144tys miejsc w Niebie

ODPOWIEDZ
afilatelista_michal

Re: 144tys miejsc w Niebie

Post autor: afilatelista_michal » 2020-11-22, 20:44

Jozek pisze: 2020-11-19, 09:50 Wie tez ze nie uwierzyl bys, majac takie poglady, a gdyby mial wybrac sposob ktory bys mogl uwierzyc, nie przezyl bys tego, albo wyladowal w pokoju bez klamek.
Czyli zgodnie z tym co napisałeś nie ma możliwości żebym uwierzył.

Ale nie masz racji, bo przez większość swojego życia wierzyłem i nie tak wiele się w nim zmieniło gdy przestałem. Jedyne czego mi potrzeba to przekonujących argumentów

Dodano po 4 minutach 55 sekundach:
Andej pisze: 2020-11-22, 20:03
Nie zgodzę się z tym stwierdzeniem. To jest dowód tylko dla wierzących. Dla ateistów nie jest to żadnym dowodem. Nawet nie jest hipotezą. Wszak oni wierzą, że świat powstał w wyniku wybuchu niczego. Po prostu było nic, nic czyli mniej niż próżnia, bo próżnia to tylko brak materii, a nic to brak czegokolwiek, nawet energii. I to nic nagle wybuchło. I powstała materia. I materia ewoluowała. Martwa materia żyłą tak długo, aż powstało życie. A potem dalej trwałą ewolucja. Aż nierozumnych form powstały rozumne. Tak mądre, że pouczają nieistniejącego Boga wytykając mu indolencję i brak logiki.
Nic nie wybuchło, tylko się rozszerza. Materia może wytworzyć się z energii bo E= mc2.
Nie wiemy czy wszechświat powstał z niczego ale nie jest to wykluczone, bo możliwe że suma energii we wszechświecie jest równa zeru.

Pompieri
Gaduła
Gaduła
Posty: 866
Rejestracja: 28 wrz 2020
Has thanked: 419 times
Been thanked: 146 times

Re: 144tys miejsc w Niebie

Post autor: Pompieri » 2020-11-22, 20:55

Kazde rownanie, aby bylo prawdziwe, musi funkcjonowac w obie strony. Tak wiec jesli z tego rownania wynika, iz energia ( a wiec dynamika i oddzialywanie ) jest skladowa ( iloczynu prostego ) dla masy i predkosci swiatla, to rowniez materia po przeksztalceniu powinna byc zaleznoscia enargi i predkosci swiatla. Ale - skad sie wzoela predkosc swiatla, jesli nie bylo swiatla anie energii ani masy czegokolwiek?

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: 144tys miejsc w Niebie

Post autor: Jozek » 2020-11-22, 21:21

afilatelista_michal pisze: 2020-11-22, 20:44
Jozek pisze: 2020-11-19, 09:50 Wie tez ze nie uwierzyl bys, majac takie poglady, a gdyby mial wybrac sposob ktory bys mogl uwierzyc, nie przezyl bys tego, albo wyladowal w pokoju bez klamek.
Czyli zgodnie z tym co napisałeś nie ma możliwości żebym uwierzył.

Ale nie masz racji, bo przez większość swojego życia wierzyłem i nie tak wiele się w nim zmieniło gdy przestałem. Jedyne czego mi potrzeba to przekonujących argumentów

Dodano po 4 minutach 55 sekundach:
Andej pisze: 2020-11-22, 20:03
Nie zgodzę się z tym stwierdzeniem. To jest dowód tylko dla wierzących. Dla ateistów nie jest to żadnym dowodem. Nawet nie jest hipotezą. Wszak oni wierzą, że świat powstał w wyniku wybuchu niczego. Po prostu było nic, nic czyli mniej niż próżnia, bo próżnia to tylko brak materii, a nic to brak czegokolwiek, nawet energii. I to nic nagle wybuchło. I powstała materia. I materia ewoluowała. Martwa materia żyłą tak długo, aż powstało życie. A potem dalej trwałą ewolucja. Aż nierozumnych form powstały rozumne. Tak mądre, że pouczają nieistniejącego Boga wytykając mu indolencję i brak logiki.
Nic nie wybuchło, tylko się rozszerza. Materia może wytworzyć się z energii bo E= mc2.
Nie wiemy czy wszechświat powstał z niczego ale nie jest to wykluczone, bo możliwe że suma energii we wszechświecie jest równa zeru.
Nie uwierzysz dlatego ze to ty zadasz przekonujacych argumentow.
I nie chodzi tu o samego Boga, tylko o ciebie, bo wlasnie twoja postawa powoduje to ze zadne nawet najbardziej przekonujace argumenty nie dotra do ciebie. Twoja postawa je odrzuci zanim bedziesz mogl je zrozumiec.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

enosz

Re: 144tys miejsc w Niebie

Post autor: enosz » 2021-01-16, 00:58

Robert pisze: 2020-11-16, 22:20 Mam takie pytanie, może są tutaj Świadkowie Jehowi.
Żeby być w grupie 144tys ludzi którzy pójdą do Nieba to musiał bym być lepszy od innych Świadków Jehowych jacy żyją lub żyli.
Zatem w jakimś stopniu musiałbym wierzyć, że jestem lepszy od swoich kolegów.
Czy coś takiego jest wporządku?
Dlaczego uważasz że trzeba być lepszym od innych. To czy kwalifikujesz się do życia w niebie czy na ziemi decyduje Bóg nie my sami. Ochrzczeni chrześcijanie, którzy mają powołanie niebiańskie, nabierają pod wpływem ducha Bożego niezachwianej pewności, że zostali przybrani za synów duchowych. Wskazał na to apostoł Paweł, gdy opisywał w liście do „świętych” w Rzymie ówczesną sytuację wszystkich prawdziwych chrześcijan. Powiedział: „Wszyscy, których prowadzi duch Boży, ci są synami Bożymi. Bo nie otrzymaliście ducha niewoli, który by znowu wywoływał bojaźń, tylko otrzymaliście ducha przybrania za synów, przez którego to ducha wołamy: ‛Abba, Ojcze!’ Duch sam daje świadectwo wraz z naszym duchem, że jesteśmy dziećmi Bożymi. Jeżeli więc jesteśmy dziećmi, jesteśmy też dziedzicami: dziedzicami zaiste Bożymi, ale współdziedzicami Chrystusa, o ile cierpimy razem, żebyśmy też mogli być razem wyniesieni do chwały” (Rzym. 1:7; 8:14-17).

Dominik

Re: 144tys miejsc w Niebie

Post autor: Dominik » 2021-01-16, 10:01

Robertowi raczej nie chodziło że on tak uważa, tylko że Świadkowie Jehowi tak uważają. Poddaje w wątpliwość ich nauki.
Ostatnio zmieniony 2021-01-16, 10:01 przez Dominik, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: 144tys miejsc w Niebie

Post autor: Marek_Piotrowski » 2021-01-16, 11:39

I tak jest już po ptakach. Przeznaczeni do Nieba Świadkowie Jehowy przyjmują tzw. pamiątkę. W historii (od lat 70-tych XIX wieku, kiedy powstali) ich liczba przekroczyła już 144 000, więc nie ma już miejsca :)
Z drugiej strony świadkowie sądzą, że jednak dzisiejsze Ciało Kierownicze się jakoś tam wciśnie:
Obrazek

Co prawda ŚJ do 1935 roku nauczali, że wszyscy "świadkowie" będą w Niebie... więc wystarczy, że po raz kolejny zmienią naukę.
W ogóle historia "kast" w Organizacji jest fascynująca w swej groteskowości (piotrandryszczak.pl/polemika2aa/zamach-ciala-kierowniczego-na-ostatek-klasy-niebianskiej-swiadkow-jehowy.html)

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14812
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4117 times
Been thanked: 2907 times
Kontakt:

Re: 144tys miejsc w Niebie

Post autor: Dezerter » 2021-01-16, 18:30

enosz pisze: 2021-01-16, 00:58
Robert pisze: 2020-11-16, 22:20 Mam takie pytanie, może są tutaj Świadkowie Jehowi.
Żeby być w grupie 144tys ludzi którzy pójdą do Nieba to musiał bym być lepszy od innych Świadków Jehowych jacy żyją lub żyli.
Zatem w jakimś stopniu musiałbym wierzyć, że jestem lepszy od swoich kolegów.
Czy coś takiego jest wporządku?
Dlaczego uważasz że trzeba być lepszym od innych. To czy kwalifikujesz się do życia w niebie czy na ziemi decyduje Bóg nie my sami. Ochrzczeni chrześcijanie, którzy mają powołanie niebiańskie, nabierają pod wpływem ducha Bożego niezachwianej pewności, że zostali przybrani za synów duchowych.

Z tą niezachwianą, to troszkę przekoloryzowałeś, ale generalnie zgoda - każdy chrześcijanin żyjący w łasce uświęcającej nabiera nadziei graniczącej z pewnością, że będzie zbawiony.
Wskazał na to apostoł Paweł, gdy opisywał w liście do „świętych” w Rzymie ówczesną sytuację wszystkich prawdziwych chrześcijan. Powiedział: „Wszyscy, których prowadzi duch Boży, ci są synami Bożymi. Bo nie otrzymaliście ducha niewoli, który by znowu wywoływał bojaźń, tylko otrzymaliście ducha przybrania za synów, przez którego to ducha wołamy: ‛Abba, Ojcze!’ Duch sam daje świadectwo wraz z naszym duchem, że jesteśmy dziećmi Bożymi. Jeżeli więc jesteśmy dziećmi, jesteśmy też dziedzicami: dziedzicami zaiste Bożymi, ale współdziedzicami Chrystusa, o ile cierpimy razem, żebyśmy też mogli być razem wyniesieni do chwały” (Rzym. 1:7; 8:14-17).
Święci - tak nazywali się w I wieku wszyscy chrześcijanie, czyli cały lud Boży, bo każdy z chrześcijan jest obmyty z grzechu w chrzcie świętym i zmartwychwstaje (po chrzcie) w Chrystusie, otrzymuje Ducha Świętego i staje się przybranym synem i córką Boga i może wołać Abba Ojcze. Duch daje im swoje prowadzenie i pouczenie, by kroczyć za Jezusem ze swoim krzyżem, by stać się współdziedzicem we wszystkim co Chrystusowe w jego dziedzictwie. Dlatego też spożywamy przemieniony chleb i wino na jego pamiątkę i zgodnie z jego zaleceniem.
Wmawianie szeregowym świadkom Jehowy, że nie są godni, to głębokie nadużycie i grzech i ktokolwiek tak czyni - sprzeciwiając się nauce Jezusa i Apostołów poniesie kiedyś za to karę L-) :( , bo utrudnia bliźnim zbawienie.
Pisze to ze smutkiem i z troską do świadków czytających, bo znam wielu z was i wiem, że jesteście dobrymi i kochającymi Boga ludźmi.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: 144tys miejsc w Niebie

Post autor: Andej » 2021-01-16, 20:17

enosz pisze: 2021-01-16, 00:58 Ochrzczeni chrześcijanie, którzy mają powołanie niebiańskie, nabierają pod wpływem ducha Bożego niezachwianej pewności, że zostali przybrani za synów duchowych.
To tragiczne dla ŚJ. Dopóki nie staną się chrześcijanami. Dopóki nie uwierzą w bóstwo Jezusa.
Modlę się za SJ, aby uwierzyli, że Jezus jest Bogiem. Modlę się za nich aby uwierzyli Jezusowi.

A 144 k? Ja w to ograniczenie nie wierzę. Jest bezsensowne. Boi życie straciłoby wszelki sens, skoro limit został wyczerpany. Nie wyobrażam sobie, aby dobry Stworzyciel wyrzucał z nieba kogoś już zbawionego, aby zrobić miejsce dla kogoś innego. Dobry Bóg nie stworzył ludzi na potępienie. Ale na zbawienie. Aby je zapewnić Sam stał się Człowiekiem, aby nadać nowy sens naszemu życiu.
Dlaczego uważasz że trzeba być lepszym od innych.
Nie trzeba być lepszym od innych. Trzeba być dziś lepszym od tego jakimi byliśmy wczoraj. A jutro trzeba być lepszym niż dzisiaj. To wystarczy.
Ostatnio zmieniony 2021-01-16, 20:17 przez Andej, łącznie zmieniany 1 raz.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

enosz

Re: 144tys miejsc w Niebie

Post autor: enosz » 2021-06-04, 17:05

Andej pisze
To tragiczne dla ŚJ. Dopóki nie staną się chrześcijanami. Dopóki nie uwierzą w bóstwo Jezusa.
Modlę się za SJ, aby uwierzyli, że Jezus jest Bogiem. Modlę się za nich aby uwierzyli Jezusowi.
A gdzie Jezus naucza że jest Bogiem?
A 144 k? Ja w to ograniczenie nie wierzę.
To twoje niepodważalne prawo.
Jest bezsensowne. Boi życie straciłoby wszelki sens, skoro limit został wyczerpany. Nie wyobrażam sobie, aby dobry Stworzyciel wyrzucał z nieba kogoś już zbawionego,
:) to nie znasz podstaw własnego wyznania. W KrK uczą że wszyscy dobrzy idą do nieba, ale uczą też-w wyznaniu wiary- że nastąpi zmartwychwstanie ciała. Uczą też że ciało nie może istnieć bez duszy, zatem w chwili zmartwychwstania ciała, dusza która jest w niebie powróci do ciała na ziemi. I to się z tobą zgadzam że jest to bez sensu. Tak czy inaczej zostaniesz wyrzucony z nieba do takiego stanu rzeczy o którym nauczają ŚJ czyli życia na ziemi po zmartwychwstaniu ciała

Wierzę w Boga Ojca wszechmogącego, Stworzyciela nieba i ziemi, i w Jezusa Chrystusa, Syna Jego Jedynego, Pana naszego, który się począł z Ducha Świętego, narodził się z Maryi Panny, umęczon pod Ponckim Piłatem, ukrzyżowan, umarł i pogrzebion, zstąpił do piekieł, trzeciego dnia zmartwychwstał, wstąpił na niebiosa, siedzi po prawicy Boga Ojca wszechmogącego, stamtąd przyjdzie sądzić żywych i umarłych.
Wierzę w Ducha Świętego, święty Kościół powszechny, świętych obcowanie, grzechów odpuszczenie, ciała zmartwychwstanie, żywot wieczny. Amen.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: 144tys miejsc w Niebie

Post autor: Marek_Piotrowski » 2021-06-04, 17:33

enosz pisze: 2021-06-04, 17:05 A gdzie Jezus naucza że jest Bogiem?
Pismo Święte naucza o tym w dziesiątkach miejsc (całkiem sporo ich przytaczałem na tym forum). Jak jesteś zainteresowany, to zapraszam: http://analizy.biz/marek1962/czyjezusjestbogiem.pdf
A 144 k? Ja w to ograniczenie nie wierzę.
To twoje niepodważalne prawo.
Oczywiście. Ty mozesz wierzyć w opowieści Russela (który niewiele wiedział o języku biblijnym i dlatego nie skumał, co ta symboliczna liczba oznacza), a Andej w to co czytamy w Biblii, gdzie Jan widzi "tłum, którego nie mógł nikt policzyć, z każdego narodu i wszystkich pokoleń, ludów i języków, stojący przed tronem i przed Barankiem. Odziani są w białe szaty, a w ręku ich palmy."/Ap 7,9/
Jest bezsensowne. Boi życie straciłoby wszelki sens, skoro limit został wyczerpany. Nie wyobrażam sobie, aby dobry Stworzyciel wyrzucał z nieba kogoś już zbawionego,
:) to nie znasz podstaw własnego wyznania. W KrK uczą że wszyscy dobrzy idą do nieba, ale uczą też-w wyznaniu wiary- że nastąpi zmartwychwstanie ciała. Uczą też że ciało nie może istnieć bez duszy, zatem w chwili zmartwychwstania ciała, dusza która jest w niebie powróci do ciała na ziemi. I to się z tobą zgadzam że jest to bez sensu.
Zmartwychwstanie jest "bez sensu"?
Śmiała teza, jak na kogoś, kto twierdzi, że czyta Biblię... gdzie o zmartwychwstaniu jest całkiem sporo ;)
Tak czy inaczej zostaniesz wyrzucony z nieba do takiego stanu rzeczy o którym nauczają ŚJ czyli życia na ziemi po zmartwychwstaniu ciała
Na szczęście nauczania Świadków Jehowy nas nie dotyczą ;)

enosz

Re: 144tys miejsc w Niebie

Post autor: enosz » 2021-06-04, 17:34

Dezerter pisze
Z tą niezachwianą, to troszkę przekoloryzowałeś, ale generalnie zgoda - każdy chrześcijanin żyjący w łasce uświęcającej nabiera nadziei graniczącej z pewnością, że będzie zbawiony.
Jeśli masz tylko nadzieję to brak ci wiary. Wiara to pewność.

Hebrajczyków BWP 11:(1) Wierzyć zaś ľ to znaczy być pewnym, że się otrzyma to, czego się oczekuje; to znaczy być przekonanym o rzeczywistym istnieniu tego, czego się nie widzi.
Święci - tak nazywali się w I wieku wszyscy chrześcijanie, czyli cały lud Boży, bo każdy z chrześcijan jest obmyty z grzechu w chrzcie świętym i zmartwychwstaje (po chrzcie) w Chrystusie, otrzymuje Ducha Świętego i staje się przybranym synem i córką Boga i może wołać Abba Ojcze. Duch daje im swoje prowadzenie i pouczenie, by kroczyć za Jezusem ze swoim krzyżem, by stać się współdziedzicem we wszystkim co Chrystusowe w jego dziedzictwie. Dlatego też spożywamy przemieniony chleb i wino na jego pamiątkę i zgodnie z jego zaleceniem.
Zgoda. W I wieku tak było. Ale Jezus powiedział że ma też drugie owce.

Jana 16 „Mam też drugie owce, które nie są z tej owczarni. Je również muszę przyprowadzić i będą słuchać mojego głosu. I będzie jedna trzoda i jeden pasterz
Wmawianie szeregowym świadkom Jehowy, że nie są godni, to głębokie nadużycie i grzech i ktokolwiek tak czyni - sprzeciwiając się nauce Jezusa i Apostołów poniesie kiedyś za to karę
Nikt nikomu niczego nie wmawia. To czy uważam się za "Świętego" czy za członka drugich owiec jest moją decyzją i nikt na moją decyzję nie wpływa

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: 144tys miejsc w Niebie

Post autor: Andej » 2021-06-04, 21:00

enosz pisze: 2021-06-04, 17:34 Jeśli masz tylko nadzieję to brak ci wiary. Wiara to pewność.
Nie. Pewność, to arogancja. To uzurpowanie sobie mocy Bożej. Pewność decyzji jest zarezerwowana wyłącznie dla Boga. Żaden człowiek nie posiada (nie posiadał i nigdy posiadać nie będzie) Jego kompetencji.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: 144tys miejsc w Niebie

Post autor: Marek_Piotrowski » 2021-06-04, 21:13

enosz pisze: 2021-06-04, 17:34 Jeśli masz tylko nadzieję to brak ci wiary. Wiara to pewność.
No peeeeewnie. Świadkowie Jehowy to mocarze wiary przy takim świętym Pawle. Tylko z pokorą jakoś krucho... ;)
1Kor 4:3-4 "Mnie zaś najmniej zależy na tym, czy będę osądzony przez was, czy przez jakikolwiek trybunał ludzki. Co więcej, nawet sam siebie nie sądzę. Sumienie nie wyrzuca mi wprawdzie niczego, ale to mnie jeszcze nie usprawiedliwia. Pan jest moim sędzią."

szungit

Re: 144tys miejsc w Niebie

Post autor: szungit » 2021-06-05, 07:03

czy chodzi o miejsca siedzace?

CMK

Re: 144tys miejsc w Niebie

Post autor: CMK » 2021-06-05, 15:12

Wiszace.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Inne religie i ruchy parareligijne”