
a jutro, za rok nie wie co go spotka w życiu,
a dziś taki cwany-pewny jest, uważający się za lepszego...


Takim ludziom odrzuconym, wyśmiewanym trzeba dać dobre słowo, i wstawiać się za nimi, by nie czuli się gorsi,
odrzuceni, bo tak naprawdę nie są gorsi, Ja jak widz e/slyszę gdy ktoś kogoś wyśmiewa zawsze wstawiam się za taką osobą, zawsze staje w obronie słabszych, odrzuconych, wyśmiewanych,
i czy to by był mój znajomy, czy to by była obca osoba, np. Ty drogi internaucie.

Zauważyłam że młodzi chłopcy lubią kobiety oceniać w skali 1-10... albo porównwywać do auta,
"no ona ma ładną zgrabną pupę, ładny biust, ładne nogi"
Traktują kobietę/człowieka jak jakąś rzecz, to jest chore...
Pózniej sami fiksują, bo nie mogą znależć ideału z ich snu...

Samotna Duszo, nie ma powodu kogoś obrażać, to wbrew regulaminowi i dobremu wychowaniu.
Nie czyń drugiemu co Tobie nie miłe.
Parafrazując Twoje słowa:
Ten kto obraża drugiego człowieka , w tym momencie wystawia sobie świadectwo jakim .... człowiekiem jest.

[Ona Samotna Dusza]

Magnolio tak trochę poniosło mnie, ale nie znalazłam innego określenia na taki typ osoby, przepraszam.



Jeszcze jeden przykład...Nie oglądam Tv, ale ostatnio będąc u znajomej obejrzałam kilka odcinków programu który ona namiętnie ogląda
i jest tam pewna kobieta która poprawiała swój wygląd poprzez zabiegi, ma tatuaże, i mówiła że ludzie ją obgadują obrażają, wyśmiewają jej wygląd, a widać/slychać że jest naprawdę dobrą serdeczną osobą z sercem, jak tak można?

To ludzie nie poprawieni przez zabiegi, operacje, robią takie rzeczy? czyli:wyśmiewją,
są mało tolerancyjni/nie mam na myśli toleracji zła-czyli krzywdzenie, wykorzystywanie innego człowieka.


Ta kobieta nigdy nikomu krzywdy nie zrobiła, jest tolerancyja, życiowa, wyrozumiała, dobra, przyjazna,
a ludzie nie tolerują ją :ZA JEJ WYGLĄD, bo poprawiła wygląd ma tatuaże, to trzeba ją wyśmiać, odrzucić, że jest gorsza...
UKAMIENIOWAĆ, jakby się dało... ale nie WAŻNE że jest dobra do ludzi, ma dobre serce:...to są ludzie od Boga?

Ludzie od STWÓRCY TEGO ŚWIATA powinni być dobrzy, serdeczni, przyjażni, tolerancyjni,
a nie złośliwi, plotkarze,
nietolerancyjni(nie mam tu na myśli tolerancji wobec zła-czyli krzywdzenie, wykorzystywanie drugiego człowieka)
wyśmiewający drugiego człowieka, wywyższający się, poniżający drugiego człowieka, bo ktoś jest inny,
nie jest doskonały/ma niedoskonałośći...

Wy śmiejecie się ze mnie, bo jestem inna, a ja śmieję się z was bo wszyscy jesteście tacy sami"

[Magnolia]

Samotna Duszo, Czy zauważyłaś już jaki podpis ma Dezerter? Sprawdź proszę.

Masz dużo racji , że ludzie wyznający chrześcijaństwo nie powinni wyśmiewać innych, ale zauważ że i Tobie przed chwilą się zdarzyło. ... To mówi tylko tyle, że ludzie sa słabi i grzeszni, upadają częściej niż by chcieli. Ale istotnie najważniejsze to podnieść się z upadku i zacząć naprawiać ten świat od siebie.
Rozumiem, ze weźmiesz się do pracy i nie be∂wiesz obrażać innych, ani tym bardziej śmiać się z problemów innych, bo sama tego nie lubisz, prawda?