wątek próbny test
polecam Gajdy.pl
Dla rozwoju osobowości - polecam ...
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 14987
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4208 times
- Been thanked: 2955 times
- Kontakt:
Re: Dla rozwoju osobowości - polecam ...
Patrząc na życie współczesnego człowieka można pomyśleć, że żyjemy jak w amoku. Jakbyśmy byli nieustannie pod wpływem jakichś używek... System wartości jest jednym wielkim wymieszaniem. Nie ma w nim żadnej hierarchii ? jest na własne potrzeby i wtedy, gdy się to podoba czy pasuje. To wszystko prowadzi do ślepoty, i to na wszystkich płaszczyznach. Na pozór wszystko jest w porządku. Staramy się żyć w zgodzie z przyjętymi normami. Jesteśmy mili, uczynni pomagamy innym nawet za nich się modlimy. Czasem jednak odzywa się w nas jakiś cichutki głos... ZRÓB WIĘCEJ ! Tłumimy go tłumacząc samym sobie : "przecież jestem w porządku",ale czy na pewno?!
Powinniśmy zadać sobie wówczas pytania
Czy na pewno robię wszystko aby żyło nam się lepiej?
Czy daję z siebie wszystko?!
Szukamy wymówek, aby żyć swoim wygodnym życiem, aby nie musieć rezygnować z czegoś co nam z różnych powodów odpowiada, z czego czerpiemy przyjemność... Nie zwracamy uwagi na potrzeby innych... Czasem nie wystarczy 5 zł ofiarowane żebrakowi czy nawet modlitwa... Czasem musimy ZROBIĆ WIĘCEJ - ZMIENIĆ COŚ W SOBIE!
W głębi duszy wiemy o tym, ale nie chcemy, dopóki .... Właśnie dopóki sytuacja nie zaczyna nas męczyć bądź coś złego się wydarzy. Pytamy Boga : dlaczego? Gdybysmy jednak chcieli się tak głębiej zastanowić to, tak naprawdę znamy odpowiedź tylko nie chcemy przyjąć jej do wiadomości. Wciąż słyszymy - dlaczego Bóg do tego dopuścił - nie szukając winy w nas samych.
Czasem coś musi się wydarzyć bo inaczej nie zrozumiemy. Czasem musimy upaść aby móc się podnieść i być silniejszym!
Wszystko co w życiu się dzieje ma jakiś sens i czemuś służy...
Zawsze powtarzam swoim podopiecznym "traktuj innych tak jak sam chciałbyś być potraktowany".
Powinniśmy zadać sobie wówczas pytania
Czy na pewno robię wszystko aby żyło nam się lepiej?
Czy daję z siebie wszystko?!
Szukamy wymówek, aby żyć swoim wygodnym życiem, aby nie musieć rezygnować z czegoś co nam z różnych powodów odpowiada, z czego czerpiemy przyjemność... Nie zwracamy uwagi na potrzeby innych... Czasem nie wystarczy 5 zł ofiarowane żebrakowi czy nawet modlitwa... Czasem musimy ZROBIĆ WIĘCEJ - ZMIENIĆ COŚ W SOBIE!
W głębi duszy wiemy o tym, ale nie chcemy, dopóki .... Właśnie dopóki sytuacja nie zaczyna nas męczyć bądź coś złego się wydarzy. Pytamy Boga : dlaczego? Gdybysmy jednak chcieli się tak głębiej zastanowić to, tak naprawdę znamy odpowiedź tylko nie chcemy przyjąć jej do wiadomości. Wciąż słyszymy - dlaczego Bóg do tego dopuścił - nie szukając winy w nas samych.
Czasem coś musi się wydarzyć bo inaczej nie zrozumiemy. Czasem musimy upaść aby móc się podnieść i być silniejszym!
Wszystko co w życiu się dzieje ma jakiś sens i czemuś służy...
Zawsze powtarzam swoim podopiecznym "traktuj innych tak jak sam chciałbyś być potraktowany".
Re: Dla rozwoju osobowości - polecam ...
Ciekawe spostrzezenia. Uwazam, ze pomioeszanie systemu wartosci rozpoczal w sferze koscielnej Luter ( nie on pierwszy, ale on na skale bardzo rozbudowana ).
W tym buncie luteanskim tkwia korzenia libertyzmu, czyli niestalosci i niekompletnosci fundamentow, na ktorych ustanawia sie pewne priorytety.\
A jaka jest odpowiedz na pytanie - czy robimy na pewno wszystko, aby bylo lepiej? Aby Zylo sie lepiej?
Ja np. moge wesprzec cos dobrego ( w Kosciele, w spoleczenstwie) ...
a wiec zacznijmy od takich spraw.
Niektorzy nawet potrafili oddac swoj caly majatek na pomoc bliznim. I to nie 500 lat temu, ale z teraz.
Od nas i naszych powinnosci zyciowych bedzie w duzej mierze zalezalo to, co uczynic mozemy w tym kierunku.
Pozdrawiam najmocniej.
W tym buncie luteanskim tkwia korzenia libertyzmu, czyli niestalosci i niekompletnosci fundamentow, na ktorych ustanawia sie pewne priorytety.\
A jaka jest odpowiedz na pytanie - czy robimy na pewno wszystko, aby bylo lepiej? Aby Zylo sie lepiej?
Ja np. moge wesprzec cos dobrego ( w Kosciele, w spoleczenstwie) ...
a wiec zacznijmy od takich spraw.
Niektorzy nawet potrafili oddac swoj caly majatek na pomoc bliznim. I to nie 500 lat temu, ale z teraz.
Od nas i naszych powinnosci zyciowych bedzie w duzej mierze zalezalo to, co uczynic mozemy w tym kierunku.
Pozdrawiam najmocniej.
Re: Dla rozwoju osobowości - polecam ...
Idąc przez życie powinniśmy często zadawać sobie pytania. .Pomoże mam to poznać samych siebie i uniknąć wielu błędnych decyzji czy porażek.
Powinniśmy pytać dlaczego, czy na pewno tego chcę, czemu ma to służyć.
Przytoczę tutaj fragment mojej wypowiedzi z innego wątku na forum.
......"Koniku napisałeś potworkiwi " ciągle tylko ja, ja, ja". Chcąc nie chcąc poruszyłeś istotną kwestię - skupienia się na sobie i własnych potrzebach...
To dość obszerny temat. ...
Ja poruszę tylko jedną kwestię - skąd bierze się ta potrzeba ?
Zadajmy sobie pytania...
Dlaczego jestem ......... np. malkontentem ?
Odp......
Czy naprawdę ? Czy moja odpowiedź jest szczera? Wyczerpująca?
Dlaczego wciąż narzekam?
Odp......
Czy naprawdę ? Czy moja odpowiedź jest szczera? Wyczerpująca?
Czego się boję?
Odp....
Czy naprawdę ? Czy moja odpowiedź jest szczera? Wyczerpująca?
Czy kiedyś byłam inna, bardziej wesoła, otwarta?
Odp.........
Czy naprawdę ? Czy moja odpowiedź jest szczera? Wyczerpująca?
Co spowodowało, że zaczęłam narzekać, kiedy to się stało?
Odp........
Czy naprawdę ? Czy moja odpowiedź jest szczera? Wyczerpująca?
Po co tak naprawdę zadaję pytania np. na forum?
Odp..........
Czy naprawdę ? Czy moja odpowiedź jest szczera? Wyczerpująca?
Czemu to ma służyć?
Odp..........
Czy naprawdę ? Czy moja odpowiedź jest szczera? Wyczerpująca?
Myślę , że rozwiązanie znajdziemy pytając samych siebie, nie poprzestawajac na zadaniu sobie tylko jednego czy tych kilku pytań.
Pytań jest wiele. W zależności od sytuacji...
Musimy być wobec siebie bezlitośni - niczym sędzia, adwokat... A nade wszystko szczerzy.
Często poznając genezę problemu uwalniamy się od niego.....
Warto jednak przeprowadzić taki rachunek sumienia w stosunku do wielu spraw w naszym życiu. Samą tak robię. I Bóg mi świadkiem, że nie zawsze podoba mi się to co odkryję
Czasem ciężko się z tym pogodzić. Wtedy mam okres buntu. Po jakimś czasie godzę się z prawdą o mnie samej. Zmieniam to albo sam fakt poznania genezy sprawia, że się żegnam z problemem... "
Nawet robiąc coś dobrego nie powinniśmy unikać zadawania sobie pytań. Może się bowiem okazać, że kierujemy się chęcią osiągnięcia jakichś zysków - niekoniecznie finansowych.
Zadając pytania możemy poznać zarówno przyczyny i skutki naszego postępowania.
Powinniśmy pytać dlaczego, czy na pewno tego chcę, czemu ma to służyć.
Przytoczę tutaj fragment mojej wypowiedzi z innego wątku na forum.
......"Koniku napisałeś potworkiwi " ciągle tylko ja, ja, ja". Chcąc nie chcąc poruszyłeś istotną kwestię - skupienia się na sobie i własnych potrzebach...
To dość obszerny temat. ...
Ja poruszę tylko jedną kwestię - skąd bierze się ta potrzeba ?
Zadajmy sobie pytania...
Dlaczego jestem ......... np. malkontentem ?
Odp......
Czy naprawdę ? Czy moja odpowiedź jest szczera? Wyczerpująca?
Dlaczego wciąż narzekam?
Odp......
Czy naprawdę ? Czy moja odpowiedź jest szczera? Wyczerpująca?
Czego się boję?
Odp....
Czy naprawdę ? Czy moja odpowiedź jest szczera? Wyczerpująca?
Czy kiedyś byłam inna, bardziej wesoła, otwarta?
Odp.........
Czy naprawdę ? Czy moja odpowiedź jest szczera? Wyczerpująca?
Co spowodowało, że zaczęłam narzekać, kiedy to się stało?
Odp........
Czy naprawdę ? Czy moja odpowiedź jest szczera? Wyczerpująca?
Po co tak naprawdę zadaję pytania np. na forum?
Odp..........
Czy naprawdę ? Czy moja odpowiedź jest szczera? Wyczerpująca?
Czemu to ma służyć?
Odp..........
Czy naprawdę ? Czy moja odpowiedź jest szczera? Wyczerpująca?
Myślę , że rozwiązanie znajdziemy pytając samych siebie, nie poprzestawajac na zadaniu sobie tylko jednego czy tych kilku pytań.
Pytań jest wiele. W zależności od sytuacji...
Musimy być wobec siebie bezlitośni - niczym sędzia, adwokat... A nade wszystko szczerzy.
Często poznając genezę problemu uwalniamy się od niego.....
Warto jednak przeprowadzić taki rachunek sumienia w stosunku do wielu spraw w naszym życiu. Samą tak robię. I Bóg mi świadkiem, że nie zawsze podoba mi się to co odkryję
Czasem ciężko się z tym pogodzić. Wtedy mam okres buntu. Po jakimś czasie godzę się z prawdą o mnie samej. Zmieniam to albo sam fakt poznania genezy sprawia, że się żegnam z problemem... "
Nawet robiąc coś dobrego nie powinniśmy unikać zadawania sobie pytań. Może się bowiem okazać, że kierujemy się chęcią osiągnięcia jakichś zysków - niekoniecznie finansowych.
Zadając pytania możemy poznać zarówno przyczyny i skutki naszego postępowania.
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 14987
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4208 times
- Been thanked: 2955 times
- Kontakt:
Re: Dla rozwoju osobowości - polecam ...
zakładajcie kochani nowe wątki w tym dziale
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.