Dziwna spowiedź

JanN

Dziwna spowiedź

Post autor: JanN » 2018-03-02, 21:50

Otóż ostatnio będąc u spowiedzi, gdy wyznawałem grzechy ksiądz zaczął mi mówić pouczenie i pokutę. Ja mówiłem:" proszę księdza. nie wyznałem jeszcze nawet 2 grzechów" itd. Przez cały czas tak mu mówiłem ale on nie słyszał najprawdopodobniej. Byłem zdziwniony tą sytuacją i nie widziałem co robić. Ksiądz powiedział pokutę, przeżegnał się. A ja już nie wiedzac co robić przeżeganłem się i odszedłem. Próbowałem jeszcze mówić wcześniej ale ksiądz odchylił się i tyle. A ja nie będe przecież krzyczał bo ludzi w kosciele było sporo. Potem nie wiedziałem co mam robić. Czy iść do innego jeszcze raz czy jak? Czy ta spowiedź jest ważna? Raczej nie bo nie wyznałem grzechów a nawet później nie wiedziałem co mi kapałan mówił bo byłem zszokowany. Po pół godzinie poszedłem do innego, wyznałem wszytko ksiądz dał pokutę i koniec. Dobrze postąpiłem, idąc jeszcze raz do innego? Nie chciałem opuściać akurat w ten dzień Komunii Świętej, więc musiałem iść. Ale znowu po tej " spowiedzi" nie odmówiłem zadnej pokuty bo nawet nie wiem co ksiadz dał.
Ostatnio zmieniony 2018-03-02, 21:51 przez JanN, łącznie zmieniany 1 raz.

Benjamin

Re: Dziwna spowiedź

Post autor: Benjamin » 2018-03-02, 22:34

Ksiadz moze widzial, ze znow wode lejesz ...

JanN

Re: Dziwna spowiedź

Post autor: JanN » 2018-03-03, 10:07

Tyle że ten ksiądz wyglądał już na starszego i sam ledwo mógł mówić, więc nie było to dziwne ze mnie nie słyszał A druga sprawa to wody nie lałem...

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Dziwna spowiedź

Post autor: Andej » 2018-03-03, 10:25

Spowiedź nie jest prostą sprawą. Zbyt często nie potrafimy po prostu podać swych grzechów, mówiąc o naszych odczuciach. A to maja być fakty.
Pokuta? Pamiętasz z pierwszej spowiedzi, co zadane było? Uczyń to dwa razy. I przy następnej spowiedzi pochwal się tym.

Poszukaj stałego spowiednika. Młodego. Takiego, który lepiej zrozumie problemy Twojego wieku. Wybieraj młodych.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

JanN

Re: Dziwna spowiedź

Post autor: JanN » 2018-03-03, 13:59

Andej pisze: 2018-03-03, 10:25 Spowiedź nie jest prostą sprawą. Zbyt często nie potrafimy po prostu podać swych grzechów, mówiąc o naszych odczuciach. A to maja być fakty.
Pokuta? Pamiętasz z pierwszej spowiedzi, co zadane było? Uczyń to dwa razy. I przy następnej spowiedzi pochwal się tym.

Poszukaj stałego spowiednika. Młodego. Takiego, który lepiej zrozumie problemy Twojego wieku. Wybieraj młodych.
Właśnie z tej pierwszej nie pamiętam ale z drugiej już odmowilem. Po tej pierwszej nie odmowilem pokuty i poszedłem do drugiej i się zastanawiam czy ta ta druga spowiedź była ważna o ile pierwsza spowiedź to była w ogóle spowiedź bo ja raczej bym tak nie powiedział.
Ostatnio zmieniony 2018-03-03, 14:11 przez JanN, łącznie zmieniany 2 razy.

Magnolia

Re: Dziwna spowiedź

Post autor: Magnolia » 2018-03-03, 14:13

W moim odczuciu pierwsza spowiedź była ważna bo nawet jeśli czegoś nie wyznałeś to nic nie zataiłeś z własnej woli. Ksiądz rozgrzesza z wszystkich grzechów jakie masz w danym momencie na sumieniu.
Skoro jednak nie była satysfakcjonujaca i poszedłeś do drugiej i tam lepiej usłyszałeś pokutę i ją odpraeileś to w moim odczuciu nic nie musisz robić. Przecież dwa razy wyspowiadają sie z tych samych grzechów. Jednak pokuta wystarczy.

Ale faktycznie dobrą radą jest zadbać o dobrego spowiednika.

Ja tez miałam wczoraj dziwną spowiedź. Kapłan zamiast nauki do mnie opowiadał o sobie. Uznałam że Bog ćwiczy moją pokorę. Pokornie to wytrzymałam.

Metanoia

Re: Dziwna spowiedź

Post autor: Metanoia » 2018-03-04, 09:56

Nie ma żadnych sakramentów.
To niemożliwe w tej rzeczywistości.
Przepraszam jest jeden, zaślubiny Adama i Ewy zwane potocznie Chrztem.
Co zrobił Jezus z Nazaretu w Jordanie? Czemu za początek nauczania Jezusa teologowie uważają właśnie chrzest w Jordanie?
Zacznijmy od początku.
BógOjciecJeden(1) podzielił rzeczywistość na światłość i ciemność.
Ale to nie jest dzień i noc. To są dwa przeciwnie spolaryzowane światy w kosmosie.
Jeden świat zawiera w sobie światło Ojca1 i to jest Adam, BógOjciecJeden wypowiedział w Słowie/Synu samego siebie, w Adamie wypowiedział 100% tego co miał do przekazania ale to jest Adam Duchowy, ciałem Adama jest DuchOjcaJeden, DuchŚw.
No i dochodzimy do objawienia o Adamie i Ewie.
Ile było tego żebra potrzebnego do utworzenia Ewy?
Na pewno nie całe bo Adam jest symetryczny, ma wszystkie żebra. Pamiętajmy, że to objawienie to abstrakcja i należy je odpowiednio rozszyfrować jak rebus.
Uwaga, bierzemy do ręki ziarnko cukru i zadajemy sobie pytanie.
kim jest Adam? Co mogę powiedzieć o Adamie patrząc na ten kawałek żebra, który trzymam w dłoni?
NIC.
Drugie pytanie.
Czym dla Adama jest ten kawałek żebra, który trzymam w dłoni?
Proste, ten kawałek żebra to jest NIC dla Adama.
To nie jest oko, ucho, połowa serca lub prawa dłoń, to jest NIC, g... dla Adama.
Więc mamy kolejne pytanie.
Jeśli Ewa ma w sobie kawałek żebra z Adama, to co z Adama ma w sobie Ewa?
I postawiamy pod "kawałek żebra" słowo NIC.
Ile z Adama ma w sobie Ewa?
NIC.
Więc jeśli Adam powstał ze światła jakim jest DuchOjcaJeden(1) to ile ze światła ma w sobie Ewa? NIC.
Ewa powstała z ciemności gdyż Bóg cały materiał konstrukcyjny zużył na Adama.
Uaahahahaha, to jest niezłe.
I teraz w telegraficznym skrócie.
Cały ten świat, w którym się rodzicie i który widzicie to właśnie Ewa.
Dlatego całkiem nieprzypadkowo mówicie "matka natura" a nie "ojciec natura".
Tak, tak...
Więc wasze ciała materialne należą do Ewy, należą do ciemności.
Czym posługuje się Ewa kierując tym całym światem?
Prawem, prawem fizyki, biologii, chemii...
Ewa=Prawo.
Adam=miłość.
A jak wiemy Bóg jest miłością więc czy jest tutaj jakiś Bóg?

Dobra, napiszę to bo o tak nie zakumacie.
Przez Chrzest w Jordanie Jezus Nazarejczyk poślubił Adama.
Tak, Jezus Nazarejczyk nadal jest cześcią Ewy, używa ciała, które otrzymał od Ewy i to ciało ma własną wolę, własne żądze.
Pisał o tym Jan ewangelista, pisał Paweł z Tarsu, że pomiędzy ciałem i duchem jest sprzeczność.
Więc Jezus z Nazaretu oddał to ciało w dyspozycję Adamowi czyli? DuchowiOjcaJeden(1).
Jezus cielesny (Ewa) poślubił Jezusa Duchowego (Adam) i poddał się mu.
Ewa poddała się Adamowi i to wszystko odbyło się w świecie wewnętrznym Jezusa z Nazaretu.
To jest właśnie to czym był chrzest dla pierwszych chrześcijan.
To było to małżeństwo, którym mówił Jezus.
Najważniejsze małżeństwo.

Wszystko inne, eucharystia, spowiedź, chrzest dzieci, kapłaństwo to wymysły Kościoła Instytucjonalnego, to herezje.
[ ten post jest najlepszym przykładem na to jak NIE NALEŻY pisać na naszym forum katolickim, by nie łamać Regulaminu punkt 5 e propagowanie nauki sprzecznej z nauką Kościoła Katolickiego.
Jeśli jesteś niekatolikiem, lub nie uznajesz jakiejś doktryn KK to pisz tak:
Moim zdaniem nie ma żadnych sakramentów. ... to herezje według mojej wiary itd, itp
Zostałas pouczona - przeczytaj regulamin i przyjmij to jako pouczenie i ostatnie ostrzeżenie bez konsekwencji - Dezerter]
Ostatnio zmieniony 2018-03-04, 14:15 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14806
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4117 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Re: Dziwna spowiedź

Post autor: Dezerter » 2018-03-04, 22:54

(...)
Metanoja nie posłuchała, nie przestrzegała regulaminu, tylko coraz bardziej atakowała gospodarzy - dlatego nie ma jej już wśród nas, Ale takie zachowanie gości nie upoważnia gospodarzy do łamania regulaminu - patrz mój podpis!
Tutaj rozmawiamy o spowiedzi.
Ostatnio zmieniony 2018-03-06, 14:59 przez Dezerter, łącznie zmieniany 2 razy.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

W drodze
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 506
Rejestracja: 11 lut 2017
Has thanked: 7 times
Been thanked: 28 times

Re: Dziwna spowiedź

Post autor: W drodze » 2018-03-05, 18:49

Magnolia pisze: 2018-03-03, 14:13 W moim odczuciu pierwsza spowiedź była ważna bo nawet jeśli czegoś nie wyznałeś to nic nie zataiłeś z własnej woli. Ksiądz rozgrzesza z wszystkich grzechów jakie masz w danym momencie na sumieniu.
Skoro jednak nie była satysfakcjonujaca i poszedłeś do drugiej i tam lepiej usłyszałeś pokutę i ją odpraeileś to w moim odczuciu nic nie musisz robić. Przecież dwa razy wyspowiadają sie z tych samych grzechów. Jednak pokuta wystarczy.

Ale faktycznie dobrą radą jest zadbać o dobrego spowiednika.

Ja tez miałam wczoraj dziwną spowiedź. Kapłan zamiast nauki do mnie opowiadał o sobie. Uznałam że Bog ćwiczy moją pokorę. Pokornie to wytrzymałam.
Ale faktycznie dobrą radą jest zadbać o dobrego spowiednika.
Dobra rada dla tyc ktorzy maja w czym wybierac.A wyobraz sobie mnie, ktory zdany jest na takiego jak w poscie opisany to co ma czlowiek poczac.

I wlasnie mialem okazje , wyczekujac rekolekcji bo napewno i samo przygotowanie jak i zarowno kaplan gloszacy rekolekcje, wyslucha moje grzechy.
Wiec jako, ze nie bylem dluzszy czas do spowiedzi z opisanego powyzej powodu,uwazajac za swietokractwo, ktore dla powiedzmy wzorowego katolika nie daje zadnej odbudowy oraz mozliwosci na poprawe zycia,zrobilem generalny rachunek grzechow.Kiedy przystapilem do spowiedzi , wyznajac kolejne gzechy,spowiednik przerwal ,mowiac ze to juz starczy i nie potrzeba wyznawac wiecej grzechow.Pokuta byla jak zerszta zawsze lakoniczna,odmawiajac litanie.
Nie wiedzialem jak postapic, czy mam przystapic do komuni sw.jednak to uczynilem.
Niestety po dlugim namysle, uznalem, ze ta droga rozwoju duchowego, czli poprawy na lepsze uznalem za nieskuteczna, a wrecz demoralizujaca.I tak jest do tej pory.
Natomiast w miedzyczasie natknalem sie na ksiazki A.De Mello,ktore w calosci mnie pochlonely.I dzieki nim,uwazam, ze Boga nie obrazam, ani krzywd takze.A bliznim, to nawet jezeli wyrzadze krzywde,to zawsze ja naprawiam.Nawet zdazylo mi sie ze zmarla mi osoba samotna od ktorej pozyczylem pewna sume pieniedzy.I tak sie zlozylo, ze nie zdazylem oddac wszystkiego przed smiercia, wiec postanowilem rozdac to na biednych.

To jeden z niewielu przykladow wzrostu bez udzialu spowiedzi.

Pozdrawiam

W drodze
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 506
Rejestracja: 11 lut 2017
Has thanked: 7 times
Been thanked: 28 times

Re: Dziwna spowiedź

Post autor: W drodze » 2018-03-06, 14:11

Dezerter pisze: 2018-03-04, 22:54 (...)
Metanoja nie posłuchała, nie przestrzegała regulaminu, tylko coraz bardziej atakowała gospodarzy - dlatego nie ma jej już wśród nas, Ale takie zachowanie gości nie upoważnia gospodarzy do łamania regulaminu - patrz mój podpis!
Tutaj rozmawiamy o spowiedzi.
Tutaj rozmawiamy o spowiedzi.

[(...) - na pw z takimi uwagami (tam Ci odpowiem), albo do działu administracyjnego - Dezerter]

Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony 2018-03-06, 15:06 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.

JanN

Re: Dziwna spowiedź

Post autor: JanN » 2018-03-18, 22:15

Odmowilem pokutę za pierwszą spowiedź i za drugą. Z pierwszej wybrałem sam pokute( domyslam sie jaką pokutę zadał mi ten ksiądz)
Ostatnio zmieniony 2018-03-18, 22:16 przez JanN, łącznie zmieniany 1 raz.

balt

Re: Dziwna spowiedź

Post autor: balt » 2018-06-19, 06:18

spowiedz w kosciel rzymsko-katolickim nie wiele ma wspolngo z tym sakramentem odnosze wrazebie ze ksiadz wciela sie w samego Boga jak mozna kleczec przed takim samym grzesznym człowiekiem ksiadz poinien być posrednikiem miedzy Bogiem

Awatar użytkownika
Sebastian
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 281
Rejestracja: 22 lis 2017
Lokalizacja: Połaniec
Wyznanie: Katolicyzm
Been thanked: 26 times
Kontakt:

Re: Dziwna spowiedź

Post autor: Sebastian » 2018-06-19, 18:38

Rzeczywiście dziwna spowiedź, ale należy odmówić 2 razy poprzednią pokutę i przyjąc Ciało Chrystusa.
Totus Tuus

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Dziwna spowiedź

Post autor: Marek_Piotrowski » 2018-06-19, 19:49

W moim przekonaniu, Janie:
  1. pierwsza spowiedz była ważna
  2. Jeśli już zdecydowałeś się na powtórną spowiedż, trzeba było wyjaśnić sytuację drugiemu spowiednikowi
  3. Przy najbliższej spowiedzi powinieneś opowiedzieć spowiednikowi to, co nam

JanN

Re: Dziwna spowiedź

Post autor: JanN » 2018-06-21, 19:38

Marek_Piotrowski pisze: 2018-06-19, 19:49 W moim przekonaniu, Janie:
  1. pierwsza spowiedz była ważna
  2. Jeśli już zdecydowałeś się na powtórną spowiedż, trzeba było wyjaśnić sytuację drugiemu spowiednikowi
  3. Przy najbliższej spowiedzi powinieneś opowiedzieć spowiednikowi to, co nam
Ale ta spwoiedz byla dawno, warto do niej wracac i popadać w skrupuły? Po tej spowiedzi byłem u innego księdza i powiedziałem mu o tym ale nie wiem czy albo nie słyszał albo po prostu nie chciał już nic dodawać. Pokutę odmowilem i w moim odczuciu wszystko jest już w porządku.

ODPOWIEDZ