Diakoni i Diakonisy w historii Kościoła

Dyskusje historyczne związane z Kościołem
Albertus
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 5930
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 446 times
Been thanked: 904 times

Re: Książki religijne, które warto przeczytać

Post autor: Albertus » 2020-08-15, 21:45

abigail pisze: 2020-08-15, 21:16 szkoda ze kobiety obecnie nie mogą byc diakonisami
Kiedyś w pierwszym tysiącleciu kobiety bywały diakonisami.

Pytanie tylko czy diakonat kobiet był tym samym co diakonat mężczyzn?

Może Dariusz coś na ten temat wie i się wypowie?

DariuszJ
Bywalec
Bywalec
Posty: 119
Rejestracja: 12 sie 2020
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 24 times
Been thanked: 53 times
Kontakt:

Re: Książki religijne, które warto przeczytać

Post autor: DariuszJ » 2020-08-16, 11:51

Albertus pisze: 2020-08-15, 21:45
abigail pisze: 2020-08-15, 21:16 szkoda ze kobiety obecnie nie mogą byc diakonisami
Kiedyś w pierwszym tysiącleciu kobiety bywały diakonisami.

Pytanie tylko czy diakonat kobiet był tym samym co diakonat mężczyzn?

Może Dariusz coś na ten temat wie i się wypowie?
Ze źródeł jakie mamy wynika, że diakonat kobiet różnił się od diakonatu mężczyzn:
Pismo święte w Liście do Rzymian mówi o różnych darach, które dane zostały dzięki Bożej łasce. Wymienia tutaj dar proroctwa, urząd diakona, urząd nauczyciela, a także dar upominania. Wspomina również o posłudze diakonisy Febe, wobec której używa terminu „diakonos”, który może oznaczać nie tylko posługę diakońską, ale każdą posługę w Kościele. Na diakonisy nie nakładano jednak rąk, jak to zaświadcza Hipolit. W swojej posłudze podlegały one diakonom, a ich zadaniem była służba podczas chrztu kobiet, a także rozdzielanie Komunii świętej. Od V wieku pojawiało się coraz mniej źródeł na temat ich posługi, a w VI wieku ich obecność całkowicie już zanikła.
Jaskólski D., Posługa liturgiczna diakona, Ridero 2020

Wiemy, że papież Franciszek powołał komisję, której zadaniem jest zbadanie tematu diakonatu kobiet. Wg mojej oceny, nic jednak nie wskazuje na to, aby zostały odkryte jakieś nowinki w tym temacie, a już na pewno uważam, że nie zostanie stwierdzone, że kobiety przyjmowały święcenia diakonatu, tj. mężczyźni. Jak widać po powyższym fragmencie, diakonisy miały jednak inną rolę w Kościele niż diakoni i nie należały do hierarchii Kościelnej, gdyż źródła wczesnochrześcijańskie wymieniają wśród hierarchii biskupów, prezbiterów i diakonów - nigdy diakonise, co dodatkowo podkreśla odrębność posługi diakona (mężczyzny) od diakonisy. Przykład:
W swoim dziele nazwanym Stromata, Klemens Aleksandryjski porównuje hierarchię kościelną do hierarchii anielskiej. Postrzegał stopnie hierarchii jako jej odblask, a także jako stopnie chwały, przedstawiając je w porządku zstępującym: biskupi, prezbiterzy i diakoni.
Jaskólski D., Posługa liturgiczna diakona, Ridero 2020

Mam nadzieję, że pomogłem. :)

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Książki religijne, które warto przeczytać

Post autor: Marek_Piotrowski » 2020-08-16, 16:05

Albertus pisze: 2020-08-15, 21:45
abigail pisze: 2020-08-15, 21:16 szkoda ze kobiety obecnie nie mogą byc diakonisami
Kiedyś w pierwszym tysiącleciu kobiety bywały diakonisami.

Pytanie tylko czy diakonat kobiet był tym samym co diakonat mężczyzn?
Nie był.

1
Diakonat kobiet istniał za Zachodzie (do VI wieku) i na Wschodzie (do XI wieku). Mamy o diakonisach wzmianki w Listach Pawła:
"Polecam wam Febę, naszą siostrę, diakonisę Kościoła w Kenchrach."/Rz 16:1-2/
"Diakonami tak samo winni być ludzie godni, nieobłudni w mowie, nie nadużywający wina, niechciwi brudnego zysku, [lecz] utrzymujący tajemnicę wiary w czystym sumieniu. I oni niech będą najpierw poddawani próbie, i dopiero wtedy niech spełniają posługę, jeśli są bez zarzutu. Kobiety również - godne, nieskłonne do oczerniania, trzeźwe, wierne we wszystkim." /1 Tm 3,8-11/

Klemens Aleksandryjski pisze w Kobiercach, że diakonisy ewangelizowały możne kobiety, zatrudniając się u nich jako służące (Kobierce III, 6. 53, 3-4).
Także w Konstytucjach Apostolskich czytamy:
„Diakon asystuje (biskupowi) jak Chrystus Ojcu … Uważajcie diakonisy za reprezentantki Ducha Świętego (Konstytucje Apostolskie II: 26, 5-6)

Diakonisy były jeszcze w XIII wieku, o czym dowiadujemy się z piśmiennictwa dyscyplinarnego:
„Jeśli natomiast [diakonisa] po przyjęciu święceń i służeniu przez pewien czas wstąpi w związek małżeński to taka, jako znieważająca łaskę Bożą niech będzie oddana anatemie wraz z tym, który się z nią połączył” (Sobór Chalcedoński, kan. 15, Mansi VI, 1228);
„Diakonisa, która z poganinem dopuściła się nierządu, może być dopuszczona do wspólnoty, ale do Eucharystii może być dopuszczona dopiero w roku siódmym, i to oczywiście pod warunkiem, że żyje w czystości. (…) My natomiast nie pozwolimy, iżby ciało diakonisy, jako że jest uświęcone, popadło w niewolę cielesną” (Św. Bazyli Wielki, kan. 44, List do Amfilocha, [w tegoż:] Listy, przeł. W. Krzyżaniak, Warszawa, 1972, s. 211).



2
Funkcja diakonis nie była jednak tym, co dziś się kojarzy z diakonatem - w żadnym wypadku nie był to też wstęp do kapłaństwa.
Sobór w Nicei, fragment kanonu IXX:
brown"Odnośnie do diakonis, które są w tym samym położeniu, przypominamy, że ponieważ nie miały „nałożenia rąk”, z całą pewnością muszą być zaliczone do stanu świeckiego.'[/color]

Jest taki dokument z pierwszej połowy III wieku, który nazywa się "Didaskalia Apostolorum" i który mówi o tym czym diakonisy się zajmowały i jaka była różnica w stosunku do prezbiterów i diakonów mężczyzn: diakonisy nie mogły błogosławić ani wykonywać czynności diakona czy prezbitera. Za to pomagały prezbiterowi przy chrzcie kobiet (np. diakon namaszczał przy chcrzcie olejami tylko głowę chrzczonych kobiet, pozostałe miejsca diakonisy).
Diakonisa stała też przy drzwiach świątyni przeznaczonych dla kobiet (diakon przy drzwiach "męskich").
Diakonisy były też "przyzwoitkami" dla kobiet, przychodząccych do biskupa lub diakona, zajmowały się też chorymi, odwiedzaniem więżniów, katechizacją katechumenów.
Sobór Nicejski i Chalcedoński określiły, że diakonat kobiet nie jest święceniem (jak diakonat męski) tylko "chirotezją" (coś podobnego do święceń, ale nie mające charakteru sakramentalnego - bardziej forma nadania funkcji)

3
Dodam, że to jest właśnie forma posługi diakona, jaka jest obecna w Listach Pawła, który wspomina że wybrano diakonów po to by rozdawali żywność wdowom.

4
Ciekawostka: w diecezji Padwa we Włoszech istnieje instytucjonalna forma diakonatu kobiet (tzw diakonisy diecezjalne). Jest zorganizowana nie na zasadzie diakonatu męskiego w dzisiejszym rozumieniu, tylko na zasadach diakonatu kobiet z pierwszych wieków, a więc głoszą, wychowywują do wiary, pomagają w dziełach charytatywnych, animują liturgię, udzielają Komunię Świętą, zarządzają szkołami katolickimi.

5
We wrześniu 2001 r. ówcześni prefekci trzech kongregacji: Nauki Wiary - kard. Joseph Ratzinger, ds. Kultu
Bożego - kard. Arturo Medina Estevez i ds. Duchowieństwa - kard. Dario Castrillón Hoyos ogłosili dokument,
zaakceptowany przez bł. Jana Pawła II, w którym stwierdzili, że "nie jest dopuszczalne podejmowanie
jakichkolwiek inicjatyw, które mają na celu przygotowanie kandydatek do święceń diakonatu".
Ostatnio zmieniony 2020-08-16, 16:06 przez Marek_Piotrowski, łącznie zmieniany 1 raz.

DariuszJ
Bywalec
Bywalec
Posty: 119
Rejestracja: 12 sie 2020
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 24 times
Been thanked: 53 times
Kontakt:

Re: Książki religijne, które warto przeczytać

Post autor: DariuszJ » 2020-08-16, 17:09

Marek_Piotrowski pisze: 2020-08-16, 16:05
4
Ciekawostka: w diecezji Padwa we Włoszech istnieje instytucjonalna forma diakonatu kobiet (tzw diakonisy diecezjalne). Jest zorganizowana nie na zasadzie diakonatu męskiego w dzisiejszym rozumieniu, tylko na zasadach diakonatu kobiet z pierwszych wieków, a więc głoszą, wychowywują do wiary, pomagają w dziełach charytatywnych, animują liturgię, udzielają Komunię Świętą, zarządzają szkołami katolickimi.
Marku,

Masz jakiś link/źródło odnośnie tego tematu? Nie słyszałem o dokumencie, który by to dopuszczał. Pytanie, czy to nie działa na zasadzie, że w ten sposób, w tej diecezji nazywają sobie kobiety, które angażują się w życie Kościoła?

Przecież:
- głosić i wychowywać do wiary mogą wierni mający misję kanoniczną biskupa, np. teolodzy prowadzący katechezy parafialne, czy przygotowujący do sakramentów świętych
- pomagać w dziełach charytatywnych może każdy wierny, tak po prostu
- animować liturgię - jeżeli biskup diecezjalny wprowadził w swojej diecezji pełnienie funkcji liturgicznych przez kobiety (tzw. ministrantki), to mogą również posługiwać przy ołtarzu
- udzielanie Komunii świętej - można pobłogosławić wiernego, w tym również kobietę, do czasowego lub jednorazowego rozdawania Komunii świętej
- zarządzanie szkołami katolickimi - każdy wierny świecki może to czynić

Wygląda mi to na zlepek tymczasowych funkcji, które można powierzyć świeckim i innych zadań, w które świeccy standardowo mogą się angażować w Kościele. Może jest tam taka praktyka, że daje się świeckiej kobiecie tego typu zadania i potocznie nazywa się ją diakonisą? Jeżeli tak jest, to w mojej opinii nie jest to słuszne postępowanie, bo może wprowadzać w wiernych w błąd i sugerować istnienie jakiejś dodatkowej instytucji przeznaczonej dla kobiet w Kościele katolickim - tym bardziej, jak jeszcze niezgodnie z przepisami liturgicznymi, kobiety te zakładają "ornatopodobne" szaty liturgiczne. Taką nieuprawnioną praktykę można spotkać np. w Austrii, w diecezji Linz, gdzie asystentki pastoralne zakładają coś co przypomina ornat lub stułę i podczas Najświętszej Ofiary stoją w pobliżu kapłana (co jest oczywiście nadużyciem).

Awatar użytkownika
exe
Bywalec
Bywalec
Posty: 176
Rejestracja: 3 maja 2020
Lokalizacja: Ziemski padół....
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 25 times
Been thanked: 65 times

Re: Książki religijne, które warto przeczytać

Post autor: exe » 2020-08-16, 17:23

Bardzo ciekawe rozważanie temstu diakonatu , w aspekcie problemu kapłaństwa kobiet, podane jest tutaj:
Mdr 7, 15:
"Oby mi Bóg dał słowo odpowiednie do myśli i myślenie godne tego, co mi dano! On jest bowiem i przewodnikiem Mądrości, i tym, który mędrcom nadaje kierunek."

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Książki religijne, które warto przeczytać

Post autor: Marek_Piotrowski » 2020-08-16, 19:15

DariuszJ pisze: 2020-08-16, 17:09 Marku,

Masz jakiś link/źródło odnośnie tego tematu? Nie słyszałem o dokumencie, który by to dopuszczał. Pytanie, czy to nie działa na zasadzie, że w ten sposób, w tej diecezji nazywają sobie kobiety, które angażują się w życie Kościoła?
Prawdopodobnie masz rację, ale nie wiem nic więcej prócz wzmianki w tym artykule https://www.gosc.pl/doc/1538550.Diakona ... katolickim

DariuszJ
Bywalec
Bywalec
Posty: 119
Rejestracja: 12 sie 2020
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 24 times
Been thanked: 53 times
Kontakt:

Re: Książki religijne, które warto przeczytać

Post autor: DariuszJ » 2020-08-16, 20:42

Marek_Piotrowski pisze: 2020-08-16, 19:15
DariuszJ pisze: 2020-08-16, 17:09 Marku,

Masz jakiś link/źródło odnośnie tego tematu? Nie słyszałem o dokumencie, który by to dopuszczał. Pytanie, czy to nie działa na zasadzie, że w ten sposób, w tej diecezji nazywają sobie kobiety, które angażują się w życie Kościoła?
Prawdopodobnie masz rację, ale nie wiem nic więcej prócz wzmianki w tym artykule https://www.gosc.pl/doc/1538550.Diakona ... katolickim
Z opisu to tak wygląda jakby ww. przeze mnie funkcje powierzali konsekrowanym dziewicom.

Odnośnie całego artykułu z linka, to ciekawa rzecz jaką tam wychwyciłem, to cytat wskazany przez ks. prof. Blazę, wydaje się, że rzekomo dotyczący wcześniej wspomnianego Didaskalia Apostolorum:
Święcenie diakonisy odbywało się przez włożenie rąk biskupa
To ciekawe, ponieważ jak wcześniej zaznaczałem, w mojej książce "Posługa liturgiczna diakona", czyli mojej pracy magisterskiej piszę o tym, że na Hipolit zaznacza, że na diakonisy nie nakładano rąk:
Na diakonisy nie nakładano jednak rąk, jak to zaświadcza Hipolit.
Ten fragment napisałem na podstawie Liturgiki (t.3) ks. prof. Nadolskiego, a moja praca była recenzowana przez trzech profesorów liturgiki. Mamy więc pewną rozbieżność pomiędzy księżmi profesorami. :)

Kolejna ciekawostka jest taka, że we wskazanym artykule, ks. prof. Blaza sam wskazuje, że Sobory mówiły o tym, że święcenie diakonis zaliczało się do święceń niższych, czyli wg obecnej dyscypliny kościelnej (od wydania przez Pawła VI Motu Proprio Ministera Quaedam), jeżeli diakonisy by istniały, byłyby zaliczane do posług, a nie święceń. Co ciekawe, ks. prof. Blaza pisze jednak, że patrząc na podobieństwo w obrzędach święceń diakonatu i diakonis, stwierdza, iż święcenia diakonis, to święcenia wyższe - ciekawe, ale czy ma ku temu jakieś podstawy, źródła, czy to jego osobista opinia?

Generalnie, do jakich źródeł nie zajrzymy, tam widać, że diakonat mężczyzn, różnił się od diakonatu kobiet (diakonis), chociażby w pełnionych funkcjach i w przypisaniu do hierarchii kościelnej (diakoni są do niej przypisani, a diakonisy nie były). Zatem wygląda na to, że nie ma podstaw biblijnych i historycznych do wyświęcenia kobiet na diakonów i aby te kobiety pełniły zadanie przypisane diakonom, będącym członkami hierarchii.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Książki religijne, które warto przeczytać

Post autor: Marek_Piotrowski » 2020-08-16, 22:59

Chyba z tym nakładaniem rąk bywało różnie cytuję za ks. Paprocki "Diakonisy" z oficjalnej strony Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego.
Było na stronie http://www.orthodox.pl/logos/diakonisy.htm ale już niestety zdjęli:
Pewne światło na problem funkcji diakonis może rzucić zachowany w starych euchologionach bizantyjskich ryt święceń diakonisy. Jakub Goar zamieszcza go w wydanym przez siebie euchologionie, w części zwanej „Variae lectiones”, obejmującej różne warianty tekstu. Obrzęd ten miał zapewne powszechne zastosowanie, bo świadczy o tym jego obecność w wielu zachowanych zabytkach. Z badań Evangelosa Theodorou wynika, że ryt święceń diakonisy zachował się przez wiele wieków w żeńskich monasterach greckich. Miguel Arranz nazywa ten obrzęd „zadziwiającym”, chociaż jest on dobrze znany nie tylko liturgicznej tradycji bizantyjskiej, ale także syro-jakobickiej i nestoriańskiej, pozostających pod wpływem Bizancjum. A oto zachowany opis święceń bizantyjskich diakonis, przekazany przez Euchologion Goara:

Po odprawieniu świętej anafory i otworzeniu [królewskiej] bramy, zanim diakon wygłosi „Wszystkich świętych wspomniawszy”, przyprowadza się kandydatkę do biskupa, który głośno mówi „Boska łaska”. Kandydatka pochyla głowę, a biskup kładzie na jej głowie swą rękę i czyniąc trzy znaki krzyża modli się w ten sposób:

Święty i Wszechmogący Boże,
który przez narodzenie w ciele z Dziewicy
Jednorodzonego Twego Syna
i Boga naszego uświęciłeś kobietę
i nie tylko mężczyznom, ale również i kobietom
udzieliłeś łaski Świętego Twego Ducha,
sam, Władco, wejrzyj teraz na tę oto służebnicę Twoją,
wezwij ją do dzieła swej posługi (gr. diakonias)
i ześlij na nią obfity dar Świętego Twego Ducha,
zachowaj ją w wierze prawosławnej
i w życiu nieskalanym według Twojej woli,
wypełniającą zawsze swoje posługiwanie (gr. leitourgian).
Albowiem Tobie przynależy wszelka chwała, cześć i pokłon,
Ojcu i Synowi, i Świętemu Duchowi,
teraz i zawsze, i na wieki wieków. Amen.

Po odpowiedzi „Amen” jeden z diakonów odmawia ektenię:
W pokoju do Pana módlmy się.
O pokój z wysokości i zbawienie dusz naszych, do Pana módlmy się.
O pokój całego świata […].
Za arcybiskupa naszego N., za jego posługę, pomyślność, trwanie, pokój, zdrowie, zbawienie i za dzieła rąk jego, do Pana módlmy się.
Za wyświęcaną teraz diakonisę N. i za jej zbawienie, do Pana módlmy się.
Aby łaskawy Bóg dał jej nieskalane i bezgrzeszne posługiwanie, do Pana módlmy się.
Za najpobożniejszego i miłującego Boga imperatora naszego N., za jego urzędy i wojsko, do Pana módlmy się.
O wybawienie nas od wszelkiego utrapienia, gniewu, niebezpieczeństwa i niedostatku, do Pana módlmy się.
Wspomóż, zbaw, zmiłuj się i ochroń nas, Boże, łaską Twoją.

Podczas gdy diakon odmawia tę ektenię, biskup trzymając rękę na głowie wyświęcanej, modli się tymi słowy:
Władco i Panie, który nie odrzucasz kobiet
poświęcających się z Bożego natchnienia
na godne posługiwanie (gr. leitourgein) w świętych Twych przybytkach,
ale dopuszczasz je do regularnej posługi (gr. taksei leitourgon),
udziel łaski Świętego Twego Ducha i tej Twojej służebnicy,
która pragnie Ci się poświęcić
i pełnić tę zaszczytną służbę
podobnie jak ongiś udzieliłeś łaski służenia
Twojej Febie (Rz 16, 7) wezwanej do dzieła posługiwania.
Pozwól jej również, Boże,
trwać nienagannie przy świątyniach Twoich
i troszczyć się starannie o Twój przybytek.
Spraw, by okazała się doskonałą Twoją służebnicą,
zabiegającą szczególnie o swą skromność,
aby i ona stając przed sądem Chrystusa
otrzymała godną nagrodę za wierne wypełnianie obowiązków.
Przez łaskę, miłosierdzie i przyjaźń do człowieka
Jednorodzonego Syna Twego,
z którym błogosławiony jesteś
wraz z Najświętszym, Dobrym i Życiodajnym Twoim Duchem,
teraz i zawsze, i na wieki wieków. Amen.

Po odpowiedzi „Amen” biskup zakłada wokół jej szyi orarion pod maforium, opuszczając obydwa jego końce z przodu. Diakon zaś z ambony rozpoczyna odmawiać ektenię „Wszystkich świętych wspomniawszy”, Następnie po komunii Ciała i Krwi Pańskiej biskup podaje jej święty kielich, który ona przyjmuje, a potem stawia na świętym ołtarzu.

Trzy wyższe święcenia w Kościele prawosławnym miały i mają podobną strukturę. Składają się bowiem ze specjalnej inwokacji, którą biskup wypowiada głośno, i z dwóch modlitw odmawianych po cichu z nałożeniem rąk na głowę kandydata, który klęczy przy ołtarzu, po czym ubiera go w szaty liturgiczne, odpowiednie do stopnia, który otrzymał. Przy ich wkładaniu biskup mówi Aksios, czyli "Jest godny", co śpiewem potwierdzają duchowni i wierni, dając przez to znak, że akceptują fakt dokonanej ordynacji. Oznacza to, że forma święceń jest bardzo skondensowana i „materia” odpowiada „formie”, to znaczy, że słowa uważane za właściwą formę sakramentu wymawiane są równocześnie z nałożeniem rąk, uważanym za materię tego sakramentu.
(...)
Święcenia diakonisy w niczym nie odbiegały od tego zasadniczego schematu, z czego wynika, że były to święcenia wyższe. Starożytne euchologiony podają jedynie początkowe słowa inwokacji. Dla porównania przytaczam słowa ze święceń diakonatu:

"Boska łaska, zawsze chorych uzdrawiająca i cierpiących niedostatek uzupełniająca, okazuje najpobożniejszego subdiakona N. diakonem, módlmy się przeto za niego, aby zstąpiła nań łaska Najświętszego Ducha."


W starożytności słowa te były zapisane na specjalnej urzędowej karcie, którą oficjalny urzędnik zwany chartofilaksem, przynosił biskupowi w chwili święceń.

Należy więc stwierdzić, że święcenia diakonisy nie różniły się istotnie od święceń diakona. Zauważamy w nich jedynie następujące różnice:

1) według Euchologionu Koalen gr. 213 z 1027 roku kandydatkę do święceń prowadzono do ołtarza [przez królewską bramę ikonostasu] z „głową pokrytą maforium”,

2) diakonisa nie klękała przy pierwszej inwokacji, jak to czynił diakon, ale tylko pochylała głowę. Nie jest to zresztą istotna różnica, gdyż zwyczaj klękania podczas święceń zakorzenił się w greckiej praktyce liturgicznej dopiero od XV wieku. Starożytne rękopisy mówią o pochylaniu głowy tylko podczas wymawiania formuły „Boska łaska” i o klękaniu podczas dwóch następnych modlitw,

3) diakonisa po komunii bierze z rąk biskupa święty kielich, nikomu go jednak nie przekazuje, ale od razu stawia na ołtarzu.

W modlitwach święceń (gr. cheirotonia) diakonisy na uwagę zasługuje użycie greckich terminów leitourgein, taksei leitourgon, występujących także w modlitwach święceń diakona. Można z tego wnioskować, że diakonisy aktywnie uczestniczyły w sakramencie Eucharystii. W języku greckim słowa te odnoszą się wyłącznie do czynności związanych ze służbą Bożą, nie można jednak ustalić jakie funkcje liturgiczne spełniały diakonisy przed V wiekiem. Diakonos to była osoba, która usługiwała przy stole. W tym sensie chrześcijańscy diakoni (i diakonisy-?) pełnili także służbę przy stole eucharystycznym. Mateusz Blastares odrzucał jednak tego rodzaju możliwość, biorąc pod uwagę fakt, że diakonisa posługiwała bez rypidy (gr. rypidion) czyli wachlarza liturgicznego. Jest to jednak stanowisko dość późne, bo z XIV w., czyli z okresu, w którym święcenie kobiet wychodziło z praktyki, utraciło już właściwie swoje poprzednie znaczenie, a funkcje diakonis ulegały stopniowej redukcji.

Istotne znaczenie ma też użycie greckiego terminu charis - łaska - w połączeniu z diakonia - diakonat. Łaska diakonatu jest bowiem terminem technicznym, związanym z posługą diakońska. Również przyjmowanie Eucharystii przy ołtarzu, a następnie wręczanie kielicha, świadczy o związku posługi diakonis z misterium Eucharystii. Powołanie się w drugiej modlitwie na przykład diakonisy Feby (Rz 16, 1) wskazuje, że chodziło też o posługę braciom, z czego można wnioskować, że połączenie obu obowiązków - liturgicznego i charytatywnego - należało do pierwszorzędnych zadań posługi diakonis. Święceń diakonis dokonywał wyłącznie biskup i było to wyraźnie zabronione kapłanom (Synod w Kartaginie, kan. 6). Diakonisy nie miały jednak nigdy prawa do otrzymania święceń kapłańskich. Tradycja głosi wyraźnie, że funkcje biskupa i kapłana są zarezerwowane wyłącznie dla mężczyzn, natomiast diakońskie dla mężczyzn i dla kobiet.
Zwrócono mi jednak uwagę, iż ks.Paprocki się myli; przytoczona modlitwa jest błogosławieństwem, a nie świeceniami, czyli diakonisy nie należały do stanu dochownego.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14804
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4115 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Diakoni i Diakonisy w historii Kościoła

Post autor: Dezerter » 2020-08-16, 23:24

Wątek wydzielony z Książki religijne, które warto przeczytać.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

DariuszJ
Bywalec
Bywalec
Posty: 119
Rejestracja: 12 sie 2020
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 24 times
Been thanked: 53 times
Kontakt:

Re: Książki religijne, które warto przeczytać

Post autor: DariuszJ » 2020-08-17, 06:43

@Marek_Piotrowski, być może, skoro różne źródła wskazują na różnice w rytach, jeżeli chodzi o włożenie rąk, to po prostu ryt ten się zmieniał w czasie? Może zatem każde ze wcześniejszych źródeł zawiera cząstkę prawdy. :)

W tekście, który wskazałeś jest interesująca ciekawostka:
biskup kładzie na jej głowie swą rękę i czyniąc trzy znaki krzyża modli się w ten sposób
Także tutaj mamy jeszcze inaczej - włożenie tylko jednej ręki + 3 znaki krzyża.

Ciekawe jest to, że w tym tekście również jest stwierdzenie, że ustanowienie diakonis było święceniem wyższym, ze względu na podobieństwo do rytu święceń diakońskich. Czymkolwiek by to nie było (święcenie niższe, czy wyższe lub jeszcze jakaś inna forma ustanowienia), to kolejne źródło pokazuje nam odrębność posługi diakonisy od posługi diakona.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Diakoni i Diakonisy w historii Kościoła

Post autor: Marek_Piotrowski » 2020-08-17, 09:02

Wydaje się, że stwierdzenie o "święceniach wyższych" ks. Paprockiego nie jest uzasadnione.

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Diakoni i Diakonisy w historii Kościoła

Post autor: Jozek » 2020-08-17, 14:25

Czy jest istotna roznoca miedzy nalozeniem jednej reki na glowe, a nalozeniem dwu dloni na glowe podczas obrzedu?
Pytam, bo zauwazylem ze w podanych wczesniej cytatach rytualu jest mowa o jednej rece nalozonej na glowe diakonisy, podczas gdy chodzi o prezbitetow mowa o dloniach, czyli dwie.
Ostatnio zmieniony 2020-08-17, 14:25 przez Jozek, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

DariuszJ
Bywalec
Bywalec
Posty: 119
Rejestracja: 12 sie 2020
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 24 times
Been thanked: 53 times
Kontakt:

Re: Diakoni i Diakonisy w historii Kościoła

Post autor: DariuszJ » 2020-08-18, 14:25

Jozek pisze: 2020-08-17, 14:25 Czy jest istotna roznoca miedzy nalozeniem jednej reki na glowe, a nalozeniem dwu dloni na glowe podczas obrzedu?
Pytam, bo zauwazylem ze w podanych wczesniej cytatach rytualu jest mowa o jednej rece nalozonej na glowe diakonisy, podczas gdy chodzi o prezbitetow mowa o dloniach, czyli dwie.
Myślę, że trzeba by było poszukać więcej źródeł odnośnie tego tematu. Być może włożenie jednej ręki na diakonisę miało jakąś symbolikę? Może miało wskazywać na to, że to nie jest to samo co święcenie diakonów, prezbiterów i biskupów, na których nakładano obie ręcę i na to, że diakonisa miała mniejszą odpowiedzialność niż członkowie hierarchii? Pamiętajmy, że to tylko moje gdybanie. :)
Ostatnio zmieniony 2020-08-18, 14:26 przez DariuszJ, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Diakoni i Diakonisy w historii Kościoła

Post autor: Jozek » 2020-08-18, 14:44

Imho, nalozenie jednej dloni wyglada jak zwyczajne blogoslawienstwo, a dwie dlonie jest wlasnie tym co robili Apostolowie przekazujac Ducha Sw.
W obrzedzie z diakonisa jest prosbe do Boga o Ducha Sw. dla niej.
Ostatnio zmieniony 2020-08-18, 14:46 przez Jozek, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14804
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4115 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Re: Diakoni i Diakonisy w historii Kościoła

Post autor: Dezerter » 2020-08-22, 12:28

Bo każdy chrześcijanin Jozku ma tyle samo ;) Ducha Świętego i dziecko i diakonisa i biskup.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Historia Chrześcijaństwa, postacie, wydarzenia”