Skrupulanctwo a spowiedź generalna
-
- Przybysz
- Posty: 4
- Rejestracja: 11 lis 2020
Skrupulanctwo a spowiedź generalna
Mam parę pytań:
1. Ostatnio ksiądz na spowiedzi zasugerował mi podejście do spowiedzi generalnej. Jestem niestety skrupulantem, ale chcę się z tego wyrwać. Jak wyznawać grzechy z całego życia, żeby nie były zbyt szczegółowe, ale też nie za bardzo ogólne?
2. Chcę całkowicie się nawrócić, przemienić swoje serce. Niestety mam wręcz natrętne myśli o grzechach z przeszłości i o sytuacjach, które w zasadzie grzechami nie są. Nawet zdaję sobie z tego sprawę, że coś nie jest grzechem, ale mam wewnętrzy przymus wyznawania ich na spowiedzi. Ostatnio nawet zapytałam księdza czy dwie sytuacje były grzechami, a on powiedział, że nie. Mimo to chcę te sytuacje jeszcze raz wyznać na spowiedzi generalnej, bo mnie to dręczy, że może ksiądz źle coś zrozumiał, ale starałem się to powiedzie jak najbardziej zrozumiale. Czy to zrobić?
3. W przeszłości często ze wstydu zatajałem grzech. Zatajenie grzechu i grzech wyznałem na spowiedzi. Już od paru lat, wyznaję wszystkie grzechy, o których pamiętam. Boję się, że przez to, że zatajałem grzech i nie robiłem spowiedzi generalnej to wszystkie spowiedzi po wyznaniu już zatajenia grzechu są nieważne.
1. Ostatnio ksiądz na spowiedzi zasugerował mi podejście do spowiedzi generalnej. Jestem niestety skrupulantem, ale chcę się z tego wyrwać. Jak wyznawać grzechy z całego życia, żeby nie były zbyt szczegółowe, ale też nie za bardzo ogólne?
2. Chcę całkowicie się nawrócić, przemienić swoje serce. Niestety mam wręcz natrętne myśli o grzechach z przeszłości i o sytuacjach, które w zasadzie grzechami nie są. Nawet zdaję sobie z tego sprawę, że coś nie jest grzechem, ale mam wewnętrzy przymus wyznawania ich na spowiedzi. Ostatnio nawet zapytałam księdza czy dwie sytuacje były grzechami, a on powiedział, że nie. Mimo to chcę te sytuacje jeszcze raz wyznać na spowiedzi generalnej, bo mnie to dręczy, że może ksiądz źle coś zrozumiał, ale starałem się to powiedzie jak najbardziej zrozumiale. Czy to zrobić?
3. W przeszłości często ze wstydu zatajałem grzech. Zatajenie grzechu i grzech wyznałem na spowiedzi. Już od paru lat, wyznaję wszystkie grzechy, o których pamiętam. Boję się, że przez to, że zatajałem grzech i nie robiłem spowiedzi generalnej to wszystkie spowiedzi po wyznaniu już zatajenia grzechu są nieważne.
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 14987
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4208 times
- Been thanked: 2954 times
- Kontakt:
Re: Skrupulanctwo a spowiedź generalna
Generalna to generalna niektórzy się spowiadają nawet godzinę, więc bez jakichś skrótówCzlowiek1234567 pisze: ↑2020-11-11, 22:23 Mam parę pytań:
1. Ostatnio ksiądz na spowiedzi zasugerował mi podejście do spowiedzi generalnej. Jestem niestety skrupulantem, ale chcę się z tego wyrwać. Jak wyznawać grzechy z całego życia, żeby nie były zbyt szczegółowe, ale też nie za bardzo ogólne?
Zrób skoro sumienie ci wyrzuca, ale z nastawieniem, że spowiedź generalna uwalnia od wszystkich grzechów, również tych zapomnianych-niewyznanych. Po prostu nowy uwolniony od grzechów przeszłości ty a tamto gruba kreska.2. Chcę całkowicie się nawrócić, przemienić swoje serce. Niestety mam wręcz natrętne myśli o grzechach z przeszłości i o sytuacjach, które w zasadzie grzechami nie są. Nawet zdaję sobie z tego sprawę, że coś nie jest grzechem, ale mam wewnętrzy przymus wyznawania ich na spowiedzi. Ostatnio nawet zapytałam księdza czy dwie sytuacje były grzechami, a on powiedział, że nie. Mimo to chcę te sytuacje jeszcze raz wyznać na spowiedzi generalnej, bo mnie to dręczy, że może ksiądz źle coś zrozumiał, ale starałem się to powiedzie jak najbardziej zrozumiale. Czy to zrobić?
Ważne , nieważne to już przeszłość a jej nie zmienisz, więc zostaw. Spytaj księdza na spowiedzi jak cię ciekawi podziel się swoją wątpliwością- spowiedź generalna to dobre miejsce na takie pytanie i inne które ci pamięć podpowie z przeszłości - wyznaj wszystko bez ściemniania a będziesz jak nowy3. W przeszłości często ze wstydu zatajałem grzech. Zatajenie grzechu i grzech wyznałem na spowiedzi. Już od paru lat, wyznaję wszystkie grzechy, o których pamiętam. Boję się, że przez to, że zatajałem grzech i nie robiłem spowiedzi generalnej to wszystkie spowiedzi po wyznaniu już zatajenia grzechu są nieważne.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
- Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Re: Skrupulanctwo a spowiedź generalna
Ja akurat trafilem na takiego kaplana ktory gdy poprosilem o chwile wiecej czasu by miec pewnosc ze wszystko sobie przypomnialem, by nic nie pozostalo powiedzial ze wszystkie mam odpuszczone, nawet te ktorych zapomnialem.
To spowodowalo uczucie jakbym uniosl sie w powietrze i nie dotykal posadzki. Wtedy naprawde poczulem sie uwolniony od wszystkich grzechow. Jakby wszelkie ciezary ktore dzwigalem ze mnie odpadly, a cialo nic nie wazylo.
Pozniejsza proba spowiedzi generalnej praktycznie nic nie dala, bo mialem wrazenie ze tych grzechow juz nie bylo, a ja sie tylko ze swiadomoscia o przypomnieniu sobie o nich meczylem, co powodowalo opuszczanie pelnego udzialu w Eucharystii.
To spowodowalo uczucie jakbym uniosl sie w powietrze i nie dotykal posadzki. Wtedy naprawde poczulem sie uwolniony od wszystkich grzechow. Jakby wszelkie ciezary ktore dzwigalem ze mnie odpadly, a cialo nic nie wazylo.
Pozniejsza proba spowiedzi generalnej praktycznie nic nie dala, bo mialem wrazenie ze tych grzechow juz nie bylo, a ja sie tylko ze swiadomoscia o przypomnieniu sobie o nich meczylem, co powodowalo opuszczanie pelnego udzialu w Eucharystii.
Ostatnio zmieniony 2020-11-12, 00:26 przez Jozek, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.
-
- Przybysz
- Posty: 4
- Rejestracja: 11 lis 2020
Re: Skrupulanctwo a spowiedź generalna
O ile dobrze Cię zrozumiałem: nie robiłeś spowiedzi generalnej? Ja od momentu tej ostatniej spowiedzi zagłębiłem się w ten temat i tak sobie myślę: po co?Jozek pisze: ↑2020-11-12, 00:20 Ja akurat trafilem na takiego kaplana ktory gdy poprosilem o chwile wiecej czasu by miec pewnosc ze wszystko sobie przypomnialem, by nic nie pozostalo powiedzial ze wszystkie mam odpuszczone, nawet te ktorych zapomnialem.
To spowodowalo uczucie jakbym uniosl sie w powietrze i nie dotykal posadzki. Wtedy naprawde poczulem sie uwolniony od wszystkich grzechow. Jakby wszelkie ciezary ktore dzwigalem ze mnie odpadly, a cialo nic nie wazylo.
Pozniejsza proba spowiedzi generalnej praktycznie nic nie dala, bo mialem wrazenie ze tych grzechow juz nie bylo, a ja sie tylko ze swiadomoscia o przypomnieniu sobie o nich meczylem, co powodowalo opuszczanie pelnego udzialu w Eucharystii.
Czy tak naprawdę każda spowiedź nie jest spowiedzią generalną? Czy takie wylicznie grzechów i błędów z przeszłości nie jest formą sadomasochizmu, upokarzaniem samego siebie, a nie spotkaniem z Miłosiernym Bogiem. Ja naprawdę mógłbym klęczeć godzinę w konfesjonale i czytać z kartki szczegółowe grzechy z przeszłości, a czasem i nie grzechy a błędy z przeszłości, które przyprawiają mnie o wstyd. Nastawiając się: zrobię spowiedź generalną zacząłem mieć natrętne myśli o tym, czego mogłem nie powiedzieć na spowiedzi. Nie wiem już sam czy jest sens w jakikolwiek sposób wracać do tego co było w przeszłości. Czy już teraz nie odzielić grubą kreską tego co było i nie wracać do tych grzechów, nawet jak się jakiś przypomni i będę miał myśli: "czy ja o tym kiedykolwiek wpomniałem? Na pewno o tym nie powiedziałem, jak nie powiem to będę miał spowiedź świętokratczą" już sam nie wiem co zrobić, czy to wszystko ma sens, czy ta spowiedź generalna nie byłaby formą autoterapii, a nie spowiedzią i wpędzaniem siebie samego w jeszcze większe skrupuły?
Re: Skrupulanctwo a spowiedź generalna
Dopieru od mometu wyznania zatajenia, i wszytkich spowiedzi so ważne.Czlowiek1234567 pisze: ↑2020-11-11, 22:23Boję się, że przez to, że zatajałem grzech i nie robiłem spowiedzi generalnej to wszystkie spowiedzi po wyznaniu już zatajenia grzechu są nieważne.
- Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Re: Skrupulanctwo a spowiedź generalna
Mysle ze skrupulanctwo to efekt-skutek grzechow i calego zycia.
Gdy rzeczywiscie sumienie sie tak naprawde odezwie, to wlasnie ono pokazuje nam nasza nedze i co znaczy grzeszne zycie, co w sobie ta grzesznoscia zniszczylismy.
Gdybysmy zyli podlug Prawa Mojrzeszowego, to pewnie musieli bysmy nie tylko sprzedac majatki, ale i zapozyczyc sie po uszy by zlozyc wystarczajaco ofiar calopalnych.
Gdy rzeczywiscie sumienie sie tak naprawde odezwie, to wlasnie ono pokazuje nam nasza nedze i co znaczy grzeszne zycie, co w sobie ta grzesznoscia zniszczylismy.
Gdybysmy zyli podlug Prawa Mojrzeszowego, to pewnie musieli bysmy nie tylko sprzedac majatki, ale i zapozyczyc sie po uszy by zlozyc wystarczajaco ofiar calopalnych.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Skrupulanctwo a spowiedź generalna
Skrupulanctwo nie ogranicza się do spowiedzi. Zwykle dotyczy to wielu innych dziedzin życia. To ciągła niepewniość, czy zrobiło się wszystko dobrze. Czy nie popełniło się błędu. Czy się nie zaszkodziło. itak dalej, dalej i dalej. Wcale nie musi dotyczyć grzechów. To ciągła niepewność. Może wynikać też z kompleksu niższości.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
-
- Przybysz
- Posty: 4
- Rejestracja: 11 lis 2020
Re: Skrupulanctwo a spowiedź generalna
Chyba masz rację, ja sam teraz się zastanawiam: komu, co chcę udowodnić, takim skrupulatnym i szczegółowym wyliczaniem grzechów? to służy tylko doprowadzaniu się do rozpaczy i do tweirdzeń typu: nie jestem niczego warty i nie powinienem istnieć. Bóg tego na pewno nie chce, przecież zna wszyskie moje grzechy, wie, że z czystym sercem, nie chcąc niczego zataić przystępuję do spowiedzi, skąd więc to dręczenie?Andej pisze: ↑2020-11-14, 18:52 Skrupulanctwo nie ogranicza się do spowiedzi. Zwykle dotyczy to wielu innych dziedzin życia. To ciągła niepewniość, czy zrobiło się wszystko dobrze. Czy nie popełniło się błędu. Czy się nie zaszkodziło. itak dalej, dalej i dalej. Wcale nie musi dotyczyć grzechów. To ciągła niepewność. Może wynikać też z kompleksu niższości.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Skrupulanctwo a spowiedź generalna
Z pewnością. Ale to jest zaklęty krąg skrupułów, niepewności, obaw. Trudno z tego wyjść zachowując miarę. Zwykle wyskakuje się gwałtownie przechodząc do rupieciarstwa i zarozumiałości. Wydaje mi się, że konieczna pomoc kogoś, komu na Tobie zależy i z kim masz bezpośredni kontakt. Dzięki takiej osobie możesz nabrać pewności siebie. I zacząć obiektywniej oceniać własne postępowanie.Czlowiek1234567 pisze: ↑2020-11-14, 20:16 Bóg tego na pewno nie chce, przecież zna wszyskie moje grzechy, wie, że z czystym sercem, nie chcąc niczego zataić przystępuję do spowiedzi, skąd więc to dręczenie?
Na pochyłe drzewo wszystkie kozy włażą. Tak też Twoje skrupulantów powoduje to, że ludzie mają do Ciebie pretensje. Równia pochyła. Czeka Cię ciężka praca. Ale młody wiek jest atutem. Dasz sobie radę. Zaufaj Panu. I działaj.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
Re: Skrupulanctwo a spowiedź generalna
Absolutnie nie.Czlowiek1234567 pisze: ↑2020-11-11, 22:23
2. Chcę całkowicie się nawrócić, przemienić swoje serce. Niestety mam wręcz natrętne myśli o grzechach z przeszłości i o sytuacjach, które w zasadzie grzechami nie są. Nawet zdaję sobie z tego sprawę, że coś nie jest grzechem, ale mam wewnętrzy przymus wyznawania ich na spowiedzi. Ostatnio nawet zapytałam księdza czy dwie sytuacje były grzechami, a on powiedział, że nie. Mimo to chcę te sytuacje jeszcze raz wyznać na spowiedzi generalnej, bo mnie to dręczy, że może ksiądz źle coś zrozumiał, ale starałem się to powiedzie jak najbardziej zrozumiale. Czy to zrobić?
Odpowiedź kapłana- spowiednika jest dla Ciebie wiążąca. innymi słowy, dostałeś odpowiedź, to nie były grzechy, a spowiedź jest wyznawaniem grzechów.
Co należy zrobić? Trzymać się oceny spowiednika i przestać się dręczyć. Pomoże Ci w tym pokora i posłuszeństwo.
Konieczne jest uznanie pokorne, że jesteś "za mały" i zbyt bezradny by sobie samemu z tym wszystkim poradzić/ocenić i pozwolić sobie zaufać spowiednikowi, jego ocenie i posłusznie go słuchać.
To jest pewien proces "terapeutyczny" - wysiłek duchowy, by zaufać spowiednikowi jak samemu Chrystusowi. Nie masz polega na zdaniu różnych osób z internetu, masz słuchać jednego spowiednika i być posłuszny jego ocenie.
Nie wymyślać już że mógł nie usłyszeć, nie zrozumieć... albo że lepiej wyznać, choć wcale nie było grzechem... przestać wchodzić w bagno własnych niepokojów. Po prostu zaufać Bogu!
- Viridiana
- Biegły forumowicz
- Posty: 1707
- Rejestracja: 6 sie 2018
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 554 times
- Been thanked: 419 times
Re: Skrupulanctwo a spowiedź generalna
Nie zastanawiaj się nad tym, co mówiłeś na poprzednich spowiedziach, a czego nie - spowiedź generalna jest spowiedzią z całego życia. Po prostu przypomnij sobie grzechy, jakie popełniłeś - ale bez koncentrowania się na wyszukiwaniu wszędzie grzechu, jeżeli coś było grzechem ciężkim, raczej jest mało prawdopodobne, żebyś go nie pamiętał.Czlowiek1234567 pisze: ↑2020-11-14, 00:09 Nastawiając się: zrobię spowiedź generalną zacząłem mieć natrętne myśli o tym, czego mogłem nie powiedzieć na spowiedzi.
Miłość nie wyrządza zła drugiemu człowiekowi. Miłość więc jest wypełnieniem Prawa (Rz 13, 10)