144tys miejsc w Niebie
- Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Re: 144tys miejsc w Niebie
To nie twoj mozg tak dziala tylko ty sam.
Nie zwalaj winy na chemie i fizyke.
Nie zwalaj winy na chemie i fizyke.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13803
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2022 times
- Been thanked: 2204 times
Re: 144tys miejsc w Niebie
Rozumiem. @ToTylkoJa pytała o moją analogię.afilatelista_michal pisze: ↑2020-11-18, 10:03 Sądzony, moja anegdota nie miała być analogią. Po prostu chciałem Ci przybliżyć jak działa mój mózg. Nie tylko lubi wiedzieć, ale i rozumieć.
Póki nie pojmiesz, że najważniejszych Rzeczy nie jesteś w stanie zrozumieć, nigdy nawet nie otrzesz się o Wiedzę.Nie tylko lubi wiedzieć, ale i rozumieć.
Chyba nie uważasz, że jesteś najbardziej rozumny we wszechświecie.
W swej nierozumności nazwanie się głupcem jest wielkim komplementem.
Rozumem nie zaspokoisz Ducha.
Myśleniem nie ogarniesz Prawdy.
Dowodem nie usankcjonujesz Wiary.
Logiką nie pojmiesz Miłości.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
Re: 144tys miejsc w Niebie
Nie jestem w stanie zrozumieć. Ale to nie znaczy że biorący na wiarę mają wiedzę. Ja nie mam odpowiedzi. Wy macie prawdopodobnie błędną.
Nic mi nie wiadomo o żadnych duchach których niezaspokajał.Rozumem nie zaspokoisz Ducha.
Myślenie zbliża mnie do prawdy, w przeciwieństwie do wiary.Myśleniem nie ogarniesz Prawdy.
Tam gdzie są dowody wiara jest niepotrzebna. Wiara to wymówką na utrzymywanie twierdzeń na które nie ma dowodów.Dowodem nie usankcjonujesz Wiary.
Pojmę.Logiką nie pojmiesz Miłości.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13803
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2022 times
- Been thanked: 2204 times
Re: 144tys miejsc w Niebie
Ja również nie mam odpowiedzi. Ja staram się z nią Być.afilatelista_michal pisze: ↑2020-11-18, 12:15 Ja nie mam odpowiedzi. Wy macie prawdopodobnie błędną.
Wiesz, że nie zawsze.
Rozumiem, że tak twierdzisz. Szanuję to. Ja uważam inaczej.
O ile w nie (dowody) uwierzysz.
Prawdziwa wiara nie musi niczego udowadniać. Jeżeli chce to robić, jest "małą wiarą" (moim zdaniem).afilatelista_michal pisze: ↑2020-11-18, 12:15 Wiara to wymówką na utrzymywanie twierdzeń na które nie ma dowodów.
Jeżeli myślisz o miłości czysto ludzkiej może jest jakaś szansa.
Biorąc pod uwagę miłość Jezusową to już nie bardzo.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
Re: 144tys miejsc w Niebie
...tak. Miłości Jezusa nie pojmuję. Nie pojmuję bo to jakaś toksyczna relacja jest. Niby mnie kocha, a się nie odzywa. Niby kocha a zezwala na zło. Niby kocha a jeśli nie będę w niego wierzył zostanę "wrzucony w ogień".
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13803
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2022 times
- Been thanked: 2204 times
Re: 144tys miejsc w Niebie
Bo jest niepojętliwa.
Nie pojmuję bo to jakaś toksyczna relacja jest.
Ja mam nieco inne "doświadczenia".Niby mnie kocha, a się nie odzywa.
(oczywiście można próbować tłumaczyć je "nauką")
Dopuszcza zło. Zło wynika z wyboru człowieka.Niby kocha a zezwala na zło.
wiara w Boga, wiara Bogu, wiara ku BoguNiby kocha a jeśli nie będę w niego wierzył zostanę "wrzucony w ogień".
Moim zdaniem z pewnością wierzysz "ku Bogu", choć nie wiem czy to możliwe przy niewierze w Boga oraz Bogu.
Nie sądzę byś skończył w ogniu.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: 144tys miejsc w Niebie
To smutne, wszak to kwintesencja miłości.
Dlaczego ranisz wierzących? To, że potrafisz pojąć nie uprawnia do twierdzenia o toksyczności. To, że nie potrafisz się otworzyć wpływa JEDNOSTRONNIE na relację. Na szczęście wierzący mają zupełnie inne relacje.
Odzywa się, ale nie chcesz słyszeć. Na wszelkie sposoby zagłuszasz Jego głos swoimi uporczywymi oskarżeniem.
Nie niby, ale rzeczywiście. Na zło nie zezwala. Wręcz przeciwnie, sprzeciwia mu się. Oświadczenie uważam za oszczerstwo.
Czy celowo chcesz urażać wierzących pisząc z małej litery?afilatelista_michal pisze: ↑2020-11-18, 13:12 Niby kocha a jeśli nie będę w niego wierzył zostanę "wrzucony w ogień".
Kocha, Dla Ciebie oddał życie, był torturowany. Po to, abyś nie został "wrzucony".
Zastanawiam się, czemu drążysz, skoro kilka osób, na kilka sposobów dało Ci świadectwa. Skoro odrzucasz każde świadectwo, które dajemy, to po co chcesz ich więcej. I tak odrzucisz. Grasz na zmęczenie materiału?
Uważam, że największą przeszkodą jest to, że selektywnie wybierasz, komu wierzyć, a komu nie. Jeśli ktoś ma zdanie zgodne z tym co myślisz, to wierzysz. Jeśli niezgodne lub nie potrafisz zrozumieć, to nie wierzysz. W ten sposób okopujesz się coraz bardziej. Wszystko czynisz, aby utwierdzać się w swoim.
Ale mimochodem czynisz dobrą robotę,. Zmuszasz do refleksji. Do przemyślenia. Do dawania odpowiedzi, czy to, w co wierzę, jest słuszne. I utwierdzasz mnie w mojej wierze. Za to dziękuję. Może pomyślisz, że i ja się okopuję w swoim. Może tak jest. Może tak byłoby, gdyby nie dręczyły mnie wątpliwości. Wątpliwości, z których niektóre udało Ci się rozwiać. Starając odpowiadać na zarzuty odpowiadam także samemu sobie.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
Re: 144tys miejsc w Niebie
Odnoszę się do tego że Jezus mnie kocha ale oczekuje miłości w zamian bo jak nie to mnie ukarze.Dlaczego ranisz wierzących? To, że potrafisz pojąć nie uprawnia do twierdzenia o toksyczności. To, że nie potrafisz się otworzyć wpływa JEDNOSTRONNIE na relację. Na szczęście wierzący mają zupełnie inne relacje.
Już Ci mówiłem że kiedyś go szukałem. Teraz czekam na ruch ze strony Jezusa.Odzywa się, ale nie chcesz słyszeć. Na wszelkie sposoby zagłuszasz Jego głos swoimi uporczywymi oskarżeniem.
Jest wszechmocny więc mógłby zatrzymać zło.Nie niby, ale rzeczywiście. Na zło nie zezwala. Wręcz przeciwnie, sprzeciwia mu się. Oświadczenie uważam za oszczerstwo.
Czy nie mógłby?
Gdzie?Czy celowo chcesz urażać wierzących pisząc z małej litery?
Ja nie oczekuję żeby ktokolwiek był za mnie torturowany. Wystarczy żeby mnie nigdzie nie wrzucał.Kocha, Dla Ciebie oddał życie, był torturowany. Po to, abyś nie został "wrzucony".
Od tego że mi będziecie powtarzać "Bóg cię kocha" nie sprawicie że Biblia nabierze dla mnie więcej sensu.Zastanawiam się, czemu drążysz, skoro kilka osób, na kilka sposobów dało Ci świadectwa. Skoro odrzucasz każde świadectwo, które dajemy, to po co chcesz ich więcej. I tak odrzucisz. Grasz na zmęczenie materiału?
Uważam, że największą przeszkodą jest to, że selektywnie wybierasz, komu wierzyć, a komu nie. Jeśli ktoś ma zdanie zgodne z tym co myślisz, to wierzysz. Jeśli niezgodne lub nie potrafisz zrozumieć, to nie wierzysz. W ten sposób okopujesz się coraz bardziej. Wszystko czynisz, aby utwierdzać się w swoim.
Cieszę się że zmuszam do refleksji. Mam nadzieję że faktycznie rozważasz to co piszę.Ale mimochodem czynisz dobrą robotę,. Zmuszasz do refleksji. Do przemyślenia. Do dawania odpowiedzi, czy to, w co wierzę, jest słuszne. I utwierdzasz mnie w mojej wierze. Za to dziękuję. Może pomyślisz, że i ja się okopuję w swoim. Może tak jest. Może tak byłoby, gdyby nie dręczyły mnie wątpliwości. Wątpliwości, z których niektóre udało Ci się rozwiać. Starając odpowiadać na zarzuty odpowiadam także samemu sobie.
Ostatnio zmieniony 2020-11-18, 20:03 przez afilatelista_michal, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Zasłużony komentator
- Posty: 2207
- Rejestracja: 2 sty 2019
- Has thanked: 22 times
- Been thanked: 367 times
Re: 144tys miejsc w Niebie
Tak mnie naszło pytanie:
Dlaczego uważacie, że powinnam uznawać świadectwa "uzdrowienia przez Boga" jako dowód na Jego działanie, ale sami nie uznajecie "uzdrowień" przez bogów hinduskich, Allaha, albo uzdrowień z praktycznie każdej religii świata jako świadectwo działania danego boga?
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: 144tys miejsc w Niebie
Dlaczego uważasz, że tak uważamy?
My osobiście uznajemy pewne wyjątkowe sytuacje za takowe zdarzenia. Jeśli spełniają kilka warunków. I są dobrze udokumentowane.
Czy wierzysz w skuteczność filipińskich healerów? Jak oni to robią?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Re: 144tys miejsc w Niebie
Czekasz na ruch ze strony Jezusa, ale w Niego nie wierzysz, wiec jak to w koncu z ta twoja miloscia do Jezusa, skoro w Niego nie wierzysz?afilatelista_michal pisze: ↑2020-11-18, 20:01Odnoszę się do tego że Jezus mnie kocha ale oczekuje miłości w zamian bo jak nie to mnie ukarze.Dlaczego ranisz wierzących? To, że potrafisz pojąć nie uprawnia do twierdzenia o toksyczności. To, że nie potrafisz się otworzyć wpływa JEDNOSTRONNIE na relację. Na szczęście wierzący mają zupełnie inne relacje.
Już Ci mówiłem że kiedyś go szukałem. Teraz czekam na ruch ze strony Jezusa.Odzywa się, ale nie chcesz słyszeć. Na wszelkie sposoby zagłuszasz Jego głos swoimi uporczywymi oskarżeniem.
Jest wszechmocny więc mógłby zatrzymać zło.Nie niby, ale rzeczywiście. Na zło nie zezwala. Wręcz przeciwnie, sprzeciwia mu się. Oświadczenie uważam za oszczerstwo.
Czy nie mógłby?
Gdzie?Czy celowo chcesz urażać wierzących pisząc z małej litery?
Ja nie oczekuję żeby ktokolwiek był za mnie torturowany. Wystarczy żeby mnie nigdzie nie wrzucał.Kocha, Dla Ciebie oddał życie, był torturowany. Po to, abyś nie został "wrzucony".
Od tego że mi będziecie powtarzać "Bóg cię kocha" nie sprawicie że Biblia nabierze dla mnie więcej sensu.Zastanawiam się, czemu drążysz, skoro kilka osób, na kilka sposobów dało Ci świadectwa. Skoro odrzucasz każde świadectwo, które dajemy, to po co chcesz ich więcej. I tak odrzucisz. Grasz na zmęczenie materiału?
Uważam, że największą przeszkodą jest to, że selektywnie wybierasz, komu wierzyć, a komu nie. Jeśli ktoś ma zdanie zgodne z tym co myślisz, to wierzysz. Jeśli niezgodne lub nie potrafisz zrozumieć, to nie wierzysz. W ten sposób okopujesz się coraz bardziej. Wszystko czynisz, aby utwierdzać się w swoim.Cieszę się że zmuszam do refleksji. Mam nadzieję że faktycznie rozważasz to co piszę.Ale mimochodem czynisz dobrą robotę,. Zmuszasz do refleksji. Do przemyślenia. Do dawania odpowiedzi, czy to, w co wierzę, jest słuszne. I utwierdzasz mnie w mojej wierze. Za to dziękuję. Może pomyślisz, że i ja się okopuję w swoim. Może tak jest. Może tak byłoby, gdyby nie dręczyły mnie wątpliwości. Wątpliwości, z których niektóre udało Ci się rozwiać. Starając odpowiadać na zarzuty odpowiadam także samemu sobie.
Moglby zatrzymac zlo, ale skoro w Niego nie wierzysz, to co to da? Chcialbys cudow, ale nie wierzysz? wiec po co ci beda jakiekolwiek cuda? tak dla frajdy? to zglos sie do magikow.
Kto cie straszy ukaraniem, czy wrzuceniem gdziekolwiek? Czy jak prawo stanowi ze za zabojstwo dostaniesz KS-a to znaczy ze prawo cie straszy i chce cie zabic? opanuj sie czlowieku, bo wpadles chyba w jakies fobie psychiczne.
Sens Bibli to ty sam nadajesz, i rozumiesz ja jak sam chcesz, nikt cie nie kieruje do takiego jak twoje rozumienie Biblii.
Ja tez rozwazam to co piszesz i wniski jakie wyciagam to to to ze piszesz totalne bzdury, ktore w twojej glowie jakims niezrozumialym sposobem sie zagniezdzily i nie mozesz z nich wyjsc, by spojzec na swiat i zycie realnie.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.
Re: 144tys miejsc w Niebie
Pora na uwierzenie w cokolwiek jest po otrzymaniu dowodów, a nie przed.Jozek pisze: ↑2020-11-19, 00:22 Czekasz na ruch ze strony Jezusa, ale w Niego nie wierzysz, wiec jak to w koncu z ta twoja miloscia do Jezusa, skoro w Niego nie wierzysz?
Moglby zatrzymac zlo, ale skoro w Niego nie wierzysz, to co to da? Chcialbys cudow, ale nie wierzysz? wiec po co ci beda jakiekolwiek cuda? tak dla frajdy? to zglos sie do magikow.
Kto cie straszy ukaraniem, czy wrzuceniem gdziekolwiek? Czy jak prawo stanowi ze za zabojstwo dostaniesz KS-a to znaczy ze prawo cie straszy i chce cie zabic? opanuj sie czlowieku, bo wpadles chyba w jakies fobie psychiczne.
Sens Bibli to ty sam nadajesz, i rozumiesz ja jak sam chcesz, nikt cie nie kieruje do takiego jak twoje rozumienie Biblii.
Ja tez rozwazam to co piszesz i wniski jakie wyciagam to to to ze piszesz totalne bzdury, ktore w twojej glowie jakims niezrozumialym sposobem sie zagniezdzily i nie mozesz z nich wyjsc, by spojzec na swiat i zycie realnie.
- Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Re: 144tys miejsc w Niebie
Wiec raczej nie ma sensu tobie cokolwiek tlumaczyc.
Ja osobiscie tez mialem podobne do twoich poglady na wiare, a dowody dostalem dopiero gdy faktycznie uwierzylem.
Gdybys zobaczyl to co co widzialem przez pewien okres czasu to gdyby nie odbylo sie to lagodnie i stopniowo to wyladowal bys na reanimacji, albo w pokoju bez klamek.
Ja osobiscie tez mialem podobne do twoich poglady na wiare, a dowody dostalem dopiero gdy faktycznie uwierzylem.
Gdybys zobaczyl to co co widzialem przez pewien okres czasu to gdyby nie odbylo sie to lagodnie i stopniowo to wyladowal bys na reanimacji, albo w pokoju bez klamek.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.
Re: 144tys miejsc w Niebie
Czyli Bóg daje dowody tylko tym którzy już wierzą? Ale ja nie jestem w stanie uwierzyć na zawołanie. Musiałoby mnie coś przekonać. Sam nie wiem co, ale Bóg jeśli istnieje to wie.Jozek pisze: ↑2020-11-19, 09:14 Wiec raczej nie ma sensu tobie cokolwiek tlumaczyc.
Ja osobiscie tez mialem podobne do twoich poglady na wiare, a dowody dostalem dopiero gdy faktycznie uwierzylem.
Gdybys zobaczyl to co co widzialem przez pewien okres czasu to gdyby nie odbylo sie to lagodnie i stopniowo to wyladowal bys na reanimacji, albo w pokoju bez klamek.
- Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Re: 144tys miejsc w Niebie
Wie tez ze nie uwierzyl bys, majac takie poglady, a gdyby mial wybrac sposob ktory bys mogl uwierzyc, nie przezyl bys tego, albo wyladowal w pokoju bez klamek.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.