Czym się trudnicie i ile zarabiacie?
- Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Re: Czym się trudnicie i ile zarabiacie?
Dlatego wlasnie lepiej sprawdzic instytucje zanim wyrzuci sie kase w bloto pod wiepsze.
Ja mam tak chyba od zawsze, ze jak wyczuwam jakies niescislosci, to unikam takich miejsc.
Uwazam w ogole ze slowo pomoc, a tym bardziej charytatywna, to bezinteresowne dzialania, tak wolontariusza, jak i calego zarzadu i tu nie dziala na mnie to ze musi byc caly zarzad instytucji charytatywnej oplacany, bo biedaki nie potrafia nic innego robic by na swoje utrzymanie zarobic, tylko potrafia jedynie zbierac pieniadze.
Dla wielu z nich to sposob na zycie, jak zawodowi zebracy, zebraja dla innych by sami mieli wiecej.
Dary to cenny gest, wiec nie nalezy tego gestu rzucac przed wiepsze.
Ja mam tak chyba od zawsze, ze jak wyczuwam jakies niescislosci, to unikam takich miejsc.
Uwazam w ogole ze slowo pomoc, a tym bardziej charytatywna, to bezinteresowne dzialania, tak wolontariusza, jak i calego zarzadu i tu nie dziala na mnie to ze musi byc caly zarzad instytucji charytatywnej oplacany, bo biedaki nie potrafia nic innego robic by na swoje utrzymanie zarobic, tylko potrafia jedynie zbierac pieniadze.
Dla wielu z nich to sposob na zycie, jak zawodowi zebracy, zebraja dla innych by sami mieli wiecej.
Dary to cenny gest, wiec nie nalezy tego gestu rzucac przed wiepsze.
Ostatnio zmieniony 2020-03-30, 13:01 przez Jozek, łącznie zmieniany 2 razy.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13692
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2007 times
- Been thanked: 2176 times
Re: Czym się trudnicie i ile zarabiacie?
W związku z powyższym czy fundacja
https://www.fundacjakasisi.pl/adoptuj-z-sercem/
warta jest przekazywania środków?
https://www.fundacjakasisi.pl/adoptuj-z-sercem/
warta jest przekazywania środków?
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Re: Czym się trudnicie i ile zarabiacie?
Nie bede sie wypowiadal na temat czy warto na nia przekazywac srodki, czy nie, bo taka organizacja akurat prywatnie dla mnie nie nalezy do takich gdzie wplacil bym datki.sądzony pisze: ↑2020-03-30, 19:02 W związku z powyższym czy fundacja
https://www.fundacjakasisi.pl/adoptuj-z-sercem/
warta jest przekazywania środków?
Moge jedynie zwrocic uwage na pewne szczegoly ktore ulatuja uwadze osob przejetych losem takiego dziecka.
Pierwszym to jest to ze pieniadze trafiaja jedynie na konto, a dzieci wszystkie maja taka sama opieke, choc wplacajacemu wydawalo by sie ze te jego pieniadze cos znaczaco zmieniaja w zyciu tego dziecka. Poza tym z adopcji trudno sie raczej wycofac bez wyrzutow sumienia, nawet jak znalazl bys jakies nie do przyjecia nieprawidlowosci w dzialaniu organizacji, np. wspieranie czegos nielegalnego.
I tu pewnie jest caly system fundacji zagmatwany. To jest podobne w wiekszosci fundacji. wplacajacy jest po prostu wprowadzany w blad.
Adoptowales konkretne dziecko, ale pieniedzmi dowolnie dysponuje fundacja.
Trzeba by sprawdzic jak ma zorganizowane uzytkowanie tych funduszy i chocby jakies roczne zestawienia ile otrzymali, jakie byly koszty i ile faktycznie trafilo do tych dzieci jako faktyczna fizyczna i finansowa pomoc.
Ale to juz zadanie dla darczyncy, czy chce mu sie poszukac czy nie.
Czesto takze kraje w ktorych nie ma ustabilizowanych rzadow, po prostu pobieraja wysokie haracze od pomocy biednym, czesto rabuja cale dostawy zywnosci. Ale tu juz w gre wchodza dzialania miedzynarodowe i uwazam ze wszelka pomoc gospodarcza powinna byc uzalezniona od pierwszenstwa pomocy dzieciom i ubogim, a pozniej gospodarczo danego kraju, tak by pomoc charytatywna nie byla wykozystywana dla bogacenia sie jednostek majacych wladze.
Ostatnio zmieniony 2020-03-30, 20:19 przez Jozek, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13692
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2007 times
- Been thanked: 2176 times
Re: Czym się trudnicie i ile zarabiacie?
Generalnie adoptowałem na rok.
Po roku nagabywano mnie na dalszą.
Powiedziałem, że będę wpłacał comiesięcznie tyle samo bez żadnych zobowiązań.
I tak właśnie robię.
Wierzę, że kasa (choćby 20%) trafia tam gdzie powinna.
Niech kto głodny (nawet zarząd) się naje.
Mam to gdzieś.
Po roku nagabywano mnie na dalszą.
Powiedziałem, że będę wpłacał comiesięcznie tyle samo bez żadnych zobowiązań.
I tak właśnie robię.
Wierzę, że kasa (choćby 20%) trafia tam gdzie powinna.
Niech kto głodny (nawet zarząd) się naje.
Mam to gdzieś.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Re: Czym się trudnicie i ile zarabiacie?
Ja tylko chcialbym wyczulic innych by sprawdzali komu wplacaja, bo cele moga byc niewyobrazalnie pilne i wazne, tylko czy tak jest w rzeczywistosci.
Bez sprawdzania latwo trafisz na scamerow to cale 100% trafi do ich kieszeni a oni beda bawic sie w kasynie w Las Vegas.
Jak masz dac to daj, nie ma roznicy dla ktorej uczciwej instytucji wplacisz, nawet jesli ta do ktorej placisz jest tez uczciwa. Po prostu sprawdz pierw i wybierz tych ktorzy najleiej wykozystaja to na cele jakie podaja.
Bez sprawdzania latwo trafisz na scamerow to cale 100% trafi do ich kieszeni a oni beda bawic sie w kasynie w Las Vegas.
Jak masz dac to daj, nie ma roznicy dla ktorej uczciwej instytucji wplacisz, nawet jesli ta do ktorej placisz jest tez uczciwa. Po prostu sprawdz pierw i wybierz tych ktorzy najleiej wykozystaja to na cele jakie podaja.
Ostatnio zmieniony 2020-03-31, 01:06 przez Jozek, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.
Re: Czym się trudnicie i ile zarabiacie?
Ale chyba jak działają fundacje to nie jest w temacie ile kto zarabia...
- Tek de Cart
- Biegły forumowicz
- Posty: 1598
- Rejestracja: 4 wrz 2017
- Lokalizacja: szczęśliwy mąż i ojciec, Warszawa
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 200 times
- Been thanked: 633 times
- Kontakt:
Re: Czym się trudnicie i ile zarabiacie?
No chyba że ktoś pracuje w fundacji....
Nie sprzedawaj duszy diabłu, Bóg da Ci za nią więcej!
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 14812
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4119 times
- Been thanked: 2907 times
- Kontakt:
Re: Czym się trudnicie i ile zarabiacie?
A kto jeszcze z was, prócz mnie chodzi normalnie do pracy?
Po mimo, że chodzę to zarabiam już o połowę mniej, ale ważne, że zarabiam i będę miał na pensje dla moich wspaniałych, dzielnych i odważnych pracownic. Im dałem całkowitą swobodę w przychodzeniu do pracy - każda , która nie ma "kwarantanny"* przychodzi.
Ps
* sami ustaliliśmy demokratycznie, jakie warunki (zagrożenia) wysyłają nas na automatyczną "kwarantanne"
Po mimo, że chodzę to zarabiam już o połowę mniej, ale ważne, że zarabiam i będę miał na pensje dla moich wspaniałych, dzielnych i odważnych pracownic. Im dałem całkowitą swobodę w przychodzeniu do pracy - każda , która nie ma "kwarantanny"* przychodzi.
Ps
* sami ustaliliśmy demokratycznie, jakie warunki (zagrożenia) wysyłają nas na automatyczną "kwarantanne"
Ostatnio zmieniony 2020-03-31, 22:34 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
- Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Re: Czym się trudnicie i ile zarabiacie?
Ja tez ciagle pracuje, choc w mniejszej liczbie godzin. troche pracy dla klientow, a reszta to zalegle od wiekow sprawdzanie i konserwacja narzedzi i wszelkich sprzetow.
Zwykle sam pracuje, wiec nie musze robic zadnej kwarantanny w pracy.
Wielu naukowcow i nie tylko, ma nierawdopodobna okazje do przebadania w realu jak i w jakim stopniu i przez co miasta maja zanieczyszczone powietrze i nie tylko.
Taki znaczny zanik aktywnosci czlowieka w przeszlosci b yl niemozliwy i wszystkie teorie opieraly sie na modelach komputerowych itp.
Zwykle sam pracuje, wiec nie musze robic zadnej kwarantanny w pracy.
Wielu naukowcow i nie tylko, ma nierawdopodobna okazje do przebadania w realu jak i w jakim stopniu i przez co miasta maja zanieczyszczone powietrze i nie tylko.
Taki znaczny zanik aktywnosci czlowieka w przeszlosci b yl niemozliwy i wszystkie teorie opieraly sie na modelach komputerowych itp.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.
- Tek de Cart
- Biegły forumowicz
- Posty: 1598
- Rejestracja: 4 wrz 2017
- Lokalizacja: szczęśliwy mąż i ojciec, Warszawa
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 200 times
- Been thanked: 633 times
- Kontakt:
Re: Czym się trudnicie i ile zarabiacie?
Ja pracuję zdalnie z domu, mam na szczęście oddzielny pokój, więc rodzina za bardzo mi nie przeszkadza
Nie sprzedawaj duszy diabłu, Bóg da Ci za nią więcej!
- Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Re: Czym się trudnicie i ile zarabiacie?
Mnie ograniczaja jedynie zamkniete granice, bo przekroczenie ktorejs wymagalo by obowiazkowej kwarantanny, czyli zmarnowanego czasu na prace.
zmienilem jedynie plany i kolejnosc prac, a nadmiar czasu poswiecam na sprzet i przygotowania do prac ktorych nie moge teraz wykonac.
zmienilem jedynie plany i kolejnosc prac, a nadmiar czasu poswiecam na sprzet i przygotowania do prac ktorych nie moge teraz wykonac.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.
Re: Czym się trudnicie i ile zarabiacie?
Ja pracuję w przemyśle lotniczym/zbrojeniowym jako operator maszyn CNC. Z takich największych dostosowań u mnie to wprowadzenie sztywnego systemu pracy na 3 zmiany, nawet jeśli ktoś pracował na 1 lub 2, żeby uniknąć sytuacji, gdzie na 1 jest zdecydowanie więcej osób niż na 3. Teraz jesteśmy równo podzieleni tak, by na hali znajdowało się jak najmniej osób w tym samym czasie. Zarząd zdecydował, że pracujemy po 7 godzin, 6-13, 14-21, 22-5. Jest to jeszcze rozdrobnione, na przykład część linii produkcyjnych zaczyna od 5:45, część od 6:00, 6:15 i odpowiednio na innych zmianach. Po 7 godzinach kończą żeby ograniczyć kontakt z resztą pracowników i nie gromadzić się w szatni. Wynagrodzenie na stałym poziomie, tylko premie obcięte, ale biorąc pod uwagę sytuację na świecie i fakt, że pracujemy krócej to zdziwiłbym się, gdyby nie były.
Ostatnio zmieniony 2020-04-01, 16:35 przez Antagonista, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Czym się trudnicie i ile zarabiacie?
Moja fundacja zabiera mi 3% od darowizn i 10% od 1% podatku.
Jeśli ktoś źle uzupełni dla jakiego podopiecznego ma byś wpłata to fundacja sobie przygarnia ją.
- Praktyk
- Biegły forumowicz
- Posty: 1951
- Rejestracja: 28 lis 2017
- Has thanked: 410 times
- Been thanked: 427 times
Re: Czym się trudnicie i ile zarabiacie?
U mnie w IT kto może robi zdalnie, czyli większość. Chyba najmniej dotkniętą grupą zawodową jesteśmy... chociaż marazm i myśli apokaliptyczne wszystkich też dopadają. A już na pewno rewolucyjne. Ciągle ludzie rozprawiają jak to bezprawnie są w domach przetrzymywani przez reżim pisowski.
Wszystko idzie wolniej, decyzje są odkładane, zwłaszcza ryzykowne, z urzędami ciężko współpracować. Trochę zwolnień już mieliśmy.
Ale wózek toczy się do przodu.
Wszystko idzie wolniej, decyzje są odkładane, zwłaszcza ryzykowne, z urzędami ciężko współpracować. Trochę zwolnień już mieliśmy.
Ale wózek toczy się do przodu.
Panie patrz na moje serce razem ze mną, patrz na prawdę o mnie razem ze mną.
- Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Re: Czym się trudnicie i ile zarabiacie?
W IT to chyba jestescie bardziej od innych uodpornieni na wirusy.Praktyk pisze: ↑2020-04-01, 18:41 U mnie w IT kto może robi zdalnie, czyli większość. Chyba najmniej dotkniętą grupą zawodową jesteśmy... chociaż marazm i myśli apokaliptyczne wszystkich też dopadają. A już na pewno rewolucyjne. Ciągle ludzie rozprawiają jak to bezprawnie są w domach przetrzymywani przez reżim pisowski.
Wszystko idzie wolniej, decyzje są odkładane, zwłaszcza ryzykowne, z urzędami ciężko współpracować. Trochę zwolnień już mieliśmy.
Ale wózek toczy się do przodu.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.