Ważność moich spowiedzi

Piotr
Początkujący
Początkujący
Posty: 46
Rejestracja: 12 lis 2020
Has thanked: 1 time
Been thanked: 3 times

Ważność moich spowiedzi

Post autor: Piotr » 2020-11-12, 19:38

Szczęść Boże, Mam 16 lat i jestem uzależniony od epapierosow, wiem że to złe ale nałóg.
Byłem 5 razy u spowiedzi, nie zrobiłem dokładnego rachunku sumienia i za każdym razem przypominały mi się jakieś grzechy ciężkie. Pierwszy raz pojechałem do spowiedzi tutaj w mojej okolicy i wyznałem te grzechy które sobie przypomnialem, było wszystko dobrze, pojechałem do siostry i przypomniały mi się znów grzechy więc poszedłem tam i się wyspowiadałem z tych zapomianych i z tych które już mówiłem wcześniej, te wszystkie grzechy były zatajone to też wyznałem że były zatajone ale nie wiem czy ksiądz mógł zrozumieć że chodzi o wszystkie więc powiedziałem że zatajalem te grzechy i przyjmowałem komunie świętokradzka. Potem znów ruszyło mnie sumienie i poszedłem znów wyznać grzechy,mialem wtedy zapisane na kartce, wyznałem te grzechy i ksiądz mi przerwał i spytał się tylko czy żałuję. Ja powiedziałem że tak i on na to że to najważniejsze, zadał pokutę i wysłał do domu. Wróciłem od siostry już się czułem doskonale i przypomniały mi się znów grzechy które już wyznałem ale nie podałem ilości(nawet nie wiem czy podałem) i pojechałem się wyspowiadać.za 2 dni pojechałem znów bo znowu coś mi się przypomniało, wyznałem to i było wszystko dobrze, wspomniałem ze palę ale nie wspomniałem o wieku a miałem go w głowie. Wtedy to znaczy wczoraj miałem też przed spowiedzią myśli o grzechu który kiedyś popełniałem,ale nie uważałem tego za najgorsze zło, na spowiedzi już o tym zapomniałem i nic nie wspomniałem, więc dziś pojechałem znowu i wyznałem już chyba wszystkie grzechy zapomiane i częściowo te o których mówiłem wcześniej czyli palenie (z kartą) ale nie wspominałem nic o komuni i zatajaniu grzechów, mówiłem o tym wcześniej ale nie temu księdzu co dziś. Powiedziałem tylko ze to grzechy zapomiane i też jakoś się pogubiłem bo pomieszałem grzechy zapomiane z obecnymi albo obecnych wcale przez te myśli nie wymieniłem. Bardzo się boję.

1.czy te spowiedzi były ważne?!
2.Czy nie obraziłem Pana Boga że tyle razy spowiadałem się z tego samego, z grzechów o których już wyznałem?

Proszę o pomoc bo ja od ponad tygodnia żyje w ciągłym leku i nie mogę normalnie funkcjonować!
Ostatnio zmieniony 2022-10-11, 16:22 przez Morkej, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
miłośniczka Faustyny
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 4450
Rejestracja: 26 sie 2018
Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
Has thanked: 1081 times
Been thanked: 1150 times

Re: Spowiedź!!

Post autor: miłośniczka Faustyny » 2020-11-12, 19:54

Kochany Piotrze, wszystkie spowiedzi są ważne, Pan Jezus Ci to przebaczył przy pierwszej spowiedzi, gdy tylko to wyznałeś. Nie ma potrzeby powtarzania tych spowiedzi, to natręctwa. Oczywiście, że nie obraziłeś Boga tym ciągłym wyznawaniem, ale nie miało to sensu, zaufaj Miłosierdziu Bożemu. A nawet jeśli zapomnisz jakieś grzechy podczas spowiedzi i przypomnisz je sobie później to spowiedź i tak jest ważna, nie trzeba iść do spowiedzi z tym, co sobie przypomniałeś. Gdybyś zataił celowo to wtedy by bylo trzeba, ale Ty nie zataiłeś i wogóle się nie przejmuj.
Jeśli zapomnisz grzech ciężki to wyznaj go przy okazji następnej spowiedzi. Nie trzeba iść z nim od razu do konfesjonału, bo rozgrzeszenie gładzi wszystkie grzechy wyznane i gładzi też wszystkie grzechy zapomniane.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"

Piotr
Początkujący
Początkujący
Posty: 46
Rejestracja: 12 lis 2020
Has thanked: 1 time
Been thanked: 3 times

Re: Spowiedź!!

Post autor: Piotr » 2020-11-12, 20:08

Dziękuję za odpowiedź, ale martwi mnie jedno bo pamiętałem grzech przed spowiedzią, a podczas spowiedzi zapomniałem tylko trzymałem się tego co miałem na kartce. Oczywiście wyznałem już wszystkie grzechy które ciążyły mi na sercu, ale boję się że przez te moje nie zbyt dopracowane rachunki sumienia, moje spowiedzi mogły być nieważne. Liczyłem swoje grzechy,miałem uczucie żalu ale to wszystko było zbyt chaotyczne przez co musiałem chodzić do tych spowiedzi uzupełniających. Ale najważniejsze jest to że wyznałem. Dziękuję trochę lepiej mi na duchu 😊.
Ostatnio zmieniony 2020-11-12, 20:12 przez Piotr, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
miłośniczka Faustyny
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 4450
Rejestracja: 26 sie 2018
Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
Has thanked: 1081 times
Been thanked: 1150 times

Re: Spowiedź!!

Post autor: miłośniczka Faustyny » 2020-11-12, 21:19

Nawet jeśli pamiętałeś grzech przed spowiedzią, ale w trakcie zapomniałeś to spowiedź jest ważna. I nie musisz od razu iść z tym grzechem, który zapomniałeś. Wyznaj przy okazji następnej spowiedzi i wogóle się nie przejmuj tym teraz. Rozgrzeszenie gładzi też zapomniane grzechy. Nawet gdyby rachunek sumienia był niedokładny to liczy się chęć wyznania wszystkich grzechów podczas spowiedzi. Wszystko jest przebaczone, a Pan Jezus Cię kocha i się Tobą opiekuje.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Spowiedź!!

Post autor: Andej » 2020-11-12, 22:36

Zamiast odpowiedzi polecam przeczytanie opowiadanie Śmierć urzędnika - Czechowa. Przypominasz mi bochatera tej opowiastki.
Piotr pisze: 2020-11-12, 19:38 Szczęść Boże, Mam 16 lat i jestem uzależniony od epapierosow, wiem że to złe ale nałóg.
Nie. W tym wieku, to nie nałóg. Po 20, 30 latach palenia, przyznałbym rację. To samousprawiedliwienie. To oszukiwanie samego siebie. Czym prędzej zerwij z paleniem, zanim stanie się to prawdziwym nałogiem. Poczujesz się lepiej. A jeden dylemat moralny będzie mniej.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

ToTylkoJa
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2207
Rejestracja: 2 sty 2019
Has thanked: 22 times
Been thanked: 367 times

Re: Spowiedź!!

Post autor: ToTylkoJa » 2020-11-12, 23:10

Nałóg to nałóg, to nałóg, Andrzeju.
Wiek go nie deprawuje. Gdyby tak było, nie byłoby tyle nieletnich w klinikach leczenia uzależnień (chociażby od komputera).
Ale nałóg to zawsze coś złego i należy z tym walczyć.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Spowiedź!!

Post autor: Andej » 2020-11-12, 23:19

ToTylkoJa pisze: 2020-11-12, 23:10 Nałóg to nałóg, to nałóg, Andrzeju.
Wiek go nie deprawuje. Gdyby tak było, nie byłoby tyle nieletnich w klinikach leczenia uzależnień (chociażby od komputera).
Ale nałóg to zawsze coś złego i należy z tym walczyć.
Nałóg, to nałóg, ToTylkoJa. I aby się pojawił, trzeba czasu. Nikotyna nie nie uzależnia tak szybko, jak twarde narkotyki. Zwykle, aby się uzależnić trzeba lat. A twierdzenie, że to nałów jest wygodną wymówka, aby nie walczyć.
Jeśli są w klinikach, to znaczy, że walczą. I wcześniej, tym lepiej. I żadna wymówka, usprawiedliwienie nie pomaga w walce z nałogiem lub z tym, co stać może się z nałogiem. Trzeba jasno postawić sprawę, a nie udawać, że to nałóg, więc wszelka walka skazana na przegrana.
ToTylkoJa pisze: 2020-11-12, 23:10 Wiek go nie deprawuje.
A kogo wiek deprawuje? I jaki wiek deprawuje? Skąd pomysł na to, że wiek może deprawować? Dla mnie to kuriozalne stwierdzenie.
Czy znasz jakieś przykłady, gdy wiek deprawował kogoś?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

afilatelista_michal

Re: Spowiedź!!

Post autor: afilatelista_michal » 2020-11-12, 23:23

Rzuć fajki teraz to będzie łatwiej niż po latach. Chyba nie chcesz tego świństwa palić aż do śmierci?

Andej, uzależnienie to nie jest tylko kwestią długości palenia. Jedni są bardziej podatni a inni mniej. Dużo też zależy od stanów emocjonalnych w których się pali.
Ostatnio zmieniony 2020-11-12, 23:25 przez afilatelista_michal, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Spowiedź!!

Post autor: Andej » 2020-11-12, 23:58

Dlatego namawiam usilnie do rzucenia.
Temat znam z autopsji. I mam świadomość, że im łatwiej się nauczyło, tym łatwiej rzucić. I tym łatwiej wrócić na palenia. Każdy kolejny dzień palenie czyni szkodę. Nie ma sensu szukanie wytłumaczeń i usprawiedliwień. Trzeba działać. Po prostu przestać. Zmusić się. Teraz można obiecać, że do świąt lub Nowego Roku bez fajek. A potem przedłużyć.
Miłe złego początki, lecz koniec żałosny. Ja też kiedyś tłumaczyłem sobie, że to nałóg. Tak jak pijak wmawia, że w każdej chwili może przestać pić.
Jestem święcie przekonany, że lepiej rzucić od razu. Jutro będzie trudniej. A za 2o lat, być może niemożliwe.

Uważam, że wszelkie usprawiedliwiają pogrążają w nałogu.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Piotr
Początkujący
Początkujący
Posty: 46
Rejestracja: 12 lis 2020
Has thanked: 1 time
Been thanked: 3 times

Re: Spowiedź!!

Post autor: Piotr » 2020-11-13, 08:03

Naprawdę zależy mi na całkowitym rzuceniu, przeniosłem się na elektroniczne, aby było łatwiej. Kiedyś paliłem zwykłe. Elektryk to nie palenie tylko jakby inhalacja, wapowanie, to jest dużo zdrowsze. Oczywiście chce z tym zerwać!!

Jednax

Re: Spowiedź!!

Post autor: Jednax » 2020-11-13, 09:45

E-trucizna nie wiele lepsza. Lekarz mówio, że skutki podobne. Nie zabiaj siebie!

Jak wygrasz z nikotyną, to wygra ze skrupulanctwem. Modle za to.

Piotr
Początkujący
Początkujący
Posty: 46
Rejestracja: 12 lis 2020
Has thanked: 1 time
Been thanked: 3 times

Re: Spowiedź!!

Post autor: Piotr » 2020-11-13, 09:57

Tak wiem że to trucizna!, ale chodzi mi o spowiedź, bo nie wiem czy przez tę głupotę czegoś nie zataiłem. Wyznałem ten grzech ale nie powiedziałem wieku i mam teraz wyrzuty sumienia bo Bóg doskonale wie co myślę, a co mówię.
Ostatnio zmieniony 2020-11-13, 09:58 przez Piotr, łącznie zmieniany 1 raz.

Magnolia

Re: Spowiedź!!

Post autor: Magnolia » 2020-11-13, 10:20

Zataić, to nie to samo, co zapomnieć wyznać.
Zataić to celowo nie wyznać chociaż się pamiętało o ciężkim grzechu w czasie spowiedzi.

Piotr
Początkujący
Początkujący
Posty: 46
Rejestracja: 12 lis 2020
Has thanked: 1 time
Been thanked: 3 times

Re: Spowiedź!!

Post autor: Piotr » 2020-11-13, 10:26

Tak ja wyznałem wszystkie grzechy ale nie powiedziałem wieku a miałem go w głowie, czy to jest zatajenie grzechu?

Magnolia

Re: Spowiedź!!

Post autor: Magnolia » 2020-11-13, 12:16

nie

ODPOWIEDZ