Dziwna spowiedź

Karoll

Re: Dziwna spowiedź

Post autor: Karoll » 2018-08-02, 08:09

Magnolia pisze: 2018-07-08, 11:56 Jak widzisz/obserwujesz coś niepokojącego w swojej parafii, co wzbudza uzasadnione obawy co do ważności spowiedzi, najlepiej zgłosić to swojemu proboszczowi.
Nie bójcie się rozmawiać z proboszczem w takich sprawach. Jeśli uspokoi, wyjaśni sprawę, wpłynie na wikariusza to dobrze, jeśli nie to masz jeszcze dwa wyjścia: powiadomić biskupa, albo spowiadać się u kogoś innego. :)
A jakie to mogą być objawy?
U mnie w parafii jest ksiądz który, już tylko spowiada i odprawia mszę z innymi księżmi. Sam nie może bo jest już trochę stary.
Ja zawsze chodziłem do niego do spowiedzi bo: "szybko zapomni co powiedziałem " " za bardzo mnie nie zna". Wiele osób tak robi.
I od pewnego czasu sie zastanawiam czy tej ksiądz dobrze słyszy. A co jeśli nie? Spowiedzi nieważne?? Czy może spowiedź byc nieważna bo ksiądz słabiej słyszy. Ja jako penitent staram się mówić tak grzechy aby było słychać. No ale nie wiem jak z waznoscia. Wiele osób chodzi do niego.

Karoll

Re: Dziwna spowiedź

Post autor: Karoll » 2018-09-02, 23:23

Czy moje pytanie wyżej zostało pominięte? Bo chciałbym uzyskac na nie odpowiedź.

Dodano po 2 minutach 50 sekundach:
Karoll pisze: 2018-09-02, 23:20 Czy moje pytanie wyżej zostało pominięte? Bo chciałbym uzyskac na nie odpowiedź.
Ps. Gdyby ksiądz nie słyszał albo słyszał bardzo słabo to chyba by nie spowiadal, no nie? Sam by o tym wiedział i sam mógłby w takim przypadku zrezygnować wiedząc ze nie jest na siłach spowiadac.

mondfa

Re: Dziwna spowiedź

Post autor: mondfa » 2018-09-03, 06:20

Karollku, przyjacielu drogi! Gdyby ksiądz słyszał na tyle słabo to:
1. Kazałby Ci powtórzyć.
2. Nie spowiadałby wiernych.
Czy ksiądz rozmawia z Tobą podczas spowiedzi? Warto byłoby znaleźć sobie w Twoim przypadku, wbrew temu co Ci się wydaje, stałego spowiednika. A nawet przewodnika duchowego. Kogoś komu będziesz mógł w pełni zaufać i z kim będziesz mógł porozmawiać. Wszystko się wtedy ułoży, zobaczysz.
:ymhug: :ymhug: :ymhug:

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Dziwna spowiedź

Post autor: Andej » 2018-09-03, 09:11

Karoll pisze: 2018-08-02, 08:09 ... Ja zawsze chodziłem do niego do spowiedzi bo: "szybko zapomni co powiedziałem " " za bardzo mnie nie zna". Wiele osób tak robi. ...
To nie jest chwalebne, gdyż świadczy, że traktujesz spowiednika jako człowieka, a nie pośrednika.
[*] Ksiądz po wyjściu z konfesjonału "nie pamięta" czyichś grzechów.
[*] Po otrzymaniu rozgrzeszania jesteś święty, bez grzechów.
[*] Dodatkowo obowiązuje tajemnica spowiedzi.
[*] A ja sobie my się, że ksiądz - spowiednik zwariowałby, gdyby rozmawiając z kimś przypominał sobie wyznawane na spowiedzi grzechy. A nawet gdyby, to nie może tego w żaden sposób wykorzystać, ani pokazać po sobie.

Mondfa ma rację. Gdyby nie słyszał, to by pytał. To bym udzielana nauka była od czapy. A skoro reaguje właściwie, to znaczy, że słyszy.
A jeśli nawet nie wszystko słyszy, to i tak w dalszym ciągu jest pośrednikiem. I ma prawo do udzielania rozgrzeszenia. I to jest istotą tego sakramentu.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Karoll

Re: Dziwna spowiedź

Post autor: Karoll » 2018-09-04, 16:40

Andej pisze: 2018-09-03, 09:11
Karoll pisze: 2018-08-02, 08:09 ... Ja zawsze chodziłem do niego do spowiedzi bo: "szybko zapomni co powiedziałem " " za bardzo mnie nie zna". Wiele osób tak robi. ...
To nie jest chwalebne, gdyż świadczy, że traktujesz spowiednika jako człowieka, a nie pośrednika.
[*] Ksiądz po wyjściu z konfesjonału "nie pamięta" czyichś grzechów.
[*] Po otrzymaniu rozgrzeszania jesteś święty, bez grzechów.
[*] Dodatkowo obowiązuje tajemnica spowiedzi.
[*] A ja sobie my się, że ksiądz - spowiednik zwariowałby, gdyby rozmawiając z kimś przypominał sobie wyznawane na spowiedzi grzechy. A nawet gdyby, to nie może tego w żaden sposób wykorzystać, ani pokazać po sobie.

Mondfa ma rację. Gdyby nie słyszał, to by pytał. To bym udzielana nauka była od czapy. A skoro reaguje właściwie, to znaczy, że słyszy.
A jeśli nawet nie wszystko słyszy, to i tak w dalszym ciągu jest pośrednikiem. I ma prawo do udzielania rozgrzeszenia. I to jest istotą tego sakramentu.
Akurat ten ksiądz naukę na spowiedzi mówi " od czapy" czyli nic na temat grzechów a bardziej- jaki dzień przeżywamy, może coś o ewangelii itd. Właśnie stąd moje podejrzenia o tym ze nie słyszy.
Kiedyś ktoś mi mówił że jak skończył mówić grzechy to była chwilą ciszy tak jakby ksiądz nie zauważył że ten ktoś skończył.

Magnolia

Re: Dziwna spowiedź

Post autor: Magnolia » 2018-09-04, 16:46

Karoll pisze: 2018-09-04, 16:40 Akurat ten ksiądz naukę na spowiedzi mówi " od czapy" czyli nic na temat grzechów a bardziej- jaki dzień przeżywamy, może coś o ewangelii itd. Właśnie stąd moje podejrzenia o tym ze nie słyszy.
Kiedyś ktoś mi mówił że jak skończył mówić grzechy to była chwilą ciszy tak jakby ksiądz nie zauważył że ten ktoś skończył.
Ksiądz próbuje Cie zainteresować wiarą i religią, pogłębić Twoje zrozumienie Ewangelii, a Ty wnioskujesz z tego że nie słyszy?! x_x
Grzechy nie sa najważniejsze w naszej wierze, właśnie je wyznałeś i zostały Ci odpuszczone, więc po co się nimi dłużej zajmować? no jedynie by ich wiecej nie popełniać, dlatego trzeba sie skupić na Ewangelii.
A chwila ciszy po wyznaniu - może dla ciebie to czas na żal za grzechy? albo przypomnienie sobie czegoś? albo się zastanawia nad pouczeniem?
:-?

Karoll

Re: Dziwna spowiedź

Post autor: Karoll » 2018-09-04, 17:08

Magnolia pisze: 2018-09-04, 16:46
Karoll pisze: 2018-09-04, 16:40 Akurat ten ksiądz naukę na spowiedzi mówi " od czapy" czyli nic na temat grzechów a bardziej- jaki dzień przeżywamy, może coś o ewangelii itd. Właśnie stąd moje podejrzenia o tym ze nie słyszy.
Kiedyś ktoś mi mówił że jak skończył mówić grzechy to była chwilą ciszy tak jakby ksiądz nie zauważył że ten ktoś skończył.
Ksiądz próbuje Cie zainteresować wiarą i religią, pogłębić Twoje zrozumienie Ewangelii, a Ty wnioskujesz z tego że nie słyszy?! x_x
Grzechy nie sa najważniejsze w naszej wierze, właśnie je wyznałeś i zostały Ci odpuszczone, więc po co się nimi dłużej zajmować? no jedynie by ich wiecej nie popełniać, dlatego trzeba sie skupić na Ewangelii.
A chwila ciszy po wyznaniu - może dla ciebie to czas na żal za grzechy? albo przypomnienie sobie czegoś? albo się zastanawia nad pouczeniem?
:-?
To nie jest tak ze nie chce aby ksiądz zaciekawial mnke Ewangelią. Po prostu miałem tylko wątpliwości ale to w końcu sprawa księdza. Ksiądz jest odpowiedzialny i sam wie kiedy nie miałby sił spowiadac

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Dziwna spowiedź

Post autor: Andej » 2018-09-04, 22:01

Chwila ciszy przeznaczona na refleksję. Na to, że coś się przypomni też. Ale gównie po to, aby zebrać wszystko w całość, wybrać tematykę nauki. Sądzę, że udzielanie wskazówki są związane z unikaniem któregoś z grzechów, o których mówiłeś. Przeanalizuj wskazane nauki ze swoimi grzechami. Na pewno znajdziesz związek. Spowiednik nie jest po to, aby ganić, ale by wskazywać drogę. Oczywiście oprócz samego glównego celu, jakim jest odpuszczenie.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

ODPOWIEDZ