Piękno przyrody

[Praktyk]

Temat pociachany, ale jakże ważny i "piękny"

Jest to obszar, na którym dość skutecznie potyczkuje się z ateistami. Bo dlaczego cokolwiek uznajemy za piękne ? Dlaczego nie jest "nijakie" ?
Ateistyczna interpretacja jest taka, że wyewoluowaliśmy to co daje przewagę w walce o pożywienie i rozmnożenie się.
Ale jak do tego przypiąć odbiór piękna ?
Bardzo na siłę da się przypiąć do tego kobiece piękno, może piękno lasu, gdzie wiemy, że jest pożywienie, czy plaży gdzie łatwo przeżyć.
Ale jaką przewagę ewolucyjną daje odbieranie gwiazd jako pięknych, muzyki, majestatyczności gór....

[ToTylkoJa]

Myślenie abstrakcyjne.
Myślę, że piękno pojmujemy właśnie przez takie "abstrakcyjne myślenie". Bo pojmowanie piękna nie jest racjonalne, jeśli nie chodzi o dobór partnerki/ partnera.
A jaką przewagę daje nam myślenie abstrakcyjne? Ogromną.

[Praktyk]

Myślenie abstrakcyjne.
Myślę, że piękno pojmujemy właśnie przez takie "abstrakcyjne myślenie". Bo pojmowanie piękna nie jest racjonalne, jeśli nie chodzi o dobór partnerki/ partnera.
A jaką przewagę daje nam myślenie abstrakcyjne? Ogromną.

Takie hasłowe wyjaśnienie jest trochę za biedne. Spróbuj wyjaśnić mi precyzyjniej jak czerpanie przyjemności z muzyki jest powiązane z myśleniem abstrakcyjnym.

Myślenie abstrakcyjne to umiejętność operowania w głowie konceptami abstrakcyjnymi jak: ostry, śmierdzący, piękny... bez konieczności ich każdorazowego zmysłowego odbioru (jak u zwierząt). Ale to, że mamy zdolność nazwania uczuć związanych z muzyką - pięknem nie powoduje, że odbiór piękna muzyki jest skutkiem możliwości ich nazwania.

[ToTylkoJa]

Myślenie abstrakcyjne to niezbędny składnik kreatywności. Dzięki temu możemy myśleć hipotetycznie.
I tworzyć.
Dzięki myśleniu abstrakcyjnemu mogę pomyśleć, że jeśli połączę to z tamtym, to stworzę jakąś rzecz, która będzie mi pomocną,
Np. w polowaniu.
Teraz używamy naszego abstrakcyjnego myślenia, żeby poprawić sobie jakość życia, ale kiedyś w ten sposób zapewniliśmy sobie przewagę.

[Praktyk]

Myślenie abstrakcyjne to niezbędny składnik kreatywności. Dzięki temu możemy myśleć hipotetycznie.
I tworzyć.
Dzięki myśleniu abstrakcyjnemu mogę pomyśleć, że jeśli połączę to z tamtym, to stworzę jakąś rzecz, która będzie mi pomocną,
Np. w polowaniu.
Teraz używamy naszego abstrakcyjnego myślenia, żeby poprawić sobie jakość życia, ale kiedyś w ten sposób zapewniliśmy sobie przewagę.

Ja nie kwestionuję tego, że myślenie abstrakcyjne daje przewagę. Oczywiście daje. Tylko, żeby wyobrazić sobie jak zabijamy bizona, albo jak budujemy schronienie przed deszczem zanim to zrobimy jest potrzebne coś innego niż odbiór piękna. To, że odbieramy muzykę jako coś przyjemnego nie wymaga abstrakcyjnego myślenia. Właściwie słuchając muzyki człowiek jest dość bezmyślny. Po prostu odczuwa.


Innym tematem jest przypisywanie abstrakcyjnego myślenia ewolucji tylko dlatego, że jest korzystne. Tym sposobem można by ewolucyjnie udowodnić istnienie Boga, bo jest dla nas przecież korzystne

[Andej]

Wydaje mi się, że wszelkie zjawiska, które możemy poznać i poznajemy empirycznie abstraktami nie są.

[Praktyk]

Wydaje mi się, że wszelkie zjawiska, które możemy poznać i poznajemy empirycznie abstraktami nie są.

Trochę inaczej tłumaczy to internet. W sumie dopiero teraz sobie to ułożyłem.

Konkretny rower, którego dotykasz nie jest abstraktem. Ale już samo pojęcie "rower" jest abstraktem. Każdy może pod nim rozumieć coś lekko innego, a tylko pewne wspólne cechy się zgadzają.

[Andej]

Czy rower jako abstrakt da się poznać empirycznie?

[Praktyk]

Czy rower jako abstrakt da się poznać empirycznie?

No nie, zgodnie z internetową definicją abstrakty istnieją tylko w naszych głowach. I tym się różnią od "konkretów".
Ale te abstrakty budują się w nas na podstawie jakiś empirycznych doznań.
Każdy widział w życiu i dotykał wiele rowerów. I coś sobie na temat tych doznań w głowie zbudował.
Ale moje coś jest pewnie deko inne niż twoje coś.

[Andej]

Z tego wynika, że pisząc

Andej pisze: ↑2019-11-25, 16:07
Wydaje mi się, że wszelkie zjawiska, które możemy poznać i poznajemy empirycznie abstraktami nie są.

nie myliłem się.

[Praktyk]

Z tego wynika, że pisząc

Andej pisze: ↑2019-11-25, 16:07
Wydaje mi się, że wszelkie zjawiska, które możemy poznać i poznajemy empirycznie abstraktami nie są.

nie myliłem się.

Ale tylko w momencie poznawania. Później w naszej głowie już są.