Potrawy wigilijne (i świąteczne) - nieco inne

Porozmawiajmy przy filiżance kawy. Luźne rozmowy, plotki i ploteczki. Dział przeznaczony na wszystkie inne tematy dotyczące offtopicu.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19083
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2627 times
Been thanked: 4638 times
Kontakt:

Potrawy wigilijne (i świąteczne) - nieco inne

Post autor: Marek_Piotrowski » 2019-12-19, 15:25

Podzielcie się proszę przepisami - chętnie przygotowałbym coś niestandartowego (standardowy karp też będzie...)

Magnolia

Re: Potrawy wigilijne (i swiąteczne) - nieco inne

Post autor: Magnolia » 2019-12-19, 15:49

A czemu sam nie zaczniesz?! ;)

Ja chętnie podzielę się przepisem na wykonanie potrawy śląskiej jaką sa makówki. Nigdzie poza Śląskiem tego się nie jada... no chyba że u mnie w Warszawie;-)

Potrzebny jest mak, conajmniej pół kilo. Trzeba go zmielić dwukrotnie w maszynce do mielenia mięsa, takiej ciężkiej, metalowej. Blendery sobie nie radzą, nawet termomix. Potem zalewamy mak wrzątkiem i gotujemy mieszając. wody nie powinno być zbyt wiele. Po półgodzinie dodajemy 3/4 kostki albo pół. Kilka łóżek miodu i bardzo dużo orzechów zmielonych , migdały obrane lub płatki, rodzynki sparzone i odsączone. Mieszać bo miód i masło się mogą przypalić. Mak powinien być w smaku jak w makowcach.
Następnie kroimy bułkę paryską, albo chałkę i moczymy kromeczki w mleku ciepłym i przekładamy w misce warstwami mak i bułka, mak i bułka. Kończymy makiem i ozdabiamy wiórkami kokosowymi i płatkami migdałów. Powinno odstać kilka godzin na parapecie, zeby się smaki przegryzły. To trzeba zjeść najpóźniej w jeden dzień, Można porcję zrobić z bułką maczaną w wodzie, to dłużej postoją... w co trudno uwierzyć, bo jakoś dziwnie szybko znikają te makówki... ;) :D

podam lepiej przepis z netu, bo już widzę że pamięć mam zawodną.. no i zdjęcie może wkleję
https://www.mojegotowanie.pl/przepis/makowki-slaskie

Obrazek

Niezapominajka
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 644
Rejestracja: 28 wrz 2019
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 157 times
Been thanked: 160 times

Re: Potrawy wigilijne (i swiąteczne) - nieco inne

Post autor: Niezapominajka » 2019-12-19, 16:01

Nigdy czegoś podobnego nie jadłam!!!
Oz 11:4 bt5 ~ Pociągnąłem ich ludzkimi więzami, a były to więzy miłości. Byłem dla nich jak ten, co podnosi do swego policzka niemowlę - schyliłem się ku niemu i nakarmiłem je.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19083
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2627 times
Been thanked: 4638 times
Kontakt:

Re: Potrawy wigilijne (i swiąteczne) - nieco inne

Post autor: Marek_Piotrowski » 2019-12-19, 16:49

Rolada szpinakowa z łososiem.
  • Szpinak - 250 świeżego lub 350g mrożonego
  • Łosoś wędzony - około 200 g
  • serek śmietankowy Almette (niektórzy wybierają inne smaki, ale nie wiedzą co tracą) - 250g, może być minimalnie więcej. Niektórzy wybierają serki "Philadelphia"
  • jajka - 3 szt
  • odrobina gałki muszkatołowej (ostrożnie - mocno zmienia smak), sól, pieprz
  1. Szpinak - jeśli świeży - trzeba umyć i podgrzać na suchej patelni, tak by się "skurczył" (takie ładne listki się zrobią brzydkie...)
    Jesli mamy mrożony też podgrzewamy na patelni, a potem odsączamy z nadmiaru wody (jak to po odmrożeniu)
  2. Jeśli szpinak był rozdrobniony, to mieszamy , a jeśli nie, to malaksujemy (w makakserze lub czymś podobnym) z żółtkami, ew. gałką muszkatołową (ja wolę bez...), solą, pieprzem i jedną łyżeczką soku z cytryny.
    Są tacy co dodają 1-2 ząbki czosnku - moim zdaniem to zbędne.
    Podobnie jak 1 łyżka mąki i 1 łyżeczka masła.
  3. Białka z jajek odrobinę solimy i ubijamy na sztywną pianę.
  4. Łączymy białka ze szpinakiem (trzeba to wykonac bardzo delikatnie, żeby piana nie siadła za bardzo).
  5. Blachę wykładamy papierem do pieczenia (podana ilość to blacha o rozmiarach 30x 35 może 40 cm
  6. Teraz trzeba upiec z czuciem. Przepisy (np. ) podają 20 minut w temperaturze 160 stopni z termoobiegiem lub 180 bez termoobiegu, ale trzeba uważać - szpinakowy biszkopt ma się troooszkę zarumienić (za bardzo upieczony lamie się podczas zwijania - musi być lekko elastyczny)
  7. Bierzemy serek i smarujemy cały biszkopt równa warstwą
    Niektórzy posypują koperkiem. Ja nie!
  8. układamy plastry łososia
  9. Delikatnie zwijamy w roladę.
  10. Roladę owijamy folią i do lodówki (musi się z godzinke- dwie przegryźć).
  11. Przed podaniem kroimy na plasterki o grubosci 1,5 - 2 cm.
Jak to wygląda możecie zobaczyć na przykład tu: https://madameedith.com/przepis/rolada- ... -lososiem/ albo tu https://www.kwestiasmaku.com/przepis/ro ... m-lososiem (wersja z chrzanem).

UWAGA
Obrazek
Podczas opisywania dania nie ucierpiał żaden łosoś!

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14987
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4208 times
Been thanked: 2955 times
Kontakt:

Re: Potrawy wigilijne (i świąteczne) - nieco inne

Post autor: Dezerter » 2019-12-20, 21:08

Ja mam same tradycyjne potrawy
ale jak by ktoś chciał oryginalny - barszcz czerwony 3 składnikowy z uszkami

Barszcz czyli 5/5 składa się z 3 wywarów :
1. 2/5 to wywar z warzyw (2 części marchewki,1 część pietruszki, 1 selera, 1 pora, 1 cebuli, 2 kapusty białej ) całość ok 1 kg - zalać wodą i ugotować.

2. 2/5 to ugotowane buraczki czerwone ok 1 kg obrać umyć i zalać wodą - ugotować.

3. 1/5 to wywar z grzybów suszonych - porządna garść, albo dwie przepłukać krótko i ugotować.

Wszystko przecedzić, wywary połączyć i dodać 300 ml kwasu z kiszonych buraków, lub buraków w occie (dużo mniej!) - smakuj i powoli dodaj więcej , a jeśli nie masz tych 2 to zwykły ocet spirytusowy, dodajemy 3 łyżki i smakujemy, czy wystarczy, jeśli mało kwaśny/ostry, to jeszcze łyżka, jeśli jeszcze to kolejna, ale ostrożnie.
Całość doprawić do smaku solą i pieprzem i podgrzewać nie dopuszczając do zagotowana! bo straci piękny czerwony kolor i klarowność.

Uszka
140g cebuli posiekać bardzo drobno i usmażyć na złoto. Dodać zmielone w maszynce grzyby (z wywaru) i lekko podsmażyć całość, dodać sól, pieprz, bułkę tartą i białko - wymieszać i mamy farsz.

Ciasto
Z mąki, jajka i wody zrobić ciasto, cienko rozwałkować i kroić w kwadraty o boku 4 cm, w środek nakładać farsz i zlepiać po przekątnej by powstało uszko.
Uszka gotować w osolonej wodzie ok 5 min (aż wypłyną), wyjąć i zahartować , rozłożyć na talerze i zalać (prawie! ) gotującym barszczykiem, tuż po podzieleniu się opłatkiem :-)

U mnie jest to pierwsze danie wigilijne - uśmiech domowników z nad talerzy zapewniony :-)
Ostatnio zmieniony 2019-12-20, 21:13 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

ODPOWIEDZ