Pytania do Świadków Jehowy

ODPOWIEDZ
Pod prąd

Re: Pytania do Świadków Jehowy

Post autor: Pod prąd » 2019-02-20, 08:21

Magnolia pisze: 2019-02-19, 21:05 ToTylkoJa, myślę że to drugie zdanie to wyrażony żal Pod Prąd, że nie znal tej organizacji wcześniej (tylko cytowanie się posypało)

Za to ja sobie obejrzałam jeszcze dziś wiele filmów i stron, ludzi którzy wyszli z tej organizacji i mają odwagę szczerze się wypowiadać o tym jakie mieli życie jako ŚJ.
https://sjwp.pl/index.php - całe forum pełne historii ludzkich, przerywanego milczenia, cały dział o ostracyzmie (straszne - czy tak ma wyglądać u ŚJ przykazanie miłości bliźniego w praktyce?!), o szpiegowaniu jedni drugich, o pedofilii.
To jest forum pełne nieszczęścia i krzywdy ludzkiej. @Pod prąd, @robbo1 zajrzyjcie tam i przejrzyjcie na oczy, szkoda życia, pora naprawdę zainteresować się zbawieniem swojej duszy.

Kolejny filmik , z kanału byłych ŚJ (https://www.youtube.com/channel/UCM06iF ... 5nQ/videos)


Jak można żyć w takim zakłamaniu ?!
Jest takie modne powiedzenie wśród więźniów ,, Siedzę za niewinność ". Czasami tak bywa że przez błąd czy pomyłkę zamykają niewinną osobę. To jest wyjątek nie reguła. Byli ŚJ najczęściej żalą się jak to byli niesprawiedliwie potraktowani. W internecie można powiedzieć co się chce . Dlaczego nie powiedzą że prowadzili podwójne życie do momentu aż wszystko się wydało ? Dlaczego nie pochwalą się że próbowali wprowadzać swoje ,, prawdy " czy porządek ? Dlaczego na ten temat milczą ? Żaląc się czy krytykując byłych współbraci ukrywają kim są naprawdę. W Bożej organizacji dla buntowników i grzesznikøw miejsca nie ma i nie będzie. Korach i jego poplecznicy też kwestionowali autorytet Mojżesza, Jehowa ich surowo skarcił. Izraelici którzy cudzołożyli z Moabitkami stracili życie. Magnolio przejrzyj na oczy, w KRK toleruje się grzech !

Magnolia

Re: Pytania do Świadków Jehowy

Post autor: Magnolia » 2019-02-20, 08:43

Moje oczy są otwarte, Kościół jest miejscem dla grzeszników, grzech się potępia, grzechu się unika, ale każdy będzie rozliczał się przed Bogiem z własnego sumienia.

Argument, że w internecie można napisać wszystko nie bardzo ma sens, jeśli mowa nie o wyjątkach, ale o bardzo licznych przykładach. Ludzie cierpią z powodu ostracyzmu, kiedy chcą odejść cała społeczność się od nich odwraca, nawet najbliższa rodzina. To jest lecznicze? NIe! to jest powód wielkiego cierpienia ludzkiego. Patrzcie na owoce swojego działania, nie można powiedzieć ze są dobre.

Gdy w naszym Kręgu Domowego Kościoła, para zdecydowała się odejść, to był to ich wolny wybór, odeszli z Kręgu, ale nie z Kościoła, widujemy się i przyjaźnimy nadal, wspieramy ich modlitwą, nadal mogą na nas liczyć.
Gdy ktoś błądzi również się Go nie opuszcza, modlimy sie za tą osobę, czekamy az przyjdzie i zechce wrócić.
Bo w Kościele uczymy się żyć w wolności i dobrowolności, miłości do Boga i ludzi.
Przymus i miłość nie idą w parze, tylko są przeciwieństwami.
Stąd u was tyle cierpienia, bo wiele się dzieje na zasadzie siły, zastraszenia i przymusu.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18860
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2601 times
Been thanked: 4597 times
Kontakt:

Re: Pytania do Świadków Jehowy

Post autor: Marek_Piotrowski » 2019-02-20, 08:56

Pod Prad, twierdzisz, ze byleś byłym katolikiem. Gdybyśmy stosowali się do praktyk "Strażnicy" w kwestii byłych członków, nie rozmawialibyśmy z Tobą.
Niespodzianka? ;)

Pod prąd

Re: Pytania do Świadków Jehowy

Post autor: Pod prąd » 2019-02-20, 09:43

Marek_Piotrowski pisze: 2019-02-20, 08:56 Pod Prad, twierdzisz, ze byleś byłym katolikiem. Gdybyśmy stosowali się do praktyk "Strażnicy" w kwestii byłych członków, nie rozmawialibyśmy z Tobą.
Niespodzianka? ;)
Powtarzam po raz kolejny, u katolików wszystko wolno, wyspowiadać się i dalej grzeszyć. I tak całe życie. Czyli luz blus.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18860
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2601 times
Been thanked: 4597 times
Kontakt:

Re: Pytania do Świadków Jehowy

Post autor: Marek_Piotrowski » 2019-02-20, 09:57

Możesz powtarzać dowolną bzdurę - i tak pozostanie ona bzdurą.
Rozgrzeszenie wymaga postanowienia poprawy.
Widzę, że przekonujesz przede wszystkim sam siebie. To już dobry znak, bo oznacza, że zaczynasz widzieć, że coś w sekcie jest nie halo.

Pod prąd

Re: Pytania do Świadków Jehowy

Post autor: Pod prąd » 2019-02-20, 10:31

Magnolia pisze: 2019-02-20, 08:43 Moje oczy są otwarte, Kościół jest miejscem dla grzeszników, grzech się potępia, grzechu się unika, ale każdy będzie rozliczał się przed Bogiem z własnego sumienia.

Argument, że w internecie można napisać wszystko nie bardzo ma sens, jeśli mowa nie o wyjątkach, ale o bardzo licznych przykładach. Ludzie cierpią z powodu ostracyzmu, kiedy chcą odejść cała społeczność się od nich odwraca, nawet najbliższa rodzina. To jest lecznicze? NIe! to jest powód wielkiego cierpienia ludzkiego. Patrzcie na owoce swojego działania, nie można powiedzieć ze są dobre.

Gdy w naszym Kręgu Domowego Kościoła, para zdecydowała się odejść, to był to ich wolny wybór, odeszli z Kręgu, ale nie z Kościoła, widujemy się i przyjaźnimy nadal, wspieramy ich modlitwą, nadal mogą na nas liczyć.
Gdy ktoś błądzi również się Go nie opuszcza, modlimy sie za tą osobę, czekamy az przyjdzie i zechce wrócić.
Bo w Kościele uczymy się żyć w wolności i dobrowolności, miłości do Boga i ludzi.
Przymus i miłość nie idą w parze, tylko są przeciwieństwami.
Stąd u was tyle cierpienia, bo wiele się dzieje na zasadzie siły, zastraszenia i przymusu.
Do Organizacji ŚJ również powraca część wykluczonych i zostaje przyłączona. Dlaczego w średniowieczu KRK stosował bardzo surowe kary wobec ,,błądzących " grzeszników, torturując czy nawet karając śmiercią ( palenie na stosach ) ? Obecnie podchodzi do tej sprawy bardzo liberalnie, pozostawiając grzeszników w swoim gronie. Dlaczego nastąpiła tak radykalna zmiana ?
Natomiast ŚJ nigdy nie torturowali , dusili czy palili na stosach ,,błądzących ", jednak zarzuca się nam że zastraszamy i przymuszamy kogoś do czegokolwiek .

Jest to bajanie. Nikt mnie do niczego nie przymusza ani nie straszy. Mam pełną świadomość że stosowanie się do biblijnych mierników moralnych wychodzi zawsze na korzyść . Jeżeli staram się każdego dnia kontrolować swoje myśli, jest mało prawdopodobne że popełnię ciężki grzech. Tak czynię od 27 lat,nikt nie musi mnie śledzić, przymuszać czy straszyć. Ja sam siebie pilnuję kontroluję, wiem że Jehowa czyta w moich myślach i zna moje prawdziwe pobudki czy motywy działania. To jest najważniejsze .!

Filmiki to żenada. Ja znam dwie ,,strony medalu", jako były katolik znam sprawy od podszewki. Teraz jestem ŚJ, też wiem co się w Organizacji dzieje i jaka jest prawda. Najczęściej osoby które wierzą byłym ŚJ, znają tylko jedną ,,stronę medalu", wielu z nich czerpie tylko i wyłącznie ,,informacje" od ludzi uprzedzonych lub byłych ŚJ którzy stali się odstępcami.
Ostatnio zmieniony 2019-02-20, 10:36 przez Pod prąd, łącznie zmieniany 1 raz.

Magnolia

Re: Pytania do Świadków Jehowy

Post autor: Magnolia » 2019-02-20, 11:33

Jeżeli jest Ci tam tak dobrze to doprawdy nie wiem w czym możemy Ci pomóc?

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4217 times

Re: Pytania do Świadków Jehowy

Post autor: Andej » 2019-02-20, 12:28

Pod prąd pisze: 2019-02-20, 10:31 ... jako były katolik znam sprawy od podszewki ...
Z tego co pisałeś, to nigdy nie byłeś katolikiem. Nie kochałeś Boga. To był owczy pęd. Bezsensowny. Chrzest otworzył CI bramę do zbawienia, ale nie chciałeś z tego skorzystać.
Mierzysz innych ludzi własną miarą, tj. własną niewiarą. Bezobjawowy katolik, to nie katolik.
Jeśli twierdzisz, że byłeś katolikiem, to przypomnij sobie ile dobra dokonałeś? Jak okazywałeś swoją wdzięczność Stwórcy? - Pustka?

Twierdzisz, że nie wywieracie presji? Że osoba, która od was odeszła, jest nadal kochanym bliźnim. Że na polu towarzyskim i rodzinnym wciąż łączą was te same silne więzi. Oraz miłość braterska, wzajemna. Że nie wywieracie żadnej presji> Nie wykluczacie, tylko szanujecie decyzję? Z tego wynika, że nigdy nie miałeś do czynienia z nikim, kto opuścił ŚJ. Albo (eufemistycznie pisząc) mijasz się z prawdą.

Świadkowie Jehowy nie potrafią odpowiadać na pytania, gdyż boją się kompromitacji.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Pod prąd

Re: Pytania do Świadków Jehowy

Post autor: Pod prąd » 2019-02-20, 12:30

Magnolia pisze: 2019-02-20, 11:33 Jeżeli jest Ci tam tak dobrze to doprawdy nie wiem w czym możemy Ci pomóc?
Oczywiście że dobrze :)
Dziękuję za troskę Magnolio, musimy sami sobie pomóc. Gdy tłum rzuca kamieniami, tylko głupiec przyłączy się i będzie podobnie postępować. Osoba rozsądna najpierw rozezna się w sytuacji a potem podejmie decyzję czy dołączyć do rozjuszonego tłumu. Tak postępuje człowiek mądry. Nie słucha tylko jednej strony i uważa że zna prawdę. Gdy mieszkałem na wsi, sąsiedzi katolicy powiadali ,,że jehowici spotykają się i ,,mieszają krew" czyli urządzają orgie. O dziwo ludzie w takie głupoty wierzyli ! Ja natomiast jako dziecko uważnie przyglądałem się ŚJ jak głosili w mojej wsi (lata 70 te). Nijak nie mogłem pojąć, dlaczego katolicy sąsiedzi z takim uprzedzeniem opowiadali o tej społeczności religijnej. Gdy dorastałem nadal obserwowałem Ś J i widziałem ogromny ,,kontrast" w zachowaniu miedzy nimi a innymi ludźmi. Gdy udałem się na pierwsze zgromadzenie ŚJ w 1991 roku jesienią ( jeszcze jako katolik ) nie mogłem uwierzyć. W przerwie zgromadzenia nikt nie palił, nie chodził z butelką piwa, albo w obszarpanych czy wzywających ubraniach. Nie usłyszałem prymitywnej wulgarnej mowy .Gdybym sam nie sprawdził, może do tej pory wierzyłbym w głupoty opowiadane na wsi ,,że ŚJ gaszą światło i mieszają krew". Oczywiście zażartowałem sobie ;)

Magnolia

Re: Pytania do Świadków Jehowy

Post autor: Magnolia » 2019-02-20, 12:39

Wiesz... na rekolekcjach katolicy także nie piją piwa, nie palą w przerwach, a jeszcze modlą sie godzinami, tryskają prawdziwą radością i życzliwością dla drugich, mało tego wkładają wiele wysiłku w to by wychodzić z grzechu, a mój podziw budzą małżeństwa, które nie tylko dbają o swoją wierną miłość małżeńską, ale jeszcze o potomstwo w dużej liczbie. Jeśli nie widzisz takich przykładów to tylko dlatego ze się nie przyglądasz, nie szukasz ich, bo masz włożony w głowę obrazek negatywny katolików.
Powtarzam, nie wszyscy są katolicy są tacy jakimi ich widzisz, choć pewnie jest wielu którzy przynoszą wstyd Kościołowi. Jednak Kościół jest też uświęcony mocą Ducha św, dlatego trwa tak długo i żadne złe moce go nie przemogą.

Pod prąd

Re: Pytania do Świadków Jehowy

Post autor: Pod prąd » 2019-02-20, 13:03

Magnolia pisze: 2019-02-20, 12:39 Wiesz... na rekolekcjach katolicy także nie piją piwa, nie palą w przerwach, a jeszcze modlą sie godzinami, tryskają prawdziwą radością i życzliwością dla drugich, mało tego wkładają wiele wysiłku w to by wychodzić z grzechu, a mój podziw budzą małżeństwa, które nie tylko dbają o swoją wierną miłość małżeńską, ale jeszcze o potomstwo w dużej liczbie. Jeśli nie widzisz takich przykładów to tylko dlatego ze się nie przyglądasz, nie szukasz ich, bo masz włożony w głowę obrazek negatywny katolików.
Powtarzam, nie wszyscy są katolicy są tacy jakimi ich widzisz, choć pewnie jest wielu którzy przynoszą wstyd Kościołowi. Jednak Kościół jest też uświęcony mocą Ducha św, dlatego trwa tak długo i żadne złe moce go nie przemogą.
Jaki porządek panuje na kongresach ŚJ , a jaki na pielgrzymkach katolickich ?

https://www.fakt.pl/kobieta/seks-i-emoc ... hf#slajd-2

Jeszcze coś . ŚJ nie zaśmiecają miejsca zgromadzeń jak to pielgrzymi czynią. A nawet przed kongresem sprzątają stadiony i dokonują drbnych remontów.

https://eurosport.tvn24.pl/archiwum,133 ... ,26626.htm

Czyny mówią za siebie ;)
Ostatnio zmieniony 2019-02-20, 13:33 przez Pod prąd, łącznie zmieniany 1 raz.

Magnolia

Re: Pytania do Świadków Jehowy

Post autor: Magnolia » 2019-02-20, 13:28

Masz coraz "lepsze" źródła...

Myślę, że zarówno katolicy jak i Śj są ludźmi równymi co do grzechu i słabości. Jak ktoś bardzo nie chce patrzeć ile dobra czynią ludzie, to zawsze znajdzie błoto...
Nie ma sensu się licytować.
U Hitlera tez był (pozorny) "order", a ile z tego popłynęło zła w świat...każdy wie.
Takie forum dla byłych ŚJ, jak wczoraj podlinkowałam, pokazuje ile znaczy ten porządek u ŚJ i jakie jest jego realne oblicze. Ale możesz przymykać oko na to czy wiele innych rzeczy, ciągle się łudzić... masz do tego prawo.

Ale wciąż pozostaje otwarte pytanie dlaczego nie szanujesz nas, tu na forum?

Z ciekawości zapytam jeszcze: skoro Wasza organizacja jest taka gorliwa to ilu macie świętych?

Pod prąd

Re: Pytania do Świadków Jehowy

Post autor: Pod prąd » 2019-02-20, 13:37

Magnolia pisze: 2019-02-20, 13:28 Masz coraz "lepsze" źródła...

Myślę, że zarówno katolicy jak i Śj są ludźmi równymi co do grzechu i słabości. Jak ktoś bardzo nie chce patrzeć ile dobra czynią ludzie, to zawsze znajdzie błoto...
Nie ma sensu się licytować.
U Hitlera tez był (pozorny) "order", a ile z tego popłynęło zła w świat...każdy wie.
Takie forum dla byłych ŚJ, jak wczoraj podlinkowałam, pokazuje ile znaczy ten porządek u ŚJ i jakie jest jego realne oblicze. Ale możesz przymykać oko na to czy wiele innych rzeczy, ciągle się łudzić... masz do tego prawo.

Ale wciąż pozostaje otwarte pytanie dlaczego nie szanujesz nas, tu na forum?

Z ciekawości zapytam jeszcze: skoro Wasza organizacja jest taka gorliwa to ilu macie świętych?
Jeżeli dla ciebie byli ŚJ są ,,źródłem prawdy " to tylko współczuć. Albo chcesz usłyszeć to, co dla Ciebie wygodne. Skoro z ,,pierwszej ręki " czyli odemnie informacje uważasz za nieprawdziwe, to nic nie poradzimy

Magnolia

Re: Pytania do Świadków Jehowy

Post autor: Magnolia » 2019-02-20, 13:43

Źródłem Prawdy jest dla mnie PIsmo św, nauka KKK to miałam na myśli.

Ale cieszę się że w końcu zauważyłeś, że "nic na to nie poradzimy" - mamy odmienne przekonania.
Uszanuj innych i odejdź w pokoju. Jak będziesz szukał Prawdy to wróć.

konik

Re: Pytania do Świadków Jehowy

Post autor: konik » 2019-02-20, 14:25

Gdy przyszli do Jezusa oburzeni "czysci" faryzeusze, to przyszli, gdyz chcieli ukamieniowac pewna prostytutke. Biblia mowi, co Jezus wowczas uczynil.
A co powinien swiadek Jehowy uczynic?
Gdy katolicy mowia o milosierdziu w podobnej sytuacji, to mamy zarzut ze strony swiadka Jehowy o tym, ze katolicy toleruja grzech.
Wobec tego ... czy Jezusa trzeba rowniez wykluczyc? a te prostytutke zostawic na ukamieniowanie?

ODPOWIEDZ

Wróć do „Inne religie i ruchy parareligijne”