Halloween

Felietony napisane przez Czernina.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Czernin
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 424
Rejestracja: 23 sie 2015
Lokalizacja: Mazowieckie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 4 times
Been thanked: 21 times
Kontakt:

Halloween

Post autor: Czernin » 2015-10-30, 22:43

Lada chwila uroczystość Wszystkich Świętych, dzień wcześniej Halloween z nocy 31 października na 1 listopada. Myślę, że może warto na samym początku podać definicje słowa Halloween, co ono oznacza i jego historie.

Nazwa tego święta oznacza po prostu "wigilia dnia Wszystkich Świętych". 1 listopada jest dzień Wszystkich Świętych, a to, że dzień wcześniej jest wigilia tego święta to naturalna sprawa, podobnie jest z Bożym Narodzeniem 25 grudnia i wigilią 24.Mówię tak, ponieważ "eve" oznacza wigilia, tak jak Christmas Eve.

Początek Modlitwy Pańskiej, którą odmawiamy w czasie liturgii, po angielsku brzmi tak:

Our Father who art in heaven, hallowed be thy name.

"Hallowed be thy name" oznacza "Święć się Imię Twoje". Słowo "hallow" ma to samo znaczenie co "holy", "święty". Dzisiaj dzień Wszystkich Świętych oznacza "All Saints Day", jednak w staroangielskim już "All Hallows Day".

Ja osobiście co do samego święta nic nie mam, ponieważ wiem, że zwyczaje innych świąt pochodzą z pogaństwa, mówię tutaj o malowaniu jajek na Wielkanoc, strojenie drzewka podczas wigilii Bożego Narodzenia, kolędowaniu. Te piękne zwyczaje, nasza Polska tradycja pochodzi po prostu z pogaństwa. Dzięki temu świat wygląda lepiej, bardziej kolorowo, ale kolorowo jest tylko do czasu.

Podobno ideologia, definicja tego święta będzie taka, jaką my sami stworzymy. Gdy przeanalizujemy te święto, jego zwyczaje, to raczej związane są z nimi negatywy niż pozytywy.

Święto Bożego Narodzenia również mogłoby mi się kojarzyć źle, w sumie już tak jest, jak ze Świętego Mikołaja w tym okresie robi się kogo więcej od Pana Jezusa, który jest miłym dziadziusiem, nie pamiętając nawet, że był on biskupem i jest "świętym" nie dlatego, że ładnie to brzmi, czy coś podobnego, ale jednak dlatego, że zasłużył sobie na to miano.

Reklamy telewizyjne związane z Bożym Narodzeniem pojawiają się już gdzieś pod koniec listopada, te wszelkie mikołajki, bałwani, lampki w sklepach, jednak brakuje Pana Jezusa w żłóbku, Jego Matki. Rozumiem, że można na tym zarobić, ale nie to powinno być najważniejsze, nie św. Mikołaj, śnieg, lampki ale jednak Pan Jezus, bo to Jego święto obchodzimy a nie święto śniegu. Podobnie jest więc z Halloween.

Mówię tak ponieważ, omawiany przez mnie temat, czyli Halloween trochę nie jest taki, jaki moim zdaniem powinien być.

Dzieci, którzy świętują ten dzień np. w Stanach chodzą po domach prosząc o coś słodkiego są poprzebierani w wilkołaki, duchy, zombie, w mocy ciemności, itp. Nie zapomnijmy, że w grupie kolędników chodzących pod domach, śpiewających kolędy jest również ktoś przebrany za diabła. Zwyczaje są podobne, mniej więcej takie same diabły, taka sama tradycja, ale już inaczej się na to patrzy, myślę, że dlatego, że w okresie Bożego Narodzenia jednak diabły nie są tutaj najważniejsze a właśnie narodziny Jezusa Chrystusa. Podczas Halloween chodzi właśnie o to, żeby było śmieszne, radośnie i strasznie ubierając się za te wszystkie upiory, które jednak nie mają nic związanego z Dniem Wszystkich Świętych, dlatego nie jestem przychylny Halloweenowi.

Pamiętajmy, co powinno być tutaj najważniejsze, czy obchodzimy święto śmierci, święto zmarłych, czy święto tych zbawionych, którzy są świętymi i błogosławionymi, chociaż tak na prawdę, każdy kto został zbawiony uzyskał czystość serca i jest świętym.

Myślę, że nie powinniśmy raczej szukać problemu tam, gdzie go nie ma, zwłaszcza, że inne realne, rzeczywiste problemy są wokół nas. Myślę, że nie powinniśmy się też oburzać, po prostu trochę się dowiedzieć coś na temat tego święta, jego praktyk.

Myślę jednak, że mimo wszystko zamiast utożsamiać się z potępionymi, złymi duchami, demonami, diabłami to po prostu zmienić coś w tym kierunku, po prostu zastąpić te stroje strojami świętych, przecież to jest ich święto, nie święto demonów.

Kościół nauczył się coś na tym święcie, które przyszło do nas z Ameryki. Już chyba 2 czy 3 rok dzieci chodzą ulicami miast przebrani za świętych, modląc się, propagując wraz ze swoimi rodzicami i księżmi ten zwyczaj, który mam nadzieje nie zaniknie.

Ważne jest to, by dzieciaki nauczyły się czegoś o tych świętych, chodzi mi o ich historie, ważne jest także to, by dowiedzieć się także czegoś o duszach czyśćcowych, o działaniu złego ducha, o tych, którzy zostali zbawieni i jaką drogą. To jest najważniejsze, nie to, by tylko i wyłącznie śmiać się i bawić przebranym w te straszne stroje.

Chciałbym też powiedzieć, że w Biblii dla wyznawców szatana jest zapisek, że Halloween jest najważniejszym świętem roku, tego dnia wyznawcy upadłego anioła składają ofiary z dzieci, przywołują złe duchy, modlą się do Belzebuba.

Ostatnio, też słyszałem w telewizji, że niektórzy w Ameryce kupują manekiny martwych dzieci, zakrwawione, rozszarpane z wnętrznościami na zewnątrz. Czy to jest normalne?
Szatanowi takie zachowanie się podoba, podoba się jemu to, że ludzie utożsamiają się z cywilizacją śmierci, a co jeśli szatan upomni się o nas? przecież jemu to się podoba, a my nie mamy nic przeciwko temu.

Kolejnym negatywem Halloweenu jest to, że na imprezach związanych z tym świętem niektórzy wywołują duchy, uprawiają czary, magię. Po tym wszystkich nie dziwota, że jest duża ilość osób opętanych, jest mnóstwo opętań dzieci, albo też giną bezpowrotnie.Na całym świecie do egzorcystów zgłaszają się rodzice z prośbą o interwencję, właśnie przez te święto, czyli jednak nie jest ono takie łagodne, jego praktyki są raczej negatywne.

Sam papież jest przeciwnikiem tego święta, jest przerażony, jeśli chodzi o ilość opętań.

Franciszek Wyjaśnił, że osoby biorące udział w Halloween nie muszą uczestniczyć w złych rytuałach, składać ofiary ze zwierząt, profanować cmentarze i kraść Hostie. Halloween to najlepsza pora do rekrutacji nowych członków przez różne sekty. To jest po prostu otwarcie się na działanie diabła.

Papież chce, by święto duchów i upiorów zastąpić bezpiecznym dla dzieci świętem Holyween. W tym roku włoskie dzieciaki będę przebierać się za świętych i uczestniczyć w czuwaniach modlitewnych w kościołach w całym kraju, co już wcześniej wspomniałem, że jest od jakiegoś czasu u nas podobnie. Ojciec święty zachęca inne kraje do podobnych działań.

Przeciwko Halloween w 2009 r. wypowiedział się Benedykt XVI. Stwierdził on, że jest to ?święto antychrześcijańskie i niebezpieczne?. Halloween ?promuje kulturę śmierci? i ?popycha nowe pokolenia w kierunku mentalności ezoterycznej magii, atakuje święte i duchowe wartości przez diabelskie inicjacje za pośrednictwem obrazów okultystycznych?.

Biblista ks. Stasiak dodaje, że warto skupić się na pozytywnym przeżyciu uroczystości Wszystkich Świętych, a nie odległym kulturowo Halloween.

Można by w tym temacie dużo pisać, chciałbym jeszcze na koniec podać kilka wersetów z Biblii, które dotyczą lub mogą dotyczyć Halloween, bo to od nas zależy jego definicja i to my decydujemy czy będziemy te "święto" świętować i czy w ogóle będziemy to robić.

Bóg zakazuje nam praktyk okultystycznych, ponieważ kryją się za nimi demony, więc lepiej, żebyśmy obchodzili Halloween w jakimś porządku, z umiarem:

Niech nie znajdzie się u ciebie taki, który przeprowadza swego syna czy swoja córke przez ogień, ani wróżbita, ani wieszczbiarz, ani guślarz, ani czarodziej, ani zaklinacz, ani wywoływacz duchów, ani znachor, ani wzywający zmarłych; gdyż obrzydliwością dla Pana jest każdy, kto to czyni (Pwt 18:10-12).

Nie będziecie uprawiać wróżbiarstwa. Nie będziecie uprawiać czarów.(Kapłańska 19:26).

Gdyż nieposłuszeństwo jest takim samym grzechem, jak czary, a krnąbrność, jak bałwochwalstwo i oddawanie czci obrazom. Ponieważ wzgardziłeś rozkazem Pana, więc i On wzgardził tobą i nie będziesz królem. (I Sam. 15:23)

Saul umarł na skutek własnego przewinienia, które popełnił wobec Pana, przeciw Słowu Pańskiemu, którego nie strzegł. Zasięgał on nawet rady u wróżbiarki, a nie radził się Pana. On, więc zesłał na niego śmierć, a królestwo jego przeniósł na Dawida, syna Jessego. (I Kronik 10:13-14).

On to przeprowadził synów swoich przez ogień w Dolinie Synów Hinnoma, uprawiał wróżbiarstwo, czary, magie, ustanowił zaklinaczy i wieszczków. Mnóstwo zła uczynił w oczach Pana, pobudzając Go do gniewu. (II Kronik 33:6)

Kiedyśmy szli na miejsce modlitwy, zabiegła nam drogę jakaś niewolnica, opętana przez ducha, który wróżył. Przynosiła ona duży dochód swym panom. Ona to, biegnąc za Pawłem i za nami wołała: "Ci ludzie są sługami Boga Najwyższego, oni wam głoszą drogę zbawienia". Czyniła to przez wiele dni, aż Paweł mając dość tego, odwrócił się i powiedział do ducha: "Rozkazuję ci w imię Jezusa Chrystusa, abyś z niej wyszedł". I w tejże chwili wyszedł. (Dzieje. Ap. 16: 16-18)
Ostatnio zmieniony 2015-11-02, 20:02 przez Czernin, łącznie zmieniany 2 razy.
Poznacie prawdę a prawda was wyzwoli (J 8, 32)

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14804
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4115 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Post autor: Dezerter » 2015-10-31, 18:45

zacząłem czytać artykuł z nastawieniem, "co tam on za kwiatki nawpisywał"
a tu zaskoczenie
artykuł bardzo wyważony, mądry i podający zgodne z moim recepty na przeciwdziałanie upowszechnieniu tego szkodliwego święta,
Holywin ! :idea:
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Tomaszek
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 625
Rejestracja: 13 wrz 2015
Lokalizacja: Polska
Has thanked: 12 times
Been thanked: 103 times
Kontakt:

Post autor: Tomaszek » 2015-11-04, 11:42

Wyobraźmy sobie taką sytuację zaczerpniętą z realu. Pan od angielskiego wraz z dziećmi robi dekorację na Halloween w ramach zapoznania z kulturą krajów anglojęzycznych. W tej samej klasie ma lekcje katechetka, która bez konsultacji zdejmuje dekoracje i umieszcza tam coś bardziej związanego z jej przedmiotem. Czy takie zachowanie jest w porządku i rozsądne Waszym zdaniem? I czy dzieci polubią przez to religię bardziej niż angielski?
"Aby rozumieć przypowieść i przenośnię, słowa mędrców i ich zagadki."

Benjamin

Post autor: Benjamin » 2015-12-18, 23:47

Kwiatki dobre. A co do pytania Tomaszka - jeszcze sie taki nie narodzil, co by wszystkiemu dogodzil ( nawet Pan Jezus nie mial lekko)

ODPOWIEDZ