Minimalizm – fanaberia czy sposób na życie?

Tutaj możesz porozmawiać na tematy dotyczące życia, życiowych mądrości, jak żyć w sposób zgodny ze światem
apis

Minimalizm – fanaberia czy sposób na życie?

Post autor: apis » 2020-09-24, 18:51

Jakiś czas temu szukałam w internecie informacji, gdzie mogłabym sprzedać książki. Nie mam ich wiele, a tych, które chciałabym oddać bądź sprzedać, jest jeszcze mniej, więc nie uważałam tego za jakiś problem, tym bardziej że ktoś mógłby na tym skorzystać. Podobnie szukałam też tekstów o tym, jak ludzie ograniczają używanie technologii np. usuwając konta na portalach społecznościowych.

W ten sposób trafiłam na blogi o tematyce minimalizmu. Okazało się, że coraz więcej osób traktuje minimalizm jako sposób na życie. Dziwię się ludziom, którzy zamiast korzystać z bibliotek, kupują dużo papierowych książek, a potem się ich pozbywają, po prostu dlatego, że przeczytali i więcej do nich nie wrócą. Papierowa książka to zwykle wydatek ok. 30zł lub więcej. Kwota za książkę nigdy nie zwróci się w całości, bo zawsze trzeba odsprzedać taniej niż się kupiło. Inni, zmęczeni nadmiarem niepotrzebnych informacji na portalach społecznościowych, kasują konta, ponieważ nagle dochodzą do wniosku, że technologia bardziej zabiera czas, niż go oddaje.

Dziwne rzeczy dzieją się ze współczesnymi domami i innymi budynkami. Smutno się patrzy na pozbawione duszy wnętrza w skandynawskim stylu, z szarymi lub białymi ścianami, gdzie wszystko wydaje się takie sterylne i takie... nijakie. Chodzi o minimalizm i użyteczność, a jednak brakuje w tym piękna starych, rustykalnych domów lub mieszkań z kolorowymi ścianami czy może nawet głośnymi, nakręcanymi budzikami (miałam kiedyś taki). Smutno, że coraz mniej w świecie tego zewnętrznego piękna.

Wydaje mi się, że minimalizm to filozofia ludzi, którzy zbyt późno zorientowali, że kupowali zdecydowanie za dużo, a więc jest to fanaberia bogatych. Człowiek, który nabywa przedmioty materialne z rozsądkiem, nie staje się minimalistą, bo nie musi. Nie robi ze skromnego życia filozofii i nie pisze o tym na blogu. A co Wy o tym myślicie?

kundelek
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 332
Rejestracja: 15 sie 2020
Has thanked: 3036 times
Been thanked: 50 times

Re: Minimalizm – fanaberia czy sposób na życie?

Post autor: kundelek » 2020-09-24, 19:10

Wydaje mi sie , ze nie tak jest.
A minimalizm to chyba polega na ograniczaniu swoich potrzeb, a nie na pozbawianiu duszy wnetrza mieszkalnia.
Minimalizm tworzy wlasnie nierzadko piekno w swym umiarkowaniu.
Wydaje mi sie rowniez, ze jestem w jakis sposob minimalista, gdyz rezygnuje z tego, co stanowi kierunek dzialan wiekszosci ludzi.
To dluuuugi i roooozlegly temat.

apostata

Re: Minimalizm – fanaberia czy sposób na życie?

Post autor: apostata » 2020-09-24, 19:59

Popieram. Staram się mieć jak najmniej rzeczy. Po pierwsze to chroni środowisko. Po drugie oszczędza się pieniądze. Po trzecie ma się więcej miejsca w domu.
Ostatnio zmieniony 2020-09-24, 20:00 przez apostata, łącznie zmieniany 1 raz.

kundelek
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 332
Rejestracja: 15 sie 2020
Has thanked: 3036 times
Been thanked: 50 times

Re: Minimalizm – fanaberia czy sposób na życie?

Post autor: kundelek » 2020-09-24, 20:41

Racja.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14804
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4115 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Re: Minimalizm – fanaberia czy sposób na życie?

Post autor: Dezerter » 2020-09-24, 21:02

Popieram prawie w każdej dziedzinie. Myślę, że tak powinien żyć chrześcijanin
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13688
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2004 times
Been thanked: 2176 times

Re: Minimalizm – fanaberia czy sposób na życie?

Post autor: sądzony » 2020-09-24, 21:20

Zgadzam się.
Ja ograniczam głównie dostęp do informacji, które odwracają uwagę od rzeczywistości przeżywanej tu i teraz.
Nie czytam gazet, nie mam telewizji, nie słucham radia, nie mam facebuka i nic z tych rzeczy.
Internet w telefonie włączam rano czytam ewangelię, pocztę i sprawdzam pogodę po czym wyłączam.
Nie można do mnie wysłać nwet MMS'a.
Jetem na dwóch portalach: "zchrystusem" oraz "cytaty.info" (bywam tam raz/m-c).
Co do książek lubię je. Najdroższa kosztowała mnie 250zł.m Mogę ich mieć około 0,5 tysiąca.
Mam mało ubrań. Żona mawia, że wyglądam jak żul.
Jeżdżę 22 letnim golfem IV TDI.
Telewizor, pralka, lodówka 10lat. Kuchenka 15.

Mam jednak sporo "przydasiek", szczególnie w piwnicy.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14804
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4115 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Re: Minimalizm – fanaberia czy sposób na życie?

Post autor: Dezerter » 2020-09-24, 21:53

Bracie - czujemy się wyróżnieni
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13688
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2004 times
Been thanked: 2176 times

Re: Minimalizm – fanaberia czy sposób na życie?

Post autor: sądzony » 2020-09-24, 22:30

Dezerter pisze: 2020-09-24, 21:53 Bracie - czujemy się wyróżnieni
Pomału to i ja czuję się my,
a co za tym idzie
wyróżniony.
:)
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

apis

Re: Minimalizm – fanaberia czy sposób na życie?

Post autor: apis » 2020-09-25, 11:22

A czy nie uważacie, że gdyby nie dobrobyt, nie istniałaby moda na minimalizm? Ludzie żyliby skromniej, ale nie opowiadaliby o tym.

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Minimalizm – fanaberia czy sposób na życie?

Post autor: Jozek » 2020-09-25, 11:57

Dobrobyt to pojecie wzgledne.
Wielu ludzi sadzi ze miec duzo to dobrobyt, a jest odwrotnie i czlowiek zaczyna sobie z tego zdawac sprawe jak juz ma wszystkiego za duzo, czasem po dziurki w nosie, zwlaszcza gdy jest to wynikiem chorej rywalizaci z sasiadami czy znajomymi.
Czlowiek staje sie niewolnikiem wlasnej zachlannosci.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Minimalizm – fanaberia czy sposób na życie?

Post autor: Andej » 2020-09-25, 14:17

Nie ma dobrobytu. To jest ino cel. Cel, do którego wielu dąży. Zazdrości innym. Ale każde zaspokojenie prowadzi do stawiania kolejnych dalszych osiągnięć. Dla wielu dobrobyt ogranicza się do strefy materialnej. Ale też może to być władza, uznanie, atrakcyjność seksualna.

Minimalizm w wyposażeniu wnętrza, nie musi być kojarzony ze sterylnością. Mi bardziej kojarzy się z ergonomią, ale też, co stoi w sprzeczności z ergonomią, akceptacja stanu aktualnego. Minimalizm, to także rezygnacja z marzeń. Na rzecz działań, które są w zasięgu możliwości. Powolutku. Skromnie. Luzacko.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Betula
Bywalec
Bywalec
Posty: 180
Rejestracja: 13 wrz 2019
Has thanked: 61 times
Been thanked: 72 times

Re: Minimalizm – fanaberia czy sposób na życie?

Post autor: Betula » 2020-09-26, 11:20

Nie jestem pewna, czy minimalizm jest modą. Jeśli chodzi o urządzanie mieszkań, to przemawiają za tym względy praktyczne, łatwość utrzymania porządku itp.
Mnie podobają się proste wnętrza, jasne i przestronne. Myślę, że to po prostu kwestia gustu. Nie każdy lubi np. bibeloty czy mocne kolory, a styl rustykalny nie wyklucza minimalizmu.

Wydaje mi się, że taki "materialny minimalizm" jest bardzo korzystny, pomaga zachować równowagę w czasach zdominowanych przez konsumpcję. Kieruje uwagę bardziej w stronę "być" niż mieć. W sferach niematerialnych pomaga w ustaleniu priorytetów, skupieniu się na tym, co najważniejsze.

Kiedyś miałam okazję spędzić kilka dni i przyjrzeć się codzienności sióstr ze wspólnoty "kalkutek". Siostry te rezygnują z posiadania czegokolwiek, cały ich dobytek to sari i wiadro do prania tegoż. Cały czas poświęcają na modlitwę, pomoc potrzebującym i konieczne prace. Mimo tak surowej ascezy miałam wrażenie, że są najbardziej szczęśliwymi osobami, jakie w życiu poznałam. Były pełne radości, pokoju, przy tym to były bardzo mądre kobiety, nie jakieś naiwnie idealistyczne dziewczyny, ślepe na rzeczywistość.

apis

Re: Minimalizm – fanaberia czy sposób na życie?

Post autor: apis » 2020-09-26, 14:20

Spodziewałam się, że zgodzicie się ze mną co do tego, iż minimalizm to fanaberia bogatych ludzi. Tymczasem gdy się nad tym zastanawiam, muszę przyznać, że chyba sama jestem minimalistką, w takim stopniu, na jaki mogę sobie pozwolić. Pisząc jednak o fanaberii, myślałam o tych, którzy kupują wiele przedmiotów (ubrań, książek itd.), po czym pozbywają się ich, chcąc zrobić więcej wolnej przestrzeni. Takie zachowanie uważam za bezmyślność i fanaberię, bo czy nie lepiej kupować rozsądnie?

kundelek
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 332
Rejestracja: 15 sie 2020
Has thanked: 3036 times
Been thanked: 50 times

Re: Minimalizm – fanaberia czy sposób na życie?

Post autor: kundelek » 2020-09-26, 15:00

Ale to, o czym myslalas nie jest minimalizmem, tylko najwyczajniejszym glupim marnotrawstwem.

Awatar użytkownika
Hildegarda
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1356
Rejestracja: 17 maja 2022
Has thanked: 206 times
Been thanked: 203 times

Re: Minimalizm – fanaberia czy sposób na życie?

Post autor: Hildegarda » 2022-06-25, 06:46

Od jakiegoś czasu minimalizm jest mi bardzo bliski, staram się żyć minimalistycznie, bo lepiej się z tym czuję. Nie ma to związku z tworzeniem sobie jakiejś filozofii, nie jest to fanaberia i chęć dopasowania się do grupy, która taką filozofię wyznaje. Po prostu na jakmiś etapie życia, doszłam do wniosku, że nadmiar wszystkiego jest przytłaczający, obciążający dla psychiki. Mówię tu zarówno o tym co mamy na zewnątrz - za dużo rzeczy, za dużo marnotrastwa, robienie z mieszkania graciarni, ale też o tym co się dzieje wewnątrz, czyli przebodźcowanie, za dużo informacji, za dużo różnych zajęć. Dla mnie minimalizm stał się dobrą drogą do uwolnienia się od tego.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Psychologia, filozofia, czyli jak żyć dojrzale”