Cierpienie

Tutaj możesz porozmawiać na tematy dotyczące życia, życiowych mądrości, jak żyć w sposób zgodny ze światem
Awatar użytkownika
Susanna
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2414
Rejestracja: 30 maja 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 1002 times
Been thanked: 913 times

Re: Cierpienie

Post autor: Susanna » 2021-06-27, 08:21

W moim przypadku nic nie pomaga. Nawet modlitwa. Może tobie pomoże.
"Uschła winna latorośl
i zwiędło drzewo figowe,
drzewo granatowe i palma daktylowa, i jabłoń -
wszystkie drzewa polne uschły.
I zniknęła radość spośród synów ludzkich."
Ks. Joela

Awatar użytkownika
Lunka
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1438
Rejestracja: 26 sty 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 956 times
Been thanked: 566 times

Re: Cierpienie

Post autor: Lunka » 2021-06-27, 10:15

Dayy pisze: 2021-06-27, 08:21 W moim przypadku nic nie pomaga. Nawet modlitwa. Może tobie pomoże.
Co się dzieje @Dayy ? Gorszy czas? Smutno to zabrzmiało... :(
"Marto, Marto, troszczysz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba mało albo tylko jednego. Maria obrała najlepszą cząstkę, której nie będzie pozbawiona."
Łk 10,41-42

Awatar użytkownika
Susanna
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2414
Rejestracja: 30 maja 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 1002 times
Been thanked: 913 times

Re: Cierpienie

Post autor: Susanna » 2021-06-27, 10:32

Lunka pisze: 2021-06-27, 10:15
Dayy pisze: 2021-06-27, 08:21 W moim przypadku nic nie pomaga. Nawet modlitwa. Może tobie pomoże.
Co się dzieje @Dayy ? Gorszy czas? Smutno to zabrzmiało... :(
Nie chcę znów narzekac bo nie lubię no ale mam załamkę że nie daje rady iść do Kościoła, ale wpadła mi jedna myśl do głowy że może dlatego tak zle sie czuje w Kosciele bo siedze w ławce z innymi ludzmi i przez to czuję się obserwowana, a gdybym tak znalazła sobie miejsce gdzieś z tyłu Kościoła to może nie byłoby tak zle. Z tego co pamiętam w mojej parafii jest z tyłu ławka koło drzwi wiec za tydzien tam pójdę. Nasz proboszcz na kazdym nabozenstwie zachęca ludzi do zajmowania pierwszych ławkach ale ja bym nie dała rady. I nawet myśl ze w kazdej chwili mogę wyjsc z Kosciola gdybym gorzej sie poczuła a zwróce moim wyjsciem z Kościoła uwage innych ludzi to napawa mnie jeszcze większym stresem.
Ostatnio zmieniony 2021-06-27, 10:32 przez Susanna, łącznie zmieniany 1 raz.
"Uschła winna latorośl
i zwiędło drzewo figowe,
drzewo granatowe i palma daktylowa, i jabłoń -
wszystkie drzewa polne uschły.
I zniknęła radość spośród synów ludzkich."
Ks. Joela

Awatar użytkownika
Lunka
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1438
Rejestracja: 26 sty 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 956 times
Been thanked: 566 times

Re: Cierpienie

Post autor: Lunka » 2021-06-27, 10:41

Dayy pisze: 2021-06-27, 10:32
Lunka pisze: 2021-06-27, 10:15
Dayy pisze: 2021-06-27, 08:21 W moim przypadku nic nie pomaga. Nawet modlitwa. Może tobie pomoże.
Co się dzieje @Dayy ? Gorszy czas? Smutno to zabrzmiało... :(
Nie chcę znów narzekac bo nie lubię no ale mam załamkę że nie daje rady iść do Kościoła, ale wpadła mi jedna myśl do głowy że może dlatego tak zle sie czuje w Kosciele bo siedze w ławce z innymi ludzmi i przez to czuję się obserwowana, a gdybym tak znalazła sobie miejsce gdzieś z tyłu Kościoła to może nie byłoby tak zle. Z tego co pamiętam w mojej parafii jest z tyłu ławka koło drzwi wiec za tydzien tam pójdę. Nasz proboszcz na kazdym nabozenstwie zachęca ludzi do zajmowania pierwszych ławkach ale ja bym nie dała rady. I nawet myśl ze w kazdej chwili mogę wyjsc z Kosciola gdybym gorzej sie poczuła a zwróce moim wyjsciem z Kościoła uwage innych ludzi to napawa mnie jeszcze większym stresem.
To bardzo dobry pomysł z tą ławka z tyłu. Sama jak miałam najgorszy czas stałam tylko w przedsionku, bo dalej nie byłam w stanie wejść. A księdzem się nie przejmuj, on tak zachęca, niech korzystają Ci którym zdrowie na to pozwala. Dla Pana Boga najważniejsze to, że jesteś. Nieważne w której ławce usiądziesz. Sciskam 😘
"Marto, Marto, troszczysz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba mało albo tylko jednego. Maria obrała najlepszą cząstkę, której nie będzie pozbawiona."
Łk 10,41-42

Awatar użytkownika
Zebra
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1027
Rejestracja: 20 lut 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 336 times
Been thanked: 202 times

Re: Cierpienie

Post autor: Zebra » 2021-06-27, 11:44

PrawdaWyzwala pisze: 2021-06-26, 10:27 Najlepszy sposób na stałe pozbycie się psychicznych cierpień to połączyć się w wiecznej Teraźniejszości z jedynie prawdziwym Bogiem. Tak samo jak są połączone zwierzęta one są zawsze w pełni połączone z teraźniejszością i nie widać po nich żeby cierpiały. Człowiek, aby to zrobić najpierw musi stać się w pełni człowiekiem homo sapiens czyli rozumnym. Rozum ten pozwala zbierać nam informacje z otaczającej nas rzeczywistości, przez co więcej rozumiemy i miej cierpimy, kroczkami zbliżamy się do pojednania z czekającym na nas Panem Bogiem i w ten sposób wykonujemy jego wolę,proste?

Im więcej cierpienia tym dalej od Boga. Cierpienie to znak od Boga, że się od niego oddalamy, zamiast się przybliżać. Niestety 2 tyś lat Katolickiej Europy nie uchroniło od cierpień, wojen co rusz się powtarzających a to dlatego iż Katolicy nie wyciągają wniosków, gdyż nie nauczyli się korzystać z rozumu i ciągną krzyż dalej wierząc irracjonalności. A Pan Bóg cierpliwy i Woła i Woła i Woła i mówi dajcie już spokój, ile jeszcze tego cierpienia Wam trzeba, Ja jestem Tu w Teraźniejszości a nie w jakiejś wymarłej krainie sprzed dwóch tysięcy lat. Jam jest obecny, Jam jest świadomy i Jam jest wszystko przenikający. Kto szczerze zechce mnie poznać Temu się objawię. Kto dalej będzie wierzył w pisma, ten sam się skazuje na dalsze cierpienia i Temu się nie objawię.

Powodzenia kochani :)
Po co to piszesz? Kto będzie wierzył w pisma to będzie miał więcej cierpienia? Im więcej cierpienia tym dalej od Boga?

Sam Bóg cierpiał dla nas.
Ostatnio zmieniony 2021-06-27, 11:45 przez Zebra, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto zebrę wolno wypuszcza?
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.

Hi 39, 5-8

Awatar użytkownika
Susanna
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2414
Rejestracja: 30 maja 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 1002 times
Been thanked: 913 times

Re: Cierpienie

Post autor: Susanna » 2021-06-27, 12:27

PrawdaWyzwala pisze: 2021-06-26, 10:27 Najlepszy sposób na stałe pozbycie się psychicznych cierpień to połączyć się w wiecznej Teraźniejszości z jedynie prawdziwym Bogiem. Tak samo jak są połączone zwierzęta one są zawsze w pełni połączone z teraźniejszością i nie widać po nich żeby cierpiały. Człowiek, aby to zrobić najpierw musi stać się w pełni człowiekiem homo sapiens czyli rozumnym. Rozum ten pozwala zbierać nam informacje z otaczającej nas rzeczywistości, przez co więcej rozumiemy i miej cierpimy, kroczkami zbliżamy się do pojednania z czekającym na nas Panem Bogiem i w ten sposób wykonujemy jego wolę,proste?

Im więcej cierpienia tym dalej od Boga. Cierpienie to znak od Boga, że się od niego oddalamy, zamiast się przybliżać. Niestety 2 tyś lat Katolickiej Europy nie uchroniło od cierpień, wojen co rusz się powtarzających a to dlatego iż Katolicy nie wyciągają wniosków, gdyż nie nauczyli się korzystać z rozumu i ciągną krzyż dalej wierząc irracjonalności. A Pan Bóg cierpliwy i Woła i Woła i Woła i mówi dajcie już spokój, ile jeszcze tego cierpienia Wam trzeba, Ja jestem Tu w Teraźniejszości a nie w jakiejś wymarłej krainie sprzed dwóch tysięcy lat. Jam jest obecny, Jam jest świadomy i Jam jest wszystko przenikający. Kto szczerze zechce mnie poznać Temu się objawię. Kto dalej będzie wierzył w pisma, ten sam się skazuje na dalsze cierpienia i Temu się nie objawię.

Powodzenia kochani :)
A jednak Jezus w Ewangelii św. Mateusza mówi tak:
"Potem mówił do wszystkich: «Jeśli kto chce iść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech co dnia bierze krzyż swój i niech Mnie naśladuje!"
Oraz w Ewangelii św. Łukasza 14,27
„Kto nie dźwiga swego krzyża, a idzie za Mną, ten nie może być moim uczniem”
Więc wydaje mi się że cierpienie zbliża. Zbliża i to bardzo.
Sama borykam się głównie z zaburzeniami lękowymi i staram się poszukać sposobu by się zbliżyć do Boga. Na przykład lęk przed ludźmi w Kościele staram się pogodzić tak ze będę siedzieć z tyłu...
Nie wiem ale nie mogłabym powiedzieć tak:

" za bardzo cierpię mam dość od dziś już nie będę się angażować w z życie duchowe, nie będę się modlić, opuszczam Kościół, mam dość."
Zawsze staram sie jakiś sposób znaleźć by nie oddalić sie zanadto od Boga.
Ostatnio zmieniony 2021-06-27, 12:51 przez Susanna, łącznie zmieniany 2 razy.
"Uschła winna latorośl
i zwiędło drzewo figowe,
drzewo granatowe i palma daktylowa, i jabłoń -
wszystkie drzewa polne uschły.
I zniknęła radość spośród synów ludzkich."
Ks. Joela

Awatar użytkownika
Susanna
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2414
Rejestracja: 30 maja 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 1002 times
Been thanked: 913 times

Re: Cierpienie

Post autor: Susanna » 2021-06-27, 13:47

Zapomniałam dodać że to też sprawa indywidualna bo znam osobę która przestała chodzić do Kościoła, przestała się modlić i wszystkie lęki oraz natręctwa jej zniknęły
"Uschła winna latorośl
i zwiędło drzewo figowe,
drzewo granatowe i palma daktylowa, i jabłoń -
wszystkie drzewa polne uschły.
I zniknęła radość spośród synów ludzkich."
Ks. Joela

Awatar użytkownika
Lunka
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1438
Rejestracja: 26 sty 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 956 times
Been thanked: 566 times

Re: Cierpienie

Post autor: Lunka » 2021-06-27, 21:31

Dayy pisze: 2021-06-27, 13:47 Zapomniałam dodać że to też sprawa indywidualna bo znam osobę która przestała chodzić do Kościoła, przestała się modlić i wszystkie lęki oraz natręctwa jej zniknęły
Tak bywa. Tez tak kiedyś miałam. Po prostu odpycha się pewne rzeczy, które trochę wywołują w nas te lęki. Ale to niebezpieczna droga. Czasami warto zrobić przerwę by poukładać sobie w środku ale ryzyko, że się nie wróci jest zbyt duże...
"Marto, Marto, troszczysz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba mało albo tylko jednego. Maria obrała najlepszą cząstkę, której nie będzie pozbawiona."
Łk 10,41-42

Awatar użytkownika
Susanna
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2414
Rejestracja: 30 maja 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 1002 times
Been thanked: 913 times

Re: Cierpienie

Post autor: Susanna » 2021-06-28, 06:58

Dokładnie
"Uschła winna latorośl
i zwiędło drzewo figowe,
drzewo granatowe i palma daktylowa, i jabłoń -
wszystkie drzewa polne uschły.
I zniknęła radość spośród synów ludzkich."
Ks. Joela

ODPOWIEDZ

Wróć do „Psychologia, filozofia, czyli jak żyć dojrzale”