Grzech masturbacji

Awatar użytkownika
marcin07
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 254
Rejestracja: 26 kwie 2020
Has thanked: 15 times
Been thanked: 23 times

Re: Grzech masturbacji

Post autor: marcin07 » 2020-05-28, 20:28

Dzięki za wyjaśnienia ""Dezerterze "", nie zrozumiałem wyjaśnienia, postu ""sadzonego "" ale teraz myślę ze wszystko jasne , czasem mnie poniesie , przepraszam .
Miłego wieczoru życzę,
Nie każdy, który Mi mówi: Panie, Panie!, wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie. Mt. 7,21

Hubert

Re: Grzech masturbacji

Post autor: Hubert » 2020-05-30, 08:40

Witam
Każda żywa istota ma wbudowany mechanizm do rozmnażania się, i dajmy na to szarańcze, gdyby mogły oszukać ten mechanizm ( czyli masturbować się )
to wtedy nie było by plagi szarańczy i nie niosła by ona spustoszenia. Ludzie dostali możliwość oszukania tego mechanizmu inaczej nastąpiło by przeludnienie, głód i wojny które były by na porządku dziennym, w końcu i teraz w niektórych miejscach są wojny i głód.
Nie wylęgamy się z jaj, Bóg stworzył nas byśmy się rodzili, a każdy poród to wielkie poświęcenie i odpowiedzialność by wychować dziecko w wartościach mądrości i wierze, a ta zawiera mądrości wiele

I tak to jest grzeszne i grzeszne są te myśli, jesteśmy śmiertelni i jesteśmy grzesznikami pamiętając o tym nie staniemy się szarańczą
Ostatnio zmieniony 2020-05-30, 08:47 przez Hubert, łącznie zmieniany 1 raz.

Biserica Dumnezeu

Re: Grzech masturbacji

Post autor: Biserica Dumnezeu » 2020-05-31, 12:27

Dosyc dziwne rozumowanie.

Dodano po 47 sekundach:
Dosyc dziwne rozumowanie. Mysle o tej szaranczy i konkluzji .

Hubert

Re: Grzech masturbacji

Post autor: Hubert » 2020-06-02, 10:04

Chodzi głównie o to żeby się hamować, nie działać jak zwierzę

Awatar użytkownika
marcin07
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 254
Rejestracja: 26 kwie 2020
Has thanked: 15 times
Been thanked: 23 times

Re: Grzech masturbacji

Post autor: marcin07 » 2020-06-02, 14:53

Hubert pisze: 2020-06-02, 10:04 Chodzi głównie o to żeby się hamować, nie działać jak zwierzę
Na czym by polegao to hamowanie ??? przecież chuć to nie urządzenie z działającymi lub nie hamulcami .
Nie wiem czy jest sens zażywać jakieś medykamenty przeciw chuci , gdyż to może szkodzi w dalszym życiu seksualnym .
Mesle ze wszystkie osoby przechodzą taki krytyczny punkt i zbiegiem czasu obniża się lub całkowicie zanika potrzeba masturbacji .
Ale znam osoby które są zadowolone z swego życia seksualnego i szczęśliwe , ale przyznali ze od czasu do czasu to czynią .
W każdym razie ja uważam ze to żaden grzech .
Nie można porównywać zachowań ludzkich w tym przypadku do zwierząt, po drugie , Hubercie popytaj opiekunów małp w ZOO , jak się one załatwiają w tym kierunku .
Nie każdy, który Mi mówi: Panie, Panie!, wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie. Mt. 7,21

Awatar użytkownika
Tek de Cart
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1600
Rejestracja: 4 wrz 2017
Lokalizacja: szczęśliwy mąż i ojciec, Warszawa
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 200 times
Been thanked: 638 times
Kontakt:

Re: Grzech masturbacji

Post autor: Tek de Cart » 2020-06-17, 17:22

marcin07 pisze: 2020-06-02, 14:53 W każdym razie ja uważam ze to żaden grzech .
osobiście możesz sobie oczywiście uważać co zechcesz... ja na szczęście do spowiedzi do Ciebie nie chodzę ;)

Rolą Kościoła jest wykładać i wyjaśniać sytuacje sporne, nie opisane w Biblii wprost lub pobieżnie.
Stąd też taki problem jak masturbacja jest przez Kościół rozpatrzony i wyłożony - że jest to zachowanie grzeszne.
Biblijnym argumentem jest sytuacja Onana, który współżył z własną żoną stosując tzw. stosunek przerywany - co jest jednocześnie antykoncepcją (bardzo słabą, ale jednak) i masturbacją (z wykorzystaniem kobiety zamiast ręki, ale jest tylko szczegół sytuacji, zamierzenie i efekt jest ten sam przecież). A także pierwszy nakaz dany ludziom - czyli "bądźcie płodni i rozmnażajcie się", który wskazuje, że celowe unikanie płodności może być (a często jest) grzechem (nie zastosowaniem się do Bożego polecenia)

Filozoficznym argumentem jest celowość budowy i działania człowieka. Narządy płciowe są u człowieka po coś. Tym czymś jest współżycie dwojga osób płci przeciwnej. Używanie ich w innych celach jest używaniem ich niezgodnie z przeznaczeniem.

Czy taka argumentacja jest zrozumiała? Nie piszę, że od razu masz się zgadzać ;) po prostu ważne żebyś przede wszystkim zrozumiał dlaczego tak a nie inaczej Kościół podchodzi do sprawy masturbacji.
Nie sprzedawaj duszy diabłu, Bóg da Ci za nią więcej!

Awatar użytkownika
marcin07
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 254
Rejestracja: 26 kwie 2020
Has thanked: 15 times
Been thanked: 23 times

Re: Grzech masturbacji

Post autor: marcin07 » 2020-06-17, 21:18

Tek de Cart pisze: 2020-06-17, 17:22
marcin07 pisze: 2020-06-02, 14:53 W każdym razie ja uważam ze to żaden grzech .
osobiście możesz sobie oczywiście uważać co zechcesz... ja na szczęście do spowiedzi do Ciebie nie chodzę ;)

Rolą Kościoła jest wykładać i wyjaśniać sytuacje sporne, nie opisane w Biblii wprost lub pobieżnie.
Stąd też taki problem jak masturbacja jest przez Kościół rozpatrzony i wyłożony - że jest to zachowanie grzeszne.
Biblijnym argumentem jest sytuacja Onana, który współżył z własną żoną stosując tzw. stosunek przerywany - co jest jednocześnie antykoncepcją (bardzo słabą, ale jednak) i masturbacją (z wykorzystaniem kobiety zamiast ręki, ale jest tylko szczegół sytuacji, zamierzenie i efekt jest ten sam przecież). A także pierwszy nakaz dany ludziom - czyli "bądźcie płodni i rozmnażajcie się", który wskazuje, że celowe unikanie płodności może być (a często jest) grzechem (nie zastosowaniem się do Bożego polecenia)

Filozoficznym argumentem jest celowość budowy i działania człowieka. Narządy płciowe są u człowieka po coś. Tym czymś jest współżycie dwojga osób płci przeciwnej. Używanie ich w innych celach jest używaniem ich niezgodnie z przeznaczeniem.

Czy taka argumentacja jest zrozumiała? Nie piszę, że od razu masz się zgadzać ;) po prostu ważne żebyś przede wszystkim zrozumiał dlaczego tak a nie inaczej Kościół podchodzi do sprawy masturbacji.
Napisałeś człowieku to co uważasz za stosowne , przytoczyłeś biblijna historie , co chcesz tym udowodnić ?
Napisz szczerze ze nigdy tego nie robiłeś , napisz ze Twa zona także nie stosowała masturbacji o ile masz zonę .
napisz ze katolicy wiedząc ze to grzech nie czynią tego ,
Nie wiem dlaczego swe mądrości kierujesz do mnie i mnie pouczasz .

Przecież nikt Ci nie kazał i każe chodzić do spowiedzi za mnie , niech każdy sie spowiada z grzechów swych .
Piszesz rola Kościoła jest wykładać i wyjaśniać sprawy sporne , zgadzam się z tym , ale co ma mi narzucać kapłan kościoła który sam się masturbuje (? )dlaczego mówi mi lekarz ze palenie szkodzi a sam pali papierocha za papierochem , dlaczego mam sluchac unauk nauczycieli ktorzy sami sie nie stosują do nakazów i zakazów .
Czy wiesz co Mojzesz mówił o nocnych wytryskach które samoistnie występują ?

to wszystko jest opisane w księdze kapłańskiej 15 , 1-18
NIECZYSTOŚCI SEKSUALNE1
Wycieki u mężczyzn

jak myślisz wszyscy , łącznie z Toba ? skoro z twego wpisu można wywnioskować ze nie masturbujesz się (Czy aby na pewno ) to natur Cie zmusza do wydalenia nasienia które się nazbierało
Nie wiem dlaczego nie zaatakowałeś , ja napisałem co myślę i tyle
Nie każdy, który Mi mówi: Panie, Panie!, wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie. Mt. 7,21

Biserica Dumnezeu

Re: Grzech masturbacji

Post autor: Biserica Dumnezeu » 2020-06-17, 22:21

Marcinie - napisales to co uwazasz za stosowne : ale co chcesz tym udowodnic?

Awatar użytkownika
marcin07
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 254
Rejestracja: 26 kwie 2020
Has thanked: 15 times
Been thanked: 23 times

Re: Grzech masturbacji

Post autor: marcin07 » 2020-06-17, 22:31

Biserica Dumnezeu pisze: 2020-06-17, 22:21 Marcinie - napisales to co uwazasz za stosowne : ale co chcesz tym udowodnic?
Gdzie pisze ze chce cokolwiek udowadniać , ja po prostu napisałem to co myślę o tej sprawie, pisze ze nie ma człowieka który by w zyciu się nie masturbował , w dzisiejszych czasach jest jeszcze gorzej , mężczyźni kupują sobie gumowe lalki a kobiety zadowalają się gumowymi zabawkami
Przytoczyłem wersety jak było za czasów Mojżesza ,
A tak zastanawiam sie co bym miał udowadniać skoro wszystko jest jasne i udowodnione , jedni uważają ze to grzech a ja uważam ze to potrzeba chwili .
Jeśli będziemy podchodzić do życia i potrzeb ludzkich ze wszystko jest prawie grzechem to jak żyć ? skoro żyjemy i tak w ciągłym grzechu ,
Nie każdy, który Mi mówi: Panie, Panie!, wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie. Mt. 7,21

Biserica Dumnezeu

Re: Grzech masturbacji

Post autor: Biserica Dumnezeu » 2020-06-18, 12:41

Zyjemy w ciaglym grzechu?
Ale jakies reguly stosujemy?
Wobec tego powiedz, czy bez jakichkolwiek regul w jakiejkolwiek sprawie mozliwe jest cokolwiek?
A jesli reguly sa Tobie niestosowne, to dla innych sa stosowne ( choc i dla Ciebe i dla kazdego ) niemozliwe calkowicie do wypelnienia.
Na tym polega wlasnie niedoskonalosc czlowieka po upadku w Raju.
Ale czy uwzasz, ze nalezy zawsze byc przeciwny tylko dlatego, ze Tobie sie nie podoba czy sie Tobie nie zgadza?
Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
Tek de Cart
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1600
Rejestracja: 4 wrz 2017
Lokalizacja: szczęśliwy mąż i ojciec, Warszawa
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 200 times
Been thanked: 638 times
Kontakt:

Re: Grzech masturbacji

Post autor: Tek de Cart » 2020-06-18, 12:51

marcin07 pisze: 2020-06-17, 21:18 Napisałeś człowieku to co uważasz za stosowne , przytoczyłeś biblijna historie , co chcesz tym udowodnić ?
npisałem przecież... nie czytasz dokładnie i odpowiadasz? napisałem:
Czy taka argumentacja jest zrozumiała? Nie piszę, że od razu masz się zgadzać ;) po prostu ważne żebyś przede wszystkim zrozumiał dlaczego tak a nie inaczej Kościół podchodzi do sprawy masturbacji.
Napisz szczerze ze nigdy tego nie robiłeś , napisz ze Twa zona także nie stosowała masturbacji o ile masz zonę .
napisz ze katolicy wiedząc ze to grzech nie czynią tego ,
Nie wiem dlaczego swe mądrości kierujesz do mnie i mnie pouczasz .
szczerze piszę, że kiedyś i ja to robiłem, wiedząc że jest to grzech spowiadałem się z tego
dziś prowadzę szczęśliwe życie małżeńskie i na szczęście tego problemu już nie mam (choć na początku w małżeństwie wcale nie było łatwo, to wymagało sporo modlitwy, nawracania się, unikania pokus itd)
a mądrości kieruję do Ciebie bo Ty odpowiadasz ;) i wygląda na to że masz inne poglądy - więc próbuję wyjaśnić stanowisko Kościoła, abyś mógł je zrozumieć i mam nadzieję zaakceptować
dlaczego mam sluchac unauk nauczycieli ktorzy sami sie nie stosują do nakazów i zakazów .
bo Jezus tego wymaga, czy to wystarczający argument?
Wówczas przemówił Jezus do tłumów i do swych uczniów tymi słowami: «Na katedrze Mojżesza zasiedli uczeni w Piśmie i faryzeusze. Czyńcie więc i zachowujcie wszystko, co wam polecą, lecz uczynków ich nie naśladujcie. Mówią bowiem, ale sami nie czynią. Mt 23 1-3
jeśli grzeszni uczeni w Piśmie i faryzeusze nauczali słusznie - należało ich słuchać. Czyż nie dotyczy to tak samo współczesnych kapłanów Kościoła?
Nie sprzedawaj duszy diabłu, Bóg da Ci za nią więcej!

Awatar użytkownika
marcin07
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 254
Rejestracja: 26 kwie 2020
Has thanked: 15 times
Been thanked: 23 times

Re: Grzech masturbacji

Post autor: marcin07 » 2020-06-18, 13:50

Tek de Cart pisze: 2020-06-18, 12:51
marcin07 pisze: 2020-06-17, 21:18 Napisałeś człowieku to co uważasz za stosowne , przytoczyłeś biblijna historie , co chcesz tym udowodnić ?
npisałem przecież... nie czytasz dokładnie i odpowiadasz? napisałem:
Czy taka argumentacja jest zrozumiała? Nie piszę, że od razu masz się zgadzać ;) po prostu ważne żebyś przede wszystkim zrozumiał dlaczego tak a nie inaczej Kościół podchodzi do sprawy masturbacji.
Napisz szczerze ze nigdy tego nie robiłeś , napisz ze Twa zona także nie stosowała masturbacji o ile masz zonę .
napisz ze katolicy wiedząc ze to grzech nie czynią tego ,
Nie wiem dlaczego swe mądrości kierujesz do mnie i mnie pouczasz .
szczerze piszę, że kiedyś i ja to robiłem, wiedząc że jest to grzech spowiadałem się z tego
dziś prowadzę szczęśliwe życie małżeńskie i na szczęście tego problemu już nie mam (choć na początku w małżeństwie wcale nie było łatwo, to wymagało sporo modlitwy, nawracania się, unikania pokus itd)
a mądrości kieruję do Ciebie bo Ty odpowiadasz ;) i wygląda na to że masz inne poglądy - więc próbuję wyjaśnić stanowisko Kościoła, abyś mógł je zrozumieć i mam nadzieję zaakceptować
dlaczego mam sluchac unauk nauczycieli ktorzy sami sie nie stosują do nakazów i zakazów .
bo Jezus tego wymaga, czy to wystarczający argument?


Wówczas przemówił Jezus do tłumów i do swych uczniów tymi słowami: «Na katedrze Mojżesza zasiedli uczeni w Piśmie i faryzeusze. Czyńcie więc i zachowujcie wszystko, co wam polecą, lecz uczynków ich nie naśladujcie. Mówią bowiem, ale sami nie czynią. Mt 23 1-3
jeśli grzeszni uczeni w Piśmie i faryzeusze nauczali słusznie - należało ich słuchać. Czyż nie dotyczy to tak samo współczesnych kapłanów Kościoła?
Mam pytanie , czy chodzisz do lekarza czy do znachora ?

Pewnie znów gromy spadną na mnie , ale co mi tam , jestem przyzwyczajany
Moim nauczycielem jest Jezus i Jego kazanie na Górze Błogosławieństw , Dekalog i słowo Boże ,
Fajnie ze masz wspaniała rodzinę i pewnie dzieci , czy uczysz je inaczej jak sam żyjesz ?
Na pewno nie , przekazujesz im wszystko to co jest najlepsze , praworządność , zasady tolerancji , przestrzegania zasad i kultury , pewnie przekazujesz im także nauki Kaplanów , papieża , ale tylko to wszystko co by nie zaszkodziło aby zmienili zdanie o owych nauczycielach .
Ale my wiemy jakie jest życie brutalne i jacy sa źli ludzie i do czego sa zdolni mimo ze uważają się za wierzących.
Nie będę się rozpisywał na ten temat.
Na pisze jedno , jest mi cholernie przykro ze nie nadarzam za słowami Jezusa mimo starań , przestałem już prosić Jezusa i Boga o wybaczenie ze czynie złe i jestem grzesznikiem , nie chce i nie będę się usprawiedliwiał ze moje ciało jest słabe i wiara nie doskonalą dlatego czynie grzeszki , nie pozwala mi na to moje sumienie , mam później kaca moralnego jeśli kogoś okłamie lub zrobię jakaś przykrość choćby nie chcąc , a już Boga i Jezusa prosić o wybaczenie i przyrzekać poprawę jest nie do pomyślenia , skoro i tak nie dotrzymam słowa .
W tym temacie nie bede sie więcej wypowiadał , powiedziałem - napisałem co miałem do napisania i koniec.
Nie każdy, który Mi mówi: Panie, Panie!, wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie. Mt. 7,21

ODPOWIEDZ