Historia powstania współczesnej Odnowy w Duchu Świętym

Dyskusje historyczne związane z Kościołem
ODPOWIEDZ
bander

Re: Historia powstania współczesnej Odnowy w Duchu Świętym

Post autor: bander » 2018-03-20, 07:41

Moje zainteresowanie tym tematem wynika z tego ,że taka grupa może się zawiązać u mnie w parafii. Jest taki pomysł.
Dezerter przyznam szczerze ,że Twoje bardzo emocjonalne podejście do krytyki takich ruchów skłoniło mnie do sceptycznego podejścia.
Na inne wpisy nie dotyczące odnowy tak nie reagujesz.
Bardzo ciekawe rozważania:

https://www.youtube.com/watch?v=LWJcm-tsZjg

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Historia powstania współczesnej Odnowy w Duchu Świętym

Post autor: Marek_Piotrowski » 2018-03-20, 07:54

Dezerterze, to niestety tak nie działa. Można się pocieszać, ze po kursie było ileś-tam spowiedzi,ale... tak się cieszyliśmy w latach 80-tych w Ruchu Światło Życie. A co zostało po 35 latach?

Nie twierdzę (i nigdy nie twierdziłem) że Odnowa nie przynosi owoców. Jednak nawet "ewangelizacja" Świadków Jehowy przynosi owoce. Zobacz jak piekne świadectwa dają, niektórzy nawet porzucili nałóg. To samo w Islamie czy w buddyźmie.

Nie olno podchodzić do ewangelizacji "utylitarnie".

Jakub2

Re: Historia powstania współczesnej Odnowy w Duchu Świętym

Post autor: Jakub2 » 2018-03-20, 14:05

Utylitarnie to z pewnoscia nie, ale nie nalezy porzucac ewangelizacji tylko dlatego by nie bylo utylitarnie.

Magnolia

Re: Historia powstania współczesnej Odnowy w Duchu Świętym

Post autor: Magnolia » 2018-03-20, 14:51

Marek_Piotrowski pisze: 2018-03-19, 22:11
Z punktu widzenia tej rozmowy jest ciekawa wypowiedź o Odnowie:
Co niepokojącego jest dla Siostry w tych tendencjach? Skąd w ogóle rosnące zainteresowanie takimi zjawiskami?[/i]
Nic w tym nowego, że ludzie lubią sensacje. A niepokojące jest to, że ludzie interesują się diabłem, zamiast interesować się Bogiem: też nic nowego, na to już narzekała św. Teresa w swoim XVI wieku. Ale smutne.
W kręgach charyzmatycznych czasem występuje przeświadczenie, że jeśli nie mówi się językami, nie uzdrawia, życiu nie towarzyszą różnie zapowiedziane w ewangeliach znaki, to coś nie tak jest z wiarą chrześcijanina. Czy rzeczywiście takie znaki i cuda są papierkiem lakmusowym relacji z Bogiem?
Absolutnie nie. Łatwiej mi zobaczyć znak obecności Ducha Świętego w Arce Jean Vaniera i w dziele Matki Teresy, niż w zbiorowych ekstazach na stadionach. Duch Święty to miłość i ofiara z siebie, i rozpoznaję Go tam, gdzie ktoś potrafi oddać swój czas i siły, a także biel swoich mankietów, dla kogoś drugiego w potrzebie – raczej niż tam, gdzie się przychodzi dla przeżycia, a więc właściwie dla własnej przyjemności. Jeszcze nie słyszałam, żeby w miastach, gdzie takie wielotysięczne imprezy miały miejsce, wzrosła choć trochę praktyczna miłość bliźniego…
Nie podważam autorytetu cytowanej siostry zakonnej, ale ta wypowiedź wydała mi się jednak dość jednostronna i zbyt krytyczna. Obawiam się, że nie można wrzucić kilkadziesiąt tysięcy ludzi z rekolekcji np "Jezus na stadionie" do jednego worka i napisem - poszli tam po przeżycie, szukali sensacji albo poszli tam dla przyjemności... Myślę, że wiele osób poczułoby się dotkniętych taką oceną sytuacji. Nie lubię tłumów i nie wybrałam się na te rekolekcje, widziałam transmisję, zapewne wiele osób poszło popatrzeć, poobserwować innych, może i dla sensacji. Ale wiele osób, idzie po prostu z tych samych pobudek co na inne tego typu wydarzenia w swoich parafiach, by uwielbiać Boga w modlitwie i we wspólnocie.
Oczywiście zgadzam się z siostrą, że wiara, modlitwa musi prowadzić do przemiany i do uczynków z tej wiary wypływających. Ale nie wszystko da się zmierzyć ilością osób pomagających w caritasie, poza tym nikt nie prowadzi takich statystyk, dlatego uważam że ta wypowiedź jest zbyt krytyczna. Nie da się zmierzyć ilości wybaczonych win, uraz, przeprosin, naprawy relacji,bo to się dzieje w domach, w sercach - to także sa uczynki miłości - realne owoce takich rekolekcji czy modlitw.
Za to policzono ilość ciąż u małżeństw, które modliły sie tam o dziecko po długich staraniach, gdzie lekarze nie dawali nadziei. Małżeństwa same się zgłaszały, przynosiły dzieci na następne rekolekcje, świadczyły na chwałę Bogu.
https://www.youtube.com/results?search_ ... +stadionie - tu znajdziecie świadectwa.

Trochę nie do końca rozumiem tego zarzutu, że człowieka motywuje przeżycie, że szuka doświadczenia miłości Boga.
Nie wiem co w tym złego. Jedyne niebezpieczeństwo widzę w tym, ze człowiek nie pogłębi wiary, a będzie biegał za uniesieniami, albo będzie je udawał szukając fałszywej chwały. Ale to było zawsze jakoś obecne, bo słaba jest ludzka natura. Po prostu zawsze potrzebne jest rozeznawanie duchowe, co pochodzi od kogo.

Wiele cennych rzeczy się mówi w tym wątku, rozwijają mnie, ale proszę ostrożnie z ocenami, najlepiej zjawiska oceniać, a nie ludzi.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Historia powstania współczesnej Odnowy w Duchu Świętym

Post autor: Marek_Piotrowski » 2018-03-20, 18:01

Jakub2 pisze: 2018-03-20, 14:05 Utylitarnie to z pewnoscia nie, ale nie nalezy porzucac ewangelizacji tylko dlatego by nie bylo utylitarnie.
To prawda.. Chodzi raczej, by nie robić jej z utylitarnym nastawieniem:


„Tu jednak kryje się także pewna pokusa – pokusa niecierpliwości, pokusa dążenia do natychmiastowego, wielkiego sukcesu, pokusa wyścigu do wielkich liczb. To wszakże nie jest metoda Boża. Do Królestwa Bożego, a więc także do ewangelizacji, która jest narzędziem i nośnikiem Królestwa Bożego, odnosi się przypowieść o ziarnku gorczycy (por. Mk 4,31-32). Królestwo Boże rozpoczyna się wciąż na nowo od tego znaku. Nowa ewangelizacja nie może być próbą natychmiastowego przyciągnięcia – za pomocą nowych, bardziej wyrafinowanych metod – wielkich mas ludzi, którzy oddalili się od Kościoła. Nie, nie na tym polega obietnica nowej ewangelizacji. Podjąć nową ewangelizację znaczy: nie zadowalać się tym, że z ziarnka gorczycy wyrosło wielkie drzewo Kościoła powszechnego, nie sądzić, że to wystarczy, jeśli w jego listowiu mogą się zagnieździć najróżniejsze ptaki, ale zdobyć się na odwagę rozpoczęcia od nowa, z pokorą – od skromnego ziarenka, pozwalając Bogu zrządzić, kiedy i jak ma się ono rozwinąć (por. Mk 4,26-29). Wielkie sprawy zawsze zaczynają się od małego ziarenka, a masowe ruchy są zawsze nietrwałe […]. To prawda, Bóg nie przywiązuje wagi do wielkich liczb, zewnętrzna potęga nie jest znakiem Jego obecności. Wiele Jezusowych przypowieści wskazuje na taką właśnie logikę Bożego działania, odpowiadając w ten sposób na obawy uczniów, którzy oczekiwali od Mesjasza zupełnie innych sukcesów i znaków – sukcesów w rodzaju tych, jakie proponował Chrystusowi Szatan: dam Ci to wszystko, wszystkie królestwa świata… (por. Mt 4,9). Co prawda, Paweł pod koniec swego życia był przekonany, że zaniósł Ewangelię aż po krańce ziemi, ale chrześcijanie tworzyli wówczas małe wspólnoty rozproszone po świecie i wedle doczesnych kryteriów byli pozbawieni znaczenia. W rzeczywistości jednak byli odrobiną zaczynu, który od wewnątrz przenika ciasto, i nosili w sobie przyszłość świata (por. Mt 13,33). Stare przysłowie powiada: «Sukces nie jest imieniem Bożym» Nowa ewangelizacja musi wpisać się w tę tajemnicę ziarnka gorczycy i nie powinna zabiegać, aby natychmiast wyrosło z niego wielkie drzewo. Żyjemy albo osłonięci wielkim drzewem, które już wyrosło, albo w niecierpliwym oczekiwaniu, żeby wyrosło drzewo jeszcze większe, jeszcze bardziej żywotne – a powinniśmy przyjąć tajemnicę, że Kościół jest zarazem wielkim drzewem i małym ziarenkiem. W dziejach zbawienia zawsze trwa jednocześnie Wielki Piątek i Niedziela Wielkanocna […]
/Nowa ewangelizacja – przemówienie kard. Josepha Ratzingera, prefekta Kongregacji Nauki Wiary, z 9 grudnia 2000 w Rzymie, za: http://www.apologetyka.katolik.pl\odnowa\ewangelizacja\ratzinger_ewangelizacja\index.php/

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14812
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4119 times
Been thanked: 2907 times
Kontakt:

Re: Historia powstania współczesnej Odnowy w Duchu Świętym

Post autor: Dezerter » 2018-03-20, 19:54

bander pisze: 2018-03-20, 07:41 Moje zainteresowanie tym tematem wynika z tego ,że taka grupa może się zawiązać u mnie w parafii. Jest taki pomysł.
Dezerter przyznam szczerze ,że Twoje bardzo emocjonalne podejście do krytyki takich ruchów skłoniło mnie do sceptycznego podejścia.
Na inne wpisy nie dotyczące odnowy tak nie reagujesz.
Bardzo ciekawe rozważania:

https://www.youtube.com/watch?v=LWJcm-tsZjg
Wybacz bracie - masz rację - przepraszam
faktyczne emocje były :( - posypuje głowę popiołem i jeśli kogoś zniechęciłem do Ducha Świętego działającego z mocą we współczesnym Kościele, to wybaczcie :ymblushing:

Bander powiem Ci tak - masz okazję sam sobie wyrobić zdanie, zbadać, zobaczyć, doświadczyć - nie słuchaj mnie i nie wierz mi - idź i zobacz - jeśli jest organizowane Seminarium Odnowy Życia w Duchu Świętym, jeśli proponuje ci to proboszcz i Kościół to ...
szalom
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Jakub2

Re: Historia powstania współczesnej Odnowy w Duchu Świętym

Post autor: Jakub2 » 2018-03-20, 20:52

Marek_Piotrowski pisze: 2018-03-20, 18:01
Jakub2 pisze: 2018-03-20, 14:05 Utylitarnie to z pewnoscia nie, ale nie nalezy porzucac ewangelizacji tylko dlatego by nie bylo utylitarnie.
To prawda.. Chodzi raczej, by nie robić jej z utylitarnym nastawieniem:


„Tu jednak kryje się także pewna pokusa – pokusa niecierpliwości, pokusa dążenia do natychmiastowego, wielkiego sukcesu, pokusa wyścigu do wielkich liczb. To wszakże nie jest metoda Boża. Do Królestwa Bożego, a więc także do ewangelizacji, która jest narzędziem i nośnikiem Królestwa Bożego, odnosi się przypowieść o ziarnku gorczycy (por. Mk 4,31-32). Królestwo Boże rozpoczyna się wciąż na nowo od tego znaku. Nowa ewangelizacja nie może być próbą natychmiastowego przyciągnięcia – za pomocą nowych, bardziej wyrafinowanych metod – wielkich mas ludzi, którzy oddalili się od Kościoła. Nie, nie na tym polega obietnica nowej ewangelizacji. Podjąć nową ewangelizację znaczy: nie zadowalać się tym, że z ziarnka gorczycy wyrosło wielkie drzewo Kościoła powszechnego, nie sądzić, że to wystarczy, jeśli w jego listowiu mogą się zagnieździć najróżniejsze ptaki, ale zdobyć się na odwagę rozpoczęcia od nowa, z pokorą – od skromnego ziarenka, pozwalając Bogu zrządzić, kiedy i jak ma się ono rozwinąć (por. Mk 4,26-29). Wielkie sprawy zawsze zaczynają się od małego ziarenka, a masowe ruchy są zawsze nietrwałe […]. To prawda, Bóg nie przywiązuje wagi do wielkich liczb, zewnętrzna potęga nie jest znakiem Jego obecności. Wiele Jezusowych przypowieści wskazuje na taką właśnie logikę Bożego działania, odpowiadając w ten sposób na obawy uczniów, którzy oczekiwali od Mesjasza zupełnie innych sukcesów i znaków – sukcesów w rodzaju tych, jakie proponował Chrystusowi Szatan: dam Ci to wszystko, wszystkie królestwa świata… (por. Mt 4,9). Co prawda, Paweł pod koniec swego życia był przekonany, że zaniósł Ewangelię aż po krańce ziemi, ale chrześcijanie tworzyli wówczas małe wspólnoty rozproszone po świecie i wedle doczesnych kryteriów byli pozbawieni znaczenia. W rzeczywistości jednak byli odrobiną zaczynu, który od wewnątrz przenika ciasto, i nosili w sobie przyszłość świata (por. Mt 13,33). Stare przysłowie powiada: «Sukces nie jest imieniem Bożym» Nowa ewangelizacja musi wpisać się w tę tajemnicę ziarnka gorczycy i nie powinna zabiegać, aby natychmiast wyrosło z niego wielkie drzewo. Żyjemy albo osłonięci wielkim drzewem, które już wyrosło, albo w niecierpliwym oczekiwaniu, żeby wyrosło drzewo jeszcze większe, jeszcze bardziej żywotne – a powinniśmy przyjąć tajemnicę, że Kościół jest zarazem wielkim drzewem i małym ziarenkiem. W dziejach zbawienia zawsze trwa jednocześnie Wielki Piątek i Niedziela Wielkanocna […]
/Nowa ewangelizacja – przemówienie kard. Josepha Ratzingera, prefekta Kongregacji Nauki Wiary, z 9 grudnia 2000 w Rzymie, za: http://www.apologetyka.katolik.pl\odnowa\ewangelizacja\ratzinger_ewangelizacja\index.php/
To zalezy jak rozumiesz to co napisal kard. Ratzinger.

A jesli chodzilo by o wspolnoty i dzialania jakie podejmuje Dezerter, czy tez te twoje w przeszlosci, to zawsze cos z tego zostaje.
Ja znam jednego oosadzonego kiedys, a wyszedl za dobre sprawowanie wlasnie po takich dzialaniach jak Dezertera.
Pracowalem z nim kilka lat w jednej firmie i gdybys mial wsrod pracownikow znalesc kogos kto byl wiezniem to znalazl bys pewnie z 10-ciu innych kandydatow ktorzy nie mieli nigdy do czynienia z prawem, a o nim nawet bys nie pomyslal ze miall kiedykolwiek wyrok do odsiadki.
Tylko poprzez tego jednego, obecnie jest cala jego rodzina wierzaca i nie mniej od niego.
Poza tym od wielu lat zajmuje sie on pomaganiiem innym tak jak jemu kiedys tacy jak Dezerter pomogli.
Ja sam kiedys wraz z innymi kolegami nabijalem sie z niego i niewiele pamietalem z mlodych lat na temat nauczania w Kosciele w ktorym nie bylo mnie przez ponad 25 lat, a wystarczylo jedno zdarzenie i zaczalem modlic sie lezac krzyzem pod krzyzem na placu koscielnym i jak najszybcie poszedlem do spowiedzi, choc szukalem Kaplana pollskojezycznego przez prawie miesiac, placzac i dalej szukajac. W jednej chwili zrozumialem nie tylko kazdy szczegol o ktorym mi kiedys mowiono i ktorych nie rozumialem, ale i wiele innych o ktorych nie mialem wczesniej zielonego pojecia. Wystarczylo pare drobnych szczegolow ktore gdzies tam w przepastnej pustce glowy zostaly i dzieki temu wlasciwie zareagowalem na to co sie wydarzylo, a modlitwy spowodowaly po prostu lawine zdarzen po ktorych powinienem wyladowac w pokoju bez klamek.
Jak pewnie pamietasz z innego forum to nawet mam zdjecia tego co widzialem choc oprocz Kaplana ktoremu dalem notatki i opisy zdarzen tylko pare osob widzialo te zdjecia.
Wiem jedno, ze to co mi sie przydarzylo to owoce czyichs Modlitw i dla mnie to nie ulega watpliwosci, a z mojej strony potrzebne bylo niewiele, bo tylko wlasciwa reakcja, ktora byla modlitwa. Bez tych chocby drobnych szczegolow ktorych nawet nie rozumialem, a ktore gdzies tam w ciemnosci glowy sie tlily to nie wiem gdzie bym teraz byl, albo juz po tamtej stronie, albo po zawale, czy w wariatkowie, czy u SJ, albo u protestantow, a moze stalbym sie wrozbita, bo pewnie wiele ludzi widzac rzeczy nadprzyrodzone i mogac je dotknac, mialo by ciagoty by je jakos wykozystac.
Zamiast tego wole modlic sie za innych i siedziec gdzies w kacie w kosciele by nie zwracac na siebie uwagi.
Dezerter jest jednym z tych ktorych modlitwy pomagaja innym, a to ze cos wyglada innaczej wcale nie znaczy ze jest innaczej.
Jesli ma w czyms jakies watpliwosci, wcale nie znaczy ze jego wiara i postepowanie jest bledne.
Tak samo jak ty nie rozumiesz o czym Pisala Sw. Terasa z Avilla w "Twierdza Wewnetrzna", nie oznacza ze twoja wiara jest zla, bo tak jak kazdy inny, nie mozesz znac wszystkiego i wszystkiego rozumiec wlasciwie.
Trzeba wyjsc do ludzi, bo siedzac w domu na internecie niewiele mozna zdzialac.
Zobacz jak chocby wygladaja dyskusje, gdy cos napiszesz poprawnie by skorygowac czyjs blad, to masz zawsze kogos kto nie tylko przekreci twoja wypowiedz ale i wprowadzi dodatkowe zanieszanie, ktore musisz od nowa prostowac. Rezultat jest 0:0.
W dzialaniu Dezertera nawet jesli tylko jeden z dziesieciu sie nawroci to wynik bedzie 1:0, bo tych 9ciu nie ma wplywu na to co ktoremukolwiek z nich powiedzial i nauczyl Dezerter.
W podanym cytacie jest o ziarnku gorczycy, ale pewnie nie znasz wszystkich znaczen tych slow.
Ostatnio zmieniony 2018-03-20, 21:46 przez Jakub2, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Historia powstania współczesnej Odnowy w Duchu Świętym

Post autor: Marek_Piotrowski » 2018-03-21, 08:49

Wcale nie twierdzę, że "nic nie zostaje". Przeciwnie, bardzo szanuję takie prace, jak wykonuje Dezerter i Jego wspólnota.
To jednak nie oznacza, że zaprzestanę wzywania do lepszego przyglądania się ziarnu, jakie się sieje i bezkrytycznemu braniu go od nie sprawdzonego dostawcy.
Pan wprawdzie każe zostawić kakol do żniwa, ale pozwalać sobie na sianie zboża z konkolem to już trochę przesada, czyż nie? ;)

Jakub2

Re: Historia powstania współczesnej Odnowy w Duchu Świętym

Post autor: Jakub2 » 2018-03-21, 10:38

Marek_Piotrowski pisze: 2018-03-21, 08:49 Wcale nie twierdzę, że "nic nie zostaje". Przeciwnie, bardzo szanuję takie prace, jak wykonuje Dezerter i Jego wspólnota.
To jednak nie oznacza, że zaprzestanę wzywania do lepszego przyglądania się ziarnu, jakie się sieje i bezkrytycznemu braniu go od nie sprawdzonego dostawcy.
Pan wprawdzie każe zostawić kakol do żniwa, ale pozwalać sobie na sianie zboża z konkolem to już trochę przesada, czyż nie? ;)
Zgadza sie, ale tez dobry siewca umie sprawdzic ziarno i nie wyrzuca zanim sprawdzi, a jak znajdzie ziarenko kakolu to oddzieli je od zboza zamiast wyrzucic wszystko.
A tak dokladnie i po prawdzie to nasiona kakolu bardzo rzadko sa w ziarnie zboza, bo wysiewa sie sam wczesniej na polu na ktorym siejesz i tylko kielkuje w tym samym czasie co ziarno zboz.
Pamietaj ze przed siewem trzeba przygotowac role by zniszczyc wczesniejsze samosiewy chwastow i kakolu.
Ostatnio zmieniony 2018-03-21, 11:03 przez Jakub2, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14812
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4119 times
Been thanked: 2907 times
Kontakt:

Re: Historia powstania współczesnej Odnowy w Duchu Świętym

Post autor: Dezerter » 2018-03-21, 11:29

Marek_Piotrowski pisze: 2018-03-21, 08:49 Wcale nie twierdzę, że "nic nie zostaje". Przeciwnie, bardzo szanuję takie prace, jak wykonuje Dezerter i Jego wspólnota.
To jednak nie oznacza, że zaprzestanę wzywania do lepszego przyglądania się ziarnu, jakie się sieje i bezkrytycznemu braniu go od nie sprawdzonego dostawcy.
Pan wprawdzie każe zostawić kakol do żniwa, ale pozwalać sobie na sianie zboża z konkolem to już trochę przesada, czyż nie? ;)
Chcesz Marku poprawiać Słowo? i siać czyste zborze?- no to już jakiś "wyższy poziom apologetyki" uprawiasz- chyba Niebieski, mam wrażenie, ze nad poziomy Niebieskie wylatasz ;) ...
trochę żartuje oczywiście i wiesz, że przyjaźnie to piszę (wiesz? :) ), choć jako szczery człowiek napiszę ci (bo cie lubię i cenię), że czasami to ...
Kąkol sieje szatan, czyli zło, czyli nasza grzeszna natura, niedoskonała, po grzechu pierworodnym, bo skażona - a więc SKAZANA na sianie NIEDOSKONAŁEGO ziarna z kąkolem, czyż nie?

"Biada mi gdybym nie głosił Ewangelii" - mówi Św Paweł i to tyle w temacie ewangelizowania. :!:
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Historia powstania współczesnej Odnowy w Duchu Świętym

Post autor: Marek_Piotrowski » 2018-03-21, 12:19

Dezerter pisze: 2018-03-21, 11:29 Chcesz Marku poprawiać Słowo? i siać czyste zborze?- no to już jakiś "wyższy poziom apologetyki" uprawiasz- chyba Niebieski, mam wrażenie, ze nad poziomy Niebieskie wylatasz ;) ...
Nie. Wskazuję na niezgodości pomiędzy (niestety) wieloma nauczaniami w grupach charyzmatycznych i ewangelizacyjnych a Słowem. Niezgodności spowodowane dość bezkrytycznym "importem" z nauczań protestanckich.
trochę żartuje oczywiście i wiesz, że przyjaźnie to piszę (wiesz? :) ), choć jako szczery człowiek napiszę ci (bo cie lubię i cenię), że czasami to ...
Kąkol sieje szatan, czyli zło, czyli nasza grzeszna natura, niedoskonała, po grzechu pierworodnym, bo skażona - a więc SKAZANA na sianie NIEDOSKONAŁEGO ziarna z kąkolem, czyż nie?
Co nie znaczy, żeby tego nie korygować.
"Biada mi gdybym nie głosił Ewangelii" - mówi Św Paweł i to tyle w temacie ewangelizowania. :!:
Słusznie. O to własnie chodzi - żeby to, co się głosi, to była Ewangelia, a nie jej błędna (a często karykaturalna - jak z tym "opuszczeniem Syna na Krzyżu przez Ojca i spojrzeniu na Syna z obrzydzeniem") wersja.
Bo św. Paweł napisał też:
Ga 1:8 "(...) gdybyśmy nawet my lub anioł z nieba głosił wam Ewangelię różną od tej, którą wam głosiliśmy - niech będzie przeklęty!"
Ostatnio zmieniony 2018-03-21, 12:20 przez Marek_Piotrowski, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14812
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4119 times
Been thanked: 2907 times
Kontakt:

Re: Historia powstania współczesnej Odnowy w Duchu Świętym

Post autor: Dezerter » 2018-03-21, 19:18

Marek_Piotrowski pisze: 2018-03-21, 12:19
Dezerter pisze: 2018-03-21, 11:29 Chcesz Marku poprawiać Słowo? i siać czyste zborze?- no to już jakiś "wyższy poziom apologetyki" uprawiasz- chyba Niebieski, mam wrażenie, ze nad poziomy Niebieskie wylatasz ;) ...
Nie. Wskazuję na niezgodości pomiędzy (niestety) wieloma nauczaniami w grupach charyzmatycznych i ewangelizacyjnych a Słowem. Niezgodności spowodowane dość bezkrytycznym "importem" z nauczań protestanckich.
Ogólniki Marku, puste nic nie znaczące ogólniki -to tylko twoje prywatne zdanie, moim zdaniem blednę. Przypominam ci, że mówisz o formach Nowej Ewangelizacji zatwierdzonymi przez Kościół Katolicki, biskupów, prezbiterów- my nie robimy NIC bez zgody księdza. :!:
trochę żartuje oczywiście i wiesz, że przyjaźnie to piszę (wiesz? :) ), choć jako szczery człowiek napiszę ci (bo cie lubię i cenię), że czasami to ...
Kąkol sieje szatan, czyli zło, czyli nasza grzeszna natura, niedoskonała, po grzechu pierworodnym, bo skażona - a więc SKAZANA na sianie NIEDOSKONAŁEGO ziarna z kąkolem, czyż nie?
Co nie znaczy, żeby tego nie korygować.
Ale mam nadzieję, że uznajesz, że jako NIEdoskonały człowiek i jako omylny, twoja "korekcja" może być obarczona błędem, a rady zanieczyszczone kąkolem.
"Biada mi gdybym nie głosił Ewangelii" - mówi Św Paweł i to tyle w temacie ewangelizowania. :!:
Słusznie. O to własnie chodzi - żeby to, co się głosi, to była Ewangelia, a nie jej błędna (a często karykaturalna - jak z tym "opuszczeniem Syna na Krzyżu przez Ojca i spojrzeniu na Syna z obrzydzeniem") wersja.
Bo św. Paweł napisał też:
Ga 1:8 "(...) gdybyśmy nawet my lub anioł z nieba głosił wam Ewangelię różną od tej, którą wam głosiliśmy - niech będzie przeklęty!"
[/quote]
Czytam i nie dowierzam - niech mnie ktoś poprawi - ty mnie wyklinasz :?:
bo niby jak inaczej mam to rozumieć?
Proszę zacytuj całe moje zdanie a nie wyrwaną zbitkę wyrazów wprowadzającą czytających w błąd, bo wypaczającą moją wypowiedź.
Marku bracie zasmucasz mnie i zniechęcasz do dyskusji z Tobą :(
szalom
Ostatnio zmieniony 2018-03-21, 19:38 przez Dezerter, łącznie zmieniany 2 razy.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Historia powstania współczesnej Odnowy w Duchu Świętym

Post autor: Marek_Piotrowski » 2018-03-21, 21:34

Dezerter pisze: 2018-03-21, 19:18
Marek_Piotrowski pisze: 2018-03-21, 12:19
Dezerter pisze: 2018-03-21, 11:29 Chcesz Marku poprawiać Słowo? i siać czyste zborze?- no to już jakiś "wyższy poziom apologetyki" uprawiasz- chyba Niebieski, mam wrażenie, ze nad poziomy Niebieskie wylatasz ;) ...
Nie. Wskazuję na niezgodości pomiędzy (niestety) wieloma nauczaniami w grupach charyzmatycznych i ewangelizacyjnych a Słowem. Niezgodności spowodowane dość bezkrytycznym "importem" z nauczań protestanckich.
Ogólniki Marku, puste nic nie znaczące ogólniki -to tylko twoje prywatne zdanie, moim zdaniem blednę. Przypominam ci, że mówisz o formach Nowej Ewangelizacji zatwierdzonymi przez Kościół Katolicki, biskupów, prezbiterów- my nie robimy NIC bez zgody księdza. :!:
Nic podobnego.
Są biskupi i prezbiterzy którzy są za i tacy, którzy sa przeciw.
Niestety, dużym argumentem "przeciw" Odnowie jest właśnie ta demagogia, jaką tu zaprezentowałeś - w wymiarze całego ruchu niestety często przejawia się ona w odmowie rozważenia (niekoniecznie jeszcze przyjęcia) jakichkolwiek uwag.
trochę żartuje oczywiście i wiesz, że przyjaźnie to piszę (wiesz? :) ), choć jako szczery człowiek napiszę ci (bo cie lubię i cenię), że czasami to ...
Kąkol sieje szatan, czyli zło, czyli nasza grzeszna natura, niedoskonała, po grzechu pierworodnym, bo skażona - a więc SKAZANA na sianie NIEDOSKONAŁEGO ziarna z kąkolem, czyż nie?
Co nie znaczy, żeby tego nie korygować.
Ale mam nadzieję, że uznajesz, że jako NIEdoskonały człowiek i jako omylny, twoja "korekcja" może być obarczona błędem, a rady zanieczyszczone kąkolem.
Owszem. Szkoda, że - jak widac - Ty tego nie jesteś w stanie uznać w stosunku do siebie.
"Biada mi gdybym nie głosił Ewangelii" - mówi Św Paweł i to tyle w temacie ewangelizowania. :!:
Słusznie. O to własnie chodzi - żeby to, co się głosi, to była Ewangelia, a nie jej błędna (a często karykaturalna - jak z tym "opuszczeniem Syna na Krzyżu przez Ojca i spojrzeniu na Syna z obrzydzeniem") wersja.
Bo św. Paweł napisał też:
Ga 1:8 "(...) gdybyśmy nawet my lub anioł z nieba głosił wam Ewangelię różną od tej, którą wam głosiliśmy - niech będzie przeklęty!"
Czytam i nie dowierzam - niech mnie ktoś poprawi - ty mnie wyklinasz :?:
Nie. Wskazuję Ci, że nie można się z dbałości o czystość nauki wykręcać tym, że się "głosi Ewangelię" - i pokazuję Ci, że Paweł napisał zarówno jedno, jak i drugie, zeby ostrzec przed takimi zachowaniami.

Popatrz -walnąłeś ten straszny tekst (prosto zresztą z nowoprotestantyzmu) o obrzydzeniu, z jakim Ojciec rzekomo patrzył na Syna na Krzyżu - sprzeciwiłem się gwałtownie, a Ty nawet się nie zainteresowałeś dlaczego się sprzeciwiam.
Jesteś "otwarty" jeśli mowa o wątpieniu w naukę Kościoła - ale jesli ktoś wątpi w watpliwe nauki Odnowy to stajesz się wręcz agresywny.

[dalszą część tego co napisałem w odpowiedzi wykasowuję, bo nie chcę eskalować]
Ostatnio zmieniony 2018-03-21, 21:42 przez Marek_Piotrowski, łącznie zmieniany 1 raz.

bander

Re: Historia powstania współczesnej Odnowy w Duchu Świętym

Post autor: bander » 2018-03-21, 22:00

Tak jak pisałem wcześniej szukam informacji na temat Odnowy. Nie tylko na forum. Dzisiaj poszperałem trochę na youtube. Tych uzdrowień jest tyle że niedługo służba zdrowia będzie niepotrzebna, ktoś nawet na ulicy uzdrawia. Jak patrze na tych liderów przemawiających w salach to tak jak bym widział pastorów protestanckich .

Jakub2

Re: Historia powstania współczesnej Odnowy w Duchu Świętym

Post autor: Jakub2 » 2018-03-21, 23:02

bander pisze: 2018-03-21, 22:00 Tak jak pisałem wcześniej szukam informacji na temat Odnowy. Nie tylko na forum. Dzisiaj poszperałem trochę na youtube. Tych uzdrowień jest tyle że niedługo służba zdrowia będzie niepotrzebna, ktoś nawet na ulicy uzdrawia. Jak patrze na tych liderów przemawiających w salach to tak jak bym widział pastorów protestanckich .
Patrz kto bierze za to pieniadze, to bedziesz wiedzial kto jest kto.
Charyzmaty sa dla Kosciola, czyli wiernych, a nie jakies konta na cos chocby charytatywne, bo cele charytatywne to skladki wiernych Kosciola, a nie wiernych Charyzmatyka. Kosciol moze zbierac na cele charytatywne, ale nie w zwiazku z uzdrowieniami i na konto zalozone w przez Charyzmatyka, czy w zwiazku z nim.
Jesli ktos ma prawdziwy Charyzmat od Boga, to tez i Bog zadba o jego potrzeby, chocby nie bral ani grosza.
Taki prosty przyklad, jesli takie uzdrowienia dzieja sie w kosciele, to sa tam i Kaplani ktorzy maja utrzymanie z Parafii, ci co "jezdza" tez maja utrzymanie od Kosciola.
Ministranci i swieccy pomagajacy nie sa na etatach, Msze Sw. sa odprawiane tak samo z uzdrowieniami jak i bez.
Jesli jakas ekipa filmuje, to powinna to robic w ramach wlasnej inicjatywy i za zezwoleniem, wiec sa na wlasnym rozliczeniu.
Pozostaje jedynie ewentualny nocleg i wyzywienie dla Charyzmatyka, a prawdziwy nie potrzebuje pokoju w hotelu pieciogwiazdkowym i obiadu w najlepszej restauracji, z cala swita ksiezy i dziesiatek swieckich z ekipa filmowa.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Historia Chrześcijaństwa, postacie, wydarzenia”