kłamstwo w trakcie spowiedzi
kłamstwo w trakcie spowiedzi
Szczęść Boże,
nie wiem czy dobrze trafiłam. Mam pytanie odnośnie kłamstwa na spowiedzi.
Czy skłamanie odnośnie ilości grzechu lekkiego unieważnia spowiedź? W moim przypadku wyglądało to tak, że kiedyś odruchowo użyłam wulgaryzmu w kościele (miałam dwie takie sytuacje). Przed jakąś spowiedzią zastanawiałam się czy muszę to wyznać, czy nie i stwierdziłam, że jednak wyznam. W trakcie spowiedzi zamiast powiedzieć, że zdarzyło się to dwa razy, ze wstydu, powiedziałam, że raz. Nie wiem teraz jak to ocenić bo raczej był to grzech lekki( nie planowałam użyć wulgaryzmu ) ale z drugiej strony jednak skłamałam na spowiedzi.
Z góry dziękuję za odpowiedź.
nie wiem czy dobrze trafiłam. Mam pytanie odnośnie kłamstwa na spowiedzi.
Czy skłamanie odnośnie ilości grzechu lekkiego unieważnia spowiedź? W moim przypadku wyglądało to tak, że kiedyś odruchowo użyłam wulgaryzmu w kościele (miałam dwie takie sytuacje). Przed jakąś spowiedzią zastanawiałam się czy muszę to wyznać, czy nie i stwierdziłam, że jednak wyznam. W trakcie spowiedzi zamiast powiedzieć, że zdarzyło się to dwa razy, ze wstydu, powiedziałam, że raz. Nie wiem teraz jak to ocenić bo raczej był to grzech lekki( nie planowałam użyć wulgaryzmu ) ale z drugiej strony jednak skłamałam na spowiedzi.
Z góry dziękuję za odpowiedź.
Re: kłamstwo w trakcie spowiedzi
Wstydzilas sie i powiedzialas ze raz, a nie dwa tak jak to bylo naprawde? To smieszne, a zarazem tragiczne. Nw jak to sie nazywalo skrupulantyzm czy cos takiego mniejsza z tym.
Konkretnie to zwracanie uwagi na glupoty, a nie widzenie prawdziwego zla jakie sie wyrzadza.
Konkretnie to zwracanie uwagi na glupoty, a nie widzenie prawdziwego zla jakie sie wyrzadza.
Re: kłamstwo w trakcie spowiedzi
Moja droga, to chyba są wątpliwości które najlepiej rozwiać w konfesjonale przy następnej spowiedzi.
Ale zapraszam Cię do wysłuchania kilku filmów o spowiedzi i warunkach dobrej spowiedzi w tym wątku:
viewtopic.php?f=26&t=877&start=45
Ale zapraszam Cię do wysłuchania kilku filmów o spowiedzi i warunkach dobrej spowiedzi w tym wątku:
viewtopic.php?f=26&t=877&start=45
Re: kłamstwo w trakcie spowiedzi
Poproszony o konsultację ksiądz odpowiedział:
"Na spowiedzi mamy obowiązek wyznawania co do ilości grzechów ciężkich, nie musimy tej zasady stosować do grzechów lekkich. Oczywiście, jeśli chcemy dbać o nasz rozwój duchowy, warto jest zwracać uwagę, na to, czy nie tyle grzechy znikły od razu, ale czy chociaż zmniejszyła się ich liczba.
Jedna rada moja, myślę że bardzo ważna, jest taka, żeby sprawy związane ze spowiedzią: właśnie takiego typu, czy np. zrobiłam/-em źle, bo na spowiedzi powiedziałem lub nie itp., nie zadawać na forum, tylko w najbliższej spowiedzi pytać spowiednika - on ma wtedy możliwość, jeśli będzie taka potrzeba, dopytać o niektóre sprawy. Ja takiej możliwości nie mam. Nie bójmy się spowiedników - pytajmy odważnie, jeśli czegoś nie rozumiemy. Tylko nie wybierajmy na to momentu Mszy Świętej, tak byśmy mieli obydwoje - i penitent i spowiednik - czas na chwilę rozmowy. Módlmy się o dobrych spowiedników i nie bójmy się ich, pytajmy."
"Na spowiedzi mamy obowiązek wyznawania co do ilości grzechów ciężkich, nie musimy tej zasady stosować do grzechów lekkich. Oczywiście, jeśli chcemy dbać o nasz rozwój duchowy, warto jest zwracać uwagę, na to, czy nie tyle grzechy znikły od razu, ale czy chociaż zmniejszyła się ich liczba.
Jedna rada moja, myślę że bardzo ważna, jest taka, żeby sprawy związane ze spowiedzią: właśnie takiego typu, czy np. zrobiłam/-em źle, bo na spowiedzi powiedziałem lub nie itp., nie zadawać na forum, tylko w najbliższej spowiedzi pytać spowiednika - on ma wtedy możliwość, jeśli będzie taka potrzeba, dopytać o niektóre sprawy. Ja takiej możliwości nie mam. Nie bójmy się spowiedników - pytajmy odważnie, jeśli czegoś nie rozumiemy. Tylko nie wybierajmy na to momentu Mszy Świętej, tak byśmy mieli obydwoje - i penitent i spowiednik - czas na chwilę rozmowy. Módlmy się o dobrych spowiedników i nie bójmy się ich, pytajmy."
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: kłamstwo w trakcie spowiedzi
Obawiam się, że rozmowa weszła w maliny. I to maliny z kolcami, ale bez owoców.
Nie ma konieczności podania ilości w przypadku zacytowanym przez Magnolię. Ale to nie znaczy, że jest przyzwolenie na kłamstwo. Jakiekolwiek kłamstwo w trakcie spowiedzi zaliczyłbym do grzechów ciężkich. To jest świadome oszukiwanie spowiednika, oraz Tego, Kogo spowiednik reprezentuje.
Każdą wątpliwość dotyczącą spowiedzi i/lub materii grzechu może rozwiać wyłącznie spowiednik. Tylko on ma do tego prawo. I przygotowanie.
Nikt z dyskutantów nie ma prawa orzec, czy grzech miał miejsce, czy nie. Ma prawo wyłącznie do wyjawienie swojego stanowiska.
Nie ma konieczności podania ilości w przypadku zacytowanym przez Magnolię. Ale to nie znaczy, że jest przyzwolenie na kłamstwo. Jakiekolwiek kłamstwo w trakcie spowiedzi zaliczyłbym do grzechów ciężkich. To jest świadome oszukiwanie spowiednika, oraz Tego, Kogo spowiednik reprezentuje.
Każdą wątpliwość dotyczącą spowiedzi i/lub materii grzechu może rozwiać wyłącznie spowiednik. Tylko on ma do tego prawo. I przygotowanie.
Nikt z dyskutantów nie ma prawa orzec, czy grzech miał miejsce, czy nie. Ma prawo wyłącznie do wyjawienie swojego stanowiska.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
Re: kłamstwo w trakcie spowiedzi
Nie zgadzam się.Andej pisze: ↑2018-05-30, 12:33
Nie ma konieczności podania ilości w przypadku zacytowanym przez Magnolię. Ale to nie znaczy, że jest przyzwolenie na kłamstwo. Jakiekolwiek kłamstwo w trakcie spowiedzi zaliczyłbym do grzechów ciężkich. To jest świadome oszukiwanie spowiednika, oraz Tego, Kogo spowiednik reprezentuje.
Bóg wie lepiej od Andeja co jest grzechem ciężkim, co lekkim u drugiego człowieka.
Dlatego właśnie jeśli sumienie wyrzuca jakiś grzech zdający się ciężkim, to wypada powierzyć to spowiednikowi przy kolejnej spowiedzi.
Re: kłamstwo w trakcie spowiedzi
Wędrowcze, z czym dokładnie się nie zgadzasz? Bo zatajenie grzechu ciężkiego w czasie spowiedzi czyni ją nieważną.
Znalazłam wypowiedź cenionego przeze mnie kapłana:
Jeśli zataiłaś świadomie grzech ciężki, to idź do spowiedzi raz jeszcze i powiedz o tym kapłanowi. On Ci powie, czy masz wszystko mówić raz jeszcze, czy też nie. Najprawdopodobniej powie, że nie musisz.
Natomiast zatajenie świadome grzechu nie jest takie proste. Ponieważ nie chodzi o to, że masz wątpliwości co do jakiegoś grzechu, ani też o fakt, że pamiętałaś przed spowiedzią, ale w czasie spowiedzi zapomniałaś. Nie chodzi też o t, że np. lęk przed srogim księdzem sparaliżował Cię i uczynił niezdolną do wypowiedzenia tego grzechu.
Zatajenie będzie wówczas, gdy masz grzech ciężki w głowie, wiesz, że trzeba go wypowiedzieć i tego specjalnie nie robisz. To jest naprawdę bardzo rzadkie.
Częściej się dzieje tak, że ktoś nie mówi grzechu ciężkiego, bo nie uznaje go za grzech ciężki. Dopiero, gdy się naprawdę nawróci - wypowiada wszystko szczerze.
Remigiusz Recław SJ
Żródło:http://www.rozmawiamy.jezuici.pl/forum/109/n/1365
Szczerość wyznania grzechów jest warunkiem spowiedzi i tu się zgodzę z Andejem, że nie ma miejsca na jakiekolwiek kłamstwo.
Znalazłam wypowiedź cenionego przeze mnie kapłana:
Jeśli zataiłaś świadomie grzech ciężki, to idź do spowiedzi raz jeszcze i powiedz o tym kapłanowi. On Ci powie, czy masz wszystko mówić raz jeszcze, czy też nie. Najprawdopodobniej powie, że nie musisz.
Natomiast zatajenie świadome grzechu nie jest takie proste. Ponieważ nie chodzi o to, że masz wątpliwości co do jakiegoś grzechu, ani też o fakt, że pamiętałaś przed spowiedzią, ale w czasie spowiedzi zapomniałaś. Nie chodzi też o t, że np. lęk przed srogim księdzem sparaliżował Cię i uczynił niezdolną do wypowiedzenia tego grzechu.
Zatajenie będzie wówczas, gdy masz grzech ciężki w głowie, wiesz, że trzeba go wypowiedzieć i tego specjalnie nie robisz. To jest naprawdę bardzo rzadkie.
Częściej się dzieje tak, że ktoś nie mówi grzechu ciężkiego, bo nie uznaje go za grzech ciężki. Dopiero, gdy się naprawdę nawróci - wypowiada wszystko szczerze.
Remigiusz Recław SJ
Żródło:http://www.rozmawiamy.jezuici.pl/forum/109/n/1365
Szczerość wyznania grzechów jest warunkiem spowiedzi i tu się zgodzę z Andejem, że nie ma miejsca na jakiekolwiek kłamstwo.
Re: kłamstwo w trakcie spowiedzi
No jak to z czym:
Z przemycaniem przez Andeja poglądu, że on ma coś do powiedzenia w sprawie wykładni konkretnego grzechu, konkretnej osoby.
Nie ma.
To wszystko o czym piszemy, co cytujemy to są tylko wskazówki, mniej lub bardziej słuszne, mniej lub bardziej błędne.
Istotą Sakramentu Pokuty w Kościele Katolickim jest rozeznawanie i ocena grzechów penitenta przez spowiednika. Czyni on to za pomocą światła Ducha Świętego, a odpuszczenia grzechów dokonuje za sprawą Ofiary Pana Jezusa Chrystusa.
Magnolio, dlaczego przeinaczasz temat? Czynisz to świadomie czy nieświadomie?
k.los nie pisze nic o zatajeniu grzechu ciężkiego.
Właściwie jak dotąd, nikt o tym nie pisał, dopiero Ty.
O co Ci chodzi?
Re: kłamstwo w trakcie spowiedzi
Jestem pewna, że Andej tego nie zrobił i nie miał takiego zamiaru, dla mnie Jego wypowiedź jest przejrzysta.
Zgoda
Najczęściej można liczyć w konfesjonale na rozeznanie, ale nie to jest istotą tego Sakramentu. Naszą rolą jest zrobienie rachunku sumienia i szczere wyznanie tych grzechów, aby spotkać się z Miłosierdziem Bożym.
Spotkanie grzesznika z przebaczającym Bogiem to jest istota sakramentu pokuty.
Andej wspomniał, że kłamstwo na spowiedzi uważa za grzech ciężki. A ja odniosłam się do zatajania grzechów na spowiedzi, w tym grzechów ciężkich, które to zatajenie prowadzi do nieważności sakramentu. Poszłam krok dalej, faktycznie.
Znalazłam jeszcze wypowiedź papieża Franciszka o istocie spowiedzi:
https://www.deon.pl/religia/serwis-papi ... iedzi.html
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19097
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2630 times
- Been thanked: 4638 times
- Kontakt:
Re: kłamstwo w trakcie spowiedzi
Powiem szczerze, że sprawa - choć może nie szczególnie poważna - nie jest oczywista. Bo choć nie było obowiązku wyznawania, to jednak co innego nie wyznać, a co innego powiedzieć nieprawdę.
Myślę jednak, że tę sprawę (i problem) bez kłopotu rozwieje spowiednik - udaj się do konfesjonału jak najszybciej.
My możemy wygłaszać opinię, ale nie mają one zbytniej wagi.
Dobrze napisał Andej:
BTW: nie wydaje mi się, by Andej coś "przemycał" a Magnolia "przeinaczała". Po co wprowadzać podobne wątki do tematu, w którym wszyscy pragną po prostu jak najlepiej potrafią odpowiedzieć na zadaną wątpliwość?
A potem Wędrowcze znów będziesz pisał jaki to jesteś biedny bo Ci ktoś adekwatnie odpowie, nawoływał do "braku nienawiści" i mówił wielkie słowa.
Po co tak prowokować?
Myślę jednak, że tę sprawę (i problem) bez kłopotu rozwieje spowiednik - udaj się do konfesjonału jak najszybciej.
My możemy wygłaszać opinię, ale nie mają one zbytniej wagi.
Dobrze napisał Andej:
Każdą wątpliwość dotyczącą spowiedzi i/lub materii grzechu może rozwiać wyłącznie spowiednik. Tylko on ma do tego prawo. I przygotowanie.
Nikt z dyskutantów nie ma prawa orzec, czy grzech miał miejsce, czy nie. Ma prawo wyłącznie do wyjawienie swojego stanowiska.
BTW: nie wydaje mi się, by Andej coś "przemycał" a Magnolia "przeinaczała". Po co wprowadzać podobne wątki do tematu, w którym wszyscy pragną po prostu jak najlepiej potrafią odpowiedzieć na zadaną wątpliwość?
A potem Wędrowcze znów będziesz pisał jaki to jesteś biedny bo Ci ktoś adekwatnie odpowie, nawoływał do "braku nienawiści" i mówił wielkie słowa.
Po co tak prowokować?
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: kłamstwo w trakcie spowiedzi
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
Re: kłamstwo w trakcie spowiedzi
To nie jest Kościół protestancki Magnolio.Magnolia pisze: ↑2018-05-30, 13:53Najczęściej można liczyć w konfesjonale na rozeznanie, ale nie to jest istotą tego Sakramentu. Naszą rolą jest zrobienie rachunku sumienia i szczere wyznanie tych grzechów, aby spotkać się z Miłosierdziem Bożym.Istotą Sakramentu Pokuty w Kościele Katolickim jest rozeznawanie i ocena grzechów penitenta przez spowiednika. Czyni on to za pomocą światła Ducha Świętego, a odpuszczenia grzechów dokonuje za sprawą Ofiary Pana Jezusa Chrystusa
Spotkanie grzesznika z przebaczającym Bogiem to jest istota sakramentu pokuty
W Kościele Katolickim, jaki jest deklarowany jako wykładnia na tym forum, w Sakramencie Pokuty koniecznie występuje spowiednik.
Rachunek sumienia i żal za grzechy i osobiste spotkanie z przebaczającym Bogiem to elementy występujące w schizmatyckich kościołach protestanckich, w spotkaniach ludowego charyzmatyzmu i oczywiście także w Kościele Katolickim w Sakramencie Pokuty.
Jednak tylko w Kościele Katolickim w Sakramencie występuje spowiednik.
Dlatego napisałem, ze to jest istotą tego sakramentu w moim, Katolickim Kościele.
Nie ma trzeciej drogi, niech Wasze słowa będą:
Tak - Tak, Nie - Nie.
Amen
Ostatnio zmieniony 2018-05-30, 17:06 przez wędrowiec, łącznie zmieniany 2 razy.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19097
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2630 times
- Been thanked: 4638 times
- Kontakt:
Re: kłamstwo w trakcie spowiedzi
mam wrażenie, że dyskutujesz z poglądami, których ani Magnolia, ani nikt inny tu nie wyrażał.W Kościele Katolickim, jaki jest deklarowany jako wykładnia na tym forum, w Sakramencie Pokuty koniecznie występuje spowiednik.
Rachunek sumienia i żal za grzechy i osobiste spotkanie z przebaczającym Bogiem to elementy występujące w schizmatyckich kościołach prawosławnych, w spotkaniach ludowego charyzmatyzmu i oczywiście także w Kościele Katolickim w Sakramencie Pokuty.
Jednak tylko w Kościele Katolickim w Sakramencie występuje spowiednik.
Re: kłamstwo w trakcie spowiedzi
Bardzo pięknie i prawdziwie mówi Papież Franciszek o Sakramencie Pokuty.Magnolia pisze: ↑2018-05-30, 13:53 Znalazłam jeszcze wypowiedź papieża Franciszka o istocie spowiedzi:
https://www.deon.pl/religia/serwis-papi ... iedzi.html
Pozwolę sobie zacytować z tego artykułu fragment komentarza rozwiewającego chyba wątpliwości:
Jak wskazał Ojciec Święty, Kościół zaleca wszystkim wyznawanie swoich grzechów. I nie chodzi o chwalenie się nimi, ale o oddanie chwały Bogu, który zbawia. Tego wyznania mamy dokonywać przed braćmi kapłanami, podobnie jak czyni to św. Paweł.