nie lubię jej choć wiem, że "sprawdza się" na paru płaszczyznach
w szerszym ujęciu ma się jednak nijak do rzeczywistości
alternatywą jest coś co można by nazwać logiką paradoksu
moim (i nie tylko) zdaniem ma ona sporo wspólnego z chrześcijaństwem (również z orientem)
logika jest ok, ale trzeba mieć świadomość, że "wyjaśnia" to co można "zmierzyć"
coś jak fizyka newtonowska i kwantowa