Czy moja spowiedź była świętokradzka?

ODPOWIEDZ
TOja
Bywalec
Bywalec
Posty: 88
Rejestracja: 7 cze 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 7 times

Czy moja spowiedź była świętokradzka?

Post autor: TOja » 2021-11-20, 18:22

Witam, byłem dziś w spowiedzi. Chciałem pójść w zeszłym tygodniu, ale jakoś tak wyszło z czasem, że nie zdążyłem. Zawsze zapisuję sobie grzechy na kartce podczas robienia rachunku sumienia. Miałem kartkę z zeszłego tygodnia, ale stwierdziłem, że zrobię jeszcze raz rachunek sumienia bo już trochę czasu minęło, ale zostawiłem tą poprzednią kartkę i tylko dopisywałem grzechy na nowej. Jak w rachunku sumienia doszedłem do grzechów dot. 6 przykazania przejrzałem je i pomyślałem, że wszystko mam już w tej kwestii na kartce z zeszłego tygodnia i poszedłem dalej. Na kartce z zeszłego tygodnia napisałem, że patrzyłem się nieczysto, bo taki grzech popełniłem już ponad tydzień temu. Problem w tym, że w tym tygodniu który się teraz kończy miałem również nieczyste myśli. Przypomniałem sobie to już po spowiedzi. Ale przecież miałem to w rachunku sumienia i jakoś przeleciałem to oczyma i nie zwróciłem na to uwagi, na prawdę nie wiem jak do tego doszło.
Tak właściwie to nie wiem czy popełniłem ten grzech. Chodzi o to, że czasami gdy np. widziałem atrakcyjną kobietę, lub w filmie zobaczyłem jakąś scenę uwydatniającą damskie atuty (często wtedy odwracam wzrok i sprawdzam czy scena się już skończyła lekko spoglądając) to przychodzą mi do głowy wyobrażenia nagiej tej kobiety. I problem w tym, że wydaje mi się że przychodzą mi te myśli same do głowy (szatan mi je podsuwa), ale mam lęk że mogłem sobie to sam wyobrażać i że tylko wmawiam sobie, że to nie moja wina. Nie wiem tak naprawdę jak jest. Nie pamiętam do końca większości tych sytuacji
Nie chciałem tego zataić, nie miałem takiej intencji. Jakbym miał to na kartce albo chociaż przypomniał sobie to w drodze do kościoła to zapewne bym to wyznał. Denerwuje mnie, że po około połowie wszystkich spowiedzi mam lęk że coś zataiłem.

Awatar użytkownika
miłośniczka Faustyny
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 4439
Rejestracja: 26 sie 2018
Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
Has thanked: 1079 times
Been thanked: 1149 times

Re: Czy moja spowiedź była świętokradzka?

Post autor: miłośniczka Faustyny » 2021-11-20, 18:27

Nie zataiłeś. Przypomniało Ci się dopiero po spowiedzi, więc nie ma opcji zatajenia. Spowiedź ważna, więc ciesz się Bożym Miłosierdziem i nie martw się tym wcale.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"

Awatar użytkownika
Ada
Bywalec
Bywalec
Posty: 108
Rejestracja: 17 mar 2021
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 80 times
Been thanked: 29 times

Re: Czy moja spowiedź była świętokradzka?

Post autor: Ada » 2021-11-20, 18:27

Nic nie zataiłeś. Spowiedź jest ważna.
Przy następnej spowiedzi wyznaj dany grzech i po sprawie :)

TOja
Bywalec
Bywalec
Posty: 88
Rejestracja: 7 cze 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 7 times

Re: Czy moja spowiedź była świętokradzka?

Post autor: TOja » 2021-11-20, 19:05

miłośniczka Faustyny pisze: 2021-11-20, 18:27 Nie zataiłeś. Przypomniało Ci się dopiero po spowiedzi, więc nie ma opcji zatajenia. Spowiedź ważna, więc ciesz się Bożym Miłosierdziem i nie martw się tym wcale.
Pytam się bo słyszałem kiedyś że spowiedź może być nieważna także przez niestarannie wykonany rachunek sumienia. Na prawdę powiedziałbym to ale jakoś podczas rachunku nie zwróciłem na to uwagi. Zawsze staram się porządnie przygotowywać się do spowiedzi, ale tak jakoś wyszło, a chciałbym jutro iść do Komunii.

Awatar użytkownika
miłośniczka Faustyny
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 4439
Rejestracja: 26 sie 2018
Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
Has thanked: 1079 times
Been thanked: 1149 times

Re: Czy moja spowiedź była świętokradzka?

Post autor: miłośniczka Faustyny » 2021-11-20, 19:07

TOja pisze: 2021-11-20, 19:05
miłośniczka Faustyny pisze: 2021-11-20, 18:27 Nie zataiłeś. Przypomniało Ci się dopiero po spowiedzi, więc nie ma opcji zatajenia. Spowiedź ważna, więc ciesz się Bożym Miłosierdziem i nie martw się tym wcale.
Pytam się bo słyszałem kiedyś że spowiedź może być nieważna także przez niestarannie wykonany rachunek sumienia. Na prawdę powiedziałbym to ale jakoś podczas rachunku nie zwróciłem na to uwagi. Zawsze staram się porządnie przygotowywać się do spowiedzi, ale tak jakoś wyszło, a chciałbym jutro iść do Komunii.
Idź do Komunii. Spowiedź ważna.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"

TOja
Bywalec
Bywalec
Posty: 88
Rejestracja: 7 cze 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 7 times

Re: Czy moja spowiedź była świętokradzka?

Post autor: TOja » 2021-11-20, 19:51

miłośniczka Faustyny pisze: 2021-11-20, 19:07
TOja pisze: 2021-11-20, 19:05
miłośniczka Faustyny pisze: 2021-11-20, 18:27 Nie zataiłeś. Przypomniało Ci się dopiero po spowiedzi, więc nie ma opcji zatajenia. Spowiedź ważna, więc ciesz się Bożym Miłosierdziem i nie martw się tym wcale.
Pytam się bo słyszałem kiedyś że spowiedź może być nieważna także przez niestarannie wykonany rachunek sumienia. Na prawdę powiedziałbym to ale jakoś podczas rachunku nie zwróciłem na to uwagi. Zawsze staram się porządnie przygotowywać się do spowiedzi, ale tak jakoś wyszło, a chciałbym jutro iść do Komunii.
Idź do Komunii. Spowiedź ważna.
Dziękuję za odpowiedź

ODPOWIEDZ