Post
autor: Hildegarda » 2022-05-28, 17:39
Nie znalazłam tematu konkretnie o sukcesji, a widzę, że tutaj ten temat się przewija.
Może ktoś rzuci okiem na taki wpis znaleziony na grupie "Biblistyka i wczesne chrześcijaństwo", jest to fragment z książki “Naśladowcy Jezusa” profesora Barta D. Ehrmana, dotyczący tego czy Piotr mógł być pierwszym biskupem Rzymu. Tekst jest oparty o przekaz NT i pisarzy wczesnochrześcijańskich.
"W pewnych kręgach Piotr znany jest przede wszystkim jako pierwszy biskup Rzymu, czyli pierwszy papież. Jednak w okresie, którym zajmujemy się w tej książce, znajdujemy niewiele dowodów na to twierdzenie. Wręcz przeciwnie, kilku autorów wskazuje, że Piotr nie był wcale pierwszym przywódcą tamtejszego Kościoła, a już na pewno nie był jego pierwszym biskupem. Znamy jednak tradycje, które łączą Piotra z Kościołem rzymskim na długo po jego powstaniu.
Zanim zbadamy te fakty, muszę podkreślić, że poza Rzymem istniały jeszcze inne Kościoły przyznające się do specjalnych związków z Piotrem.
Motywy takiej postawy nie są zagadkowe: jeśli Piotr był najważniejszym uczniem Jezusa i pierwszym, który potwierdził jego zmartwychwstanie, to podkreślenie szczególnych więzi łączących daną wspólnotę z osobą apostoła podnosiło jej prestiż w oczach wszystkich chrześcijan. Roszczenia takie mógłby z pewnością wysuwać Kościół w Jerozolimie. Nie ulega wątpliwości, że w pierwszych miesiącach jego istnienia, wkrótce po śmierci Jezusa, przewodnictwo nad tamtejszą wspólnotą objął właśnie Piotr, który rozpoczął potem misję nawracania ludów na wiarę w Jezusa. Mniej więcej 20 lat później apostoł Paweł mógł wciąż mówić o Piotrze jako o jednym z „filarów” Kościoła jerozolimskiego, obok Jana, syna Zebedeusza, oraz Jakuba, brata Jezusa (Ga 2, 9). Z wielu różnych źródeł, w tym z relacji Pawła (Ga 2, 12), wynika niezbicie, że prawdopodobnie Jakub objął przywództwo nad Kościołem w Jerozolimie dlatego, że Piotr kontynuował misję nawracania Żydów w innych miastach. Żyjący w II w. n.e. Klemens z Aleksandrii wskazuje, że to właśnie Jakub był pierwszym biskupem Jerozolimy (Euzebiusz, Historia Kościelna, 2,1).
Jak wiemy, Piotr przebywał przez pewien czas w dużym mieście Antiochia w Syrii, gdzie doszło do jego konfrontacji z Pawłem w sprawie wspólnego spożywania pokarmów z chrześcijanami wywodzącymi się z grupy pogan. Spór ten rozgorzał wokół wątpliwości, jakie żywili chrześcijanie żydowscy traktujący jako obowiązujący nakaz zachowania czystości pokarmów (Ga 2, 11–14). Późniejsza tradycja podaje, że Piotr został pierwszym biskupem chrześcijańskim w Aleksandrii (Euzebiusz, Historia Kościelna, 3, 16).
Piotr był też postacią o zasadniczym znaczeniu dla Kościoła w Koryncie. Pisząc Pierwszy list do Koryntian, Paweł niepokoił się, że w mieście istnieją grupy chrześcijan lojalne wobec różnych przywódców. Jedni skupili się wokół niego samego, jako założyciela Kościoła. Inni wokół Apollosa, który przybył jako apostoł w imieniu Pawła, żeby budować wspólnotę chrześcijańską. Jeszcze inni wokół Piotra (1 Kor 1, 12). Nie ma jednak przesłanek wskazujących na to, że lojalność względem Piotra wynikała stąd, że odwiedził on kiedyś miejscowy Kościół. Istniała bowiem jeszcze czwarta grupa, która ogłosiła swoją podległość wyłącznie wobec Jezusa, a z pewnością Jezusa nigdy w Koryncie nie było. Jest jasne, że reputacja Piotra jako najważniejszego z apostołów miała tu ogromne znaczenie.
Wspomniane miasta – Jerozolima, Antiochia i Korynt – to siedziby trzech największych Kościołów chrześcijańskich na przestrzeni dwóch pierwszych wieków naszej ery. Wszystkie trzy przyznawały się do związków z Piotrem. Związki te podkreślał również, choć nie tak bezpośrednio, Kościół w egipskiej Aleksandrii. Według Euzebiusza apostołem, który pierwszy dotarł do Egiptu i założył tam (bardzo potężny) Kościół, był Marek (Historia Kościelna 2, 15). Jest to ten sam Marek, którego spotkaliśmy wcześniej jako domniemanego ucznia i sekretarza Piotra, a który – według Papiasza (II w. n.e.) – napisał ewangelię w formie zbioru zapamiętanych fragmentów kazań Piotra o życiu Jezusa. Innymi słowy, Piotra poprzez jego bliskiego współpracownika, Marka, łączyły bliskie związki z Kościołem aleksandryjskim.
Rzecz jasna, zostaje jeszcze piąty największy Kościół wczesnego chrześcijaństwa – rzymski. Jak wiemy, istnieje wiele tradycji postulujących istnienie Kościoła w Rzymie jeszcze przed przybyciem tam Piotra. Dzieje Piotra (II w. n.e.) rozpoczynają się na przykład opisem działań Pawła, mających na celu umocnienie Kościoła rzymskiego (czy to oznacza, że Paweł też pojawił się tam już po jego powstaniu?) oraz informacją o decyzji apostoła o wyruszeniu z misją do Hiszpanii. Dlatego właśnie w mieście tworzy się pustka, którą wykorzystuje natychmiast agent Szatana, czyli Szymon Mag. Piotr z kolei został skierowany przez Boga do Rzymu, aby stawić czoła jego wielkiemu wrogowi. Według tej tradycji Piotr działał w mieście, w którym było już wielu nawróconych, przy czym niektórzy z nich zdążyli odejść od Kościoła.
Jeśli Piotr nie założył Kościoła w Rzymie, to w takim razie kto? Okazuje się, że najstarszym źródłem dowodzącym istnienia Kościoła rzymskiego jest jeden z listów Pawła – List do Rzymian (napisany w latach 50. I w. n.e.). Jego treść wskazuje, że w mieście działała parafia składająca się głównie, jeśli nie wyłącznie, z byłych pogan (Rz 1, 13). Nie wydaje się zatem, by Kościół ten został założony przez Piotra, misjonarza Żydów. Co więcej, pod koniec listu Paweł pozdrawia wielu członków kongregacji, wymieniając ich z imienia. Uderzające, że nigdy, w żadnym ustępie listu, nie wspomina o Piotrze. Interpretatorzy są w tym miejscu niemal zgodni, że kiedy Paweł pisał ów list w połowie lat 50. I w., Piotr jeszcze nie dotarł do Rzymu.
Jednak zgodnie z późniejszą tradycją, opartą na tekstach Ireneusza, ojca Kościoła (koniec II w. n.e.), Kościół rzymski został „założony i zorganizowany przez dwóch najsławniejszych apostołów, Piotra i Pawła (Przeciw herezjom, 3, 3, 2). Wyżej dowiedliśmy, że nie może to być prawda – przecież sam Paweł w Liście do Rzymian przyznaje, że jeszcze nigdy nie był w Rzymie (Rz 1, 13). Ireneusz chciał udowodnić konkretną tezę na potrzeby prowadzonej przez siebie polemiki. Twierdził mianowicie, że już pod koniec II w. Kościół w Rzymie miał odgrywać w świecie chrześcijańskim rolę dominującą, narzucając swoje poglądy na wiarę innym Kościołom. Najważniejszy z Kościołów musiał być przecież „założony i zorganizowany” przez dwóch najważniejszych apostołów: Piotra i Pawła (którzy tutaj, w odróżnieniu od innych tekstów, przedstawieni są jako działający w harmonii partnerzy). Prawda jest taka, że nie wiadomo, kto był realnym założycielem Kościoła w Rzymie. Mogli to być zwyczajni i zupełnie nieznani ludzie. Ponieważ do Wiecznego Miasta przybywało wielu podróżników, prawdopodobne, że pierwsi konwertyci podążali do stolicy Cesarstwa i nawracali innych Rzymian, a ruch stale rozwijał się (załóżmy że mowa o czasach mniej więcej o 10 lat wyprzedzających napisany przez Pawła List do Rzymian z lat 50. I w. n.e.) .
Ale kim był pierwszy biskup Rzymu? Według Ireneusza był nim człowiek o imieniu Linus, którego na to stanowisko mianowali Piotr i Paweł (Przeciw herezjom, 3, 2). Euzebiusz, ojciec historii Kościoła, wydaje się do pewnego stopnia zgadzać z tym stwierdzeniem, podkreślając, że „pierwszy nazwany biskupem po męczeństwie Piotra i Pawła był Linus” (Historia Kościelna, 3, 2). W tej wersji jednak Linus mianowany został na swoją funkcję nie przez Piotra, lecz przez kogoś innego, już po śmierci apostoła. Aby sprawy jeszcze bardziej pogmatwać, kilka ustępów dalej Euzebiusz przedstawia jeszcze inną koncepcję, według której „Linus (...) miał być mianowany pierwszym po Piotrze biskupem Rzymu. Klemens z kolei został trzecim biskupem Rzymu”. Zgodnie z tymi słowami pierwszym biskupem był Piotr, drugim Linus, a trzecim Klemens. Tradycja ta staje się jeszcze bardziej kontrowersyjna, gdy rozważymy pisma Tertuliana z początku III w. n.e., zgodnie z którymi Klemens nie był trzecim biskupem Rzymu, lecz pierwszym – mianowanym przez samego Piotra (Przestrogi przed heretykami, 32).
Jak rozstrzygnąć te sprzeczności? Warto w tym miejscu podkreślić, że w Liście do Rzymian Paweł nie zaznaczył, by Kościół rzymski miał jakiegokolwiek przywódcę. Tak jakby poszczególnymi Kościołami nie kierowali żadni biskupi, do których Paweł mógłby się zwrócić w swoim liście z lat 50. II w. Co więcej, ok. 60 lat później powstał kolejny list adresowany do Kościoła w Rzymie, tym razem autorstwa przyszłego męczennika Ignacego, biskupa Antiochii, którego rzucono bestiom na pożarcie w rzymskim Forum. Choć Ignacy w każdym z sześciu listów (np. do Efezjan i mieszkańców Smyrny) dawał do zrozumienia, że istnieje już funkcja biskupia, pisząc do Rzymian, nie wymienia jej ani razu. Mówi natomiast o całej wspólnocie, bez wspominania jakichkolwiek przywódców Kościoła.
Z okresu poprzedzającego czasy Ignacego, a także z lat po jego śmierci zachowały się dwa teksty napisane przez chrześcijan, którzy mieszkali w Rzymie. Oba dowodzą, że Kościół rzymski obywał się bez jednego przywódcy – biskupa. Pierwszy list Klemensa został napisany mniej więcej w połowie lat 90. I w. n.e., czyli ok. 30 lat po śmierci Piotra, o której autor wie i którą wspomina (1 List Klemensa 5, 4). List ten miał rzekomo napisać sam Klemens, którego późniejsza tradycja nazywa biskupem Rzymu. Wolno jednak przyjąć, że ówczesne Kościoły nie miały nad sobą przywódców, lecz kierowane były przez rady starszych. Wspomniany list dotyczy sytuacji w Koryncie, gdzie starszyzna została usunięta z urzędu przez coś w rodzaju zamachu stanu. Chrześcijanie rzymscy (ale nie biskup) starają się z pomocą tego listu uspokoić sytuację i przywrócić starszym należną im pozycję.
Także drugi tekst, spisany już po śmierci Ignacego, powstał w Rzymie. Jest to apokalipsa znana jako Pasterz Hermasa. Hermas był rzymskim chrześcijaninem, żyjącym prawdopodobnie w połowie II w. n.e. 72 . W swoich pismach wymienia Klemensa – ale nie jako biskupa Kościoła. Klemens jawi się raczej jako korespondent zagraniczny pracujący na rzecz Kościoła (Pasterz 8, 3). Ponadto Hermas wspomina o „starszyźnie” i „biskupach” Kościoła, ale nigdy nie wymienia osoby pojedynczego biskupa, zarządzającego zgromadzeniem.
Hierarchiczną strukturę Kościoły chrześcijańskie wypracowały dopiero z upływem czasu; nabrała ona formalnego kształtu pod koniec II w., gdy na czele każdej społeczności kościelnej stał jeden biskup, z podległą mu radą starszych i diakonów. Wydaje się, że Kościół w Rzymie cechował się w pierwszych latach o wiele luźniejszą organizacją. Prawdopodobnie dlatego, że składał się z licznych grup chrześcijan, którzy spotykali się osobno w domach zamożniejszych wiernych, rozsianych po mieście. Owe domowe kościoły miały zapewne przełożonych, właścicieli domów, w których odbywały się spotkania. Wraz z rozwojem organizacji poszczególne komórki łączyły się, działając we wspólnej sprawie. Pojawiła się wówczas konieczność znalezienia przywódców, którzy mogliby kierować wszystkimi gminami w mieście. Jednak dopiero w połowie II w. n.e. faktycznie pojawili się tacy przywódcy. Krótko mówiąc, Piotr nie mógł być pierwszym biskupem Rzymu, ponieważ Kościół rzymski w ogóle nie miał wówczas biskupa – pierwszy z nich pojawił się sto lat po śmierci Piotra."