Postanowienie poprawy
Postanowienie poprawy
Witam. Piszę z kolejnym pytaniem. Tym razem dotyczy ono postanowienia poprawy. Przez wiele lat byłam uwikłana w pornografię i masturbację. Cały czas próbuje walczyć z tymi grzechami, ale upadam. Jest postęp, ponieważ robię to znacznie rzadziej i łatwiej mi jest z tym walczyć, jednak mam problem dotyczący spowiedzi - czy ona jest ważna, jeżeli idąc do niej wiem, ze prędzej czy później upadnę? Bardzo staram się wyzbyć tego grzechu, ale nie potrafię zrobić tego z dnia na dzień.
Re: Postanowienie poprawy
Myślę, że tak, choć specjalistą nie jestem.
Przecież sama piszesz, że walczysz z tym i tego nie chcesz, a to się liczy, Twoje starania.
Warto też oddać się modlitwie do św. Józefa https://www.swietyjozef.kalisz.pl/Modlitwy/15.html
Przecież sama piszesz, że walczysz z tym i tego nie chcesz, a to się liczy, Twoje starania.
Warto też oddać się modlitwie do św. Józefa https://www.swietyjozef.kalisz.pl/Modlitwy/15.html
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13779
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2020 times
- Been thanked: 2197 times
Re: Postanowienie poprawy
Zal i postanowienie poprawy czyli (moim zdaniem) głęboka wiara i pragnienie, że chcesz nie grzeszyć.
To, że wiesz nie ma znaczenia.
Ja także wiem, że jeszcze kiedyś się upiję jak świnia,
cieszę się jednak,
żem od roku jak świnia trzeźwy.
Jest tylko Tu i Teraz.
Ważne nie jest co wiesz, a w co wierzysz.
Spowiedź jest jaknajbardziej ważna (moim zdaniem).
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Postanowienie poprawy
I bardzo dobrze. Ważne, że jest postęp.
Wiesz? Czy spodziewasz się?
To różnica.
Warunkiem spowiedzi jest postanowienie poprawy. Czyli chęć, staranie. Nikt nie żąda deklaracji, że już nigdy, bo inaczej kara. Spowiedź to nie ultimatum. To miłość i miłosierdzie. Chodzi o to, abyś walczyła cały czas. Sama zauważasz postępy. Głowa do góry. Kiedyś się uda. Może właśnie teraz?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.