Miłość dar od Boga
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Miłość dar od Boga
Trudno. Wyłączam się z wątku. Nie potrafię dłużej ciągnąć, gdy nie mogą sie zorientować, o czym mowa. Bez jednoznacznego określenia czym jest miłość, nie wiem, do czego dążysz. Nie chodzi mi o wyliczenie kilku jej przejawów. Ani czym nie jest. Ale zdefiniowania. Wiem, że wiesz czym miłość jest. Sens rozmowa ma tylko z tymi, którzy też wiedzą. Ja do nich nie należę.
Nie wiem, czy kocham (choć ludzie mówili, że tak; nie wiem na jakiej podstawie). Czy potrafię kochać, bo wciąż brak mi definicji. Wciąż jest to dla mnie zbiór różnych niespójnych określeń.
Owszem, używam tego słowa. Mam nadzieję, że w znaczeniach powszechnie uznawanych. Ale pewności, co do tego nie mam.
Próbowałem. Nie wyszło.
Nie wiem, czy kocham (choć ludzie mówili, że tak; nie wiem na jakiej podstawie). Czy potrafię kochać, bo wciąż brak mi definicji. Wciąż jest to dla mnie zbiór różnych niespójnych określeń.
Owszem, używam tego słowa. Mam nadzieję, że w znaczeniach powszechnie uznawanych. Ale pewności, co do tego nie mam.
Próbowałem. Nie wyszło.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
Re: Miłość dar od Boga
Tak. To postawa serca, która pragnie bardziej dobra dla drugiej osoby niż dla siebie samej.
-
- Mistrz komentowania
- Posty: 5977
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 452 times
- Been thanked: 910 times
Re: Mocni w duchu
Tak.I okazuje miłosierdzie grzesznikom.
Ale nie oznacza to ze nie ustala konkretnych zasad których powinni się trzymać Jego wyznawcy a przede wszystkim nie oznacza to ze relatywizuje prawdę. Prawda jest jedna.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13771
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2020 times
- Been thanked: 2196 times
Re: Mocni w duchu
Wydaje mi się, że najwyraźniejszą jest Miłość, czyli odwrócenie się ku Innym.
Prawda nie może relatywizować samej siebie.
Tak. Najwyższą Prawdą, którą jesteśmy w stanie (w pewnym stopniu) "ogarnąć" jest Jezus Chrystus.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
-
- Mistrz komentowania
- Posty: 5977
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 452 times
- Been thanked: 910 times
Re: Mocni w duchu
Ustalanie i przestrzeganie dobrych zasad i określanie prawd wiary których maja się trzymać wierzący nie stoi w żadnej sprzeczności z miłością i zwracaniem sie ku innym. Jest wręcz przeciwnie
Piszesz tak jakby te dwie rzeczy stały ze sobą w jakiejś opozycji a tak nie jest. To fałszywa opozycja.
Ostatnio zmieniony 2021-06-03, 10:41 przez Albertus, łącznie zmieniany 1 raz.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13771
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2020 times
- Been thanked: 2196 times
Re: Mocni w duchu
Oprócz stworzenia "pozoru", że prawa i zasady są ważniejsze od samej Prawdy.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
-
- Mistrz komentowania
- Posty: 5977
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 452 times
- Been thanked: 910 times
Re: Mocni w duchu
Tak. Istnieje niebezpieczeństwo błędnego rozumienia tych rzeczy ale nie zmienia to faktu ze prawidłowo rozumiane zasady są dla Kościoła niezbędne , bardzo dobre, potrzebne i zgodne z miłością. Jezus i apostołowie ustalali zasady których muszą się trzymać wierzący i takie sa fakty. Poczytaj Nowy Testament pod tym kątem bo bez tego będziesz miał tylko wybiórczą wizję Chrystusa. A najważniejsza jest prawda.
A jak w ogóle rozumiesz miłość - na czym polega miłość w praktyce?
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 18912
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2606 times
- Been thanked: 4606 times
- Kontakt:
Re: Mocni w duchu
Samo gadanie o miłości nie ma istotnej wartości, jeśli nie ma odbicia w czynach.
Jeśli ktoś opowiada, ze "kocha" Boga a grzeszy i zamierza grzeszyć nadal, to po prostu kłamie.
Pisał o tym sporo Jan w swoim pierwszym liście oraz Jakub.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13771
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2020 times
- Been thanked: 2196 times
Re: Mocni w duchu
Czytam Ewangelię codziennie, ale może faktycznie nie pod tym kątem.Albertus pisze: ↑2021-06-03, 10:51 Tak. Istnieje niebezpieczeństwo błędnego rozumienia tych rzeczy ale nie zmienia to faktu ze prawidłowo rozumiane zasady są dla Kościoła niezbędne , bardzo dobre, potrzebne i zgodne z miłością. Jezus i apostołowie ustalali zasady których muszą się trzymać wierzący i takie sa fakty. Poczytaj Nowy Testament pod tym kątem bo bez tego będziesz miał tylko wybiórczą wizję Chrystusa. A najważniejsza jest prawda.
Raczej pozwalem by "kąt" sam mnie znalazł.
Miłość jest chwilą Radości i Prawdy, których doświadczam będąc blisko Boga, niezależnie od tego czy grzeszę czy nie.
(przynajmniej w to wierzę)
Staram się Tym dzielić z innymi niezależnie kim i jacy są. Głównie poprzez słowo, uśmiech, czyn, "bliskość", zabawę, pomoc, obecność.
Tak to widzę.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
-
- Mistrz komentowania
- Posty: 5977
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 452 times
- Been thanked: 910 times
Re: Mocni w duchu
To o czym piszesz to raczej emocje i odczucia którymi starasz się dzielić w relacjach z innymi i jest to wszystko bardzo dobre i potrzebne ale na czym polega miłość to święty Jan pisze konkretnie:sądzony pisze: ↑2021-06-03, 11:09Czytam Ewangelię codziennie, ale może faktycznie nie pod tym kątem.Albertus pisze: ↑2021-06-03, 10:51 Tak. Istnieje niebezpieczeństwo błędnego rozumienia tych rzeczy ale nie zmienia to faktu ze prawidłowo rozumiane zasady są dla Kościoła niezbędne , bardzo dobre, potrzebne i zgodne z miłością. Jezus i apostołowie ustalali zasady których muszą się trzymać wierzący i takie sa fakty. Poczytaj Nowy Testament pod tym kątem bo bez tego będziesz miał tylko wybiórczą wizję Chrystusa. A najważniejsza jest prawda.
Raczej pozwalem by "kąt" sam mnie znalazł.
Miłość jest chwilą Radości i Prawdy, których doświadczam będąc blisko Boga, niezależnie od tego czy grzeszę czy nie.
(przynajmniej w to wierzę)
Staram się Tym dzielić z innymi niezależnie kim i jacy są. Głównie poprzez słowo, uśmiech, czyn, "bliskość", zabawę, pomoc, obecność.
Tak to widzę.
2J(4) Ucieszyłem się bardzo, że znalazłem wśród twych dzieci takie, które postępują według prawdy, zgodnie z przykazaniem, jakie otrzymaliśmy od Ojca. (5) A teraz proszę cię, Pani, abyśmy się wzajemnie miłowali. A pisząc to - nie głoszę nowego przykazania, lecz to, które mieliśmy od początku. (6) Miłość zaś polega na tym, abyśmy postępowali według Jego przykazań. Jest to przykazanie, o jakim słyszeliście od początku, że według niego macie postępować.
Ostatnio zmieniony 2021-06-03, 11:29 przez Albertus, łącznie zmieniany 1 raz.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13771
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2020 times
- Been thanked: 2196 times
Re: Mocni w duchu
Rozróżniam emocje i odczucia od stanu, postawy czy procesu.
Nie wiesz o czym piszę, niewątpliwie wiesz jednak o czym czytasz. I masz do tego pełne prawo.
Zgadza się. Miłość jest postępowaniem według przykazań,
lecz postępowanie wegług nich nie jest Miłośćią.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 18912
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2606 times
- Been thanked: 4606 times
- Kontakt:
Re: Mocni w duchu
Nic podobnego. To może być (choć nie musi) owoc miłości, ale na pewno nie jest miłością.
Miłość w ujęciu Chrystusa wydaje się taka "nudna" i "pospolita", nie mająca nic wspólnego z uniesieniami:
J 14:15 "Jeżeli Mnie miłujecie, będziecie zachowywać moje przykazania."
J 14:21 "Kto ma przykazania moje i je zachowuje, ten Mnie miłuje. Kto zaś Mnie miłuje, ten będzie umiłowany przez Ojca mego, a również Ja będę go miłował i objawię mu siebie."
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13771
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2020 times
- Been thanked: 2196 times
Re: Mocni w duchu
Poniekąd.Marek_Piotrowski pisze: ↑2021-06-03, 12:39Nic podobnego. To może być (choć nie musi) owoc miłości, ale na pewno nie jest miłością.
Miłość w ujęciu Chrystusa wydaje się taka "nudna" i "pospolita", nie mająca nic wspólnego z uniesieniami:
J 14:15 "Jeżeli Mnie miłujecie, będziecie zachowywać moje przykazania."
J 14:21 "Kto ma przykazania moje i je zachowuje, ten Mnie miłuje. Kto zaś Mnie miłuje, ten będzie umiłowany przez Ojca mego, a również Ja będę go miłował i objawię mu siebie."
Dla mnie nie jest to jednak "nudne" i "pospolite".
Pozwalam sobie jednak czytać to ciut inaczej. Pierwotna jest Miłość, przykazania wtórne.
Bo gdy nie ma Prawa, grzech jest w stanie śmierci. Rz 7.8
Czyż nie prawo jest przyczyną grzechu i czyż nie Miłość nas od niego uwalnia.
Tak to rozumiem.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 18912
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2606 times
- Been thanked: 4606 times
- Kontakt:
Re: Mocni w duchu
Obawiam się, ze interpretujesz "prawo" jako wszystko, co jest jakąkolwiek normą. To nie jest ewangeliczne rozumienie.
To prawda, że Miłość jest pierwotna - ale "Miłość" to nie "uczucie miłości" czy "uczucie bycie blisko Boga". Miłość to przede wszystkim postawa.
To prawda, że Miłość jest pierwotna - ale "Miłość" to nie "uczucie miłości" czy "uczucie bycie blisko Boga". Miłość to przede wszystkim postawa.